-
Postów
211 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Robcio
-
Nie przesadzaj... jeszcze latwiej za darmo po ryju dostac, aniżeli za darmo Route 66 przemierzac :icon_biggrin:
-
...fajowy wyjazd. Ciekawe fotki :icon_biggrin:
-
Moze sie czepiam... ale MOŻE pisz facet konkrety. Najpierw cos deklerujesz, a potem odwolujesz... osobiscie irytuje mnie taki stan rzeczy; szkoda czasu na czytanie tego. Przepraszam za OT.
-
Trzymam kciuki! Jak sie chce, to sie wszystko da... powodzenia! Czekam na relacje :crossy:
-
Hello! Zapraszam do ogladniecia fotek z przejazdzki: kawalek Polski, Slowacji i Wegier. Pierwotnym celem tego wyjazdu mialo byc weekend'owe okrazenie Tatr po naszej i slowackiej stronie, ale w wyniku zlej pogody termin wypadu zostal przesuniety na czas urlopu i troche poszerzony :crossy: Ku naszej ogromnej radosci udalo sie wiec przejechac przez Beskid Sadecki, Pieniny, zobaczyc Jezioro Orawskie, okrazyc Tatry tak jak bylo planowane, pojezdzic po Slowacji, wyskoczyc po 6-cio putonowego Aszu do Tokaja, polazic po Slowackim Raju i wracajac zajechac na II MotoZauroMusic w Baltowie kolo Ostrowca Swietokrzyskiego [dokladny przebieg trasy jest na koncu galerii]. Sklad to 4 osoby i 2 Suzuki. Kimanie planowalismy kampingowe, ale raz spalismy na dziko po wegierskiej stronie, a raz w Pieninach na kwaterze w celu wysuszenia stroju i dobytku namiotowego. Pogoda zabrala nam 2 dni z 8, ale przez reszte czasu dopisala swietnie, wiec w zasadzie caly plan zostal zrealizowany. W kilka dni nakrecilismy 1870km. Jak zawsze, i tym razem, zobaczylismy wiele ciekawych miejsc, przezylismy kilka smiesznych przygod, dobrze sie bawilismy i czerpalismy pelnymi wiadrami przyjemnosc z motojazdy. Sprzet nie zawiodl, tempo zdecydowanie spokojne, przez co moj GS zadowolil sie 3,8L paliwa na kazde 100km (srednia z calej trasy)... wynik niezly biorac pod uwage dwie osoby, kupe bagazu i w duzej czesci gorzysty teren. Oto link do galerii: http://picasaweb.google.pl/RobertRobbic/Pi...yBaTow01090809# Pozdrawiam. Robcio :wink:
-
...bylem ostatnio na Slowacji, spalismy na polach namiotowych, ale w kazdej turystycznej miejscowosci, gdy tylko sie zatrzymalismy, trudno sie bylo opedzic od 'noclegowych naganiaczy' - kazdy chcial, aby u niego kimac... taki goscinny kraj! :icon_mrgreen: Robcio :wink:
-
...święta racja! :icon_mrgreen:
-
...a to dwa filmiki z ubieglego sezonu. Nasza mala lubelska GS'owa ekipa... w tym sezonie na wyjazdach niestety cykamy juz tylko fotki. Moja galeria Picasa z sezonu 2009: http://picasaweb.google.pl/RobertRobbic Pozdro! Robcio ;)
-
...czy masz na mysli to piekne miejsce: http://picasaweb.google.pl/RobertRobbic/Pi...363589723260546 ? ;) Widze, ze kilka znajomych osob bylo w Baltowie... chyba przez to oddalenie pola namiotowego nie spotkalismy sie - my w nocy z piatku na sobote przenieslismy namioty na wyspe w okolicach sceny, wszedzie blisko bylo i cien przez caly dzien. W tamtym roku tez wyspa byla nasza... za rok znow planujemy sie tam rozbic :buttrock: W tym roku spenetrowalismy druga strone Baltowa, po terenowych i lesnych drogach udalo nam sie dotrzec do ichniego ZOO... nie wiedzialem, ze dwa wilczury goniace motocykl na polnej drodze moga az tak skutecznie podniesc poziom adrenaliny u motocyklisty :P Pozdro. Robcio :wink:
-
No i po wyjezdzie... wszystko sie udalo, trasa bez problemow, widoki i miejsca piekne, serpentyny gorskie przejechane, Baltowskie ZOO motocyklami w nocy zbadane, butelka Tokaj'a Aszu z Wegier w sakwie przywieziona... a spalanie zaladowanego po sam dach GS'a wyszlo 3,8L/100km :icon_biggrin: Polecam fotki: http://picasaweb.google.pl/RobertRobbic/Pi...yBaTow01090809# Robcio :wink:
-
...dzis ruszamy! :crossy: Relacja po powrocie :smile:
-
...na caly weekend oczywiscie! :flesje:
-
Chyba tego typu watpliwosci wyjasnia Ci najszybciej w osrodku szkolenia, oni zazwyczaj sa wyjatkowo na biezaco w tych sprawach. Mozesz rowniez zadzwonic i zapytac do WORD Chelm lub poczytac http://www.word-chelm.internetdsl.pl/ , w Aktualnosciach jest info o zmianie przepisow. Google tez czasem pomaga: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=egzami...btnG=Szukaj&lr= ...a dlaczego zdajesz w Chelmie? Pozdro!
-
Jak zobaczylem Twoj wiek pod avatarem, to az sie przerazilem... naprawde nie wiem czy sobie poradzisz - sam w dzikiej dzungli, kawal Europy do przejechania :icon_razz: Zabierz koniecznie cieply sweter i zetony, gdyby trzeba bylo zadzwonic do mamy :icon_mrgreen: Nie moge... :icon_rolleyes: czy to zart?
-
Spokojnie... pewnie niedlugo bedziesz zabieral jakas pasazerke na wyjazdy... bedzie Wam cieplo, czasem goraco :icon_razz:
-
...sierpniowe noce najczesciej wlasnie takie sa. W poczatkowym okresie lata noce bywaja cieple i spanie w namiocie to czysta frajda :icon_mrgreen: Choc podczas tegorocznego weekend'u majowego byla w Checinach tak przerazliwie zimna noc, ze pierwszy raz wyjalem z apteczki koc NRC i wlozylem na glowe kask zeby sie troche rozgrzac... Gratuluje kolejnego wyjazdu! :crossy:
-
I tego sie trzymaj! :crossy: Powodzenia :lalag:
-
...rozmieszczenie sanitariatow? Znaczy, ze miales daleko do ToiToy'a? My mielismy blizej niz w Bilgoraju i w Komarowce. Brak prysznica - tu sie zgodze - ciepla woda w przysznicu w Bilgoraju byla super, ale nedzny lodowaty natrysk na palete w Komarowce tez zadna rewelacja. Koryto do mycia w Baltowie przynajmniej nowe, jakies takie bardziej estetyczne - owszem jedno, a jaka mnogosc umywalek wystapila w Bilgoraju i Komarowce? Tez bylo po jednym korycie i jeszcze dalej. Co do ceny... w tym roku 50zl, w tamtym roku za siebie i za Kasie i w Bilgoraju i w Baltowie zaplacilem tyle samo... w Baltowie dostalem chociazby koszulke, bilet wstepu na ciekawe dinozaury za 15zl, a w niedziele normalne dobre jedzenie [tyle ile chcialem zjesc], a nie jakas lyzke rozgotowanej kapusty z ketchup'em na karnet. W Baltowie muza byla troche na innym poziomie niz bilgorajskie nuty 'brocz krwia suko, tylko nie chlap mi na buty', po ktorych sam mialem ochote pokazac im dupe... [a zobacz kto w tym roku zagra na MotoZauro] oferowali jeszcze laski na scenie czy tez fajerwerkowy pokaz... wspolny wjazd na Swiety Krzyz tez super sprawa... caly zlotowy teren przyjemniejszy... wg mnie w Baltowie oferowali o wiele wiecej. A tak w ogole, to Wy sie jakos umowiliscie, zeby negowac Baltow? Dalem info o zlocie - kto pojedzie, ten pojedzie.
-
Czesiu... ja nie chce byc ostrozny w wyrazaniu osobistej opinii. Znam Twoje [i nie tylko Twoje] zdanie na ten temat i szanuje je, prosze o to samo. Nie wszystko wszystkim sie podoba, to chyba oczywiste... mnie sie w tamtym roku Baltow bardzo podobal, bylismy od poczatku do konca, mielismy super miejscowke namiotowa, na wyspie, w cieniu, nie czulem sie ani przez minute "jak malpa w zoo", bardzo dobrze sie bawilismy, w niedziele zamiast lyzki jakiejs kapusty z przecierem zjadlem porzadne zarcie, teren bardzo piekny, atrakcji sporo, koncerty fajowe, nie mielismy zastrzezen, przez co i w tym roku na pewno tam pojedziemy. W internecie mozna na temat roznych zlotow znalezc przerozne opinie, negatywne tez... ale chyba nie o to chodzi, zeby jednoglosnie 'zaliczac' badz tez 'skreslac' dany zlot... jest ich tak wiele, ze kazdy moze dowolnie wybierac gdzie ma ochote pojechac. Jestem przekonany, ze jezeli pogoda dopisze, to w tym roku w Baltowie bedzie jeszcze wiecej motocykli... i dobrze, bo zlot byl swietny! :biggrin:
-
Wiecej informacji na: http://www.motozauromusic.eu/ Bylismy w tamtym roku... od piatku do niedzieli, swietny zlot! Polecam :icon_biggrin:
-
Wraca temat wyjazdu na Slowacje... z powodu braku wolnych wczesniejszych weekend'owych terminow postanowilismy polaczyc go z urlopem, wiec zamiast weekend'u jedziemy na kilka pierwszych dni sierpnia. Planowany wyjazd 01.08 [sobota], powrot zas prawdopodobnie 07.08 [piatek] prosto na II MotoZauroMusic do Baltowa. Planujemy przede wszystkim wiecej czasu spedzic w Slowackim Raju, podreptac na jakis Tatrzanski szczyt, wiecej sie 'wylegiwac' i dluzej smigac po pieknych gorskich okolicach. Tym samym, zaplanowana wczesniej, trasa ulegnie lekkiej zmianie, dystans troche sie zwiekszy, ale cel pozostaje ten sam. Mam nadzieje, ze tym razem pogoda pozwoli na realizacje wyzej opisywanych zamierzen. Zainteresowanych tym wyjazdem prosze o kontakt. Zdrowka :lalag:
-
...a ta motorówka z bananem, rejs statkiem, kajaki, rowery wodne itp. to w cenie zlotu?
-
...po moich subiektywnych obserwacjach polecam Korzeniowy Dol przejsc od gory w dol, a Norowy Dol od dolu w gore - jakos te kierunki bardziej mi sie podobaly niz odwrotnie. Po korzeniowym jezdzilem [jeszcze MZ'tka], ale oczywiscie oficjalnie nie polecam takich praktyk :icon_razz: Ciekawie jest tez wejsc na gore z trzema krzyzami od drugiej, niz wszyscy wchodza, strony... zawsze po tym jak na gorze wylanialismy sie z krzakow, ktos podchodzil i pytal jak omijac platne wejscie :icon_biggrin: Ogolnie bardzo ladne tereny tam sa, o ile komus juz sie zechce z rynku wyjsc... niestety mamy ten weekend zajety, ale w innych okolicznosciach bardzo chetnie bysmy do Was z Kasia podskoczyli. Udanego wypadu! Pozdrawiam. Robcio ;)
-
To i ja opisze kilka swoich doswiadczen z GPS na motocyklu... - po pierwsze: o samym urzadzeniu nie wiele chce mowic, poniewaz z perspektywy czasu kupilbym akurat inny model, ale i ten uzywam i daje rade. Chce tu glownie pokazac, ze mozna na motocylku uzywac nawigacji samochodowej i to prawie najtanszego modelu - bez potrzeby ladowania kasy w drogie urzadzenia, uchwyty czy kasety (oczywiscie jezeli ktos nie potrzebuje w pelni profesjonalnego sprzetu); -po drugie: glownie nawigacje kupowalem do samochodu, nie mialem kasy na zakup drogiego urzadzenia dedykowanego na motocykl i chcialem aby nawigacja miala dosc duzy ekran oraz mozliwosc wgrywania najpopularniejszych i najlatwiej dostepnych w sieci map; -po trzecie: nie jezdze jakos bardzo ekstremalnie, wiec nie potrzebuje urzadzenia wybitnie udaroodpornego i super wytrzymalego; Cala zabawe zaczalem od zainstalowania w GS500 gniazda zapalniczki... nie jest to kosmicznie drogie gniazdo mosiezne, ale zwykle gniazdo zapalniczki z 'uszami 'montazowymi i hermetyczna klapka ze sklepu elektronicznego za kilka zlotych. Odpowiednio zamontowane i uszczelnione nie sprawi problemow nawet podczas ostrej ulewy. Oczywiscie miedzy gniazdem a akumulatorem zamontowany jest bezpiecznik w gumowej oslonie [rowniez do kupienia w sklepie elektronicznym]. Uchwyt do nawi tez wyprodukowalem sam, wierzcie mi, ze jest bardziej wytrzymaly i bardziej ergonomiczny niz niejeden fabryczny kupiony za duza kase. Na poczatku cos mnie podkusilo aby zamontowac cale ustrojstwo na malym magnesie od CBanteny i stawiac na baku, ale po pierwszym wyjezdzie zrezygnowalem z tego pomyslu i teraz calosc zamontowana jest pewnie do kierownicy, a sam GPS moge zdjac z uchwytu w kazdej chwili [robie tak wszedzie tam, gdzie nawi moglaby zostac skradziona]. W zasadzie zawsze uzywam Automapy, ale w kazdej chwili po zmianie karty SD moge uzywac dowolnie innej. Genaralnie wgrana mam tylko Automape na Polske, ale w kazdej chwili mozna dograc reszte Europy. Jak wczesniej pisalem, w moim przypatku, wszystko sprawdza sie bardzo dobrze... jedyny powazny minus to brak wodoodpornosci urzadzenia, ale gdy pada zabezpieczam nawi folia. Oto kilka fotek, na ktorych widac moj GPS: http://picasaweb.google.pl/RobertRobbic/Cz...791705463333858 http://picasaweb.google.pl/RobertRobbic/Sw...405113120402370 http://picasaweb.google.pl/RobertRobbic/Ro...645154562816690 Na koniec powiem, ze to w jaki sposob korzystam z GPS na motocyklu podczas moich wyjazdow w wiekszosci przypadkow mnie satysfakcjonuje i pomimo 'taniosci' samego urzadzenia ogolnie sprawdza sie bardzo dobrze. Pozdr. Robcio ;)
-
Fajowa relacja... wspolnie z Kasia przeczytalismy ja z wielka ciekawoscia. Mnogosc perypetii oraz przygod na Waszej trasie uczynily ja pewnie niezapomniana... i o to wlasnie chodzi!!! Raz jeszcze gratulujemy pomyslnie zakonczonej wyprawy i zapraszamy w nasze okolice na dluzej. Milo bylo Was poznac - zawsze trzymajcie sie tak dzielnie! :lalag: Kasia i Robcio ;)