Skocz do zawartości

leszek88888

Forumowicze
  • Postów

    123
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez leszek88888

  1. Nie zawsze, niektórzy mają szczęście, no może z tym 160 przesadziłem, ale niedaleko mnie jest taki zakręt, chłopaki jechali na moto ok 120km/h (sami mówili), nagle wyprzedziła ich "bejca 3". Oni się patrzą zakręt, a ona pojechała prosto :bigrazz: opowiadają ooo już się klient najechał myślą sobie , pędzą żeby mu coś pomóc, sprawdzić czy mu się nic nie stało itp. A on wyleciał z zakrętu i wpadł na taką łączkę, trawa może z 1.5 m. wysokości , wychodzi z samochodu taki blady jak śmierć :cool: i pyta się chłopaków czy pomogą mu wypchać samochód bo chyba się zakopał :cool: jemu nic się nie stało w BMW też nic, może po czasie coś tam wyszło z zawieszenia ale ogólnie wszystko ok. Także trzeba mieć i szczęście :smile:
  2. Z tym to nie ma co dyskutować, za szybko często równa się śmierć... NO ale czasami baran z BMW przy 160 wyleci na zakręcie i nic, ani jemu ani "bejcy" :) to się nazywa szczęście i w życiu często przydaje się to szczęście :wink:
  3. Trzeba raczej :banghead: Wpisz w wyszukiwarce takie tematy już były o moto z UK i co dalej...
  4. elo mógłbyś wstawić jakieś dokładniejszy opis kurtki i więcej oraz lepsze foto?
  5. Przymus to nie wszytko, trzeba mieć rozum i głowę na karku a nie rondelek :biggrin: Ktoś tu napisał na forum, że nawet jakby był zakaz jazdy w kasku to i tak by jeździł, no i ma racje :buttrock: Piecyk w końcu podsumował wszystkie posty oraz dodał trochę od siebie :biggrin: i myślę że już nikt nie napisze, że będzie jeździł bez pasów. Wszystkie głupie tezy jazdy bez pasów zostały obalone!!!
  6. Dużo o tych kurtkach wam nie powiem, ale wydaje mi się na coś w miarę za tą kasę :buttrock: A tak pisze tego posta żeby pokazać jaka fajna jest przecena jeśli ktoś zamierza kupić tą kurtke i jest ktoś nie za duży :buttrock: http://www.akcesoriamotocyklowe.pl/product...products_id=177
  7. To są dwie rożne rzeczy i ni jak porównywać jazdy motocyklem do jazdy autem,jazda na moto jest bardzo niebezpieczna nawet gdy jedziesz 50 km/h możesz zginąć gdy Ty uderzysz w kogoś z twojej winy. Natomiast samochodem jadąc 50'siątka to nic strasznego, (teoretycznie) masz wokół siebie "pancerz" który Cię chroni. No ale jazda 15 letnim samochodem 235km/h pełne szaleństwo :biggrin: twój pancerz zjada rdza :biggrin: co innego jazda q7 który ma poduszek i kurtyn nie do zliczenia, pomijając już konstrukcje samochodu :crossy:
  8. A pomyślałeś sobie jakby było gdyby opona Ci strzeliła? Już by było po Tobie i byś tego nie napisał. a tak nawiasem mówiąc to czym jechałeś, fordem sierra może czy czym? No jak nie okręcasz manetki do maxa w mieście to tyle chociaż dobrego :biggrin: Także jeździj bezpiecznie, co wcale nie oznacza żebyś jeździł ciągle 50km/h , tam gdzie można no to czemu nie, ale na twoim miejscu bał bym się jechać 15 letnim samochodem 235 km/h pełne wariactwo :biggrin: Co do sytuacji na drodze Ty byłeś Ok, no i facet odwdzięczył się tym samym, oby więcej ludzi z takim refleksem na naszych drogach :crossy: pzdr
  9. A potem na forum tylko można przeczytać, bierz z Niemcowni tam ludzie dbają o moto i nie żałują kasy na serwis. :buttrock: Mam nadzieję że jest tak tylko w tej części Niemiec co Ty opisałeś, bo jakby było tak w całym kraju to tragedia, w sumie to i w Polsce można zobaczyć jak ktoś wachluje skrzynią przed czerwonym :buttrock:
  10. W serwisie nic im nie udowodnisz. no bo co powie że tak było i już. Znajomy mi opowiadał jak to autoryzowany serwis Skody naprawia tzn: przyjeżdża gość nadziany nowa octavia i samochód do pełnego przeglądu idzie, oczywiście coś zawsze do wymiany :biggrin: płaci 1000zł za wymianę części a w rzeczywistości nic mu nie wymieniają, a gościu zadowolony że nie wiem :icon_mrgreen: No i od tamtej pory wszystko naprawiam sam, a jak czegoś nie umiem to tylko do znajomego warsztatu. A co serwisu , nie da rady im coś udowodnić, no bo jak? powie że już było zepsute i może ma racje a może nie... pzdr
  11. No jak popadniesz na drugi dobry silnik to zaoszczędzisz ze 2/3 tys zł, licząc że wszystko robi mechanik. Także nie wiem czy to taki dobry biznes, ja już wolałbym dołożyć i kupić to http://allegro.pl/show_item.php?item=470858508 za 17 byś wziął przynajmniej wygląda na ok :(
  12. Już obalam twoje zdanie na tym przykładzie : mojego kolegi znajoma, jechała samochodem bez pasów (jak Ty) , jechała podobno wolno nie wiem dokładnie ale żaden miłośnik prędkości z niej to nie był. Uderzył w nią tzn w jej tył samochodu, jakiś inny samochód a ona jeszcze w tego z przodu (oczywiście teren zabudowany miasto Lublin:D). Nie miała zapiętych pasów, a miała poduchę w samochodzie. Nie żyje ponieważ poduszka odpaliła się i złamała jej kark oraz kręgosłup(więcej szczegółów co do jej urazu nie znam). Biegli powiedzieli że gdyby miała zapięte pasy to na 90% by żyła, a tak nie mam jej. Także to jest dla mnie dziwne, jakby pasy miały szkodzić to by już je dawno wycofano. Po to się to robi żeby zwiększyć bezpieczeństwo. A że nie zapinasz pasów to OK twoja sprawa, ale pomyśl sobie po co to jest ??? :D Możesz jeździć i 40 lat bez pasów i nic Ci nie będzie, a możesz już jutro nie wrócić do domu bo jednak nie zapiąłeś pasów. Co ma być to będzie, ale to co robisz to jest "nieświadome samobójstwo", także rób jak uważasz twoje życie twoja sprawa, ja nie jestem ani twoja żoną :D ani twoi dziećmi ani nikim z rodziny, żeby Ci to wklepywać do głowy , ale to co chciałem to powiedziałem i wsiooooo :rolleyes:
  13. Mówisz że nie zjeżdżasz "odrazu" gościom którzy lecą 150km/h no jeśli wyprzedasz to masz racje, ale z taka sytuacja jak dzisiaj to się nigdy nie spotkałem :notworthy: Mianowicie: Lecę krajową 12 trasa: Lublin - Piaski, jezdnia o dwóch pasach ruchu w obu kierunkach oddzielone od siebie pasem zieleni, przede mną bardzo popularny samochód w dzisiejszych czasach Opel zafira. Jadę sobie ze 120km/h dojeżdżam do zafiry która jedzie lewym pasem z prędkością 85 km/h i czekam kiedy mi zjedzie , mrugnąłem ze dwa razy długimi ( godz 16 także nie oślepiało jak w nocy ) no i nic, używam sygnału , widzę że pasażerowie z tyłu oglądają się i widzę że kierowca patrzy w lusterko , no i nic jadę za nim z km , a ten widzę nie ma zamiaru mi zjechać, no to nerwy puściły upewnienie sie czy prawy wolny i biorę go z prawej, wyprzedziłem no i co dalej byłem wkur*** także na lewy i gościa shamowałem :biggrin: widzę tam macha ostro łapami, dałem sobie spokój o pojechałem normalnie dalej. Cud się stał ( zafira przyśpieszyła) na światłach stoimy obok siebie , gość otwiera szyba no to i ja otwieram sobie myślę pogadamy sobie :bigrazz: Pan ok. 40 lat i do mnie tak: Ty gnoju kto Ci dał prawo jazdy, jechałem z prędkością 90 km/h jaka jest dopuszczalna na tej drodze i nie miałem obowiązku Ci zjeżdżać itp. Mówię do niego : po pierwsze na tej drodze można jechać z prędkością do 100km/h jak nie wiesz to kup sobie kodeks głabie i poczytaj, po drugie ma pan obowiązek zjechać na prawy pas ponieważ jest to pas dla pojazdów wolniejszych i w Polsce obowiązuje ruch prawostronny . No gościu z zafiry dzwonię na Policję takich jak Ty to do więzienia powinni zamykać , mówię proszę niech pan dzwoni i przedstawi swój pogląd an przepisy ruchu drogowego :bigrazz: Zapaliło się zielone i gościo z zafiry wypruł jak strzała :D znikając z moich oczu. Podsumowując źle zrobiłem jak go przyhamowałem ale juz nerwy nie wytrzymały , widzi że jadę z nim i nie zjedzie, no ale jakie pogląd o tym że nie ma obowiązku zjechać był najlepszy :notworthy: oby mniej takich na drogach
  14. Hius ale masz pomysł :biggrin: Nie wiem czy warto robić takie zamieszanie, kolega dostanie 200 PLN mandatu w najgorszym wypadku i tyle. Więcej zaoszczędzi jeśli podda się karze teraz (o ile cokolwiek dostanie) i nie będzie miał na głowie tych wszystkich sądów, rozpraw itp bo to jest strasznie meczące i uciążliwe. :evil: Także ja na twoim miejscu nic o pijanym policjancie bym nie mówił, poddał się karze o ile będą dowody (za przekroczenie prędkości) i tyle i będziesz miał spokojna głowę. No ale o tym policjancie pijanym to mnie rozbawiło :( , w końcu czego Polak nie wymyśli dla dobra sprawy :crossy:
  15. Gdy zabierasz się do wyprzedzania to pojazd wyprzedzany nie powinien zwiększać swojej prędkości podczas manewru wyprzedzania , którego Ty dokonujesz oraz bezpośrednio po wyprzedzeniu go, to wynika z kodeksu ruchu drogowego. Jak w życiu jest każdy wie, jak zobaczy ktoś że wyprzedza go np Fiat Uno a sam jedzie A4 to odrazu wciska pedał gazu bo to obraza jak go Fiacik wyprzedzi :) Mógłbym tu dużo przypadków przywoływać, ale po co każdy wie jak jest na drogach...
  16. Mam do was pytanie, jeżdżąc ze słuchawkami w uszach nie czujecie się dziwnie, przecież jak się zasadzi takie coś w uszy to nic nie słychać co się dzieje w około np. czy jedzie karetka itp. Poza tym słyszałem taki przypadek od kolegi , który jechał rowerem i miał mp3 w uszach że panowie policaje tak się do niego za to przyczepili, za to że jedzie ulicą i nie słyszy co się wokół niego dzieje. Nawet chcieli mu dać mandacik 100 PLN ale jakoś ich wyprosił, no i mam pytanie czy za jazdę w słuchawkach na moto można dostać mandat? ;)
  17. Czyli i wicewersa będzie?? Dla Pana też 10 %???
  18. NO gościu ten co zdawał zaczął tam gadać, że do kuriera poda sprawa, sądu itp. Egzaminator mu powiedział że ma pan złą technikę jazdy, zrobił ten "błąd" raz czyli ruszył z prawej nogi, egzaminator mu mówi że ma pan zła technikę jazdy i ruszamy z lewej nogi, no a gościu swoje no i nie zdał :smile: A egzaminator żaden postrach dla mnie spoko, trzeba ogona podkulić na 40 min że on jest lepszy i tyle :P W sumie już 3 raz zdawałem u tego pana(jakiś fart) i zawsze za 1 razem zdałem wszystko :notworthy: DO KS-rider Napisałeś instruktor powinien siedzieć obok na siedzeniu podczas egzaminu, rzecz normalna może ale to są dodatkowe koszty znając życie to z 50 zl sobie WORD doliczy, jak masz zdać to zdasz,a kiedyś nawet wyczytałem gdzieś nie pamiętam gdzie, opinie psychologów że instruktor który Cię uczy przynosi dodatkowy stres na egzaminie, po prostu masz stres żeby go nie zawieść ;) No i jest jeszcze jeden problem, np. jak mojego znajomego uczyli 3 instruktorzy, to wszyscy 3 powinni być na egzaminie według Ciebie??? :icon_mrgreen:
  19. W każdym WORD'zie są jakieś newsy :notworthy: Np. W Lublinie gdy ktoś nie ruszy z lewej nogi trzymając prawą na stopce(a nie kiedy musi leżeć ona na hamulcu :banghead: ) no to egzamin w plecy, dlaczego nikt tego nie wie :icon_evil: I oczywiście zależy od egzaminatora, mój liczył mi ósemki, a jak ktoś ruszał z obydwu nóg czy z prawej to dowidzenia :) Najlepiej robić tak jak pan egzaminator sobie widzi,a potem jeździć BEZPIECZNIE!!!
  20. Hamuj tak i unikniesz tego zjawiska: podczas sytuacji awaryjnej przedni hebel na 100% tylni na 70/80% i nie będziesz już miał problemów tego typu jak opisałeś :D
  21. napisał Pan coś takiego lecz nie do końca zrozumiał Pan myśl jaką chciał przekazać Karol no i porostu został on wyśmiany przez Pańską osobę następnie Karol1001 napisał: "Myślałem, że pewne rzeczy są oczywiste. Chodziło o to, że pomiędzy przeglądami nie dolewałem oleju. Motocykl przeszedł serwis po 1000 km i potem co kolejne 6000. Za każdym razem wymieniany był olej z filtrem, motocykl serwisowany w PolandPosition. Jeżeli Pan, Panie Piotrze, pamięta to pisałem do Pana w zimę PW w sprawie tego oleju, bo nie byłem pewny czy nie wymienić go na świeży jeszcze przed odpaleniem. Wtedy też poinformował mnie Pan, że jest to ten specjalny olej, który pomaga w ułożeniu silnika" No i myślę że za to "znieważenie" (czyt. uwagę :clap: ), które wynikło z niezrozumienia się należał by się jakiś przyjazny gest w stronę Karola, którego posądził Pan o nie wymieniane oleju przez 14 tys km :) czyli o to że jest głąbem :D Natomiast sprawa jak docierać silnik to już inna bajka, bo ja przychylam się do Pańskiej opinii .
  22. jak to przeczytałem to śmiałem się jak dziecko :) no mogą być jajca :D A tak w temacie , Duke skąd jesteś??? Jeśli z okolic Lublina bądź z Lublina polecam szkolę OSK KLASA, uczy tam jazdy motorem Daniel czynny motocyklista, z pewnością udzieliłby by Ci kilka pomocnych rad. Mnie w ciągu godziny nauczył więcej niż na całym kursie w innym OSK :clap: Jeszcze lepiej mnie uświadomił że jazda motocyklem jest to trudna sztuka (poprawna jazda czyli taka żeby nie zginąć) no i powiedział mi parę cennych uwag! A co do 8 to oczywiście robisz na 2 biegu??? Nie poddawaj się rób prawko z rozpędem bo jak to odłożysz to zrobisz dopiero w wieku 40 lat :bigrazz: Także wykup sobie z godzinkę gdzieś przed egzaminem i spróbuj jeszcze raz!!! Życzę powodzenia!!!
  23. "wpadł" czyli nie miał Pan racji, nie chce mi się kopiować cytatów już żeby to udowodnić, także czasami trzeba się przyznać do swojego błędu. :D
  24. heh :biggrin: niedługo Pan Bart i Karol się pobiją :flesje: Moje zdanie jest takie że Karol dużo czyta ale krótko i zwięźle odpisać nie umie :lalag: Raz tam Pan Piotr "wpadł" w swoich wypowiedziach i myślę że Karol miał racje, jednak szacunek do takiej osoby jak Pan Piotr należy mieć. Nawet jeśli uważa nas(młodych :) ) za ludzi którzy są bezmyślni, wariatami na drogach, kamikaze itp :) Lecz czasami młody człowiek ma lepiej poukładane w głowie niż jego starszy kolega na moto... No ale temat jest o docieraniu silnika, także zawsze lepiej słuchać ludzi praktykujących i ja gdybym docierał silnik docierał bym go na ostro, tak jak opisał to Pan Adam. Także może koniec tej "kłótni" i niech ludzie wyrażają swoje na temat docierania silników. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...