Wspinaker

W tej chwili też mam Castrola, bo pojechałem na regulację zaworów do serwisu i z rozpędu bez pytania wymienili mi również olej. Niestety zauważyłem to dopiero jak płaciłem paragon :-(. Będę miał przynajmniej porównanie. Poprzednio jak zmieniłem z Mobil1 (taki był kiedyś zalecany do Rocketów przez Triumpha) na Motula różnica w zmianie biegów była odczuwalna. Teraz jak mam Castrola nie widzę różnicy, ale przejechałem na nim póki co jeszcze niewiele km. Pozdrawiam Wspinaker

Motul 300V 10w40 Miedzy lagami 20cm, a odległość między półkami 20,7 cm (przynajmniej u mnie). Pozdrawiam Wspinaker

Potwierdzam swoją obecność w Dzikich Wieprzach. Wspinaker

"Jak nie posmarujesz, nie pojedziesz" :-) Stara prawda. Często tak bywa, że szukamy nie wiadomo czego, a przyczyna jest prozaiczna. Rozumiem, że te "srubko/styki" to chodzi o połączenie przy akumulatorze, czy coś jeszcze smarowałeś?

Żeby poprawić zimny rozruch w moim Rockecie zrobiłem 3 rzeczy: - na początku miałem olej 15W/40 (zalecany jest albo 10w/40, albo 15w/40)- zmieniłem na 10W/40, co poprawia rozruch jak jest zimno (jeżdżę również zimą). - zmieniłem akumulator na YTX20HL-BS - ma nieco większy prąd rozruchowy (310 zamiast fabrycznych 270) - założyłem moduł do lamp, który powoduje, że podczas rozruchu nie świecą się przednie reflektory (piszą o tym na zagranicznych forach, że to pomaga). Od tej pory (zrobiłem to ponad 3 lata temu) nie miałem problemów z rozruchem. Mimo wszystko zacząłbym o przeczyszczenia styków, bo tak jak pisał Greg505 to jest zwykle najczęstszy powód problemów z rozruchem. Pozdrawiam Wspinaker

No cóż. Rocket wzbudza emocje :-) Witam kolejnego szczęśliwego Rockeciarza. Pozdrawiam Wspinaker

A jakie DMC masz na tabliczce znamionowej? To musi być jakiś przekręt w papierach, bo u mnie DMC to 585 kg. Może był sprowadzony na papierach od czegoś innego?

Wszystko pięknie, tylko regulacja jest poprzez płytki. Skąd je wziąć. Pozdrawiam Wspinaker

Witamy kolegę z kraju Ojców Rocketa. Będzie, gdzie zamawiać części :-) Pozdrawiam Wspinaker

Witam w klubie :-) Instrukcja i serwisówka wysłana. Pozdrawiam Wspinaker

A ja wysłałem instrukcje :-) Napisz czy dotarły. Pozdrawiam Wspinaker

Podaj emaila to wyślę serwisówkę po angielsku i instrukcję po polsku. Zalecany olej wg serwisówki to: Kayaba 01 oil (SAE OVV)

Tłumiki sprzedane. Zostały tylko końcówki (proste i zwężane).

Jak chcesz to podaj mi adres mailowy.Mogę wysłać pełną instrukcje serwisową. Tam na pewno znajdziesz położeni wszystkich czujników.

Zwykle to ten "czerwony przycisk" :-), ale poważnie to chyba nie czujnik luzu, bo z wciśniętym sprzęgłem nawet na biegu da się zapalić. To prędzej ten czujnik podnóżka, bo z otwartym podnóżkiem na biegu to już nie odpali nawet ze sprzęgłem.

Lewy tłumik już sprzedany.

Corbina mam kanapę, Jest niesamowita i co najlepsze nie nasiąka wodą w czasie deszczu pomimo, jest ze skóry. Z oryginalnej ciągle zjeżdzałem, a ta ma niesamowite podparcie z tyłu. Jest też bardzo twarda co mnei zdziwiło, ale może przez to można długo ją dosiadać.

Navigator. Co to za kominy? Dorabiane końcówki, czy coś innego?

"Wspinaker miał już okazję widzieć co wyszło z mojej dłubaniny" Widziałem, widziałem. To potwór przy moim grzecznym chłopcu, ale nie wiem czy bym się zamienił :-) Blubi, możesz mi odpisać na wiadomość w komunikatorze?

Mogę porównać z VN2000,bo takiego miałem przed Rocketem i pewnie tak jak Ty, jeżeli zmienisz na Rocketa swojego VTX-a nigdy nie będziesz pewien, czy zrobiłeś dobrze. Ja nie żałuję, ale wolałbym mieć obydwa w garażu. Każdy jest inny w swoim rodzaju. Mój plecak wciąż twierdzi, że VN 2000 był ładniejszy. Rocket ma plusy: moc, power, dynamika - tego nie da się przecenić, bo mocy nigdy za dużo.Dźwięk 2 litrowego Vulcana, którego miałem Cobrach nie do podrobienia (tego nigdy nie uzyskasz z Rocketa).Jadą między blokami włączały się alarmy w samochodach. Najwięcej poprawek w Rocketach było w połowie 2008 roku, wieć warto szukać wersji po tym okresie produkcji. Ja mam wersję z początku 2008, więc się na nie załapałem na poprawki, ale mam wszystkie w kartonie, bo Triumph wydał taki KIT z poprawkami. Główny problem Rocketa to miękki hamulec, który o dziwo jest skuteczny, ale trudno się do tego przyzwyczaić. Wydeje mi się, że jest i tak jednak skuteczniejszy niż w VN 2000, który nie miał pływających tarcz, i ciągle coś drgało przy hamowaniu. VN 2000 ma zdecydowanie niżej siedzenie, ale pamiętam jak się nim przjechałem, majać już Rocekta to miałem wrażenie, że jest "popsuty" i "nie ma mocy". Musiałbyś spróbować się przejechać każdym z nich. Jak masz taki budżet to wybralbym Rodstera, chociaż też wolę optycznie 3 kominy, bo to w końcu Rocket III. Co do awaryjności to wymieniłem tylko czujnik przepustnicy. Reszta to normalna eksploatacja (olej, akumulator...).Gdybyś miał jakieś konkretne pytania to pisz co chesz wiedzieć.

Sprzedam w komplecie lub pojedynczo oryginalne tłumiki do Rocket III Classic. Jeżeli chodzi o końcówki to mam dwie wersje (przewężone i proste). Cena za 1 tłumik 400 PLN, a za końcówkę 50 PLN. Tłumiki i końcówki nie mają żadnych uszkodzeń. Wszystko w komplecie oczywiście taniej. W razie zainteresowania podeślę zdjęcia

Też mi tak wychodzi. Widać nie wszystko się jednak zlewa. Przy pierwszej wymianie się przejmowałem i wlałem z rozpędu za dużo. Potem ściągałem wężykiem. Teraz wlewam okoł 5 litrów i jest ok do następnej wymiany.

Mialem wprawdzie inny problem z obrotami, czyli po pewnym czasie gasł mi na wolnych obrotach. Czyszczenie czujnika i regulacja napięcia nic nie pomagała (restes położenia TPS pomagał na parę kilometrów). Wymieniłem więc czujnik położenia przespustnicy na nowy i pomogło. Czytałem na zagranicznych forach, że ludzi mieli z nim problemy, ale raczej take jak moje. Może pomoże, ale trzeba wydać parę złotych. Jak chcesz mogę wysłać Tobie ten mój stary, żeby potestować, czy objaw zmieni się mój. Wtedy potwierdzłao by to problem z tym czujnikem.

Szczerze mówiąc też miałem taką miekką klamkę. Niby hamowanie było skuteczne, ale na postoju dawał się dociągnąć bez problemu do manetki. Zrobiłem teoretycznie tylko jedną drobną rzecz. Wymieniłem płyn na nowy (poprzez przepompowanie starego - nie spuszczałem do zera) i wyczyściłem klocki (mają jeszcze zapas). Różnica jest ogromna, jeżeli chodzi o twardość i skuteczność hamowania. Zakładam, że skoro wyminiłeś już wszysko to na pewno i płyn więc moje doświadczenie nic pewnie nie wniesie. Może jednak te przewody są do bani i się rozciągają. Może inny element. Za duży powymieniałeś, żeby teraz wiedzieć co jest powodem. Może płyn masz zawilgocony (jest strasznie higroskopijny).

Mam takie może głupie pytanie, ale czy do wymiany sprężyn sprzęgła trzeba spuszczać olej. Wydaje mi się to oczywiste, ale w serwisówce nic o tym nie piszą. Każą zdjąć chłodnicę, spuścić płyn, a nic o oleju. Wiem, że jest odpompowywany do zbiornika, ale dziwne, żeby nic nie zostawało w komorze sprzęgła. Wiem, że niektórzy wymieniali już sprężyny, więc może coś doradzicie jak to zrobić najprościej.