Digidy

Witam, Dziś jakiś koles wjechał w mój samochód i mam pytanie: Mam stłuczoną 1 lampe z przodu i kierunek i czy przy wymianie trzeba skasowac kolesia za 2 lampy?? Bo z tego co się orientuje trzeba mieć jednakowe lampy...

żeby nikogo nie obrażać to zacytuje: "calibra to auto dla dużych gejów a tigra dla małych gejów" - ja tego nie powiedziałem, ale z doświadczenia wiem, że....

pewnie silnik 2,5 litra wystraczy na początek, tylko patrzeć jak ktos wyskoczy ze trzeba było kupic G-klasse... :cool:

tylko, że UAZ-y nie miały seryjnych blokad mostów.... choć tego im brakuje bo sie kiedyś przez to zakopałem... w audi quattro jest z tego co sie orientuje to jest stały napęd i nie nie ma przełożeń terenowych wiec to zupełnie inna bajaka

przy zapiętym przodzie powstają naprężenia między osią przednią i tylnią i dlatego nie można jeżdzić po dobrej przyczepności. Jeżeli jeżdzi się po terenie po zakrętach ta niewielka różnica obrotów kół przednich i tylnych jest niezauważalna, ale nie rozumiem skąd pomysł ze w układzie 4x4 koła obracaja się z jednakową prędkością??

nie !! UAZ to nie wóz drabiniasty i posiada mechanizm różnicowy -każde koło ma niezależną prędkość

ruska zmota -UAZ -nie posiada międzyosiowego mechanizmu różnicowego, a więc układ napędowy nie potrafi kompensować różnicy odległości pokonywanych przez poszczególne koła w zakrętach. Jazda z zapiętym 4x4 na przyczepnej nawierzchni skutkuje dużymi naprężeniami w układzie napędowym.

na gazie bardzo dobrze chodzą te silniki choc ludzie wkladają diesle, które jedyną wade którą bedą miały to hałas - popularnym modelem jest 2.4 lub 3.0 diesel od mercedesa 123 a co do terrano to trzeba uważac gdyż takie auta choc moga nie wygladaja źle mają bardzo duze przebiegi i sa wyjeżdżone, a ceny napraw 4x4 sa duzo droższe i bardziej skąplikowane

dużo lepsze są toyoty np yaris lub jakis nissan - np micra

UAZ, palił mi od 15 do 20 litrów, choć ja jeździłem nim raczej po mieście niż po trasie (wtedy jest nawet ekonomiczny), silnik 2,5 litra benzyna, który jest w środku między pasażerem a kierowcą, Ogólnie ma przyspieszenie, i V z jaką można podróżować to 90-100 km/h ((ja nie przekraczałem 90km/h ) powyżej robi się niestabilny. Auto terenowo jest dużo gorsze np od samuraja, który ma porównywalną cene, jazda po wybojach, przypomina rodeo – niedociążone resory powodują ze tył „skacze”..

opony zimowe rczej są dla tych co bardzo dużo jeżdżą w zimie, i ew dla tych co mają auto z dużą mocą i napędem na tył, ale np ja uważam ze opony zimowe mi by sie w ogóle nie przydały, wiec po co ma byc taki obowiązek?? chyba zeby wiecej panstwo polske zarobilo na podatkach. wole miec letnie i jechac 30km/h niż miec zimowe i jak niektórzy cwaniacy mysla ze przy 60 km/h na zimówkach wyrobią a kończy sie to w rowowie. najważniejsza jest w zimie technika jazdy

opel astra lub renault clio(wiem ze to francuz nie psuje sie), chyba ze fiat panda - tez ludzie chwalą i są zadowoleni

http://img421.imageshack.us/img421/2872/mjuazlk2.jpg ;) i 2 normalne ;-)

audi 80 dobry wóz szczególnie 1.9 TDi, tylko, żę dość malo miejca z tyłu na nogi, ma bardzo malutkie dźwi i sie ciężko wchodzi. ale z przodu może być,

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1320471 - taka S-ka mi wystarczy choć widać ze bita ale bym nie pogardził tym jeździć a przebieg, to że kręcony moge znieść :) troche mnie dziwi dlaczego juz od dawna widze te ogloszenie pewnie cos z nim nie tak...

dziwi mnie tylna klapa i pokrywa od wlewu paliwa, odstają i mają inny odciec ale mogą byc otwarte, swoją drogą widać ze zdjęc, że auto zadbane ale ta deska rodzielcza aż świeci od jakis środków nabłyszczających, które lubią stosowac handlarze aby pozorowac zadbany stan.

witam, na tym filmiku widać wersje 452-ogórek, miałem takiego jeszcze do niedawna i jedno musze stwierdzić, że z UAZ-ami jest podobnie jak z motocyklami: -na początku trudno je opanować w jeździe (miałem oczywiście w 100% sprawnego) -ogólnie troche strach nimi jeżdzić ;-) ( jeżdziłem po Wrcławiu) -przejazd przez Wrocław robil widowisko jakby jechała piękna dziewczyna na hayabusie :buttrock: -ze wzgledu na swój środek ciężkości jest dosyć wywrotny.... -kiepski komfort jazdy, szczególnie na dziurach z niedociązonym tyłem... -napęd na tył pozwala przez jakiś czas boksować kołami :icon_rolleyes: ale ogólnie da sie poszaleć ( zajeździlem wszystkie trawiniki i pola) :icon_eek:

witam, postanowiłem założyć temat o UAZ-ach, a to krótki filmik co potrafią:

a propo 170V piękna maszyna, lecz strasznie ciężko sie prowadzi, tak jak waszystkie stare Mercedesy i trzeba uważać na korniki ;-) Do S600 można tanio kupić używane części, gdyż nieukrywając pełno takich modeli kiedyś bylo kradzionych i teraz sa sprzedawane na części, jedynym problemem jest to, że do garażu mi sie nie zmieści a na dworze nie bede trzymał takiej fury bo mi bedzie szkoda, zeby marzł, ale jeszcze troche czasu i cos sie wymyśli ;-) , JareG : dla mnie S600 V12 to coś dla czego warto wydać więcej i mieć satysfajkcje, ze sie jeździ prawidzią 600-etą niż mieć 320 ze znaczkami 600 (widziałem juz pare razy takie okazy)

Witam, Ja też uważam sie za znawcę Mercedesów i mam pare poważnych zastrzeżeń do tego co można spotkać na polskim rynku. Mercedesy, które są w Polsce sprzedawane np W124 w dieslu są w 95% powypadkowe, choć na 90% ich właściciele mówią ze nigdy stłuczki nie miały, ich przebiegi sa w granicach ok 400 -600 i więcej tys. km i oczywiście po przekroczeniu polskiej granicy robi sie z tego 260 tys km- mowie to dlatego, że jeżeli ktoś kupi takie auto (nie każdy jest świadomy oryginalnego przebiegu) myśli, że jego auto biedzie spełniało wszelkie oczekiwania (mówię to dlatego, gdyż w innych markach jest dużo łatwiej cos bardziej zadbanego kupic i mieć więcej niezawodności w eksploatacji) miałem do wyboru 250D który był piękny zewnętrznie i w środku ale silnik klekotał - niektórzy powiedzą, że Mercedesy tak mają ale to nie jest prawdą- mój 124 250D nic nie klekocze, gdyż ma niewielki przebieg jak na ten silnik. Moim marzeniem jest S600 W140 z roku np 94 i jestem świadomy, ze koszty utrzymania sa ogromne i dlatego te modele nie sa popularne, ale o to mi chodzi żeby mieć cos oryginalnego.

http://www.autokrata.pl/ogien/582/motocykl...ontra_radiowoz/ ciekawe co z tymi z auta zotało (po kontakcie z motocyklami)

Motocykliści nic nie wiecie?? może ktoś coś słyszał?? może znacie tego Motocyklistę z Wrocławia, bo słyszałem, że groźnie uderzył w golfa..

tylko należy uważać na to, żę motorynka podniesie przednie koło i sama pojedzie na tylnim kole :banghead:

Czy orientnuje się ktoś na temat wypadku motocykla z golfem w piątek ok godz.18 we Wrocławiu w rejonie ulicy Sztabowej? prosze o informacjie bo to dla bardzo ważne. Motocyklista był w wieku około 30 lat?? prosze o poważne informacje jeżeli ktoś coś wie.

MYCIOR, współczuje wypadku, a jeszcze zastanawia mnie czy miałeś tłumik głośny czy cichy, z doświadczenia wiem, że z głośnym tłumikiem sprawa potoczyła by sie inaczej, nawet pod względem ciecia, który jest ślepy i nie uważa na drodze. szczerze współczuje strat zdrowotnych i materialnych