kostass

Jezeli chodzi o opony to fabrycznie miałem Bridgestony , ale tył zuzył mi sie po jakis 14-15kkm . Wiec postanowiłem zmienic na Dunlopa poniewaz jest twardszy . Na razie przejechałem na nim około 8kkm i sie trzyma . Na przód planowałem tez załozyc wiosną Dunlopa ale odradzono mi własnie z uwagi na twardość . Tak wiec z tyłu mam twardego Dunlopa z uwagi na to ze czesto jezdze z pełnym obciazeniem a z przodu miekkiego Bridgestona . Co do rezerwy to na rezerwie max zrobiłem 32 mile a zatankowałem 17 litrów czyli teoretycznie było jeszcze 2 litry paliwa . Co do zapalanie sie rezerwy to jest wiele czynników : sposób jazdy , wiatr , obciazenie , paliwo . Generalnie jak rezerwa zapali mi sie przy 140-150 milach to jest ok , jak przy 180 milach to jest rewelacyjnie a jak przy 130 to znaczy ze troche "dzidowałem " :-)))

Dwie sprawy , pierwsza to konstrukcja i mocowanie tych rurek . Jak moto będzie podparte na gmolu przednim i tylnym i bedzie sunąc po gładkim asfalcie to OK ale jak trafi na jakąs dziurę albo jeszcze gorzej krawęznik to wtedy nic nie pomoże . Druga sprawa , dobre sakwy są zrobione z mocnej twardej i grubej skóry , a ta wiadomo niejedno wytrzyma , natomiast skora na kufrach jest raczej dość cienka a przeyklejenie jej do kufrów powoduje ze nie pracuje i jest bardziej podatna na przetarcia czy przedarcie . Mnie tez sie zdarzyło połozyc MS w pełni załadowanego z pasazerem na kolejinie . W efekcie przytarty zbiorniczek płynu hamulcowego , delikatnie podgiety gmol i zdarty chrom na osdobnej listewce na kufrze i przytarta skora . Teraz załozylem tylnego gmola i mimo że nie planuje juz kłaść moto to jednak zastanawiam sie nad relingami .

Własnie chodzi o takie otarcia , chyba nikt nie wierzy , że 2 cienkie rurki ochronią kufer jak moto będzie na boku . Kufry są wyjątkowo wytrzymałe ale skora na nich delikatna .

Radary na pomorzu są słynne na cała Polske , na "strzały " od tyłu najlepsza jest lisia kita ;)

O w końcu sie sie ruszyło na forum . W temacie oparcia , to widziałem oparcie , które miało elastyczny łacznik . Przy wsiadaniu bez problemu kładło sie do przodu a po zajęciu miejsca za kierownica wracało do poprzedniej pozycji i umozliwiało oparcie . Gdzies je nawet znalazłem na hamerykanskich stronach ale w tej chwili trudno mi sobie przypomnieć gdzie . Niezły patent na wsiadanie ale nadal nie rozwiazuje to problemy zsiadania . Co do szyby , to trudno sie nie zgodzić , że areodynamika szyby przypomina drzwi od stodoły . Fakt chroni przed naporem powietrza i torche przed deszczem ale dzis sie przekonałem ze dużo mniejsza owiewka w V-Stormie nawet lepiej sie sprawdza w deszczu . Co do gmoli to niedawno je dopiero załozyłem i powiem szczerze jestem zdziwiony ze nie chronią kufrów , tylne gmole są najbardziej wystająca częścią motocykla .

Człowiek uczy sie całe życie , wczoraj właśnie musiałem sam sięgnąć do instrukcji zeby ustawic zegarek :-)

....jak to co ? Trzeba go przekręcić :wink:

no i masz odpowiedź ;)

jak wtrzymasz do wtorku to sprawdzę dokładnie. Zawsze jak przestawiam zegarek musze zerkac do instrucji . No chyba ze ktos wczesniej zrobic ci scan z instrukcji . Sam mozesz na to nie wpasc , Na poczatek jest to sekwencja z kluczykiem i przyciskiem .

alarmiks z Torunia

Nie jestem pewien czy opisywałem to wczesniej ale mam alarm . Nie pamiętam jaki ale nie jest to jakis szczegolny wypas . Ma podstawowe funkcje i jest ok , na alledrogo około 150pl , do tego mam niezalezny czujnik grawitacyjny podłaczony pod alarm i moduł GPS/GSM informujacy mnie o tym co sie dzieje z moto . Dodatkowo niezalezne źródło zasilania na wypadek gdyby komus udało sie dostac do akumulatora zanim dostanie w łeb za grzebanie przy cudzym motorze. :biggrin:

W Norwegii kupiłeś moto? Niesamowite , ale moze to jest nieodkryty zakątek gdzie tanio można fajne maszyny wyczesać

Fatmiarz , przeglad robiłem w Konstantynowie . Jadąc w kierunku Lutomierska za białym kosciołem , jakies 50 m za światłami jest stacja diagnostyczna . Jak na wiekszosci stacji nie było zadnych problemów .

Dzięki za zaproszenie , przemysl przedni . Tez mysle zeby wyskoczyc sobie na kawke do Sopotu ale w marcu nie dam rady . Sorry. Moze nastepnym razem . Sezon zapowiada sie na długi .

Ja w temacie paska , zwykle wymienia sie go miedzy 40 a 60kkm . Wszystko zalezy od sposobu jazdy i konserwacji . Co do cen to na razie nie musze sie jeszcze tym interesować . Co do konderwacji to sam nie wiem co mam myslec . Najpierw uzylem talku , efekty był taki ze wszystko w okolicy paska mialem w talku . Pozniej kupiłem specjalny prepearat do pasów napedowych ale znajomy mechaniek zwrociłuwage ze na kole odbiorczym jest tyle brudu , kotry moze skrocic zycie pasa ze w dalszej czesci sezonu juz nic nie robiłem . Powodowało to ze jak padał deszcz pas potrafił zapiszczeć . Generalnie to jest chyba optymalny naped. Łancuch wiadomo trzeba smarowac i czesto wymieniac , osławiony kardan zabiera moc i tez potrafi nawalic a naprawa jest dosc kosztowana . Co do cen pasów to 2 tys to troche drogo , za drogo . Jak sie poszuka po świecie mozna wyczesac taniej .

Kufry są jak najbardziej praktyczne , sam kiedyś zamontowałem na Viradze a pozniej na DS Maxię . Jak to wyglądało nie bede sie wypowiadał , ale mozecie sobie wyobrazić . Dodatkowym efektem były dwa złamane stelaze od bagaznika i oparcia . Ten akurat troche pasuje do stylu XVS ,ale moze lepiej było by dokupic Venturę do tego kufra ;)

Dwa motory temu kupiłem sakwy w dobrej cenie , po pierwszym deszczu zaczeły rdzewiec nity i pukle , drugie były z Tarbora i było ok . Jak usztywnienie to tylko blachą najlepiej aluminiowa , tworzywo moze nie wytrzymywać naprezen i ciezaru . Najlepiej w MS wygladaja oryginalne kufry z relingami ale koszt powala . Ja bym nie oszczędzał dobra sakwa ochroni nawet moto w przypadku ślizgu , jak jest z dobrej skory to nawet na niej sladu nie bedzie .

Ta torba http://www.halvarssons.pl/motocykle/index.php?option=com_content&view=article&id=221:bag-1&catid=10:akcesoria&Itemid=17 jest oprócz kufrów a nie zamiast . Straszną cenę wywalili , ja dostałem ja w prezencie za wczesniejsze zakupy .Prawie taka sama widziałem w salonie Suzuki w Łodzi ale ceny nie znam . Uzywam jej jak jedziemy gdzies w trasę na co dzien wystarczaja mi kufry . Uwazam ze lepiej wyglada na cruiserze niz skorzany czy plastikowy kufer .

Kufer moze fajny ale jak masz oparcie to juz bedziesz musiał je zdemontowac . Druga sprawa to taki kufer swoją wage ma a bagazniki maja okresloną nośność wiec za duzo do niego nie włozysz . Ja jakis czas temu zakupiłem specjalna torbe na moto . 52 litry pojemności kilka kieszeni . Troki zeby cos przymocowac na zewnątrz , montaz i demontaz zajmuje chwile i najwazniejsze ze jest lekka .

Po to jest chłodnica , żeby sie silnik nie przegrzał . Ja też jezdziłem po Chorwacji i tez sie nic nie stało , bo co niby miało sie stać , jak wszystko dziła i jest płyn chłodzący . Na dłuższych podjazdach w dość wolnym tempie , wentylatorek jenak sie dość cześto właczał .

Wszystko ma swoje plusy i minusy . Silniki wiatrem pędzone sa na pewno prostsze w konsturkcji o obsłudze ale do miasta , na wypady w cieplejsze kraje moga sie zagotowac przy niesprzyjających warunkach. W XVS 1300 sama chłodnica jest praktycznie niewidoczna w oryginale a z chromowanymi osłonami nie razi . Zdecydowanie lepiej moim zadniem wyglada niz np w VTX. Szkoda tylko , że nie ma wskaźnika temaperatury .

no tak 106 :biggrin:

Ja kiedys z szybą turystyczną i kuframi pojechalem 185 , mogłem jeszcze troche odkręcic ale troche wialo z boku i odpuscilem . Ale to chyba nie chodzi o max tylko jak silnik sie wkreca i jak jest elastyczny , a ten sie wkreca , oj wkreca i nie czuje sie ze jedzie sie z obciazeniem pasazera i bagazu. Te 102 nm robia swoje .

Kolego Modzie , jak forum XVS 1300 rozrośnie sie do wielkości forum YDS to na pewno będzie zasadne , żeby mnożyć tematy , ale w naszym przypadku kiedy średnio może są ze 2 posty tygodniowo kto będzie chciał szukac po różnych tematach ustawek , imprez czy rad technicznych . Wiec pozwól najpierw nam sie wykazać i poznać . Przyznam się ze wiekszy ruch w temacie XVS 1300 jest na forum YDS niż tu . Właścicieli przybywa , więc jest szansa ,że wczesniej czy pozniej zawitaja tutaj .

Karo , mozesz być pewien że moja nawet w pojedynke słychać , ale znów bede walczył zeby ja wyciszyć . Przed dragiem miałem Viragę 535 . Ja tez jestem swierzak , teraz bedzie dopiero 5 sezon . Ale jak wyliczyłem srednia to wyszło mi 9kkm w sezonie . Od jesieni mam w stajni drugiego "rumaka" V-Stroma i juz wiem ze bede miał dylemat . Bo to nęci i to kusi . No wypadałoby sie w końcu spotkac . W maju w Węgierskiej Górce , poło Zywca jest zlot otwarty WRS jak jestescie zaintereswoani to dajcie znac , sprawdze jak z miejscami . Wczesniej bede chciał sie wybrac w moja ulubiona Kotline Klodzka na weekend .Oczywiscie przeloty wkoło komina tez sa fajne .