Skocz do zawartości

rzemol

Forumowicze
  • Postów

    176
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rzemol

  1. :lol: Wielkie dzięki Panowie za pomoc. Chyba znalazłem. Zdjąłem profilaktycznie sakwy, napompowałem opony :oops: (to było najważniejsze) i jazda. Wibracje w tamtym wydaniu zniknęły. Ale... podczas jazdy z prędkościami 80-100 może mniej, może więcej, nie ważne, na biegu czy luzie przebijały się do mojego ucha odgłosy przypominające wysypane drobne w pralce - nieregularne, metaliczne chrobotanie. Nie wiem co to mogło być. Jeśli macie pomysły doradźcie proszę.
  2. Poszukuję ładowarki do akumulatora żelowego - bezobsługowego. Niektórzy sprzedawcy oferując swoje ładowarki czy prostowniki dodają, a niektórzy "zapominają" dopowiedzieć , że nadają się one bądź nie do bezobsługowych. Z reguły są to duże sprzęty. Tak naprawdę to nie widziałem w polskiej ofercie małej kompaktowej ładowarki "wtyczkowej", którą można byłoby naładować 10Ah baterię. Dajćie z łaski swojej jakiś namiar na takowe akcesoria, będziemy wdzięczni ja i moja bateria. :lol:
  3. Mam niejasne wrażenie że wszyscy na tym forum to właściciele innych moto niż choppery/cruisery. A nie macie zdania o otwartych kaskach. Choćby lużne informacje w rodzaju " a brat to mówił, że.."
  4. Masz rację. Pewnie jest to kwestia przyzwyczajenia do niewygód. Chyba że... od tych wibracji nie widać drogi przed tobą. Ale do wiosny trochę zostało.
  5. [serce maszyny do widlasta dwójka o mocy 40 KM. Nie jest to wiele, ale zdecydowanie wystarczająco, żeby przemykać w miejskim tłoku. Silnik całkiem nieźle zbiera się. Pracuje elastycznie na wszystkich biegach. Podczas wypadów za miasto optymalna prędkością jest 130 km na godzinę. Silnik mruczy wówczas mile, a opór powietrza jest do zniesienia. Znacznie gorzej jest gdy rozpędzimy maszynę do maksimum, czyli jakiś 160 km/h/. Siła wiatru jest nie do zniesienia, wygodna do tej pory pozycja kierowcy traci swoje zalety. Niezbyt miłe wibracje dają dać znać o sobie i lekko zaczyna szczypać w tyłek. ] To jest informacja przeczytana na innym forum - co prawda dotyczy XVS650 - i stąd moje pytanie. A faktem jest, że będąc podniecony pierwszym wyjazdem nie sprawdziłem nawet poprawności zapięć sakw, o ciśnieniu w kołach nie wspomnę. To się już nie zdaży.
  6. Czy można kupić otwarty kask na cruisera, który będzie w miarę cichy, nie będzie parowała szybka i będzie raczej komfortowy? Podaż ich jest duża - wybór ciężki a i przymierzenie w sklepie nic nie da. Jechałem ostatnio w Nolanie 41 i raczej nie byłem zachwycony. Może wydziwiam???
  7. :ehz: Zakupiłem teraz późną jesienią Yamaszkę taką jak w tytule. Nie mam instrukcji obsługi no i żadnych doświadczeń jeśli chodzi o ten sprzęt. Aura dla początkującego motonity też nie sprzyjająca.TYLKO dużo chęci. Mimo tych komplikacji wyrwałem się jednak na mały rekonesans. I tu przechodzę do meritum sprawy. Podczas przejażdżki zauważyłem całym ciałem wibracje. Na różnych forach różni ludzie różnie piszą. Ktoś napisał, że owszem występują w zakresie 100-120 czy w trochę innym przedziale, ale potem ustępują, a najbardziej optymalna prędkość to 130km/h wówczas słychać tylko cicho szumiący silnik i inne tego typu dziwne stwierdzenia. W moim przypadku przy około 130 (chwilowa) mało nie rozleciał się sprzęt a ja razem z nim. Czy są to normalne objawy? Czy coś jest z geometrią? Sprzęt posiada dosyć duże sakwy, czy to może być powodem? Pomóżcie starszemu człowiekowi. Pozdrawiam. Rzemol
×
×
  • Dodaj nową pozycję...