Głowice robiłem ze 2 lata temu - potem mi zakładano uszczelniacz na wydech i.. ostatnio (700km temu) jak sprawdzałem zawory - nalałem benzyny do kanałów - to się pociły, w weekend zdjąłem głowicę - zawór ssący się sam dodatrł - nie puszcza wcale!!! a z uszczelniacza który był na wydechu został kawałek węgielka. pozdrawiam