Skocz do zawartości

NATHAN

Forumowicze
  • Postów

    148
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NATHAN

  1. Dzięki, czyli filtr podobnie jak ja masz seryjny, zmieniony tylko wydech, więc ja chyba też zmienię jednak tą dysze wolnych na 45 i może wtedy przestanie kichac, bo na 42 jednak pokichuje często :/ a śrube mam koło 3 obrotów wykręconą.
  2. Czyli dyszę główną masz taką jak moja :) który rok masz swojego grubasa ? Ja mam seryjne rury z połączeniem, i właśnie końcówki SCREAMIN EAGLE, filtr również oryginał. Powiem tylko co w gaźniku było nie halo : poziom pływaka był za niski i jak wspominałem dysza wolnych tak jak wspominałem 48, zalewało go na maksa, stąd te z kosmosu odczyty na analizie spalin. Wymieniliśmy oczywiście uszczelki i zaworek iglicowy. Więc jednak ktoś grzebał i tutaj zwracam Wam (a szczególnie fisowi ;) ) honor :) Dodam że wkręt składu mieszanki nie był zaślepiony (ktoś grzebał) i nie było na nim gumki/oringu :blink: tylko sprężynka i być może podkładka (tego nie wiem na 100 %). Wstepnie go wykręciliśmy 2 obroty, ale kulał bardzo na tym setupie nawet na ciepłym, i strasznie kichał w gaźnik, później kumpel wyregulował go na słuch, w okolice 3 obrotów, i jest znacznie lepiej, ale nadal mu się zdarzy kichnąć w gaźnik niestety, i to wcale nie rzadko, jednak chodzi znacznie lepiej niż na wkręcie wykręconym o te 2 obroty. Czytałem chyba na nightriderze i Wy sami chyba to nawet w tym temacie przedstawialiście, że jeśli wkręt składu mieszanki nie daje sie wyregulować do około 3 obrotów wykręcenia, to znaczy że za mała dysza (rozumiem że chodzi właśnie o dysze wolnych). I zastanawiam sie czy jednak mu nie wrzucić tej 45, bo na tej mi kicha bardziej niż na 48 :/ ale go nie zalewa przynajmniej. Aha i dodam jeszcze jedną rzecz, zarówno na 2 jak i 3 obrotach mieszanki jak schodzi z obrotów to pyrka sobie, plumka, napewno wiecie o co chodzi :D ale już nie wali marchewami jak wcześniej, tylko sobie plumka bardzo często, jak takie cichutkie petardki :D ale non stop prawie sobie pyrka przy puszczeniu z gazu :D Wspominam o tym bo może Wam to pomoże w diagnozie, czy za bogato czy za ubogo. Btw. pływak ustawiliśmy na około 11 mm (w książce są widełki 10.5-11.5 dla kwadratowego, dodam że mam taki właśnie), jest ok ? No i dodam jeszcze że mam wrażenie jakby był jednak ciut słabszy, czy ta mniejsza dysza wolnych ma na to jakikolwiek wpływ ? Kumpel mi też powiedział, że iglice mam nieregulowaną :blink: możliwe to w ogóle ?
  3. Panowie rozebraliśmy gaźnik i okazało się że dysze mam takie : główna 170, a wolnych 48 :blink: masakra ! Wkładam wolnych 42, a główną zostawiam 170, styknie tak ?? Dodam że motor seria (filtr powietrza także), tylko końcówki wydechów mam SCREAMIN EAGLE 1 generacji. Czy może wrzucić jednak 45 dysze wolnych i zmienić główną na 175-180 ??
  4. qurim naprawde wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź :-) Tak jak wspominałem bodajże stronę wcześniej, sam nie będe tego robił tylko z kumplem który jest mechanikiem, robi zarówno autka i motocykle a sam ma Dyne FXD na EVO, i to on sie tym zajmie, a ja przy nim będe podglądał co i jak. Zestaw niestety kupiłem ten tańszy, od małego za 55 zł :/ (brak kasy), jak to będą mega lipne uszczelki albo czegoś będzie brakowało, to będe zmuszony kupić ten z GASKETa za 180 zł. Ten z Gasketa faktycznie jest lepszej jakości i przy okazji ma uszczelki portek itp. Faktycznie zaopatrzę się w ten wkrętak kątowy, o czym wspominałeś mi też na privie kiedyś, a tak btw. to jak w końcu jest z tym wkrętem regulacji składu mieszanki, bo na pierwszych stronach trochę zamotaliście :) ale z tego co wyczytałem na drugiej z cytatu z nightridera to tam bodajże pisało że wykręcając wkręt WZBOGACAMY mieszankę, czyli analogicznie wkręcając zubażamy, i że teoretycznie w normalnych okolicznościach, czyli zapewne zdrowy i seryjny motur i reszta fantów, przeważnie wkręt ma być wykręcony między 2 a 3 obroty, a reszta na analizatorze. Btw. odnośnie motylka czyli przepustnicy, to masz na myśli żeby korpus nie był wytarty i nie ciągło lewego powietrza dookoła przepustnicy ? czyli jak śrubke wolnych wykręce, to ma być jak w normalnym klasycznym gaźniku że między przepustnicą a korpusem ma nie być żadnej szpary nigdzie. Bo inaczej wytarty korpus i do wyrzucenia. Btw. na tym rysunku co podesłałeś to tam wygląda że wkręt regulacji jest OD SPODU gaźnika, ale jaja... Ja jeśli mam seryjny gaźnik (w sensie rocznika tego co moto), a tak pewnie jest to myśle że mam ten nowszy typ z tym pływakiem co napisałeś, bo je chyba wrzucali już od 92 o ile sie nie myle. Masz racje z tym tłoczkiem ssania i linką, jak będzie pyta to pojade po to do małego, bo mam niedaleko, raptem 25 kilosów w jedną. Niemniej jak ssanie wyłącze po chwili na zimnym to nawet w upały kuleje i gaśnie.
  5. Ale musze mieć jakieś odniesienie żeby nie było za bogato też, ani za ubogo :)
  6. Pisząc " po ustawieniu " miałem na myśli ewentualnie pływak albo inne tam pierdoły :) ale sam tego robił nie będe. Mam kumpla który jest mechanikiem i sam ma dynkę FXD na EVO, i z nim to będe robił. No a jak nie damy rady to wyślę Ci fisu ten gaźnik w kawałkach do poskładania :laugh: :biggrin: :biggrin: :biggrin: To rozumiem że po przejrzeniu dysz, poskładaniu wszystkiego itp. i wrzuceniu do moto, jadę na analize i ustawiam wkrętem składu mieszanki w pobliże "ideału" w idlu przy obrotach powiedzmy 750-850, a następnie maneta na około 3000 rpm, i sprawdzam wskazania,czy w miarę mieszczą sie w normie ? Dodam że dąże do oryginału, bo silnik seria. A tak btw. to kiedyś Cię odwiedzę z flaszką ;) :flesje:
  7. Fisu, no tak właśnie myślałem że na wolnych to będzie tylko namiastka stanu rzeczy :) Nie mam pewności że nikt tam nie grzebał, bo było dwóch właścicieli, niemniej jednak wygląda na to że raczej nic nie było grzebane, ale to sie dowiem dopiero jak wyjmę i rozbiorę gaźnik :) Z tymi odczytami to masz zapewne racje, bo spaliny jebią niemiłosiernie, i każdy mi mówi już na węch że jest zdrowo za bogato :D A wydechy CZARNE :D no i spalanie masakryczne bo chyba nawet z 10 spali w mieście :/ Gdzieś mam w serwisówce dane dysz dla mojego rocznika, i jest main jet czyli główna, pilot jet itp. , bo może faktycznie ktoś tam coś grzebał. Rozumiem że kupić ten zestaw z GASKETa i profilaktycznie powymieniać uszczelki, oringi, membrane, sprawdzić stan pływaka itp. I rozumiem że po prawidłowym poskładaniu wszystkiego, ustawieniu itp., mam podjechać znowu na analizę, i podpiąć najlepiej cyfrowy obrotek i przy jakich obrotach regulować skład oprócz wolnych ? Widziałem że gdzieś na ramie tam mam coś napisane 2750 rpm, i coś jeszcze, może to odnośnie normy spalin właśnie.
  8. Fisu, no właśnie na wolnych, ale ja mam wysokie wolne, na pewno ponad 1000 rpm, i właśnie muszę załatwić najlepiej cyfrowy obrotek i to sprawdzić, bo właśnie czytałem na poprzednich stronach w tym temacie że wolne powinny być niskie, ażeby regulacja składem mieszanki miała sens, bo jak przepustnica będzie za bardzo uchylona, czyli za wysokie wolne, to pisaliście że na niewiele się zda regulacja śrubką od składu. Fisu, czy jest aż tak źle obecnie że szkodzi to silnikowi ? czyli nadmiar benzyny spłukuje olej z cylindrów itp. ? :blink: No i co może być w gaźniku nie halo, że aż takie jaja ? Niby mógł ktoś tam wrzucić większe dysze ale nie sądze, bo moto kupiłem ze 100 % fabrycznym setupem (poza dodatkami typu sakwy/gmol/szyba). Wszystko seryjne, nawet wydechy, gaźnik, filtr powietrza, świece, dekielek V2 fabrycznie zanitowany. Dodam że fotka tego gaźnika ze śrubką to fotka poglądowa, to nie mój konkretnie gaźnik. I dodam że chyba zainwestuje w ten droższy zestaw naprawczy gaźnika z GASKETa.
  9. No właśnie ja mam coś zaślepione z lewej strony u góry gaźnika, wystaje króciec/"kanał" w stronę tylnego cylindra i tam w jego środku jest zaślepka, patrząc na silnik przodem od strony filtra powietrza. To co to jest w takim razie ? :biggrin: Ok, już chyba wiem o którą śrubkę chodzi (?), ale na wszelki wypadek dodaje fotkę.
  10. qclesny : no właśnie przestudiowałem calutki ten temat, wszystkie strony, poświęciłem temu 2-3 godzinki wczoraj wieczorem :) Jakby co to daję też chyba pomocnego linka odnośnie tego gaźnika, taki mały tutorial jak rozebrać i złożyć (może się komuś przyda) : http://www.harley-davidsonforums.com/forums/fuel-systems/41948-rebuilding-keihin-cv40-carb.html oraz filmik : http://www.youtube.com/watch?v=YnzzUOcXqLY Zaskoczyłeś mnie z tą śrubą składu mieszanki, myślałem że to co widzę po lewej stronie gaźnika z boku (bliżej tylnego cylindra) to jest właśnie to, a to będzie śrubka od wolnych ? mam ją zaślepioną. Dzięki, że mnie uprzedziłeś co do tego zestawu Drag Specialties (kupiłem ich firmy kable - też są lipne ? ), czy ten zestaw to jest ten od małego za 75 zł ? link : http://allegro.pl/zesatw-naprawczy-gaznika-keihin-cv-harley-i3378937753.html A GASKET to rozumiem ten ----> http://allegro.pl/uszczelki-gaznika-88-06-harley-i3366217290.html Cena kosmos, ale chyba zainwestuję w takim razie. No i czy normalne jest to że jak zostawie go na ssaniu zimnego na dosłownie 20-30 sekund to tak zalewa tylną świecę że zanim się nie wygrzeje i nie wypali to silnik szarpie i przerywa ? a to dlatego że tylna świeca jest zalewana strasznie jak jest na ssaniu, i bez ssania też ma za bogato. Motyw jest taki że żeby odpalić to musze mieć full ssanie, następnie muszę go zrzucić ze ssania szybko, ale mimo że wolne mam ponad 1000 rpm na ciepłym to na zimnym sobie nie daje rady i jak zrzucę szybko ssanie ( a muszę to robić naprawdę szybko bo inaczej tak zalewa tylną świece że przez pierwsze 2-3 km nie da się jechać póki się ona choć trochę nie wygrzeje) to "kuśtyka" i gaśnie. Więc muszę robić tak, że odpalam na full ssaniu, po chwili je wyłączam całkiem, ale delikatnie odkręcam manetkę, i blokuję "śmigiełkiem" i tak zostawiam na 2-3 minuty aż złapie odrobinę temperaturę, i wtedy po odkręceniu śmigiełka już chodzi na wolnych tak, że nie zgaśnie. BTW. Jery, mówiłeś że to nie za bogata mieszanka na tylny garnek tylko słaba iskra. Zmieniłem więc kable na DRAG SPECIALTIES, od małego za 95 zł (wcześniej miałęm ACCELe żółte od kumpla), i jest to samo, jak strzelał z tylnego gara tak robi dalej, i dalej go zalewa na ssaniu (wczoraj miałem to samo, jak zostawiłem go na ssaniu raptem pół minuty, to zanim zaczął normalnie jechać i świeca się wygrzała to mineło z 3-4 km). Zamieniałem nowe kable też miejscami w cewce, bez zmian. Kolejne kable do dupy ? czy może cewka jednak albo moduł, bo ja już wymiękam... Zrozumiał bym, jakbym miał na tylnym garnku mniejsze sprężanie, ale jest po równo na obydwu. EDIT : (17:50) Właśnie wróciłem z analizy spalin, i wziąłem wydruk, który wrzucam tutaj. Silnik ciepły po przejechaniu kilkunastu mil, wolne obroty (które mam około 1000-1050) , temperatura oleju w chwili pomiaru wg gadżetu w zbiorniku około 190F. Pomiar 1 to tylny garnek, pomiar 2 przedni. Jak widać między cylindrami są minimalne odstępstwa, bo prawie obydwa mają tak samo za bogato, (wcześniej na innej stacji mi gość pierdoły naopowiadał), więc ewidentnie to będzie gaźnik, bo podobno norma spalin CO dla motocykla z tych lat to 4.5, więc już wiem dlaczego mi tyle żłopie. Moje pytanie jest następujące : czy takie wskazania mogą być tylko przez źle ustawioną śrubkę składu mieszanki, czy raczej grubsza sprawa (coś w środku gaźnika) ?
  11. Panowie a moje EVO żre jak oszalałe, z 7-8 w mieście jak nic, nawet 9 spali jak mu dam do pieca, i wcale to nie jest piec non stop. Świece nowe, kable DRAG SPECIALTIES, także nowe, dalej je*ie w wydech jak odpuszcze manete szczególnie z maxymalnego otwarcia. Rozumiem że gaźnik na stół i czyszczenie,ustawianie pływaka itp. No i kupię ten zestaw naprawczy od małego, bo to nie sposób żeby mi tyle żarł :( co chwile muszę tankować po 40-50 zł, ostatnio mają jeszcze troche w baku zalałem 6 litrów i przejechałem na tym z 40 mil i mi zgasł i nie chciał odpalić, i musiałem kranik na rezerwe przełączyć :/ Co chwila dolewam a i tak jest wiecznie mało, masakra. Wskaźnik poziomu paliwa to w oczach spada. Dodam że portki suche, nie widać by były nieszczelności, a do tego gaźnik wygląda na w ogóle nigdy nie wyciągany, nawet wkręt składu mieszanki jest zaplombowany (jeśli to ten po lewej stronie gaźnika - z boku). Filtr powietrza zmieniłem ostatnio na nowy fabryczny - na razie, bo mody dopiero w przyszłym roku.
  12. wally : no właśnie chyba podciśnieniowy mam :) bo nie mam żadnej elektrycznej pompki paliwa ani nic. I dokładnie tak muszę robić jak Ty :) z tym że mnie tak pali zimny nawet jak jeżdzę codziennie. I też ZAWSZE niezależnie od temperatury palę go zimnego na pełnym ssaniu, jedynie szybciej je wyłączam jak jest bardzo ciepło. A jak ciepły to palę właśnie z lekkim odkręceniem manetki, ale często nawet bez tego załapuje. jery, ok dzięki, czyli sprężanie mierzyć tak, że na zimnym wykręcam od razu OBYDWIE świece, i mierzę najpierw jeden garnek, a później drugi, oczywiście maneta do oporu podczas pomiaru, i rozumiem że obowiązkowo zewrzeć świece do masy, żeby nie uwalić cewki albo modułu. Czyli dobrze by było też wyjąć gaźnik, zmierzyć poziom pływaka itp. i następnie wyregulować skład mieszanki na sam koniec. Ale jakby był zły poziom paliwa czy coś to jeździł by normalnie ?
  13. jery30 : u mnie z tym kręceniem na zimno to raczej jakby paliwa od razu nie dostawał, chociaż mogę sie mylić. Ale jest tak że jak za pierwszym razem kręce (nawet pare sekund ) to nie zapali, czasami ewentualnie coś załapie i gaśnie. Teraz jak ciepło to przeważnie odpala za 2 kręceniem, załapuje i już chodzi. Ale jak chłodniej to było tak że za 1 w ogóle nic, za drugim załapał i gasł, a za trzecim dopiero załapywał i chodził już ciągle. Dodam że zawsze go muszę palić zimnego na ssaniu, i przeważnie robię to na full ssaniu, ale po chwili muszę je wyłączyć bo jest za bogato, ale nawet jak upały to po wyłączeniu ssania kuleje i gaśnie, dopiero muszę go przytrzymać albo delikatnie manetką na ok. 1500 rpm, albo ciut odkręcić manetkę i zakontrować "śmigiełkiem". I wtedy po jakichś 1-2 minutach jak już go zdejmę z wyższych obrotów to chodzi na wolnych i nie gaśnie wtedy. Ale czy może palić na zimnym ciężko właśnie przez to niższe sprężanie ? Zobaczę teraz po zmianie kabli i przejechaniu dłuższego odcinka jak wyglądają świece, szczególnie tylna, i być może podjadę na analize spalin znowu. Zrobiłem jerry jak mówiłeś i zamieniłem miejsca kabli w cewce, a dziś znowu na odwrót i nie ma różnicy. Natomiast po zmianie samych kabli jest różnica właśnie w tym że troszkę równiej pracuje, "nie wypadają" zapłony, jakby ciut lepiej przyspiesza , i są odrobinę mniejsze drgania, pewnie przez to że nie ma żadnych przebić już. A co do regulacji wkrętu składu mieszanki, to nie wiem czy jest sens, skoro przedni garnek na analizie spalin wyszedł ok, tak samo stan świecy na przednim garnku też był prawidłowy. Może teraz na nowych kablach się poprawi ten tylny garnek, ale jak np. odkręcę manete do końca i odpuszczę, to jak coś strzelił z wydechu (tylny gar) tak strzela dalej (przeważnie raz po każdym odpuszczeniu gazu).
  14. qurim, no toś mnie pocieszył :blink: a Ty masz chyba nalatane dobrze ponad 100 tys. km ? Albo kumpla manometr po prostu zaniżał, ale robiłem prawidłowo, zimny silnik, świeca jedna wykręcona, zamiast niej manometr, maneta do oporu i kręcimy, wskazówka sie zatrzymała na 8, drugi garnek to samo. Kranik był na ON ale to chyba bez znaczenia żadnego. Muszę się jeszcze przyglądnąć jakie jest zużycie oleju ale na 1000 km dolałem jakieś 150-200 ml, z tym że wiecie jak jest ze sprawdzaniem poziomu oleju na suchej misce, nigdy pomiar nie jest jakiś super dokładny. Też tak myślałem właśnie że to m.in. wina zapłonu DUAL, bo w końcu daje on iskre w tym samym czasie naraz na 2 gary, a przecież tłoki nie idą równo, więc któryś ma zapaloną mieszankę chyba później (?). A single daje iskre wtedy kiedy trzeba i na jeden, i na drugi, i to jest jego zasadniczy plus. Btw. będe musiał się wybrać na hamownie, i zobaczę co mi "wypluje". Btw2. Czy od takiej obniżonej kompresji, może przez to nie palić nigdy zimny za 1 razem ? Bo u mnie jest tak, że kręce zimnego, nic, kręce drugi raz, załapie na chwile i gaśnie, i przeważnie za trzecim razem już odpali. Chociaż zdarza się że za drugim już (to już zależy jak ciepło jest na zewnątrz, im cieplej, tym lepiej i szybciej pali, i np. teraz jak były upały to palił już za drugim kręceniem). Dodam że po zmianie kabli odpalanie na zimno nie poprawiło się.
  15. Niestety nie mogę edytować posta, więc piszę nowy. Kupiłem u małego kable ze znanej ogólnie firmy DRAG SPECIALTIES, i zmieniłem, i dopiero wtedy poczułem że stare jednak niedomagały. Co zauważyłem : równiejsza praca, płynniejsze przyspieszanie, i odrobinę mniejsze wibracje silnika. Zamieniłem też nowe kable miejscami w cewce, w stosunku do tego jak były podpięte stare. A zapłon mam seryjny DUAL FIRE, i 2 kabelki w cewce, więc jest to obojętne jak podepnę :) Na nowych świecach zrobiłem w sumie jakieś 600-700 km, zrobię jakiś dłuższy odcinek i na drugi dzień wykręcę obie i porównam, i oprócz tego podjadę znowu może na analize spalin i zobaczę jak teraz ma się ten tylny garnek. Co do ciśnienia sprężania, to słyszałem że właśnie powinno być 9, a czy te moje sprężanie po 8 (o ile faktycznie manometr nie zaniża) może odpowiadać przebiegowi 30 tys. km ? Jeśli powinno przy tym przebiegu być wyższe, to czy może to być spowodowane faktem, że była dołożona chłodnica oleju bez termostatu, i być może ktoś już w stanach nie dogrzewał silnika i stąd obniżone sprężanie ? Gdzieś w danych wyczytałem że graniczne to 6 bar, ale myśle że najważniejsze że na obydwu garach mam je po równo
  16. dzięki, jutro pojadę do małego po kable, i przy okazji tak jak mówisz zamienię je miejscami w cewce, zapłon i cewkę mam seryjne, dual fire. Co do zaślepki, tak też zrobię. Jutro napiszę co i jak i czy jest poprawa.
  17. jery, dzięki :) Właśnie sęk w tym że ciśnienie sprężania mierzyłem z kumplem na całkiem zimnym silniku (z manetą do oporu oczywiście) podczas zmiany świec, i wyszło równo po 8 na każdym garnku, widziałem na własne oczy na zegarze :) i micha mi się mega ucieszyła bo też obawiałem się ciśnienia na tylnym garnku. Co do przewodu to może tak być jak piszesz, bo kable kupiłem okazyjnie, niby ACCEL ale jakieś takie dziwne, i nie wyglądają na nówki, a te na których przypłynął z USA to w ogóle miały dyskoteke, wiec były do wymiany na wczoraj. A sprężanie było jedna z pierwszych rzeczy jaką sprawdziłem po zakupie, nie licząc zmiany oleju :) Dodam że na ssaniu też miałem problemy z tylnym garnkiem, jak za długo przytrzymałem ssanie to zalewało tak samo tylny garnek, i objaw był taki że szarpał, prychał, i póki się świeca trochę nie wygrzała i wypaliła, to nie dało się jechać, bo tak przerywało, a znowu jak szybko zrzucam ssanie to kuleje i gaśnie (mimo wcale nie niskich obrotów bo mam dobrze ponad 1000 rpm na ciepłym), i patent na to mam taki że ssanie szybko zamykam, odkręcam delikatnie manetkę i blokuję ją tym "śmigiełkiem" do regulacji oporu manetki. Po 2-3 minutach zrzucam go z tego, i już chodzi na wolnych i nie gaśnie. A co do zdemontowania zaślepki, to po prostu wyrwać to kombinerkami ? Skład mieszanki myślę że pasowało by wyregulować jednak na analizatorze, ale z jakimś kumatym gościem, żeby mi znowu nie zubożył na maxa, tylko ustawił zdroworozsądkowo, tylko że tak jak piszesz, to nie spowoduje zmiany tylko jednego garnka tylko ogółu. I rozumiem że ustawiać to na wolnych + pod częściowym "obciążeniem" czyli przy jakichś określonych obrotach ? Dodam że regulowałem gdy temperatura oleju na tym gadżecie który jest jednocześnie miarką była w przedziale 175-185 stopni, więcej sie skurczybyk nie chce nagrzewać, chyba że po bardzo dłuższej jeździe, mimo że nie mam chłodnicy oleju :) Ogólnie przy max upale i kręceniu nie przekroczyłem nigdy 205F, a średnio mam 185-195F. Dodam jeszcze że zauważyłem inne dziwne jaja, jak np. stoi na jałowym, i dodam gazu, to podskakuje trochę wskazówka od prędkościomierza, to samo czasami jak odpalam, to lubi spaść w dół poniżej skali, albo robi to samo czasami jak po prostu włączam zapłon.
  18. Panie Adamie, no dokładnie tak, jakby były 2 gaźniki, każdy na osobny garnek to by sobie można było stroić wedle uznania, a tutaj faktycznie nie ma dużego pola manewru. Pytanie tylko, czy ta za bogata mieszanka nie szkodzi tylnemu garowi ? Kiedyś słyszałem że mega za bogata mieszanka powoduje spłukiwanie oleju z cylindrów, ale to chyba gdy jest hardcorowo za bogata. Dodam że setup silnika w 100 % seryjny, ostatnio zmieniłem nawet filtr powietrza, bo stary był już zasyfiony, ale nic to nie zmieniło. Podejrzewam że tak po prostu musi chyba być :)
  19. Panowie a ja mam pytanko odnośnie za bogatej mieszanki na tylnym cylindrze. Mianowicie, jak zmieniałem świece to faktycznie tylna świeca była troszkę okopcona, co by wskazywało że jest za bogato, za to przednia była ideał czyli kawa z mlekiem, a jak np. odkręcę manetkę na maxa i odpuszczę, to lubi strzelić z tylnego gara, czyli dopala nadmiar w wydechu. Na dodatek byłem dzisiaj w stacji kontroli pojazdów na analizie spalin, i wyszło że przedni gar w miarę mieści się w normie która wynosi coś 4.5 jakichś tam jednostek, a tylny miał około 6.0, dodam że mam połączenie między wydechami, a pomiar był wykonywany tylko na wolnych. Podjechałem później do kumpla i zobaczyliśmy że wkręt regulacji składu mieszanki (od góry silnika patrząc to chyba ten po lewej stronie, bliżej tylnego cylindra), jest fabrycznie zaślepiony. Ogólnie kiedyś pisaliście (w tym qurim) że tylny garnek zawsze będzie miał bogatszą mieszankę, rozumiem że taki urok seryjnego gaźnika (i być może zapłonu) ? I jeszcze jedno, czy w ogóle kręcenie tym składem mieszanki coś zmieni na tylnym garnku, skoro przedni był w miarę ok ? Kiedyś pytałem też chyba w tym temacie, czy wkręt składu mieszanki odpowiada tylko za wolne czy też za obciążenie, i pamiętam że fisu coś wspominał o tym że odpowiada też chyba do 20-30 % otwarcia przepustnicy, lub coś koło tego. Podsumowując, mam to olać i jeździć, bo tak ma być ?
  20. Pompka, dokładnie, przecież w tych latach lało się Selektol i Superol, które lepkości miały rzędu 20W30 lub 20W40, i ZERO właściwości myjących, a uszczelniały silnik i zwiększały komprechę właśnie szlamem, i nagarem. Co do EVO, to ja jednak jakoś nie zaryzykowałem syntetyka, mimo że przebieg mam nieduży bo 19 tys. mil (DWG 98 rok silnik seria), a ciśnienie sprężania zdaje się go potwierdzać (równo po 8 na każdym garze). Mimo że jestem zwolennikiem jednak syntetyków ze względu na stabilność termiczną a co za tym idzie lepszy film olejowy zarówno w niskich jak i wysokich temperaturach, i większą odporność na przegrzanie, i sam w moim 1.9 TDI AFN jeżdzę na full syntetyku Motula, to jednak do EVO dla świętego spokoju zalałem jednak mineral H-D (a już do sprzęgła i skrzynii syntetyki RedLine ;) )
  21. arek, motul jak najbardziej może być, ale nie 10W40. Nie na darmo te silniki mają jeździć na 20W50, i na takim jeździ zdecydowana większość, na 10W40 to możesz co najwyżej w zimie latać ;) jest za rzadki na lato do tego silnika.
  22. POMPKA, Ty żyjesz :biggrin: :biggrin: :biggrin: już myślałem że przepadłeś całkiem bo nie było Cie tu dłuuugo na forum :biggrin: Oczywiście zasadniczo masz jak najbardziej rację co do lepkości, niemniej 20W50 jest takim najbardziej uniwersalnym i wielosezonowym olejem do EVO i HD ogólnie, bo 50 lub 60 to już oleje letnie na stricte gorące klimaty :) 10W40 to tylko wczesną wiosną i jesienią, bodajże jak sie jeździ poniżej 5 stopni temperatury otoczenia. Co do mineralnego, sam nie jestem jego zwolennikiem, i miałem wlać syntetyk RedLine'a lub AMSOIL'a do swojego EVO, ale czytałem na zagranicznych forach sporo o tym i opinie są podzielone, jedni pisali że na syntetyku ok (wszystko się tyczy tylko EVO), drudzy że w silniku wszystko bardziej słychać niż na mineralu i że mieli problemy z ciśnieniem na wolnych :huh: Zatem zalałem do siebie HD minerał, dla świętego spokoju. Pozdrowionka i witaj znowu na forum :notworthy: :lalag: :flesje: :crossy:
  23. Motulem 10W40 ??? :ohmy: :blink: Masakra ! Jeśli masz Electre z 96 to masz silnik EVO taki jak mój, a to ma jeździć TYLKO na 20W50 ! i z tym przebiegiem najlepiej na mineralnym (też może być Motul ale z serii 3000 lub nawet ten Revtech czy też HD oryginał [ja mam właśnie nim EVO zalane] ) ! Zmień go jak najszybciej ! Sorry za wykrzykniki ale uwierz mi że oddają powagę sytuacji i mojej wypowiedzi ;) A dzieje Ci się to dlatego że po dłuższych trasach, szczególnie w upalne dni olej po nagrzaniu rzednie przez coi nie ma odpowiedniej lepkości i spada ciśnienie i przez to zapewne sie zaświeca kontrolka. Wymień olej JAK NAJSZYBCIEJ na jakiś minerał 20W50 dedykowany do HD, bo zajebiesz silnik ! I wtedy napisz czy się poprawiło, a pompę zregeneruj swoją drogą.
  24. Panowie a ja myślałem że 6 na EVO to mistrzostwo ekonomii i że przedział 7-8 jest normalny dla tego (seryjnego) silnika :biggrin: :laugh:
  25. Link do ogłoszenia : http://otomoto.pl/suzuki-intruder-vs-750-M3690849.html Kontakt przez forum, lub na numer podany w ogłoszeniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...