Skocz do zawartości

Raidah

Forumowicze
  • Postów

    194
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Raidah

  1. a mimo iż sie tak chorobliwie wręcz zapowiadałam, że będę, nie było mnie i aż mi wstyd strasznie :( z przyczyn niezależnych (do końca) odemnie, przebudziłam się dziś grubo po południu hmm, ale za jakiś czas kolejne zainwestuję w budzik...
  2. eh, nie niestety, biedna ja, nie mam wpływu, ale podobno ma być ładna pogoda to wszytstko zrekompensuje :D
  3. no to jak motocyklysty, kto zamierza zaszycić swoją obecnością na zawodach? :icon_twisted:
  4. hmm, tak stwierdzam, że są głośne mieszkam ok 2 km od górek czechowskich i nawet jak jeden jeździ to go słyszę wyglądajac przez okno a co do pamiętania, oczywiście, że pamiętam ;) latałam co tydzień w niedziele na zawody/ćwiczenia, aby popatrzeć
  5. Hipolit się dowie to nas poinformuje ;)
  6. no własnie sama chciałabym się dowiedzieć, aby nie bładzić jak ktoś wie to mógłby zdradzić :> jeszcze nie wiem, może brata wyciagnę ale dziekuję za propozycję ;) puki co znalazłam taką mapkę --> http://www.zawodymx.pl/_up_img/2010_05/maj...dojazd_full.jpg
  7. niczym niestety, bo jeszcze nie mam a w tym roku coś było jeszcze po Łęczną, o ile mnie pamięć nie myli? kieeedyś, a ze 2 lata temu już, były zawody crossowe na Elizówce moim zdaniem b.fajny był ten tor, szkoda, że i tam się nie utrzymał jak górki czechowskie
  8. jadę popatrzeć nawet jakbym chciała wystartować to i tak nie mam naczym ;) na takie enduro to będziesz pewnie musiał przynajmniej do następnego sezonu czekać
  9. http://www.nmr.pl/index.php?module=articles&id=425 jakby ktoś z lublinian nie spostrzegł jeszcze ;) komuś wiadomo, w którym miejscu dokładnie jest ten tor? pozdrawiam,
  10. jak najbardziej, kiedys odbywały sie tam zawody i muszę przyznać, że całkiem niezłe z tego co pamietam po pewnym czasie jednak okoliczni mieszkańcy zaczeli narzekać na hałas jaki ze sobą niosą takie zawody fakt, zawody były raz na jakiś czas, jednak crossowcy bywali tam prawie codziennie na ćwiczeniach i wcale się nie dziwię, że po paru latach słuchania mieszkańcy się zbuntowali teren bardzo fajny na tego typu zabawy i z przykrością przyjełam kiedyś to, że tor zostaje zamknięty lubelski motocross ciągle jest też przerzucany i jeszcze nie zagrzał stałego miejsca myślę tylko, że górki czechowskie w tym momencie znajdują się za blisko osiedla i domków jedno rodzinnych, kiedyś był tam poligon zdala od miasta więc był terenem idelanym do motocrossu staram się trzymać kciuki za lubleski motocross, aby znalazł sobie w końcu godne miejsce ;)
  11. Z instruktorem na siedzeniu jechałam raz, pierwsza z prób nauczenia mnie zmieny biegów, szalenie niewygodne i nieprzewidywalne. Ale mogłam tak to widzeć ze względu na to, że była to jedna z pierwszych moich jazd i nie do końca byłam oswojona z motocyklem. Wszytskie inne moje jazdy odbywały się z intruktorem w samochodze i dla mnie było to nawet konfortowe. Co prawda kontakt jest ograniczony tylko do słuchwaki w uchu, ale myślę, że uczy to pewnej samodzielności na motocyklu. Jak coś zpiepr*ysz to ratuj się sam człowieku :D. I tak nie zostałam puszczona na miasto puki nie przekonali się co do mojej zdolności 'opanowania maszyny' ;) Nie wiem dlaczego, ale po kursie na kat.B mam takie coś, że brakuje mi tej osoby siedzącej obok na siedzeniu. Ale fakt jeśli chodzi o ochronę kursanta, a raczej jej braku. Wcześniej na to nie wpadłam, dla mnie było logiczne ze trzeba posiadać własny :]
  12. Gratuluję :D i życzę szybkiego uzbierania na moto ;) co jak co, ale w Lublinie tylko na 125 się teraz zdaje, chyba ze coś przez 4 miechy zmienili :]
  13. a ja tak zapytam, czy ktoś miał styczność z kurtkami (ramoneskami) z Tarboru? Chodzi mi oczywiście o przetestowanie i czy są solidne :) Proponuja oni trakże kurtki w jakiejś technologi COOL LEATHER. Ktoś posiada takie cudo i czy warte to inwestycji? pozdrawiam ;)
  14. melduję sie i ja! witam wszytskich pasjonatów :D
  15. i o to chodzi :D nie można się poddawać, chociaż sama osobiście miałam po pierwszych kilku lekcjach na placu wątpliwości, ale szybko przeszły :) a co do pierwszej gleby to na pierwszej lekcji pod czujnym okiem instruktora przy pierwszym hamowaniu :F karą było podniesienie spowrotem tego Varadero, co przy mojej 'posturze' troche zeszło, ale przynajmniej przy następnych takich stuacjach problemu nie bylo :D popzdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...