Witam, na forum jestem od wczoraj ale na moto jezdze juz kilka lat. Mam 23 lata, 180cm i 90kg. Do tej pory smigalem na gs 550 katana ale ten motocykl mnie zmeczyl. Wyglad bardzo mi sie podoba ale z tych 50km zostalo juz nie duzo, pozycja za kierownica malo wygodna, siodlo twarde, nietypowe czesci (chocby rozmiar opon).
Czego szukam:
Moto do smigania w terenach podmiejskich, zadko miasto i dluga trasa. Koniecznie golas. Musi byc wygodny, troche miejsca dla pasazerki (60kg), mile widziana mozliwosc zamontowania kufra. Silnik, mysle ze ok 70 koni mi starczy, na trasie zwykle smigam ok 120km/h (nie mam szyby). Zalezy mi na duzym momencie w niskim zakresie obrotow. Moto najlepiej z lat 90, prosta konstrukcja, dostepnosc czesci. W roku smigam ok 2-3 tys km wiec bezawaryjnosc i spalanie schodzi na drugi plan.
Rozwazam nakeda r4. Podoba mi sie bandit, hornet, inazuma, cb750, seven fifty. Z drugiej zas strony moze warto poszukac jakiegos mniejszego japonskiego choppera/cruisera v2. Nie wiem czy dobrze kalkuluje ale v2 bedzie chyba tansze w utrzymaniu niz r4 a zapewni mocniejszy dol.
Nie mam jeszcze okreslnego budzetu na moto, na razie badam rynek. Pewnie bede szukal czegos na koniec sezonu z lekkimi uszkodzeniami i przez zime naprawie i dopieszcze.