Skocz do zawartości

Cosmoss

Super-Moderatorzy
  • Postów

    4828
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Cosmoss

  1. Cosmoss

    yamaha xv 1000

    Rozrusznik to nie tylko problem Virago...starsze Dragi też tak mają..;)
  2. Ja się z Wami zgadzam..dlatego od lat jeżdzę czoperocrujzerami :icon_mrgreen: jednak Gandalfie, wierz mi, że czasem zdarzało się (i zdarza), że jadę na dojechanie, a nie na jazdę..i z sytuacji na drodze, wynikało, że trzeba przy 120km wyprzedzić...niestety w przypadku Draga, nie da się tego płynnie zrobić przy tej prędkości, bo czasu i drogi nie starczy...czyli hamowanie silnikiem, redukcja i w palnik..nagle sie okazuje, że masz 150 na budziku.Ot zycie..Natomiast napewno, jazda w zakresie 90-120 km. to jest to, co nasze maszynki lubią. Pisząc o podziale motocykli, miałem na mysli ogólnie przyjęte normy...np.szosowo-turystyczne, czy choppery-cruisery.. Gdzieś juz wspominałem, że w moim przypadku, jako dodatkowy motocykl miałbym życzenie, posiadać FJR1300.Raczej się to nie uda...więc albo, albo.. Jeden z użytkowników tutejszego forum, przy okazji nie zabrania się ze mną, na małe latanie,powiedział trochę w żartach: "szkoda Cosmoo, że nie pojechałem z Tobą, przynajmniej bym coś zobaczył". I to jest to :icon_mrgreen: , aczkolwiek wiem, że na turyście,osiągnę to samo, a nawet więcej.Tu już czysty pragmatyzm wchodzi z butami.
  3. Nie wytłumaczyłeś..postawiłeś pytania...
  4. Poczekaj,poczekaj... -5 bieg, fakt, przydatna rzecz :icon_mrgreen: , ale przelotowa 120 km/h??? Taką przelotową poleci każdy cruiser, czy mniejszy czopek.Co to kółka? -zrób 1500 km w jedną stronę ciurkiem..wtedy 4 litery upomną się o swoje -da się i w las,i w pole, i na szutr..tylko, że wszystkie mięśnie będą napięte do granic wytrzymałości, a i tak nie da się nawet na 50% pojeździć -koniki, rzecz względna, kiedys wyzwaniem dla mnie było 15 rączych koni, gotowych do szaleńczej szarży -ładowność..kufry boczne plus tylni, oraz (przy jeździe singlowej) tylne siodełko...oceniam na mały busik transportowy, ja co prawda mam tylko boczne i duży worek wojskowy na bagażnik...i w zupełności wystarcza..pół chałupy nie ma co wozić.. Nie ma co dzielić na customy, cruisery, choppery itepe..to ta sama grupa motocykli, jesli wiesz, o czym mówię.
  5. DziadekJarek...Grzegorz poszedł tą drogą nieuniknioną, którą i ja podążę pewnie wkrótce. Jednak Ty będziesz miał czas ogarnąć trochę jazdy na cruizerku, choćby dlatego, aby móc powiedzieć po latach "przynajmniej się nie nudziłem"..okoliczności przyrody itede.. Ten typ motocykla uderza w poczucie estetyki.Bardziej wygląda niż jedzie..i tak ma być.Z czasem człowiek zapuszcza się coraz dalej i dalej...i dalej.I zaczyna brakować...komfortu jazdy po 1000 km. , 5 biegu, zjazdu w las, troszkę większej mocy, większej sprawności motocykla i jeźdźca..i dochodzi do wniosku, że czas się przesiąść. Czapki z głów, jeśli stać kogoś na drugą maszynkę. A ponieważ (w moim przekonaniu) najbliżej nam do turystyków, ze względu na te same walory poznawcze mijanej okolicy..raczej mamy dwa rozwiązania, jako miłośników czoprów i krujzerów.Pozostać w tym samym segmencie motocykli, tylko nowszych(a co za tym idzie nowocześniejszych), lub przeskoczyć na fajnego turystę. Nie widzę jakoś maniaka chromów i pejzaży na Supersporcie czy typowo torowo-autostradowym zapinaczu z kołem w górze.
  6. Ooo..ten argument mi się podoba,pod warunkiem,że jaskiniowcy nie chcieliby zwrócić uwagi dzika na siebie.Tylko w takim przypadku, użycie ognia byłoby uzasadnione, ale bez sensu.
  7. Renegade1..pochwal sie proszę, gdzieś to zanabył motocykl w dobrym stanie i z gwarancją?
  8. No właśnie..a pytanie moje było retoryczne...
  9. Sam sobie znalazłem(strefy): "...Aktualnie 18 krajów europejskich wymaga jazdy z włączonymi światłami w ciągu dnia, z czego w 14 państwach nakaz obowiązuje na wszystkich drogach, a w 4 tylko poza terenem zabudowanym i na autostradach. Do pierwszej grupy zaliczają się: Bośnia-Hercegowina (mandat 15 euro), Chorwacja (300 kun, ok. 41 euro), Czechy (500 koron, ok. 19 euro), Dania (500 koron, ok. 67 euro), Estonia (3000 koron, ok. 192 euro), Finlandia (50 euro), Islandia (5000 koron, ok. 55 euro), Litwa (do 50 litów, ok. 15 euro), Łotwa (5 latów, ok. 7 euro), Macedonia (2000 dinarów, ok. 33 euro), Norwegia (1500 koron, ok. 156 euro), Polska (do 200 zł), Szwecja (400, ok. 43 euro) i Słowenia (od 40 euro). Do drugiej: Rosja (do ok. 200 euro), Rumunia (od 80 RON, ok. 22 euro), Węgry (od 10 000 forintów, ok. 40 euro) i Włochy (od 35 euro)...
  10. Miałem o to zapytać...w słoneczny dzień...12:00 w południe...Szwecja...
  11. Poprosimy legendę do mapki..bo należę do 80% społeczeństwa tego kraju, który był juz wymieniony w tym wątku.
  12. Cosmoss

    Sorki za off-top

    ..ale niesmak pozostanie.
  13. Ooo...i to jest dobra propozycja...rodacy !!! Na zachód !!!
  14. W nawiązaniu do starzejącego się już tematu...Rumcajs, podobno był z przekonania narodowym socjalistą i romansował z czeskimi nacjonalistami. Jak wskazują nieznane żródła, jego matka jest daleką kuzynką od strony stryjecznego ojca siostry dziadka J.Kaczyńskiego. Reasumując...Rumcajs ten faszyzujący zbój, jest poniekąd winny obowiązkowi jeżdzenia na światłach przez cała dobę.
  15. I prawie to samo napisałem.Z tą różnicą,że używają awaryjnych, ponieważ zarówno ten przed Tobą, jak i ten przed nim, lecieli 140-150 km/h. Gdyby jechali zgodnie z przepisami, 90 km/h i nie siedzieli na ogonie poprzedzającego auta..zapewne nie musieliby gwałtownie hamować i informowac o tym kierowców z tyłu.Zauważ, że zwyczaj ten, jest całkiem nowym zwyczajem.To samo mozna wykonać naciskając lekko hamulec i albo pulsacyjne, albo przez dłuższą chwilę "stopem" poinformować, że zaczynamy hamowanie. Dobrym zwyczajem, jadąc motocyklem i hamując, jest wciśniecie 2-3 razy klamki, aby właśnie ten z tyłu zorientował się, że zaczynamy manewr wytracania prędkości.Czyż nie?
  16. Sherman..a dlaczego Ci co włączają (nie wiem czy to 5% czy 0,5%) to robią? Ponieważ sądzą, że ich światło stopu może nie zostać na czas zauważone, a dlaczego? W takiej sytuacji włączanie świateł awaryjnych(jak również w formie podziękowania) jest chyba nie do końca zgodne z przeznaczeniem tychże. Aczkolwiek sam używam ich jw.
  17. Poniekąd Czarny Wąsik ma rację, tylko ubiera to w agresywno-pretensjonalne słowa... Nie muszę przytaczać przepisów, nie wyszukuję dyrektyw UE...na codzień widzę, co widzę.. Co drugi samochód, a co czwarty motocyklista oślepia...czuję komfort, gdy widzę samochód ze zgaszonymi światłami za mną, bo na jego tle(czy obok) zauważam innego motocyklistę.Gra kontrastów. Sam odpalam elektrownię, bo wewnętrznie czuję, że lepiej mnie widać od dwóch żarówek samochodowych, szczególnie gdy już zmierzcha... Personalnie i osobiście, odpowiadały mi "stare" przepisy...obowiązek świateł poza terenem zabudowanym, po zmierzchu i w warunkach ograniczonej widoczności. Ktoś pytał...czemu motocykle od "zawsze" musiały jeździć z zapalonym światłem...no własnie dlatego, że stanowiły kontrast dla samochodów jeżdzących bez świateł.
  18. Cosmoss

    Sorki za off-top

    Się nie dziwię...prawdziwy twardziel nosi trytytki w jednej kieszeni z produktami Unimil.
  19. A po 1000 km gdybyś się gdzieś wypuścił, będziesz robił takie dosiady i takie figury, o jakie siebie nie podejrzewałeś ;)
  20. Ponieważ, ten pożal się Boże kranik, jest plastikowy, musiał pewnikiem być pęknięty i w trakcie jazdy dostał wibracji i po prostu zgubił był się. Póki co, musisz odzwyczaić się od majdrowania kranikiem, jeśli miałeś otwarty, zostaw i poczekaj na motobajzel..bo w necie ciężko kupić. Albo popytaj na forumie użytkowników Cienia .
  21. hitman47 - афера, мошенничество, продажа украденных, механические труп ...qurim объяснил вам... :icon_mrgreen:
  22. Majki, no nie mów, czyżbyś się wybierał?
  23. Piter..nie do końca...mam kumpla, który zadowolony już 3 sezon sobie pyrka na tym. Z opisu Dziadka wynika, że lajtowo będzie traktował jazdę..ma jakąś swoją wizję (patrz pkt.4 i 5).
  24. Cześć Dziadek...koledzy powyżej dobrze radzą.Bez kombinacji, bo czym dalej w las, tym więcej drzew :icon_mrgreen: Bardziej uważaj na początku na parkingu z manewrami z ciut cięższym i ciut dłuższym sprzętem.Cruisery są jak blok betonowy, ani to złapać, ani podnieść.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...