Skocz do zawartości

xtxnn

Forumowicze
  • Postów

    137
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xtxnn

  1. Zgadzam sie z ZIGGIM, instruktor powinien być na każdym egzaminie. Z zaskarżeniem wyniku tez nie jest tak kolorowo, koleżanka kiedyś chciała odwołać sie od wyniku i powiedziała o tym egzaminatorowi, a on jej na to odparł, ze owszem, może sie odwołać;) ale wtedy już długo nie zda prawa jazdy. W WORDach tak naprawdę panuje samowolka i nikt tego porządnie nie kontroluje. Jak obleją przeciętnie jedna osobę 3 razy to maja 3x więcej pracy, 3x więcej kasy i nikt z nich nie musi sie martwic ze zrobią redukcje zatrudnienia w WORDzie i straci prace, a i jeszcze czasem jakaś łapówka od zdesperowanego kursanta sie trafi...
  2. Ja swojego bez dokumentow, z uszkodzonym zaplonem sprzedalem za 1500pln 2 lata temu:) ale to byl prawie w 100% oryginal
  3. Dokładnie, wypłowiały lakier sie poleruje i nie ma problemu. Jeśli chodzi o kody lakieru-to auta nie zawsze maja oryginalny lakier....ale w mieszalni lakierów zawsze dobiorą Ci identyczny kolor. Może najpierw napisz jaki to Civic. VIIIg np. zawiózł bym tylko do serwisu Hondy żeby mi wszystko zrobili profi, ale V czy VIg zawiózł bym do zwykłego lakiernika który (o ile to prawdziwy lakiernik a nie pan władek, co tydzień temu kupił sprężarkę i pistolet) zrobi to tak ze nie będzie widać śladu nawet jak będziesz sie z bliska przyglądał. tez jeżdżę civem hehe. pzdr
  4. Ale twój ojciec chyba je miał, nie?? a to znaczy ze umiał jeździć samochodem - chyba ze sie mylę, to mnie popraw. Kiedy cię uczył siedział pewnie obok ciebie, na siedzeniu pasażera i kontrolował sytuacje bo wiedział ze samochód to nie zabawka. Z quadami jest inaczej, kupują je często ludzie którzy kompletnie nie maja pojęcia jak sie tym jeździ, często tez wsadzają na nie swoje dzieci, bo myślą ze to tak jak jazda na rowerze. Moim zdaniem quadowi bliżej jest do samochodu niż roweru...ciekawe czy twój ojciec tez wsadzał cię do auta i mówił "tylko wróć do kolacji synku". To tak jak z bronią, gdyby nie trzeba było mieć na nią pozwolenia to pewnie każdy by sobie kupił, bo fajnie mieć. Później debile którzy w ogóle nie powinni dostać tego do ręki robili by (czasem umyślnie a czasem nie) krzywdę sobie i innym. No ale niektórzy uważają że po co jakieś bzdurne przepisy ze ten może a ten nie może na tym jeździć-najlepiej zlikwidować cały system prawny...anarchia-to jest to!!! Wszystko na temat-po raz drugi. pzdr xtxnn
  5. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...i.html?skad=rss wszystko w temacie. nikt już nie powinien mieć wątpliwości czy potrzebne jest wprowadzenie kat. na quady
  6. A jest tak dlatego że gówniażerni dzisiaj wszystko wolno, rodzice takim baranem sie nie interesują a on robi co che. Na wymiar sprawiedliwości też nie ma co liczyć, bo co najwyżej zapłacą małą grzywnę tzn nie oni tylko ich starzy i po problemie, można sie dalej bawić.
  7. Hmmm...muszę nad tym pomyśleć, w sumie 99r i (rzekomo) idealny stan techniczny. Zobaczę jeszcze co będzie z tym drugim moto które mam oglądać ok środy w Lesznie.
  8. Wiem że qurim ma racje...znalazłem na ebayu kilka ciekawych sprzętów np http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...sid=p2759.l1259 ale nigdy nie moglem znaleźć kogoś kto by mi go sprawdził i przywiózł i w końcu zrezygnowałem z ebaya bo bym osiwiał do dzisiaj a nikogo bym pewnie nie znalazł. Ten który znalazłeś jest fajny, chociaż malowanie białe i nie wiadomo czy ma zadupek... zadupek musi być :wink:
  9. No szkoda, gdybym wiedział ze ktoś zaoferuje mi swoja pomoc to pisał bym prędzej. Po sprzęt mam jechać dokładnie 10.11. Słyszałem że naprawa skrzyni (wyskakujących biegów) w SRADach to kosztowna inwestycja. qurim tylko że trzeba jechać do UK i oglądnąć te moto, i trzeba sie na tym znać jeszcze. Polowałem na sprzęty z UK na ebayu, ale jak trafiłem jakąś fajną sztukę to nie miał mi jej kto sprawdzić na miejscu, a w ciemno tak trochę sie boje kupować.
  10. Wiec tak: Pojedzie ze mną koleś który (nie wiem w jakim stopniu sie zna na mechanice) ale jeździ no super sportach już długi czas wiec coś tam pewnie wie, ale pytam tez Was na co zwracać uwagę bo może podpowiecie mi coś o czym akurat ten koleś by nie pomyślał... Jeżdżę już długi czas, ale nigdy na takiej maszynie, zaczynałem jako dziecko od motorynki, później były wski 125 i 175 (nie wiem sam ile tych sprzętów miałem;) ) następnie jawa 350ts, etz150 a później junak no i teraz ma być suzi :lapad: MYCIOR właśnie dlatego zwróciłem uwagę na ten moto, chodzi mi głównie o stan techniczny, bo co z tego ze będzie ładnie wyglądał jak będzie stał w serwisie cały sezon, pytam tylko dlatego o cenę ponieważ nie orientuje sie w 100% ile powinien kosztować taki sprzęt, a nie chce przepłacić. Vector weź mnie nawet nie strasz tymi komentarzami do opisu :icon_razz: bo za samego busa do szczecina i spowrotem zapłacę chyba z 500pln i jak będę miał wracać bez moto... :clap:
  11. tez zwróciłem uwagę na obroty i wydało mi sie to dziwne... a co myślicie o cenie??
  12. Witam wszystkich tak licznie tu zgromadzonych ;) . Planuje kupno mojego pierwszego super sporta tj suzuki gsxr 600 z rocznika ok 98, do 9000pln. Jestem umówiony na oglądanie jednego świeżo sprowadzonego sprzęta w przyszłym tygodniu i na oglądanie tej suzi http://www.allegro.pl/show_item.php?item=456806213 za kilka dni. Co do tej drugiej to jest wystawiona na aukcji już drugi raz i nikt jej nie kupił, cena jak za porysowane moto chyba trochę wysoka, ale laska napisała ze jest możliwość negocjacji ceny. Jak myślicie, jaka była by rozsądna cena biorąc pod uwagę że jest przeszlifowana z obu stron?? Następne pytanie- na co zwracać uwagę przy oględzinach moto?? Może najlepiej podskoczyć do jakiegoś serwisu gdzie mi go sprawdzą?? pzdr :)
  13. co za burdel, a koleś tylko zapytał czy zdąży prawko zrobić :icon_mrgreen:
  14. Ja o tych przepisach czytałem już dawno temu na ścigacz.pl chyba, wtedy pisali że miały wejść w życie jeszcze w tym roku, także skoro teraz mówią że wejdą w przyszłej połowie następnego roku to jest duża szansa ze wejdą za dwa lata albo w ogóle wcale nie wejdą. wr0na przecież teorie i praktykę można zdawać w tym samym dniu za jednym podejściem, no chyba że sie ktoś boi że obleje teorie, ale żeby tego dokonać musiałby być strasznym leniem bo wystarczy kilka dni poćwiczyć testy na komputerze i pytania zna się już na pamięć. A co do "sezonu na egzaminy" to kończy sie w pierwszej połowie listopada a zaczyna chyba w marcu, wszystko zależy od pogody. JLB2007 kurs możesz zacząć jeszcze przed 18stką, pytanie tylko czy jakiś instruktor tak wcześnie zaczyna kursy na moto i czy będzie Ci się chciało jeździć w takim zimnie, na placu to jest pikuś ale na mieście troszkę gorzej. Pzdr
  15. witam... kiedy smigacie?? ba mam cos na oku i nie wiem czy koles nie zdazy juz sprzedac... podaj maila albo najlepiej gg do Ciebie jak mozesz bo PW nie dziala:/
  16. kurcze, blady-fajna maszynka, jak urosnę to sobie kupie;D gratulacje sprzęta
  17. xtxnn

    Jakie macie fury :)

    Honda Civic Vgen. niestety tylko 1.3-na niskich obrotach brakuje jej cugu;)
  18. To zdradź mi je czym prędzej bo jestem niezmiernie ciekaw :buttrock:
  19. xtxnn

    kupiłem CBRke

    Gratki udanego zakupu, tez poluje na f4;)
  20. nie łap mnie za słówka, wiadomo ocb, chodzi mi o hamulec nożny chcesz sie pochwalić ze umiesz prawą pietą wcisnąć nożny i palcami gaz jednocześnie?? Wow, możesz wyrywać na to małolatki :smile: ups zdradziłem Twoja technikę, sorry :lalag:
  21. nie trzeba być mistrzem żeby wiedzieć co to hamowanie awaryjne i do czego służy ręczny... ale dzięki za uznanie ;)
  22. O ja, jak to czytam to aż mnie głowa boli, chyba okazuje sie że najniebezpieczniejsi kierowcy w katamaranach to właśnie motocykliści. Po pierwsze-hamowanie awaryjne to takie w którym musisz wyhamować jak najszybciej przed np. nagle pojawiająca sie przeszkoda na drodze. Pomyślcie co robicie jadąc autem powiedzmy 70km/h i na drogę wybiega wam dziecko...redukujecie biegi (niech ziemia lekką będzie tym którzy kiedykolwiek wyskoczą Wam na drogę)?? A może zaciągacie ręczny i już zupełnie bez kontroli nad pojazdem walicie w biedne dziecko bokiem (albo tyłem)?? Prawidłowo powinno sie heblować przednim hamulcem, do oporu i jeśli widzicie że nie ma szansy wyhamowania a jest szansa ominięcia przeszkody to puszczacie hamulec kilka metrów przed przeszkoda i probujecie ominąć. Po drugie-ręczny służy do tego aby zaciągać go na postoju oraz przy ruszaniu pod górkę a nie do żadnego hamowania awaryjnego... zajc sytuacja którą opisałeś nie ma wiele wspólnego z hamowaniem awaryjnym to raz, dwa- właśnie w takiej sytuacji hamujemy biegami (a nie wciskamy hebel do końca i dziwimy sie ze zero reakcji) i strasznie nie chce mi sie wierzyć ze auto tak ładnie leciało idealnie bokiem i wytracało sobie prędkość na lodzie (bokiem możesz lecieć kilka metrów, później albo auto zacznie sie prostować albo dupa Cię wyprzedzi)
  23. xtxnn

    przedni czy tylni napęd?

    Ja też stawiam na przedni napęd, wbrew temu co pisano wcześniej nie jest tak trudno wyprowadzić przednionapędowca z poślizgu, wystarczy umieć operować gazem i kręcić kierownica (przykładem jest filmik z który wrzuciłeś), nawet jeśli dasz za dużo gazu to kola na chwile zabuksują, ale tyl nie zacznie Cię wyprzedzać jak bywa to w tylno napędowcach. Ci którzy tu tak promują auta z tylnym napędem chyba za dużo naoglądali sie Tokio Drift. Jasne że możesz sobie kupić bmw i mieć fun z kręcenia baczków...ale ja polecam napęd przedni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...