Przemyslaw912

ok spróbuję ale dopiero po świętach

ale słuchajcie gdy bym nawet założył gaz do moto to chyba bym się nie chwalił diagnoście czy policjantowi, butla była by w kufrze parownik pod gaźnikami wszystko zasłonięte i nikt by nic nie wiedział :icon_mrgreen: Co z tą żywotnością tego silnika czy by wytrzymał bo mam na podejściu 1000f-ke i chętnie bym się pobawił puki jest zima, bo myślę że warto było by to przetestować i może gdzieś wtedy opisać jak wypali pomysł Miał bym zamiar wewalić mu najprostszą instalację jaka istnieje, na codzień prowadzę warsztat samochodowy więc bym sobie z tym poradził bezproblemowo pytanie tylko jak długo to by chodziło?(1000f-ka ma przejechane 90klocków) oleju nie bierze ani kropli, silnik dzwon

No to nieźle, powiedz mi jeszcze czy we wnętrzu są jakieś przetarcia(na gałce, fotelu, kierownicy, pedałach, na przełącznikach) mój jak już wspominałem ma 480tyś i nie ma żadnych przetarć lakier jest wszędzie oryginalny na każdym elemencie(badany miernikiem grubości lakieru) książkę mam również, po prostu pszczółka Firma Mercedes w latach gdy produkowała W124 i 190 była na skraju bankructwa, serwisy stały w miejscu, części zamienne nie schodziły(zszedł jedynie 2% części) Mercedesy skończyły się w 1995r później zaczęto produkować jakieś kiepskie podróbki. Gdyby ktoś przyszedł do mnie i powiedział że zamieni się ze mną na okulara z 02r to bym go wygonił! nawet jak chciał by mi dopłacić teraz już wiecie dlaczego nie produkują już takich samochodów(nie tylko mercedes ale i VW, Audi) wszystkie firmy wzieły przykład z mercedesa i stwierdzili że nie mogą produkować wiecznych samochodów bo by zbankrutowali Dopiero gdy Mercedes zaczął produkować C-klase, E-klase(okulara) dopiero staną na nogach Kiedyś się wypowiadał inżynier Mercedesa że gdy by mieli produkować okulara tak solidnie jak 124 to kosztował by 900 000zł a nie 200 000zł cena mówi za siebie POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW PRAWDZIWEGO MERCEDESA!!!

widzę że mało się znacie na merolach w dieslu osobiście jeździłem w124 300D który miał przejechane równe 2miliony 340tysięcy(licznik leciał trzeci raz) ten merc chodził jak dzwoneczek(równo i w miarę cicho) olej brał na 10tyś 1.5L oleju ogólnie merc był bardzo słaby nie chciał już przyśpieszać(4-biegiem był martwy) no i słabo palił w mrozie To co wy tu piszecie że 300-400tyś km i się podniecacie to jesteście naiwni (albo były cofane albo liczniki idą już drugi raz chyba że są w stanie "nowy nieużywany") sam mam teraz merca z przebiegiem 480tyś z 91r i on jest w stanie "nowym nieużywanym" równie dobrze mogę go skręcić do zera, wymyć całego i wstawić do salonu i sprzedać jako nowy bo poprostu nie ma na nim śladów użytkowania(co prawda w niemczech posiadał go od nówki 1 właściciel i o niego dbał)bo wiadomo gdy by o niego nie dbał to lakier mógł by wyglądać koszmarnie. silnik pracuje jak benzynowa jednostka(zero jakiegokolwiek klekotu itp)tylko delikatny pomruk który wydobywa się przez grill P.S jeśli macie mercedesa w124 lub 190D i przy silniku nastąpiła jakakolwiek awaria(oprócz świec żarowych)lub gdy bierze ciut olej to znaczy że milion ma spokojnie nastukane bo do miliona nie ma prawa nastąpić jakakolwiek awaria Bardzo ciężko znaleźć merca który ma mały przebieg a gdy go znajdziemy to 20tyś zł może nie starczyć bo ktoś kto będzie chciał jeździć bez awaryjnie i bardzo komfortowo da każdą kasę zgadzam się przy tym przebiegu zakończył się okres docierania

To że do moto da się założyć gaz to wiem ale zastanawiam się jak długo pochodził by silnik? jakie awarie mogły by następować? z tego co wiem to w moto powinien być bardzo wytrzymały silnik(coś typy VFR 750 lub cbr 1000f) tak aby jakoś zniósł ten gaz P.S jak na razie gazu zakładać nie zamierzam, pytanie jest z czystej ciekawości

W124 300d wolnossący 205km/h i pełna kulturka cbr 900rr 265km/h fzr 600 230km/h zx6r 97r 245km/h cbr 1000f 91r 280km/h(stara ale jara sucz) cbr 1100xx 310km/h (morderca) samochody mercedes w124: 200D 150km/h 250D 175km/h 300D 205km/h innych samochodów nie posiadałem i nie będę posiadał żadnych innych (obecnie 300D 91r w kolekcjonerskim stanie(dałem za niego 19koła!!!!))

Przy nagrzanym moto jak otworzysz korek to wiadomo że część "wyrzuci" bo przy nagrzanym silniku w układzie chłodzenia robi się ciśnienie więc nie rozumiem w czym problem? (chyba że się nie zrozumieliśmy) Z tym termostatem to się zgadzam że do wymiany ale nie myśl sobie że przestanie ci "wyrzucać" płyn przy rozgrzanym po wymianie termostatu :icon_exclaim: jeśli nawet była by do wymiany uszczelka czy nawet pęknięta głowica to płyn by "wyrzucał" po 1 minucie pracy tego silnika a nie dopiero przy nagrzanym

zrobiłem tak jak mówiliście(zewrzeć styki w przełączniku) i okazało się że działają idealnie. Więc pozostaje mi do wymiany przełącznik. Dziękuję wszystkim za rady. Życzę wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.

Witam Pacjęt Honda cbr 929 2001r nie działa lewy kierunkowskaz(pare razy mi zaskoczył) prawy działa jako tako(ale też nie jestem zachwycony) wszystkie żarówki, kable, masy sprawdzałem, przełącznik miałem rozebrany i jakoś nic nie widać(wszystko lekko chodzi, się nie zacina), przerywacz jest ok. ja myślę że to chyba raczej może być winny przełącznik czy potwierdzicie mą tezę? czy komuś zdarzyła się taka awaria w 929 (lub w czymś innym)

czuć (widać po obrotościomierzu jak się wkręca podczas jazdy) ja przynajmniej jestem bardzo wrażliwy na takie sprawy, na oryginalnym kominie przyśpieszał tak jakoś ociężale(jak by go coś trzymało) wszystko zależy jeszcze od motocykla(jak ma ustawione gaźniki, dysze itp) Mojemu planuje na wiosnę zapodać dyno-jety wtedy będę go czuł aż za bardzo :icon_mrgreen:

Kumpel przy vfr-ce robił test na hamowni, ja w moim takiego testu narazie nie robiłem ale na wiosnę zrobię i się przekonamy czy kominek coś dał (z tym dźwiękiem to też coś w tym jest) z resztą gość co sprzedaje to też twierdzi że sama końcówka wydechu daje od 2% do 5% mocy(bo również robił testy na hamowni)

podobno wymienił wszystkie czujniki :biggrin: , ale ja się zastanawiam czy czegoś nie pokręcił :icon_mrgreen:

Podniósł, nie musisz mi wierzyć ale naprawdę efekt jest bardzo odczuwalny Kumpel kupił też ten wydech do vfr-ki, był na hamowni i wykazało mu 104KM i 87 niutów a na fabrycznym miał 95KM i chyba jakieś 75niutów U mnie nie mierzyłem ale podejrzewam że parę kucyków też doszło

może jest coś z tą stopką(nie odbija do końca, coś krzywe albo coś w tym stylu)

Po co przerabiać wydechy jak za ok 250 do 300zł można kupić idealny wydeszek DOMINATOR(kupiłem taki) który brzmi fantastycznie, podnosi moc i to bardzo odczuwalnie, moim zdaniem te wydechy niczym się nie różnią od wydechów za 1tys lub i więcej (może różnić się jedynie wyglądem) Polecam te kominy!!! http://moto.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=17644045

skoro wymieniłeś czujniki to gdzieś jest coś pochrzanione z kablami(coś się spiekło, przetarło itp) musisz dokładnie prześledzić te kable. Cudów nie ma. A czy sprawdzałeś bezpieczniki? bo może jest też od tego jakiś bezpiecznik

fzr-a nigdy nie odpali na wrzuconym biegu. (nawet z wciśniętą klamką) w mojej przynajmniej tak było, zawsze jak mi zgasł na światłach to musiałem wybić na luz bo inaczej zapomnij. Na pewno zaciął się czujnik od stopki bocznej spróbuj go poruszać albo jak nie pomoże to zmostkuj kable które idą do klamki sprzęgła i na pewno będzie gites!

przy docieraniu najważniejsze jest nie przegrzać maszyny (jeździć krótkimi dystansami) i nie trzymać go najlepiej więcej jak na pół skali obrotościomierza (od czasu do czasu nawet prawie na do max) ja tak docierałem mojego mbx-a 80 w którym cylinder był przeszlifowany na 9-ąty szlif i tym moto zrobiłem 10tys i chodził jak strzałka

W motocyklu jest tak zwana "APTEKARSKA ROBOTA" a w samochodzie każda część jest przynajmniej jeszcze raz większa dlatego mówi się że "samochodziki" są toporne, i racja z mojej strony

nie masz się co przejmować w mojej r1 jest to samo tyle że robi to znacznie szybciej po odpaleniu rano (na ssaniu) pochodzi ok8s i są czerwone po 30s robią się aż przezroczyste. w czasie jazdy przy nadmuchu jest ok. tyle że w r1 jest tytanowy kolektor gdyby to była stal to było by po nich. I jak myślicie co może być umie?? odrazu mówie że gaźniki są ustawione w fabrykę zawory ustawione świece nowe cały zapłon przejrzany i wszystko jest igła co jest??

nie ma się tu co cackać ja bym to zrobił tak: na płaskich miejscach lakier ściągną bym papierem ściernym a na "spawach" drobnym druciakiem na wiertarkę i po sprawie

Zgadzam się z Hun996 iskra nie ma nic do stanu oleju to że nie chce chodzić to sprawa prądowa, nie ma iskry bo coś siadłoo

ja użył bym szczotki drucianej na wiertarkę(bardzo delikatnej, drobnej) bo inaczej będzie lipa

no jeśli chodzi o zasyfiałe stopki centr. to ogień raczej jest najlepszym rozwiązaniem, a jeśli chodzi o rdzę to potraktowałem to podkładem antykorozyjnym i naprawde nie widziałem żadnych uchbień. Ale do bardziej delikatnych elementów stalowych to też raczej nie polecam ale do czegoś typu zasyfiałe stopki to jak najbardziej

lakier najlepiej ściąga "ogień" kiedyś miałem do pomalowania stopki centralne to wrzuciłem je do ognia, obdrapałem, odtłuściłem i pomalowałem i była LALA