Skocz do zawartości

ded

Forumowicze
  • Postów

    251
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ded

  1. Witam, coraz bardziej zastanawiam sie nad soft chopperem z dobrymi wlasciwosciami jezdnymi. Mam 180cm, 90kg. Do tej pory smigalem na gs 550 katana wiec doswiadczenia troche mam ale szukam teraz czegos wygodnego. Chcialbym: -silnik min 70km z momentem od samego dolu -dobre heble, najchetniej 3 tarcze -dobre prowadzenie w zakretach -kardan Na moto chce wydac w okolicach 10 tys ale jestem sklonny dolozyc wiecej jesli bedzie warto. Najchetniej szukalbym czegos z lat 90tych. Jezdze glownie krotkie strzaly poza miastem 20-30km, fajnie jakby plecaczek mial wygodnie. Roczne przebiegi raczej male pewnie w okolicach 3-5 tys. Wstepnie wytypowalem: Honda VF 1100 magna- bardzo mocna ale z racji wieku rozrzad i walki moga byc do wymiany. Raczej nie wykorzystalbym calej mocy Honda VT 1100 Shadow- awaryjnosc na bdb poziomie Yamaha DragStar 1100- drozsza ale wyglada bardzo fajnie, na forach polecaja Prosze o podanie innych moto w podobnych klimatach. Szukam moto w ktorym nie zabraknie mocy po 2 sezonach ale raczej do spokojnej jazdy. Prowadzenie i hamulce sa moim priorytetem.
  2. NTVka bardzo mnie zainteresowala. Moto niezwykle tanie, bezawaryjne, zwykle ujezdzane spokojnie i w blizszej turystyce. Do tego niskie koszty serwisu, kardan i wogle same plusy. Gdyby ten silnik byl jeszcze troche mocniejszy... Co moglibyscie polecic mi w tym klimacie ale nieco mocniejszego? Deauville ponoc fajna ale nie chce owiewek i nie nastawiam sie stricte na turystyke. VX 800 wydaje sie fajny ale moc niewiele wieksza a awaryjnosc juz tak. Bardzo prosze o kolejne propozycje bo jak narazie bardzo mi pomagacie i wiele mi sie rozjasnia :)
  3. Dzieki wszystkim za odzew. Co do budzetu to na razie nie jest sprecyzowany- jak sobie cos upatrze to zaplace tyle ile bedzie trzeba. Obecnie nastawiam sie na SV. Jesli choci o samochody to cenie sobie duze diesle z duzym momentem. Motocyklem oczywiscie jezdze inaczej ale moment od samego dolu jest mile widziany. Patrzylem tez za chopperem/cruiserem ale tak do 10 tys to albo poczatek lat 80 (co wrozy kilka drozszych napraw) albo male pojemnosci. Nie wiem czy po przesiadce z golasa ktory mial 50km (troche pewnie zdechlo przez te lata) na maszyne ktora przy tej mocy mialaby wieksza mase czerpalbym pelna radosc z jazdy- nawet przy typowo turystycznej jezdzie na ktotkich odcinkach. Czy jest jakas alternatywa dla SV takze z mocnym dolem? Jak ksztalatuja sie ceny serwisu? Mieszkam w malym miescie i chlopaki, ktorzy sie tym zajmuja maja ograniczone mozliwosci. Nie chcialbym za czesto odwiedzac warszawskich serwisow. Jesli ktos moze odniesc ceny do np bandita czy seven fifty to bede wdzieczny.
  4. Ostroznosc wskazana ale znam mechanikow ktorzy potrafia np auta na handel picowac a swoje wlasne sprzedac jak stoi i to za dobra kase. Nie probuje wcale tego zrozumiec ale tacy po prostu sa :P Moze mu sie nie chce albo uznal ze wiecej zarobi gdy ten czas poswieci na prace zawodowa. Inna sprawa ze jesli handluje moto/auto to moze zwyczejnie potrzebowac kasy i nie chce mu sie bawic w takie rzezby.
  5. Ja mam model katana. Silnik w porzadku, 50km ale milo smiga. Skrzynia 6 biegow chyba w wersji turystyznej byla taka sama. Spalanie 8l w krotkich trasach podmiejskich. Z minsusow to 2 walki a tylko 8 zaworow (chyba o wyglad silnika chodzilo), katana miala opony 19 przod i 18 tyl czyli nietypowe. Lancuch 530, czyli tez ten rzadszy. Kranik podcisnieniowy kosztuje 200zl i tylko na zamowienie w larssonie. 4 gazniki podcisnieniowe w ktorych potrafia sparciec membrany. Hamulce znosne ale tarcze bardzo drogie. Moja miala antynurek ale po dzwonie zmienilem lagi na normalne. Fajna sprawa wyswietlacz biegow, skrzynia ladnie zmienia, dosc dobrze zestopniowana. Rama pancerna, zbiornik duzy. Katana byla niewygodna, kierownica jakby sportowa, siodlo twarde ale mysle ze turystyk bedzie w sam raz. Moja przeszla kpl remont oprocz pierscieni. Moca nie powala ale jezdzi sie przyjemnie. Generalnie to te modele maja juz wiele lat- przeszly swoje. Ja kupilem za 1000zl, od razu dolozylem 2 tys i mozna bylo jezdzic. Osobiscie w tej kategorii cenowej szukalbym r2, bedzie tansze w utrzymaniu i zakupie, mniej spali i warto wybrac taki ktory mialby latwodostepne czesci.
  6. Witam, na forum jestem od wczoraj ale na moto jezdze juz kilka lat. Mam 23 lata, 180cm i 90kg. Do tej pory smigalem na gs 550 katana ale ten motocykl mnie zmeczyl. Wyglad bardzo mi sie podoba ale z tych 50km zostalo juz nie duzo, pozycja za kierownica malo wygodna, siodlo twarde, nietypowe czesci (chocby rozmiar opon). Czego szukam: Moto do smigania w terenach podmiejskich, zadko miasto i dluga trasa. Koniecznie golas. Musi byc wygodny, troche miejsca dla pasazerki (60kg), mile widziana mozliwosc zamontowania kufra. Silnik, mysle ze ok 70 koni mi starczy, na trasie zwykle smigam ok 120km/h (nie mam szyby). Zalezy mi na duzym momencie w niskim zakresie obrotow. Moto najlepiej z lat 90, prosta konstrukcja, dostepnosc czesci. W roku smigam ok 2-3 tys km wiec bezawaryjnosc i spalanie schodzi na drugi plan. Rozwazam nakeda r4. Podoba mi sie bandit, hornet, inazuma, cb750, seven fifty. Z drugiej zas strony moze warto poszukac jakiegos mniejszego japonskiego choppera/cruisera v2. Nie wiem czy dobrze kalkuluje ale v2 bedzie chyba tansze w utrzymaniu niz r4 a zapewni mocniejszy dol. Nie mam jeszcze okreslnego budzetu na moto, na razie badam rynek. Pewnie bede szukal czegos na koniec sezonu z lekkimi uszkodzeniami i przez zime naprawie i dopieszcze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...