-
Postów
1233 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Astarte
-
No to panie Grishackh to pan ma coś skopanego z rozpakowywaczem :cool: DO PIEKŁA z taką robotą :wink: :) ps. dostałam zdjęcia od Wojtasika i wrzuciłam je na ftp-a kolegi, więc proszę łaskawie ssać: http://neptun.cti.us.edu.pl/pub/200605Wegry/Wojtasik.rar pzdr @starte
-
Miałam problemy z pakowaniem zip-em dlatego poszło to rar-em, ale widzę, że siostra ma coś skopanego z "pakowaczem", więc przykro mi, ale zdjęcia i filmiki będą dopiero na początku czerwca, bo wtedy będę w Bielsku :wink: pzdr @starte
-
Skradziono Mi Jawe 350 W Wapiennicy
Astarte odpowiedział(a) na Zimer temat w Skradzione / Podejrzane
Kurcze Zimer pisz szczegóły... bo jak się dowiedziałam to aż mi żyła się powiększyła, ale nie chciałam cię już dołować na gg :wink: pzdr @starte -
Do włascicieli CBR 600 i nie tylko...
Astarte odpowiedział(a) na marcincbr600 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Patrząc z takiej perspektywy to rzeczywiście nic jakby to ładnie ując mi się... źle nie układa :wink: :) pzdr @starte -
Jak ja będę to musi być fajnie :wink: Ja się z Wrocka wybieram i kilku moich znajomych, których przekimam z czwartku na piątek. Niektórych już poznaliście: Grishackh, Kinky, Matek, a oprócz tego nie znana mi bliżej liczba osób :cool: pzdr @starte
-
Ino hardcore :clap: :wink:
-
Do włascicieli CBR 600 i nie tylko...
Astarte odpowiedział(a) na marcincbr600 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Ja śmigam na CBR-ce i nie podczas dłuższych wypadów nie czuję jakiegoś zbytniego dyskonfortu. Od poprzedniej soboty do czwartku śmigałam na Węgrzech i w Austrii robiąc w sumie 1800 km (z czego 2x500 km podczas dojazdu i powrotu) i czułam się jeszcze na siłach, aby w ten weekend śmignąć do Słowackiego Raju z Bielska (w sumie ok. 600 km). A dzisiaj autostradą przyjechałam do Wrocka (250 km). Więc wydaje mi się, że dużo zależy od przyzwyczajenia :) Więc ćwiczyć panowie poślady :wink: :cool: Pzdr @starte -
No to zdjęcia są już na ftp-ie :wink: http://neptun.cti.us.edu.pl/pub/200605Wegry/200605wegry.rar Jakoś tak się zrobiło, że na moim aparacie nie było żadnych sensacyjnych zdjęć :cool: , więc wrzuciłam wszystkie jak lecą. Niestety filmiki zostały w Bielsku, z powodu winklowania jeszcze w weekend nie zdążyłam ich zgrać. A z fotkami i filmami to tak jak zbyhu powiedział, dajecie na darmowy serwer, linka przysyłacie mi, ja ściągam i umieszczam na szybszym ftp-ie :) No to do piekła szmaty!!! A na deser dla tych co nie kojarzyli co się stało z Maćkiem link: http://video.google.com/videoplay?docid=74...&q=klan&pl=true pzdr @starte
-
Pytasz, a wiesz :biggrin: :icon_exclaim: Jak tylko dotrę do Wrocka po ciężkich bojach na Węgrzech to zabieram się za produkcję :clap: pzdr @starte
-
Ja także melduję się, że dotarłam do domu wczoraj przed północą ;) Dziękuję wszystkim za świetną zabawę, jednak taka liczba motocykli i osób robi wrażenie :icon_twisted: Pomimo tego, że nie wszyscy znaliśmy się ze sobą, to jednak nie ma nikogo o którym można by było powiedzieć złego słowa. MarianKa respekt za poprowadzenie naszej wesołej bandy, pomimo kilku pomyłek naprawdę sprawnie poruszaliśmy się w mieście (w 12 jak dobrze policzyłam motocykli nie jest łatwo zrobić coś szybko). W zawracaniu na dwupasmówkach doszliśmy do perfekcji ;) Nawet Budapesztańskie korki omijaliśmy jak lokalesi. Żadne drogi nie były nam straszne, zróżnicowane warunki pogodowe i kwaterowe też miały swój uroczek (po klitkę 3x3 w Tokaju po apartamenta :P za 100 zł w Wiedniu ;) ). Pogoda pomimo prób nie popsuła nam wyprawy, jedynie raz nas zmoczyło (to dla miętkich siurków co się deszczu wystraszyli ;) ). Nawinięte sporo kilometrów, jak to podliczyłam to wyszło mi: Bielsko -> Tokaj 507,34 km 72,38 km/h 7:00:34 Tokaj -> Hajduszoboszlo 141,79 km 64,54 km/h 2:11:45 Hajduszoboszli -> Budapeszt 176,88 km 85,19 2:04:37 Budapeszt 146,37 km 48,41 km/h 3:01:24 Budapeszt -> Wiedeń 414,50 km 82,32 km/h 5:02:08 Wiedeń -> Bielsko 382,71 km 98,52 km/h 4:02:16 oprócz tego w Wiedniu błądzenie po autostradach i jazda od jednego Louisa do drugiego pochłonęła ok. 100 km Razem daje to ok. 1870 km. Więc trochę :P polataliśmy. Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich, naprawdę miło było spotkać tak zajebistych ludzi ;) ps. zdjęcia będą później, bo Maciek do mnie przyszedł i nie wiem co się stało :) pzdr @starte
-
Witasa nowy BANDIT
Astarte odpowiedział(a) na Witas temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Ogromne GRATULACJE :) Bardzo się cieszę, że zmiana moto poszła ci tak sprawnie jak mi ;) BANDYTA fajny motocykl i swoje już pojedzie :icon_twisted: Konik będzie jedynie wąchał twoje spaliny, a ja będę mogła na dwójkę przerzucić ;) ;) Widzę, że ładne we Wrocku zmiany nastały ;) Oby tak dalej ;) pzdr @starte -
Chłopie gdzie ci leje i grzmi :) W Bielsku tylko kropi, a im dalej na południe tym będzie lepiej :D Ja już spakowana i czekam jedynie na telefon od Zbyha i MarianKi, i wyjeżdżam im na spotkanie ;) pzdr @starte
-
Ano to trzeba było tak od razu mówić. Ja myślałam że te pokoje w Etapie to dwójki :( i wtedy wychodziło ponad 60 zł za osobę. Dzięki za rozwianie wątpliwości. pzdr @starte
-
A na moje pytanie czy oprócz Budapesztu gdzieś noclegi rezerwujecie, rezerwowaliście jaka jest odpowiedź? Znajdziemy coś dla tak dużej grupy jadą bez wcześniejszego zapowiedzenia? :( pzdr @starte
-
Miał to być porządny temat - na temat :crossy: następnej zajebistej imprezy w Rybolu, a zrobiła się za przeproszeniem... kupa :evil: Jeżeli Cię to zadowoli to: jestem chamską babą, która specjalnie i z premedytacją obsypała twoją cudowną maszynę przynajmniej "dwoma tonami" ziemi, nie zważając na to, że twoje wycackane cudo będzie miało na sobie ogromne ilości piasku ;) Oczywiście także specjalnie ustawiłam tak motocykl, aby tylko twoje moto zostało obsypane najbardziej, nie szanuję sprzętów innych ludzi, w szczególności Twojego, dlatego nie mówiłam kilkakrotnie że będę "kopać" i rozgrzewanie maszyny nie trawało 5-10 min aby dać szansę na usunięcie sprzętów. Jednym słowem jestem ZŁA do szpiku kości :buttrock: Idę utopić smutki w butelce wódki... Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Niech mój niegodziwy i zły uczynek zostanie wybaczony. Kalam się, kalam się :( Poważnie przepraszam :flesje: pzdr @starte
-
Jeżeli to robi mniej więcej tak: cyk cyk cyk (szybko) to znaczy że akumulator jest rozładowany, fachowo to się chyba mówi że jest tak rozładowany że rozrusznik aż przerywa coś tam :buttrock: Miałam to samo, tylko że mi jak już ruszyłam to nie gasł, ale na postoju jak wyłączyłam zapłon, a na słownie 3 minuty zostawiłam światła włączone to zaraz akumulator się rozładowywał. Jak wracałam do garażu ok. 22 to o 7 rano aku także było już rozładowane. Przez jakiś czas dało się go na pych zapalać i jak nie stał długo niejeżdżony (czyt. nie ładowany przez motocykl) to odpalał, ale dłuższy postój nie wchodził w grę. Sprawdź czy nie masz gdzieś przebicia i czy akumulator się ładuje jak moto chodzi. Ja dzisiaj niestety musiałam zakupić nową baterię i najprawdopodobniej ciebie też to czeka. pzdr @starte
-
Nikomu nic nie dawałam :buttrock: :evil: A zakopanie CBR-y (czy tobie się to podoba, czy też nie) mnie osobiście BARDZO zadowoliło :flesje: Czekam na replay... bo już wkręciłam się w tą konfrontację :( pzdr @starte
-
Czemu?? Mi udało się to ściągnąć. Mam to na ftp-a przerzucać? pzdr @starte
-
Za samo paliwo wychodzi ok. 400 zł :buttrock: niestety, więc za 200 zł musisz się przespać i wyżywić :flesje: No ale ja nie mówie nie... wszystko jest możliwe :biggrin: Polak potrafi :( ps. ja w piątek będę wiedzieć na 100% czy jadę (czyt. czy wyrobię się z finansami, ew. wersja hardcorowa :crossy: ) pzdr @starte
-
Spróbuję podsumować koszta ;) http://www.viamichelin.com/viamichelin/gbr...ItineraryType=1 425 km, przy spalaniu rzędu 6 l /100 km i cenie paliwa powiedzmy 5 zł za litr: 6 x 4,25 = 25,5 litrów 25,5 x 5 = 127,5 zł (ok. 130 zł) nocleg (jak dobrze wyczytałam to): 30 zł od osoby - jakieś rezerwacje robimy (może już zrobione) czy jedziemy na żywioł? jedzenie i picie: wedle uznania i zasobności portfela http://www.viamichelin.com/viamichelin/gbr....x=16&image.y=6 104 km 6 x 1,04 = 6,24 6,24 x 6 = 31,2 (ok. 35 zł) nocleg: 30 zł od osoby (x 2 noce = 60 zł) - i pytanie takie jak poprzednio, rezerwacje, żywioł i czy te ceny są realne? jedzenie i picie: wedle uznania http://www.viamichelin.com/viamichelin/gbr...ice=0&x=28&y=14 243 km 2,43 x 6 = 14,58 14,58 x 5 = 72,9 zł (ok. 75 zł) nocleg: Jak dla mnie hotel Etap ma za dużo gwiazdek :crossy: Ale jak ja poszukam sobie czegoś tańszego :buttrock: wraz z mniej zamożnymi. Czyli pewnie coś w granicach: 40 zł za osobę jedzenie i picie: wedle uznania Ja wybieram opcję Prater, gdyż ja jestem wolna do niedzieli :( Ale pewnie w piątek zakończę swoje wojaże :crossy: http://www.viamichelin.com/viamichelin/gbr...oice=0&x=30&y=7 244 km 2,44 x 6 = 14,64 l 14,64 x 5 = 73,2 zł (ok. 75 zł) nocleg: pewnie ok. 40 zł za osobę (no i ile dni tam zabawiamy, ja bym w wesołym miasteczku się zabawiła :flesje: Matek dał propozycję zwiedzenia Louisa w Wiedniu i ew. jakiś zakupów tamże) Powrót do domu: http://www.viamichelin.com/viamichelin/gbr...x=22&image.y=16 380 km 3,80 x 6 = 22,8 l 22,8 x 5 = 114 zł (ok. 120 zł) Czyli wychodzi paliwo: 130 + 35 + 75 + 75 + 120 = 435 zł (ok. 450 zł) Przejechane wg viamichelin 1396 km :evil: spanie: 30 + 60 + 40 + 40 = 170 zł (ok. 200 zł) jedzenie i picie: 300 zł na cały wyjazd (chyba tyle mniej więcej wyjdzie, jest to prawie dwa razy więcej niż ja na miesiąc na jedzenie wydaje we Wrocku, ale jak szaleć to szaleć ;) ). Razem: 450 + 200 + 300 = 950 zł Dobrze to podliczyłam? Jeżeli nie to proszę o jakieś poprawki i rozwianie moich wątpliwości odnośnie noclegów. pzdr @starte
-
MarianKa zawsze :buttrock: Sponsor dobra rzecz :evil: Tak się właśnie zastanawiałam z tymi rezerwacjami. Ze mną przyjadę 2 (max 3) dodatkowe osoby, więc możę rzeczywiście jak coś to z Goorki będziemy dzwonić o rezerwacje :flesje: No i ja stawiam się w sobotę o 11 w Goorce ze znajomymi. No i jeszcze muszę znać trasę, bo jeden kolega jedzie z Myślenic i on chce się na Słowacji dołączyć, więc musi wiedzieć jak będziemy jechać. Ogólnie to już niedługo wyjazd... módlcie się o pogodę. pzdr @starte
-
Co tu dużo mówić... CeBRy panami szos :( Gratuluję zakupu i do zobaczenia w trasie :buttrock: pzdr @starte
-
Widzę Browar, że nerwowy jesteś :( Łyknij sobie piwka to ci przejdzie :flesje:
-
Browar kochany mój... na następnym Rybolu na twoim moto nie bedzie ziarenka piasku, będzie WIELKA KUPA ZIEMI :D która zostanie wyrzucona spod kół mojej kochanej bestii :P To co było na niej ostatnio to przy tym pryszcz :clap: pzdr @starte
-
Astarte jest zwarta i gotowa na jesienną edycję Rybnik Zjeb's Party 0,5 l edition Trzeba będzie już zacząć treningi :) coby nie wyjść z formy :D pzdr @starte