-
Postów
312 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez wolkan
-
Ja bym z chęcią pojechał, z twojej listy zwiedziłem tylko Zamek Krzyżtopór w Ujeździe.
-
Już od lat w trasie nie jeździłem z motocyklami starszymi niż mój, będzie to ciekawy widok.
-
Ja zawsze powtarzam, że pogoda zawsze jest, tylko czasem bardziej barowa :) .
-
Lepiej zróbcie zaopatrzenie, kasę się zwróci, po kilkugodzinnej jeździe raczej nie będzie mi się chciało pedałować do sklepu.
-
Luksusów mi nie potrzeba, jak nie starczy miejsca pod dachem to w rezerwie będę miał namiot.
-
Janowiec już zdobyty. Kilka moich fotek z Nidzicy.
-
Czyżby szykował się konkurs piękności i tak Panowie nasze motocykle nie mają szans :)
-
Także już w domku, bardzo fajny spacerek oraz miłe towarzystwo, oczywiście podziękowania za herbatkę i truskaweczki :banghead: . Czekam na następną wspólną wycieczkę :crossy: . Fotki niebawem.
-
Oczywiście chętnie dołączę do peletonu :rolleyes: .
-
Gratulacje Więc kiedy test długodystansowy :icon_biggrin: , w końcu to motocykl turystyczny a nie miejski i tak przy okazji napisz jak się sprawuje w mieście, jak ze spalaniem.
-
4, 7 litra to mocny argument za Deauville. Dzięki za zdjęcie :smile: . [email protected]
-
Czy kolega aftys6 może mi przesłać zdjęcie nr2 w większej rozdzielczości? Co do Deauville 650, gdyby miała silnik od ostatniej VFRy na kołach zębatych sam bym kupił, a tak zostaje mi tylko VFRa.
-
Szykuje się jakaś ekipa ze stolicy, może bym dołączył do peletonu :bigrazz: ?
-
Fajna imprezka ;) , warto było wpaść i obejrzeć pokazy. Kilka fotek.
-
Oczywiście do następnego wyjazdu turystycznego z chęcią się dołączę :icon_mrgreen: . Oto kilka zdjęć z naszej radosnej majówki.
-
Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich uczestników naszego wyjazdu, z pewnością nie była to nudna wyprawa :( . Według mojego licznika przejechałem 2329 km w tym niestety samotny powrót z Egeru 806 kilometrów. Chodź zwiedzaliśmy Pragę w poniedziałek było masę turystów. W Budapeszcie jakoś daje się odczuć inny klimat niż w Pradze. Gospodyni, u której się zatrzymaliśmy w Egerze była rozbrajająca a poczęstunek nieźle przeczyszczał gardło. Do zobaczenia na trasie.
-
Ponoć Hondy a w szczególności VFRy się nie psują ;) . Pod koniec zeszłego sezonu wywaliłem termostat i jak na razie śmigam bez niego. Z pewnością te kilka dni jazdy bez termostatu nie wpłynie drastycznie na silnik, być może wzrośnie spalanie. Wracając z Mazur kumpel złapał gumę, kilka metrów od tablicy Wulkanizacja Opon czy to na pewno był przypadek?
-
U mnie jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę (jeszcze opona, łożyska i przegląd), nawet wyjechać nie mogę i przetestować nowych progresywnych sprężyn, bo mi uliczkę rozkopali :bigrazz: . Pogoda zawsze jest tylko czasami bardziej barowa ;) .
-
W tamtym roku warto było przyjechać i obejrzeć pokazy mam nadzieje, że tegoroczny Extreme Moto będzie jeszcze lepsze.
-
Biorę namiocik, być może zabawie w okolicy dłużej i trochę pozwiedzam.
-
Niestety forum ostatnio szwankuje, więc proponuje ustalić już godzinę wyjazdu z Warszawy Oto propozycja kolegi (qualm) Pawła, trasa wydaje mi się atrakcyjna i godna rozważenia.
-
Planujemy jakieś spotkanie organizacyjne przed wyjazdem? Przypadkiem trafiłem na artykuł „Węgry na dwóch kołach” (Motocykl 2000/5) relacja z tygodniowego pobytu – to tak przy okazji jakby komuś się dłużyło przed wyjazdem :clap: .
-
Bardzo udany pierwszy dzień nowego sezonu, było mi miło śmigać razem z Wami :rolleyes: . Na rynku w Kazimierzu prawie jak na zlocie :cool: . Kilka moich fotek.
-
Trochę późno na zmianę planów, Wiedeń można zwiedzić następnym razem, praktycznie cały sezon przed nami :notworthy: .
-
Akurat krótka traska, aby sprawdzić moto po zimowym postoju, chętnie się dołączę.
