lechu

Nio to tak jak myslalem- zainteresowanie MARNE. Wlasnie sie zastanawiam nad tematem "HALO 3MIASTO", ale obawiam sie ze szybko poleci na sam dol.......... :icon_biggrin:

Nie zapomnij ze 58 stopni to kat graniczny i pochylajac os motocykla powyzej tej wartosci szlif gwarantowany. Oczywiscie te 58 stopni to kat max przy suchej nawierzchni dopasowanym ogumieniu itd.

a moze jakis zlot bez motocykli zrobimy?? (Niestety moje moto jeszcze 2 tyg w garazu bedzie stalo :lapad: :cool: :) ) Tzn. DELUX - spotkanie, browar, browar, browar, albo jakies ognisko :biggrin:. Wiem ze ostatnio takie rzeczy w 3-miescie nie wypalaly, ale moze cos sie zmienilo :biggrin:

Jakie znacie tory w okolicach 3-miasta ??

Nie nakladam nowego nicasilu dlatego ze taki kupilem motocykl. Niestety pierscien tlokowy pekl i na to nikt nic nie poradzi!! Po czesci moj blad bo trzeba bylo odrazu tlok wymienic. Zreszta mniejsza o to. Jesli chcesz to na ten EXC 125cc 2003 rok moge dac Ci namiary, pojedziesz sobie zobaczysz. I powiem Ci tyle. Motocykle stracily na wartosci i nic na to nie poradzisz. KTMy w Niemczech nie trzymaja takiej wartosci jak Ci sie wydaje, tylko zeby kupic dobry egzemplarz w przyzwoitej cenie to trzeba tam jechac i sie rozgladac, a nie siedziec przed kompem i szukac ogloszen na mobile.de i tego typu serwisach i na tej podstawie ustalac jekie sa ceny motocykli. Odradzam Czechy bo w wiekszosci sa to motocykle po "garazowcach" - zawodnikach ktorzy sami je remontuja tanim kosztem. Bo nie oszukujmy sie nikt nie kupuje nowego EXC zeby jezdzic rekreacyjnie i po kilku latach go sprzedaje.

Jak ktos jest cierpiwy to swoja okazje predzej czy pozniej wypatrzy, grunt to nie podpalac sie i czekac swojej okazji. Tez analizuje troche rynek motocykli terenowych i podtrzymuje w/w sugestie ze za 8kz spokojnie kupisz 125 EXC z roku 2000 w niezlym stanie. Z tego co wiem w Gdansku teraz stoi KTM EXC 125cc 2003r za 8kz !! (a moze jeszcze do malej negocjacji :biggrin: ) - moto sprowadzone stan ogolnie jest niezly, widac ze moto malo jezdzilo. Jedyna wada to nalot na zebatkach (zarowno przod jak i tyl). Sprzedawany przez serwis wiec nie powinna byc to mina. A co do okazji to najtaniej mozna wyrwac motocykl na slasku, albo na zachdniej granicy (Jelenia Gora i okolice). Czasem cos w Wa-wie sie trafi. Moja rada: SZUKAJ SZUKAJ SZUKAJ. Allegro+ czasopisama (Gielda Motocyklowa i Dizmar). Osobiscie polecam Dizmar :icon_mrgreen:

Gratuluje i zycze szerokiej drogi :icon_mrgreen:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=112444088 cene mozna jeszcze wynegocjowac :icon_mrgreen:, pozatym to jest 300cc i rocznik 2001 wiec 125cc spokojnie dostaniesz za 8kz. Co do stanu to widac ze plastiki nie sa porysowane i moto ogolnie zadbane, kwestie pracy silnika i zawieszenia to juz niestety trzeba osobiscie jechac i zobaczyc.

Za 8kz powinienes wyrwac rocznik 2000 :icon_mrgreen: ja wyrwalem w dobrym stanie wiec sie da :lapad: Porownaj moc CZ i porownaj EXC. Porownaj sobie co sie dzieje jak odkrecisz gaz w CZ, a co sie dzieje jak odkrecisz w EXC (tak, masz racje idzie na kolo).

Chyba nie wiesz co gadasz. Vertexy lataja w wyczynowych enduro (rowniez w moim EXC) i nic sie nie dzieje. Kiedys mialem do czynienia z tlokiem Meteor - niby w moim morocyklu nic sie nie stalo, ale mial troche dziwna charakterystyke pracy..... Bierz Vertexa i sie wcale nie zastanawiaj :D

To chyba nigdy nie ganiales EXC, wiec dla Twojej swiadomosci powiem Ci ze mam takiego sprzeta i naprawde jest to najmocniejsza seta w enduro jaka jezdzilem- to nie jest DT (nie umniejszajac Dt-ce) - z EXC zarty sie koncza :buttrock: Jak bedzie jezdzil z glowa to zgoda, ale jak nie bedzie jezdzil z glowa?? Jak sie ma taki sprzet to wiadomo ze sie chce z tego korzystac. Moja rada: kup sobie EXC zablokowane i jak po sezonie chwycisz podstawy jazdy to zdejmij blokade. Jak sie gdzies z blocie zagrzebiesz to moze Ci spalic nawet 1l na 5metrach, dlatego ciezko jest to oszacowac. Mysle ze poczatkujacemu nie powiniem spalic w granicach 7-8l (mi sie udalo zejsc ponizej 7.5 :buttrock:, ale to tylko na lesnych drogach spokojniej jazdy). Normalnie w terenie w granicach 8-9l, a 10 to juz przy max kreceniu - chyba tylko raz jak sie zagrzebalem w bagienku mi 10 spalil

Szkoda ze to tak ladnie tylko na papierze (monitorze) wyglada. Z tego co widze z wiekszych wydatkow kolega chyba wszystko uwzglednil, ale do tego dochodzi sporo mniejszych wydatkow po kilkadziesiat zlotych np. spray do lancuchow(30zl), olej do filtra powietrza(40zl), olej do lag(40zl za 1l a do lag sporo wchodzi), olej do sprzegla(40zl za 1l), olej do paliwa (to koszt ok 1zl na kazdy litr paliwa) itd. Niby poszczegolne koszty nie sa duze ale jak to wszystko dodasz to wyjdzie wcale nie mala suma.

EXC to dobry sprzet, ale dla kogos kto juz posiada jakies doswiadczenie z motocyklami enduro. EXC nadaje sie zarowno w ciezszy teren jak i na tor. Zaletami tego moto sa: dobra zawiecha i jednostka napedowa ktora ciagnie rowno od samoego dolu, pozatym ostro raguje na gwaltowne otwarcie przepustnicy :D (Ci co jezdzili wiedza). Motocykl jest dosc lekki, dobrze sie prowadzi (to tez kwestia opon). No raczej jazda do sklepu to nie jest zywiol tego motocykla, ale da sie. Tylko uwazaj bo na drogach asfaltowych szybko sie kostki koncza i dupa od siedzenia boli (a jakos glupio jest jechac przez miasto stojac). No 1500zl to moze byc troche malo jak na utrzymanie, ale moze....., wszystko zalezy jak jezdzisz, bo watpie zebys nie majac doswiadczenia katowal go - wiec koszty utrzymania spadaja :buttrock: No niestety KTM jest drozszy od WR czy WRE, ale za 7500zl mozesz wychaczyc calkiem niezly egzemplarz.

Nie no z ta kasa to nie masz sie co pchac w "hard enduro", bo kupisz i bedzesz stal bo Cie nie bede stac na jazde. Niestety jazda z wysokowysilonym silnikiem 125cc wiaze sie z duzymi kosztami przy ktorych koszt paliwa nie jest wcale wysoki. Mam na mysli oleje, smary,czesci eksplatacyjne itd. Za 4 tysiace to trzeba rocznie wydac na utrzymanie..... Ja nie chce Cie odstraszac od hard enduro ale to jest naprawde droga zabawa. Jak juz moi przedmowcy radzili rozejzyj sie za wieksza pojemnoscia moze nawet w 4T

Wez duuuuzo kasy bo sporo wahy pojdzie :D

tloczek moze byc zapieczony. Zdejmujesz zacisk, pompujesz zeby sie tloczek wysunal, nakladasz cienka warstwe smaru lozyskowego i wciskasz tloczek. W zaleznosci od tego jak bardzo jest zapieczony powtarzasz czynnosc do tego stopnia by tloczek lekko sie wsuwal i wysuwal. W RXsie to b mozliwe bo ogolnie w Aprili czesto sie zapiekaja. Mi w Apie Tuareg tez sie tak dzialo i to wlasnie byla wina zapieczonego tloczka

Co do gestosci to radzil bym trzymac parametry takiej jak zaleca producent i w silnikach benzynowych (a takie mamy w motocyklach :wink: ) to nie ma co z tym kombiowac. W dieslach przy duzym wyeksplatowaniu silnika mozna wskazane pozniej jest lac olej troche bardziej gesty niz od nowosci zaleca producent, ale w kwesti moto bezdyskusyjnie gestosc taka jak w serisowce.

RX na lesnych drogach czuje sie jak ryba w wodzie. Jak chcesz latac po "szosie" to sobie kup "plastika". Moim zdaniem RX to maszyna wlasnie na polne drogi i w lekki teren. Na tym forum sa nawe tacy urzytkownicy ktorzy na tor zabierali swojego RXa choc ja osobiscie nie polecam tego robic.

Oki thx za wszystkie odp. Jako ze jestem ambitny na wlasna reke spenetrowalem temat cylindrow, zebralem troche informacji wiec przy okazji ze temat juz jest zalozony moge podzielic sie wiedza: Gdy juz mamy "drasniety" cylinder na powloce nicasilowej mamy 3 opcje do wyboru: -nalozenie nowej powloki. Zalety: *cylinder na nicasilu lepiej odprowadza cieplo *nicasil jest lzejszy od tyleji zeliwnej *mniej sie grzeje *jest bardziej trwaly od tuleji (nastepna warstwe naklada sie po ok 5-6 tlokach). Wady: *koszt ok 600-800zl *czas oczekiwan najmniej 3 tyg i nie wiecej niz 2 miesiace -wbicie nowej tuleji zeliwnej. Zalety: *koszt ok 300zl+ robota =ok 400zl *tuleja jest mniej plastyczna (wysoka temp nie robi na niej takiego "wrazenia" jak to ma miejsce przy nicasilu) *tulej przedluza zywotnosc tloka. Wady:: *wymiana tloka= wymiana tuleji * tuleja jest duzo ciezsza niz powloka nicasilowa *tuleja sie grzeje i podnosi temp silnika - mozna kupic nowy cylinder: tu sa same zalety, wada jest niestety cena :P No jest jeszcze jedna opcja: - mozna jeszcze przestac jezdzic na motocyklu. Nie ma wad technicznych ;), atrakcyjna cena :lapad:

Kurs mozna zaczac na 3 miesiace przed 18-tymi urodzinami, ale niestety zeby podejsc do egzaminu trzeba miec ukonczone 18lat. Co gorsza egzaminatorowi musisz okazac dowod osobisty, a na to tez niestety sie troche czeka :/ Jak masz 18-nastke na poczatku wrzesnia to juz od pol miesiaca powinnas byc na kursie :icon_razz:

Sam nie wiem czy ta tuleja to jest dobry pomysl. Podejrzewam ze bedzie sie grzal i wogole jakos nie jestem przekonany :/. Z tego co wiem to 360zl to koszt samej tuleji + jeszcze montarz to watpie ze w 400zl sie zmiescisz + ok 400zl nowy tlok to wychodzi 800zl wiec nie wiem czy nawet jest oplacalonsc. Wiem ze tyleje mozna dostac od reki a na nicasil trzeba troche poczekac i tu pytanie: ile?? Slyszalem rozne wersje od 3tyg do 2miesiecy....

a wiec motocykl KTM EXC 125cc, rocznik 2000. No nie wiem czy w Polsce wogole ktos to robi, wiem ze takie cylindry sa wysylane gdzies dalej czyli np. Anglia, Niemcy, Czechy. Mowienie ze koszt jest duzy dalej nie bardzo mi nic mowi bo dla jednego 100zl to jest duzo dla drugiego 1000zl to jest malo :icon_mrgreen:. Chcialbym prosic o wypowiedz urzytkownikow ktorzy taki problem tez mieli. Pozatym watpie zeby ktos chcial sprzedac uzywany cylinder :/

No niestety przytarlem silnik- cylinder na nicasilu, rysa dosc gleboka wiec nie da sie przechonowac raczej i zaczalem rozgladac sie na firmami ktore nakladaja nowe powloki. Prosze o jakies namiary i podanie przyblizonych kosztow tej naprawy.

Niezly sprzet :banghead:, niestety napewno z 1 polowy lat 90. Mialem Aprilie Tuareg Rally 125 z 1991 i wygladala b podobnie, ale nie martw sie tym tylko zakladaj klocki i w teren !!. Napisz dokladnie jaki to silnik, a ja powiem Ci ile seryjnie on ma koni. Bo rotaxy maja w granicach 30 KM wiec nie wiem skad te 6 sie tam wzielo :icon_mrgreen:

Nie no nie oslabiaj mnie. Ty naprawde na 1 moto chcesz kupic TC :notworthy: ?? Chyba nigdy nie jezdziles w terenie na motocyklu. Wydaje mi sie ze nie masz pojecia o tym sprzecie. Radze Ci dobrze zacznij od mniejszych pojemnosc bo zle sie to skonczy. Zeby jedzic takim motocyklem trzeba naprawde sporych umiejetnosci i doswiadczenia. Radze kupic 125cc gora 250 zeby chwycic podstawy. Za ta kase dostaniesz KTMa EXC albo WR. Motocykle maja po ok 40KM i tez sporo potrafia. Nie chce tym postem wywolac burzy wiec przyjmij go jako dobra rade. Aha oferty motocykli znajdziesz w czasopisnach: GIELDA MOTOCYKLOWA i DIZMAR.