kostass

wolałbym zeby ilość osób była wiadoma do końca roku zeby na początku roku zebrać zaliczkę i zarezerwowac miejsce

czyli byłes taka "martwa dusza" :biggrin:

ja byłbym za piatkiem-sobota-niedziela .Co do miejsca to dla mnie jest obojętne na wszelki wypadek sprawdze miejscówke koło Łodzi .

Pyra , obawiam sie ze jednak popełniłes bład powinno być "łykend" :) MarMar , :) to nie ja tu wprowadzam zwyczaje z forum , a jestem tu ponad 2 lata . :) . i tez mam przyjaciół na forum YDS . :) Termin mamy teraz mapa i rejon gdzie sie będzie można spotkać . Moze okreslmy kryteria i cenę ośrodka

Brodacz będziemy sie dogadywać , jeszcze musimy uwzględnić kiedy Kujawiak wróci . Ja osobiście optowałbym za kwietniem

Brodacz ja nie "fiksowałbym " sie juz na termin majowy . Jak wszyscy wiedzą w maju są komunie więc potencjalna baza lokalowa się może się skurczyć a i ceny mogą być wyższe . Bądzmy co do terminu bardziej elastyczni na od 15.04 do 15.05 . Co formuły zlotu to proponuje Yamaha 1300+ i 950 i każdy może zaprosić swoich sprawdzonych przyjaciól motocyklistów . MarMar nie wiem jak ty ale wolę poznawac nowych ludzi niż taplać sie w bagienku YDS , tym bardziej że tam mają swoj zlot .

No właśnie MarMar nie zgadzam sie z Tobą , że Pyra dobrze zrobił ze dał to na forumYDS . Nie wiem jak tobie ale mnie nie zalezy na ilości tylko na jakości . Jak chcesz wrócić do ilości to wróć do DS . Jeżeli przyjdzie ochota to zawsze można zaprosić przyjaciół , sprawdzonych przyjaciół a nie robićkolejny spęd na któym znajdą sie pseudo motocykliści , którym się wydaje ze sa "prawdziwymi baikerami" . W lipcu byliśmy z Kujawiakiem na mini zlocie gdzie było dwadziscia kilka osób i to był najlepszy zlot na jakim byłem .

1.Kostass-Łódź/Kalisz 2.Królik-Kalisz 3. Pablo - Łódź/Rybnik 4. brodacz - Wlkp 5-6. pyra + Beata - Wlkp 7.MarMar

zacznijmy od listy

DS maja swoje zloty .

MarMar M-Sisacy są praktycznie z calej Polski . Możan zrobic mapę i zrobić listę chętnych . Jak będzie widomo ilu nas będzie wtedy ustali rejon gdzie zrobimy zlot i kiedy . Wydaje mi się ze warto zrobić zlot otwarty czyli MS i przyjaciele wtedy przy większej ilości osób negocjacje będą efektywniejsze. Mamy jeszcze chwilę czasu na zastanowinie. Lista chetnych na zlot 1.Kostass 2.Królik dopisujcie sie i kopiujcie liste

Koledzy , mam fajną miejscówkę kolo Łodzi , fajny hotel możliwe atrakcje a i kąpiel mołżiwa połaczona z wyjazdem do cieplych żródeł w Uniejowie . Wpisujcie sie na listę zebym wiedział ile może być osób to zaczne negocjaje cenowe . Proponuję koniec kwietnia od piątku do niedzieli . Uć jest optymalna , wszyscy będą mieli prawie jednakowo daleko :-))))

Pablo to była droga nr 18 z Borsa do Vatra Dornei w pn wsch Rumunii

NIe , nie sprzedałem ..... jeszcze . Na razie muszę go zazimowac . Pogoda mnie zaskoczyła i nie zdązyłem przeprowadzić go z garazu zimowego do letniego . Jakoś mam mieszane uczucia , a jeszcze jak dostałem oferty z USA na Strykery to zwątpiłem w sens tej operacji . Wiec nie jest wykluczone że zostanei ze mną jeszcze jeden sezon a poźniej sie zastanowię .

Brodacz obawiam sie że masz więcej kumpli , o ktorych nie wiesz a którzy mają wersje amerykańskie ..... :biggrin:

Ja w szutry sie tez nie zapędzałem jechałem załadowany i z Królikiem a towarzyszyly nam 2 starsze cruisery więc nie bardzo szło poendurzyć .Ale i tak trafiliśmy na droge niby krajową bo na mapie była czerwona gdzie 60km jechalismy 3 godziny .

Pablo , ja 6 razy przejeżdzałem Karpaty w Rumunii i Transfogarska i Transalpina zaliczone ale powiem Ci ze jak zjechać z utartych szlaków to wtedy jest dopiero pięknie a dróg jaki ten najślynniejsze w Rumunii jest masa . W przyszłym roku powtórka z rozrywki.

Brodacz , skrzykniemy ekipę i zrobimy , ja wprawdzie nie wiem jeszcze czym ta pętęlke robił ale czyms zrobię .

Ja sie Brodacz nie obraziłem inni pewnie też nie i nie chodzi tu o obrażanie się . Może ja trochę za ostro cię potraktowałem ale wydaje mi się , że wszyscy jesteśmy równi i nie na miejscu jest wywyższanie się . Szacun dla tych którzy jeżdżą i to jeżdżą daleko i na słabych , starych sprzętach . Ktoś po mojej wyprawie do Rumunii powiedział mi , że skoro pojechałem DL a nie MS to poszedłem na łatwiznę , ponieważ jednak łatwiej jest jechać turystykiem w taka trasę niż cruiserem . Musiałem mu przyznac rację , jednak nie miałem sumienia , żeby ciągnąć Garfielda w taką podróż . Dlatego nie jest ważne czym jeździmy i ile kosztowały sprzęty to rzecz wtórna , ważniejsze jest to ile radości i satysfakcji możemy czerpać z jazdy nimi . Koniec tego tematu . Z przyjemnością Brodacz ustawię sie z Tobą na wiosne .

Pyra , cofanie sie w tym przypadku to pojęcie względne . Warrior i Raider to konstrukcje , które już parę lat mają a Stryker chociaz jest na bazie XVS 1300 to jednak zupełnie inny motor. Inny kąt główki ramy , inne koła , tylny laczek w rozmiarze 210 , inne siodło . Nie wiem jak z silnikiem i przełożeniami ale tak jak Garfield był ubrany na full ale z gustem to tego chcę golasa . Oczywiście nie wykluczam ani Ridera ani Warriora wszystko zależy co sie trafi . Na razie oferty jakie zebrałem sa szaleńczo wysokie . Brodacz ja tez nie chcę się z Toba "boksować" na słowa , ale nie lubię jak traktuje sie forumowiczy jak "leszczy" , każdy kiedyś zaczynał i ma motor o jakim marzył i na jaki go stać więc podkreślanie , że kupiło sie nówkę z salono to żaden wyczyn . Kazdy głupi potrafi iść do salonu i kupić motocykla , ale znaleźć i ściągnąć egzemplarz "salonowy" za 50% ceny nowego , wypasiony jeżeli chodzi o wyposażenie to jednak wymaga to torche zachodu . My tu forum jesteśmy skromnymi motocyklistami i naszym celem nie jest najlepszy i najdroższy mootcykl czy cel do którego mamy dojechać . Najważniejsza z tego wszystkiego jest sama droga . LWG dla wszsytkich i byle do wiosny .

Brodacz , ja podobnie pojmoje no może nie uzywam lorneki a i dystanse sa nieco wieksze . Wpanij na forum DL i poszukaj mojej relacji z wyprawy do Rumunii , albo na forum YDS poszukaj o ubiegłorocznym 2 dniowym wypadzie do Chorwacji O tych skromnijeszych nie pisze Ja raczej sie na szybe nie piszę Stryker będzie czarny i goły :-)))

Brodacz miałes mi coś powiedziec o turystyce motocyklowej , sądząc z tego co sugerowałeś jesteś wielki "wyjadaczem" w tym temacie . Gdzies na jakimś forum przeczytalem , że najlepiej myć szybę w następujący sposób . Oblać ją wodą , nałozyc jakies delikatne ręczniki papierowe i ponoweni polać wodą . Po kilkunastu minutach wszystkie owady same schodzą . Na koniec jak już sie usunie najgorszy bród to przetrzeć psiknac płynem do szyb . Robie to od tego sezonu i sposób działa , oczywiście trzeba mieć trochę czasu ale szyba jest oszczędzana . Pablo witamy w klubie :-)

Caro milo znów cię widzieć na forum. Ja ze swoją szybą już nie będę wojował , sprzedaję Garfielda i bede polował na Strykera . Na aledrogo znalazlem takeigo jednego w moim klimacie ale cena zaporowa wiec bede szukal za oceanem . Sezon chyba można przyjąć za zakończony , niestety.

Wiesz Brodacz nie wiem , może mi wyjaśnisz !!!!!!!! I pewnie dlatego do turystyki używam enduro turystycznego a nie cruiser Moj rekord na rezerwie to 60km i zatankowałem 17,5l czyli teoretycznie zostało jeszcze 1,5l . Lepiej nie wyjeżdzac paliwa do krwi ostatniej , później stres no i na wszelki wypadek trzeba zwolnic :-(((

Brodacz jak nie jesteś zwolennikiem takich zlotów to co cię to interesuje . Nie wiem dlaczego podkreślasz , że kupiłes nowe moto w salonie Rapid w Poznaniu . Kogo to obchodzi ? Mam nadzieję , że nie stosujesz tu żadnej krypto reklamy . Pyra , zanim będzie zlot to najpierw będzie "Koniec Śiwata" koło ciebie .