Z mojego, skromnego, doświadczenia mogę napisać, że karting to jest piard*, w porównaniu do dużego toru. Całe gadanie o tym, że na dużym torze jest więcej czasu, że na kartingu trudniej utrzymać pozycję, to jest za przeproszeniem, straszne pierdolenie. Prędkość, to jest czynnik, który UTRUDNIA SPRAWY, a nie UŁATWIA. No ale co ja się tam znam. * nie neguję edukacyjnego aspektu kartingu i jego walorów dla świeżaka.