
Zdolny
Forumowicze-
Postów
82 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Zdolny
-
ks-rider nie zrozum mnie źle szanuje ciebie, ale nie pisz o Niemcach, bo tak mozna gdybać. Co mnie to obchodzi? Poza tym myśląc jak ty, powiedzieć mogę. Czy ty kiedykolwiek jechałeś wiecej niz 130km/h motocyklem???? Bo jeśli tak to jesteś pirat drogowy i nieodpowiedizalny człowiuek. I co na tym to ma polegać? Ja nie jechałem wtedy 180km/h ale ok 50km/h, wiec nie jestem przestępcą. Hamowałem przednim aby zmniejszyć prędkość, nie mogłem zjechać na drugi pas , bo z przeciwka jechały szybko samochody. Co bylo przyczyną zdarzenia? Nieodpowiedizalnosć rodziców co wysyłąją swoje 10 letnie dziecko do sklepu! (bo szkło ono do sklepy), samotnie. On twierdzi, ze mnie nie widział, ale że się on rozglądał dobrze. To jakim cudem mnie nie widzial? Skoro jechałem 45km/h? A od pasów widać mógł mnie ok 200 metrów. Miałem uślizg przedniego koła i dlatego był ślizg (pamiętajcie co robią pasy). Nie miałem abs. Poza tym każdemu łatwo mówić jak nie on jedzie. Na pewno dużo z was miało prawie zawał przy jakiś sytuacjach orzy 2XXkm/h (oprócz ks-ridera, bo on jeździ 50km/h w mieście, 90km/h poza miastem, i 130km/h na autostradie). ;-) PS> Pisze ten post aby zobaczyć co inni motocykliści myśla o tym, i abyście wiedzieli jak takie sprawy się kończą. pozdrawiam wszystich
-
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Jeżeli ks-rider jest instruktorem, to wsyztsko wyjaśnia...... Sory ale piszesz głupoty, bo według ciebie ty zwalniasz na KAŻDYM przejsciu dla pieszych gdzie stoisz do 00km/h. To śmieszne i nierealne. Pisz praktycznie a nie teoretycznie (jak to robią teoretycy -instruktoryz nauki jazdy). Uważąsz się z amadrzejszego od policji (która prowadzila sprawei uznałą winnym wtargniecia pieszego, sąd uznał winnego pieszego (sad dla nieletnich), a ty już podałeś wyrok dna mnie. Gratuluję. Ale nie che się kłócić bo nie o to chodzi, przecież, Jestem ciekaw opinii motocyklistów, moze mieli podobne sprawy. ZA naprawe moto , aks, i inne ja zaplacilem. dzięki za odpowiedzi. Powtarzam, zebiegły uznał wszystkie winy dla pieszego, ja jestem w 100% czysty, to niezależny biegły powołany przez Sąd. Ja jechałem wolno, a to wbiegły wtargnął na przejscie. Wyliczył jakoś drogę hamowania. Ale ludzie powtarzam wam::: Ja jestem 20 metrów przed przejsciem, wybiega chłopak, po 1 sekundzie (jadąc 50km/h) ja jetsem już 5 metrów przed nim, hamuję 2-3metry? po czym wymijam go (a pieszy się jak głupi zatrzymuje na srodku drogi i czeka niewiadomo na co), po wyminięciu go i hamowaniu zarzuca mnie i slizg.. PS> Szczere gratulajce wszystkim motocyklistom, któzy przed każdym przejsciem dla pieszych w polsce ZAWSZE zatrzymują się i przepuszcają ZAWSE każdego pieszego. Naprawdę ja tak nie potrafiłbym. A jechałęm cały czas 45km/h nie zwolniłem specjalnie przed pasami. A chłopak był ok 1 metra od nich na chidniku, nie widać było, ze akurat che przejsć. Moze chiał się pobawić. pozdro
-
Ja zahamowałem, wyminąłem go z lewej strony, po czym przewróciłem się i szliff. jemu nic się nie stało, . Biegły z zakresu rekonstrukcji wypadkóww wydał już opinię (oraz uzupełniającą bo tamten adwokat chciał) i przyznał, że : - pryzcyzna wypadku na 100% pieszego - przyczyna pieszy wtargnął przed nadjeżdżajacy pojazdj - kierujacy motocylista jechał przepisowao,żądnego przepisu nie złamał - motocyklista zachował się bardzo prawidłowo, wyminął pieszego W sumie opinia ekspertyza biegłego 100% na moją korzyść. ks-rider nie wiem o co ci chdozi i czemu nazywasz mnie sprawcą, Jeżeli chłopak stoi sobie obok przjejścia i w odległosci 20 metrów, nagle wybiega ci przed moto. Z tego co pamietam w 1 sekundę jadąc 50km/h pokonujesz 15 metrów. Wiesz co? jak będizesz jechałć miastem 40km/h i ja ci wbiegną na pasach 4 metry przed twoim moto, to też bedize twoja wina? bo na pewno mnie wtedy uderzysz, bo ty powinieneś jechać 10kmh. A ja jechałem rzczywiście wtedy ok 45km/h. POLICJA stweirdziłą na miejscu ewidentną winę pieszego. Poza tym ten adwokat chce zablokowania całej ulicy w mieście, aby przeprowazić ten eksperyment, tylko , ze to znowu trzeba by było czekać do wakacji, bo pogoda musi być taka sama. a ciekawe kto za wstrzymanie pasa ruchu zapłąci ;-) PS> Mój adwokat smieje się z tej sprawy bo wszystkie materiały są na moja koryzść. Ponadto pieszy mówi, ze wszedłi zrobił max 1-2roki , a biegły stwierdził, że on był w chwili zdarzenia 2,5 metra na jezdni). dzięki wam za odpowiedzi.
-
Sprawa jest w sądzie. Jechałem motocyklem 50km/h w mieście. keidy dojeżdżałem do przejscia dl apieszych wbiegłn aprzejscie 10 latek (był sam), On wbiegł jak ja byłem 20 metrów przed przejściem. Biegły stwierdził całkowuitą winę pieszego, moja ządna wina. Ale adwokata sprawcy ciągle walczy, chce: Wziąć instruktowa nauki jazdy z Ośrodka szkoleniowego Word i tem pokaze , że mozan wychamować motocyklem z 50km/h na odległości ok 11metrów. heh CZemu ma to robić instruktor??? Ale ja mojego motocykla nie dam mu. Więc chyba powinni znaleźć identyczny motocykl? (yamaha r6) z amorkiem skrętu,hamulcami, oponki itp. Ponadto smiechu warte adwokat chciał ten "eksperyment" wykonać na placyku w wordzie. Zenada. Ciekawe co sąd zdecyduje. Ponadto on nie rozumie, że droga hamowania z 50kmh (np 11metrów) to nie droga zatrzymania. Mój czas reakcji wg. biegłego to 1,6 (wiem, ze to nie mało, ale jeździłem już 3 godizny i wracałem do domu). Czytałem w internecie wyniki hamowania z 50kmh. I w 20metrach nie da razy zatrzymać moto razem z casem reakcji. Biegły wycenił to na poand 25 metrów. Co o tym sądzicie? (w sprawie ja jestem pokrzywdzonym) pozdrawiam. Jacek
-
Zbroje, zbroja do jazdy w lecie, gorąco
Zdolny odpowiedział(a) na Vlaad temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Witam Planuję zakupić sobie zbroję. Mam pytanie jaka jest według was najbezpieczniejsza zbroja na rynku Polskim? za cenę do 1000-1500zł? Alpinstars bionica2 (lub lepsza smx-5)? czy dainesa v3? Zależy mi na takiej co pochłąnia siłę uderzenia w jakiejś części. Może macie lini do testów tych w/w? W zeszłym rou miałem szlifa po czym wpadlem do rowu przy ok 116km/h. Miałem ombi Redline. Złamalem jedynie obojczyk. Te plastiki w urtce jakies nie takie, nie posiadają ządnych napisów (jak np alpinestars/). Myślicie, ze gdybym miał lepsze ochraniacze móglbym nie mieć złąmania? Planuję kupic zbroje TYLKO zuwagi, że moze być bezpieczniejsza od kombiaka. Na trasy bym zakąłdałał skóre na zbroję, a w mieście sama zbroja. Tylko która? pozdrawiam -
a ja szukam lampy przedniej do r6 z roku 2003-2005, ktoś pomoże?
-
oj szukalem wszędzie. Nie pytam o nowe za 2tys w yamaha Polska, ale o jakąś używaną. Na allegroi www nie ma
-
Yamaha YZF R6 - pytania, opinie, oceny
Zdolny odpowiedział(a) na twix temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
ja mam 2003r europejska z immobilaiserem ale nie rozumie Twojego pytania, jak bez zegarów?, ze niby je odłaczyć?. Jeździłem już ze zgaszonymi (bo elektryka sidła), albo to tylko kilka minut -
Witam Miałłem szlifa. Posiadam yamahę R6 rok 2003, czerwono-czarna Potzrebuję pilnie przedni reflektor-klosz (jak patrzysz siedząc na motocyklu wprost to ten z prawej strony), czyli chyb aprawy. ;) Pozatym szukam czachy/ Myślę też o zaduplu, ew. przedni blłotnik. moze ktoś ma też prawą owiewkę? Szukam uzywanych ale bez pęknięć. pozdrawiam
-
KTO powinien poinformowac klienta o tym, że ma/moze się doubezpieczyć po szkodzie i a niedoubezpieczenie. art.? pozdro
-
ja zawsze w żółwiu jeżdzą. Praktycznie zawsze też zaklaam kurtkę z ochraniaczami. Natomiast często mam krótkie spodenki. :) Oczywisćie po za miasto obowiazkowo kombi.
-
hmm nie wiem czemu tam 115 wpisałem. Przy tylu to głowa by odpadął pewnie. Było ok 65km/h. Po prostu droga, zakręt kamyk z piaskiemi. No i było już pod wieczór, a wzrok zawsze słabiej widzi. Co do kasku ma trochę rysek i w piachu. Ale przesunęłą się plastikowa część ta jak zakłąda się głowę, trzymająca gąbkę, nie wiem jak to nazwać. Teraz mam problem jeszcze w ubezpieczalni, więc jako ktoś zna się na tym bym poprosił na PW. Mam pytanie.
-
no i d.... Kolejny (w sumie nie z mojej winy) szlif i w asfalt i ziemię w drzewa i krzaki.... 115km/h , Mój kask (ten shoei xr1100), mocno nie dostał, w sumie zabrudził się nie wiem czy dokładnie ma jakieś uszkodzenia bo nie patrzyłem jeszcze dobrze. Kombi trochę się przetarł i pobrudził. Moto więcej przetrwało niż poszło na tamten świat. Ja żadnych złamań, ale duzo potłuczeń. oczywiście żaden samochodziaż się nie zatrzymał, jeden zwolnił popatrzył jak stoję w rowie, i odjechał bez słowa. No jedynie 2 - motocylistów zatrzymało się. pozdro bracia
-
czyli jak by straty byly pokrywane z OC sprawcy to za kask by zwrócili? ale jak z mojego AC to nie zwróci ubezpieczalnia moja?
-
Na samym dole jest napisane co jest wyposazeniem: http://www.allianz.pl/ubezpieczenia/autoca...rmacje,648.html
-
NIC, moto naprawila mi inna firma(serwis), w ciagu 2 dni. Zapąłciłem 400zł powiedizlei ,ze zaden regulator napiecia itp nie byly popsute, a źle YAMAHA podłaczyla instalacje, i jeszcze poprawili bledy w komputerze, itp drobne usterki Dalem tylko info ubezp. ze moto nie naprawili do onca, i wyslac chec do YAMAHy Polska kwita. Tylko nie wiem jak zatytuować "Dyrektor" cy kto tam rządzi w Wawiei.
-
jeżdżę an swoim shoei xr1100, po wypadku. Nie kupiłem nowego. Ubezpieczalnia ALLIANZ oswiadcyzła ze nie zwrócą za kask,bo to NIE WYPOSAŻENIE motocykla. Ale napisałęm im kolejnego kwita, żeby odpisali papierem a nie @ jak to oni lubią.
-
zaplaciuli im cala kase (ubezpieczyciel), mimo nie naprawionego sprzętu
-
Śmigam. A wyszło ,że jeszcze yamaha inne rzeczy spie.... Niedpopoprzykręcała.
-
NEWS Nowy serwis w ciągu 1 dnia naprawili wszystko. Zupełnie co innego siadło. 7 tygodni i nie działało w Yamaha i 1 dizeń w innym serwisie i działa. Żenada
-
jutro zadzwonie. Chociaż wież mi, ze infolinia allianz NIC nie wie. Zapytam też radcy prawnego allianz, bo mam do niego free dostęp. A czy yamaha fikcyjne elementy znajdowala nie wiem. Na pewno nie napaawila wszystkiego cio miala. MOgą sie tlumaczyc, ze "nie mogą tak szybko tego zrobić, tj 7 tygodni). oni allianz NIC nie wiedzą wierz mi. NIC. Jedni to inni tam to. Dostalem @ ze nei nalezy sie mi za kask bo to nie wyposazenie motocykla. A na glównej STRONIE ALLIANZ www. jest ,że wyposazenie motocykla to min. "sprzęt zapewniający bezpieczeństwo, spzret wymagany kodeksem ruchu drogowego". A to chyba jesne ,że KASK!? pozdro
-
DZięki z aodp. to trochę skomplikowane 1. Panie zallianz mają w d... ze to fikcyjna część zapłąty faktury 2. Rzeczoznawca jest jakby znajomym yamahy ale nei jaas rodzina itp). ja chcę złożyć kwita do allianz, zęby skontaktował się z emna zreczoznawca, bo moto nie dizala nadal DZIWNE jest też to że od asamego początku od szkody zaznaczałem wielokrotnie, że JA CHCĘ byc obecny przy oględiznach moto. A rzeczoznawca przyjechał se do yamahy i zrobili sobie oględizny. Nie wiem co tam dokładnie napisali w protokołąch.
-
tak mam moto ale juz w innym serwisie A było tak: wstawilem moto bez jakis umów (*jedynie cesje na nich dalem) - oni naprawili (zewsnetrzenie) i nie naprawili ja dostalem fakture zanioslem allianz - odebralem moto (4 razy odbieralem ciagle popsute) - az dzis zabralem na dobre i odstawilem do innego serwisu oni powiedizeli ,ze ejszcze ponad meisiąc musieli by naparwiać (dochodizc co jest nie tak) ja jetsem stratny: - 7 tyg w plecy -porysowanay przez nich amorek i kiera - ponad 200zł za new akumulator (bo mial on byc zepsuty) - Myslę, że oni popsuli mi cale moto, bo przed odstawieniem elektrytka dizalala! (oprocz awaryjnych)
-
po pierwsze nei PZU A Allianz po drugi ejak na razie to: faktura ok 5500zł, a ubezpieczalnia zaplacila im 1800zł (ich wycena), Jak chca różnice to mają ubezpieczalni dać oryginaly zakupionych faktur! Ale yamaha nie ma zamiaru bo wg. nich 'ubezpieczalnia nie ma prawa ządać od nich faktur". Czy ja powie (pismem) ubezpieczalni ,ze Ci nei naprawili wsyztskiego a wystawili faltuire to zebym ja nie musiał bulic róznicy. ps. Ubezpiecalni nei obchodiz to ,że dali fakture a sprzet nei dizała (przynajmniej pań u mnei w Allianz w mieście). pozdro
-
Żeby serwis nie chciał ode mni ekasy jak ubezpieczalnia im nie zaplaci A TERAZ NAJLEPSZE :( odebrałem dizś moto , dałem do innego serwisu (któy ma bardzo dobrą opinię, i śmiali sie z tego co yamaha zrobiła) i co?? I sie okazało, ze po odebraniu yamahy swojej, patrzę a TU::: Uskzodozny amortyzator skrętu. Strasznie zarysowany przy mocowaniu, - po prostu ktos partacko zarysowal caly amorek przy montazu. Oraz troche kierownica. Amorek osztował mnei 1200zł. DNO!!!!! Jutro piszę kwita do yamahy o: zwrot kostzów mojego (samemu zakupionego amorka) 1200zł, lub niech zamówia tę część uszkodozną. I co z akumulatorem który musiałem wg. Yamahy zakupic bo "na pewno to wina akumulatora". DNO i ŻENADA!! Serwis u którego wstawiłem moto sporządził zdjęcia i protokół w jakim stanie odebraliśmy od yamahy moto (porysowany STRASZNIE amorek (te mocowanie przy śrubie). Ja p... kompletne dno. Skończy się pewnie w Sądzie Cywilnym. Jak macie jakieś rady proszę o nie. pozdro