Także już w domku, bardzo fajny spacerek oraz miłe towarzystwo, oczywiście podziękowania za herbatkę i truskaweczki :banghead: . Czekam na następną wspólną wycieczkę :crossy: . Fotki niebawem.
Gratulacje Więc kiedy test długodystansowy :icon_biggrin: , w końcu to motocykl turystyczny a nie miejski i tak przy okazji napisz jak się sprawuje w mieście, jak ze spalaniem.
Czy kolega aftys6 może mi przesłać zdjęcie nr2 w większej rozdzielczości? Co do Deauville 650, gdyby miała silnik od ostatniej VFRy na kołach zębatych sam bym kupił, a tak zostaje mi tylko VFRa.
Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich uczestników naszego wyjazdu, z pewnością nie była to nudna wyprawa :( . Według mojego licznika przejechałem 2329 km w tym niestety samotny powrót z Egeru 806 kilometrów. Chodź zwiedzaliśmy Pragę w poniedziałek było masę turystów. W Budapeszcie jakoś daje się odczuć inny klimat niż w Pradze. Gospodyni, u której się zatrzymaliśmy w Egerze była rozbrajająca a poczęstunek nieźle przeczyszczał gardło. Do zobaczenia na trasie.
Ponoć Hondy a w szczególności VFRy się nie psują ;) . Pod koniec zeszłego sezonu wywaliłem termostat i jak na razie śmigam bez niego. Z pewnością te kilka dni jazdy bez termostatu nie wpłynie drastycznie na silnik, być może wzrośnie spalanie. Wracając z Mazur kumpel złapał gumę, kilka metrów od tablicy Wulkanizacja Opon czy to na pewno był przypadek?
U mnie jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę (jeszcze opona, łożyska i przegląd), nawet wyjechać nie mogę i przetestować nowych progresywnych sprężyn, bo mi uliczkę rozkopali :bigrazz: . Pogoda zawsze jest tylko czasami bardziej barowa ;) .
Niestety forum ostatnio szwankuje, więc proponuje ustalić już godzinę wyjazdu z Warszawy Oto propozycja kolegi (qualm) Pawła, trasa wydaje mi się atrakcyjna i godna rozważenia.
Planujemy jakieś spotkanie organizacyjne przed wyjazdem? Przypadkiem trafiłem na artykuł „Węgry na dwóch kołach” (Motocykl 2000/5) relacja z tygodniowego pobytu – to tak przy okazji jakby komuś się dłużyło przed wyjazdem :clap: .
Bardzo udany pierwszy dzień nowego sezonu, było mi miło śmigać razem z Wami :rolleyes: . Na rynku w Kazimierzu prawie jak na zlocie :cool: . Kilka moich fotek.