jacho 15

No tak ale u mnie byly z jakiegoś plastiku a w niemieckim srwisie HONDY powiedzeli że to oryginalne rozwiązanie ;)

U nas w Zgorzelcu z powodu dużego zainteresowania młodzeży OFF-ROAD-em policja i pogotowie zorganizowało w szkole szkolenie dla młodzeży jak pomuc rannemu w wypadku daleko od drogi czyli w lesie labo na tego typu terenach ;)

Dokładnie te same obiawy co w moim MTX i tam były to membrany i polecam sprawdzić Może w MBX tak (ale w MTX nie i to podobno jast naj większa wada konstrukcyjna ;))

Pod wpływem tematu również postanowiłem stworzyć swój T-shert co myślicie o motywie??

Kilka udoskonaleń i może wejść do ogulno polskiej sprzedaży ;) zamawiam 2 sztuke ;)

Oczywiśće że myć ;) to przeceż jest prawda przekazywana z pokolenia na pokolenie że przed zimom myjemy bak i plastiki po myciu wytszeć a silńik odpalić na 10 minut aby wyparł wode i lepiej tak odstawić niż na wiosne po odkryću plandeki niewiedzeć gdze przód gdze tył ;)

Ja ze swoim motocyklem zrodiłem tak: a) Odkręciłem wszystkie plastiki błotniki itp (te kture przeżyły po wypadky dokładnie umyłem a pozostałe wyrzuciłem) b)Wyjołem akumulator i załadowałem odstawiłem do pudełka c)Sprawdziłem stan elektryki czyli kable żarówki przerywacz itp d)Umyłem motocykl i wysuszyłem e)Sprawdziłem stan łańcucha i zembatek f)Zmieniłem płyn w chłodnicy i płyn hamulcowy !?Czy o czymś zapomniałem?!

Przyszła zima spadł śnieg( to chyba oczywiste o tej porze roku ;) ) i czas schować maszyne do garażu przynajmiej w moim przypadku bo mam motocykl świerzo po wypatku Więc co trzeba zrobić aby motocykl nie sprawiał niespodzanek wiosnom po całej zimie spędzonej w garażu lub jeżeli chcemy jeżdzić podczas zimy czy tszeba zmienić opony czy olej zmieniamy? plyn w chłodnicy (jeżeli pośadacie ;) ) i inne informacje jak bespiecznie przetrwać zime w terenie lub w garażu :mrgreen:

My to inaczej załatwiliśmy do opony napchaliśmy siana ;) i ciągneliśmy słomki siana najdłsza jedze a reszta wraca z buta ;) Przegrałem ale i tak wracłem z kumplem :mrgreen: A akcja z WSK-ą the best :mrgreen: jak to zobaczyłem myślałem że z fotela spadne z wraeżenia ;) a mój tata jak to zobaczył 8O

Dokładnie oczywiśće nie jest to cud techniki ;) ale i tak zabawa jest świetna raz pojechaliśly we trujkę na jednym simsonku ;) za miasto i strzeliła opona z buta pchając sima 6 km to leka przesada ;)

Rzeczywiście to jakie kontrowersje wzbudza ten temat są straszne ale oja opińa i zdrowy rosądek że dzięki takim przerubką będze gdzieś koło 7,5 końa

Ja na twoim miejscu bym esperymętował bo chyba do tego służy simson ;)

Najlepiej tak zrobić najpierw A a potem jazd no chyba że weźmiesz enduro 80 lub 125 i bez rejstrowania będzesz śmigać po lasach i innych tego typu terenach a jeżeli to nie twój klimat to czekaj na prawko ;)

I to jest najlepsz rozwiązanie bo dogadywanie się przez e-meila z niemcem to poprostu ;)

Ludze ja kupiłem se sima za 180 zł i wpadalem nim w taki tern gdzie diabeł baby nie pośle bo się boi ;) sim jest nie zniszczalny wjechałem nim nawet w pole kukurydzy ;)

I to jest najgorsze bo my jeżeli zaczynamy sami we własnym zakreśe coś robić na jakimś polu którego nikt nie urzywa ( a nawet diabeł tam baby nie posłał bo niewie gdze to jest ;) ) to i tak napewno znajdze się ktoś komu się to nie spodoba i to zniszczy ;)

Jeżeli chcesz już mordować motocykle to dorwij się do simsona to jest zabawa a nie biednego ogara mordujesz ;)

U nas w Zgorzelcu na torach jest nawet specjalna kategoria dla CZ

Wontpie że kto kolwiek będzie brał odpowiedzialność za motocykl i sprowadzał go do polski bo i tak jest dużo problemów na granicy. Mam dla ciebie rade abyś sam się pofatygował za motocyklem

Nareście został obalony mit o tym że części do motocykli innych niż japończyki są nie osiągalne i słabej jakości (przynaj mniej w moich okolicach ;) )

Właśnie o to chodzi że nie ma kostki ale szosowe i przód i tył I masz racje ale ominięcie czegoś z taką prędkością co nagle stanie przed twoim kołem w odległości koł 15 20 m to wątpliwa sprawa dotego na mokrym asfalcie :x

Ja nawet nie mam zamiaru bić się o pieniądze i afere robić ale poprostu nie chce takich sytuacji i dlatego pisze co wy o tym myślicie bo trzeba zpobiec takim sytuacją nawet podał nam prtzyklad chart_men i poprostu pytam się macie jakiś pomys na walke z tym dranistwem ;)

Napewno koło 30 000 km jeżeli się nie myle jeżeli nie masz zamiaru bardzo go katować ;)

Nie w tej chwili nie kojaże ale chyba mnie oświecisz ;) cały czas trzymałem ale prawdopodobnie spanikowałem już sam nie wiem Tak to był mój motocykl

To prawda że piersze numery to nie jest rocznik w moim MTX jest HD09 (wielkość ramy) i pużniej 036.... i to chyba nie jest rok ;) ale skoro już mówimy o tabliczkach czy istnieje możliwość podmienienia tabliczek?