Więc mam taki dziwny problem... strasznie szarpie mi sprzęło a mianowicie wygląda to tak: Gdy powoli puszczam sprzęgło nagle zaczyna mi szarpać i to nie tak jak gdyby brakowało mu paliwa <szarpie go i dusi> lecz gdy puszcze sprzęgło całkowicie problem znika motor jedzie elegancko... Co może być powodem? Tarcze wyglądają ok, olej nalany jest specjalny przekładniowy, docisk sprężyn jest ok, linka nigdzie nie chaczy... Z góry dzięx za pomoc :buttrock: