kamin

Mam taki sam problem z kolektorami. Wczoraj byłem u chłopaków którzy sprzedają motocykle i ''grzebią'' przy nich. Jeden z nich to niezły lakiernik. Powiedział żeby nie malować nawet na zmatowany chrom, bo zachodzą tam po jakimś czasie jakieś reakcje chemiczne i po pół roku nawet najlepsza farba zacznie odłazić [ciągle się to nagrzewa i stygnie]Nie ma rady, trza zedrzeć chrom całkowicie.Pokazał mi czarny mat w spraju, jest to farba do kominków, wytrzymuje 850 stopni. Za chiny nie pamiętam jak się nazywa, byłem wczoraj rozkojarzony, he he, ale na opakowaniu pisze właśnie 850, zresztą powiedział mi że sprzedają ją w serwisie fiata. Doradził żeby przed malowaniem rozgrzać kolektory do 50 stopni, i nie wypalać od razu.Jeśli kolektory są zamontowane, to po odpaleniu silnika sama farba się utwardza.Czy ma rację - jeszcze nie wiem. Mam dwa wyjścia - albo go posłucham i spróbuję, albo będę szukał drugich kolektorów... :banghead:

Nie ma takiej farby, żeby na chromie się utrzymała. po jakimś czasie wszystko zaczyna odłazić płatami. Próbowałem - nie daje rady, trzeba chrom zrywać.

Kolega pewnie szuka silnika żeby do celów lotniczych go zaadoptować, motolotnia czy coś w tym rodzaju? Jeśli tak, to chyba najbardziej bokser BMW się do tego nadaje. Przynajmniej tak kiedyś wyczytałem.

No widzisz, a ja w tym wieku zaczynałem na 125tce, moi koledzy też, he he :icon_mrgreen:

k-s - mnie nie chodzi o to żeby jeździć w ''starej skórze'' bo dziś sam bym się wstydził i bał że szlifne i pościeram stare kości, dlatego raczej nie wyjeżdżam bez ubioru, łącznie z butami i kominiarką,he he. Chodziło mi o ten szpan, ten ciągły wyścig i szpan, o zarozumiałość ludzi którzy pokończyli jakieś tam kursiki jazdy, mają jakieś tam papierki i traktując wszystkich z góry z pasji zrobili wyścig szczurów.A zresztą... powoli dostosowuję się do tego... :banghead:

A jaka jest średnia zarobków w Polszy? I jaki procent ludzi z tego musi się utrzymać? A niekiedy i rodzinę i taką sumę miałem na myśli. Chyba że - nie jeździć, sprzedać padło i siedzieć na d...e No cóż, kiedy ja tak lubię jeździć, he he

Mój boże, ja stary weteran z łezką w oku wspominam czasy kiedy wystarczyła stara skóra na grzbiet, 2 pary portek na du.pę jak było zimno i wszyscy byli szczęśliwi i weseli. A teraz? wydasz 2 wypłaty na ubiór,oszczędzasz na żarciu na wachę,jedziesz na spotkanko i wracasz z niego jak zbity pies, bo np. taki forumowy YUBY przyjeżdża mając na grzbiecie ubranko za kilka tysi i lepszy motocykl. I stąd wśród was, młodych, tylu frustratów na ulicach, he he :lalag:

Bo trzeba nim jechać :icon_rolleyes: Na pewno jest wygodniejszy niż każdy sport, cbr F czy gsx r. Już przy 90/godz. pęd powietrza podpiera.

chyba jednak źle widzę a nie wiem jak posta usunąć hehe

może źle widzę, ale nie jarzę działania amortyzatorów, bo zdaje się że górne mocowanie na sztywno do dolnego zespawane...

przy nauce ''gumowania'' prędzej się plecy pościerają niż lagi

scheibe to po niemiecku również podkładka http://translate.google.pl/#de|pl|scheibe%0A

http://artykuly.katalog-motocykli.pl/motory-motocykle-recenzje/2205-suzuki-tl1000r/

Dźwięk mi się podoba, ale... za krótko ciągniesz na 1 i2 :tongue: Przeciągnij ją trochę i wrzuć jeszcze raz filmik :icon_biggrin:

Nie chce mi się po kodeks sięgać, ale od kiedy to kat B uprawnia do kierowania ciągnikiem? Albo B + E do kierowania ciągnikiem z przyczepami? Kategoria C uprawnia na ciągnik rolniczy i przyczepkę lekką [do 750 kg. A C+E - ciągnik i przyczepy.

Olej przedostał się do airboksu i prawdopodobnie do gaźników. Nie transportuje się na leżąco motocykla zalanego olejem

Jak to jakim? przecie wyraźnie pisze na boczku że to bandit!

A ja wiozłem ostatnio żonę z zakupami.Pojechaliśmy do marketu po kawę, a wyszła z wielką torbą. Po tym jak z torby wyfrunęły 2 bułki, przełożyła torbę między mnie a siebie. PS. Nie wiedziałem że xj 900 na koło z gazu idzie :biggrin:

A nie zapisanego przygarniecie? Do niedzieli nie będę wiedział czy będę mógł jechać.

Zaloguj się na forum yamaha xj. Są tam ludzie którzy jeżdżą bądź jeździli pierwszą generacją. Z opisów to motocykl nie do zdarcia, chyba wytrzymalszy niż druga generacja.

Również miałem GPZ 500 z 93r. Latałem nim 2 sezony bezawaryjnie.Jedynie trochę denerwował słaby napinacz łańcucha rozrządu.Regeneracja sprężynki starczała na 1000 kilometrów i znów pobrzękiwał. W późniejszych rocznikach podobno to poprawiono.GPZ swój żywot zakończył na murowanym płocie, ale spokojnie - nie jest to przypadłość tych motocykli :icon_mrgreen: - Polecam.

Ano właśnie - wszystkie mają fabrycznie lusterka na kierownicy i to po zakupie mnie najbardziej denerwowało. Kupiłem lusterka od fazera i zamontowałem na czaszy. Oczywiście po odpowiednim jej wzmocnieniu przez podklejenie od wewnątrz. I jest bajka! I nie chodzi o wygląd lecz o funkcjonalność. Fabryczne się trzęsą, czasami się przestawiają i najlepiej w nich widać własne ramiona. Zamontowane na czaszy są bardziej oddalone od bajkera,przez co własne łapy ich tak nie zastawiają i co najważniejsze - nie drżą.

Swoją 900tką kilka razy poleciałem 220 i tyle powinna łyknąć.Przełożenie na ostatnim 5 biegu to 23 km/godz. na każdy 1000 obr/min. Przy 5000 obr jest około 115 km/godz, przy 6000 - 140, odcinka jest lekko przed 10000 obr. więc sprawny sprzęcior 220 powinien ''łykać'' bez problemu. Rakieta to może nie jest, ale to przecie ''tylko'' 900tka i to bez ''rr''ale jako w miarę szybkiego turystyka za małe pieniądze - polecam. Mnie się marzy FJR albo XX 1100 ale - mam inne wydatki i rodzinę... hehe.

Jeżdżę 900tką z 96r.3 sezon i złego słowa nie powiem.śmigam z kumplami na CBR 1000F i fazer 1000 i daję radę.Pewnie że na autostradzie by mnie zostawili, ale nie na lokalnych drogach. A do turystyki w dwie osoby idealny.Jedyną alternatywą do 10000złotych to bandit 1200, ale xj ma wał... może i jest brzydka, ale się nie psuje i jest łatwa w obsłudze. A co do miękkiego przodu - po 96 roku jest regulacja napięcia sprężyn, mam w lagach olej 15W i jest bajka! VFRka solo ma trochę lepszego kopa ale z pasażerem pewnie daleko by nie uciekła XJcie.

Ja bym sprzedał taki motocykl Fstszonsajonce do głębi ;] Po pierwsze pisałem to z przymrużeniem oka gdybyś nie zauważył. O emotikonkach znajdziesz sporo w necie. Po drugie jak to ładnie ujął jeszua w jednym z tematów "żeby kupić tdm trzeba wiedzieć czego się chce, mieć przekonanie i nie być rozmiłowanym w katalogowych konikach" więc nie, nie sprzedam TDM bo wiem czego chcę i wibracje/reakcja na zmianę obciążenia wynikające z charakterystyki silnika (o tym rónież w necie możesz sporo poczytać) mojej opinii o TDM nie zmienią :) pzdr. Boniek-to co napisałem miało być w żartobliwym tonie, sory że tak wyszło. znam TDMkę bo kumpel na niej latał. Miałem okazję jeździć, jest to typowy turystyk którym można jechać 60 km/godz. a jak trzeba to 160 i nic mi nie wiadomo o gubionych śróbkach od wolnych obrotów. Dlatego myślałem że żartujesz. PS. Boję się facetów z zaciśniętymi pięściami.