Pierun

Czesc. Dzisiaj sie przejechalem wreszcie troche, po siedzeniu w domu od piatku (choroba). Skoczylem nad jeziorko, jakos fajnie sie jechalo po prawie tygodniu przerwy :mrgreen:. Ale nie o tym chcialem... :D Jade sobie jakies 140, zerknalem na obrotomierz a tam 8000rpm, dziwne, zawsze bylo wiecej. Pozniej patrze a tam 6k, 4k, w koncu 0. Obrotomierz nie jest na linke, nie mam pojecia na jakiej zasadzie dziala, nie interesowalem sie tym zbytnio. Gdy motocykl postal pare godzin, obrotomierz dzialal dobrze, pozniej znowu pokazywal coraz mniej i 0. Wkrotce tam zajrze, ale chcialem sie dowiedziec czy ktos moze wiedziec jaki jest tego powod i czy cos moze sie bardziej zepsuc :buttrock:. Podejrzewam ze jakis kabelek sie mogl przepalic od goraca i styka sie z masa, dobrze mysle? Jezeli nie, to co to moze byc? Pozdrawiam.

Ja jezdze ponad dwa lata 125ccm i mi sie jakos nie nudzi :D No chyba, ze teraz jak mi sie nie wkreca na obroty i leci jak RS 50 :D Ogolnie na polskie drogi to ma predkosci w sam raz :D Najbardziej wkurzajacy jest dzwiek oraz duze koszty eksploatacji... Reszta ok :( Ale na nastepny sezon i tak kupuje cos mocniejszego :buttrock:

Hmm, chyba lepiej kupuj GS-a. 125-tki to dwusuwy, sa mniej wytrzymale, drozsze w utrzymaniu i za 5000 raczej nic porzadnego nie wyczaisz. GS-ow jest dosc duzo u nas, to juz czterosuw. GS ma 47KM (zdlawiony mniej), Aprilia RS 125 ma 32KM. V-max GS-a to 180, Aprilii 160. Do setki GS ma 6sek, a Aprilia 7 :D Dane teoretyczne, ale roznicy duzej nie ma. Jedyne co, to GS jest ciezszy o ok 50kg, wiec moze troche ciezej byc sie przyzwyczaic. Jezeli nie jestes zbyt maly i slaby to dasz rade :buttrock:. Pozdro.

Ja robilem to zywica z mata. Od spodu owiewka jest chropowata i trzyma bardzo dobrze. Sprobuj, najwyzej nie bedzie trzymac. Zywica droga nie jest...

Ee, ciekawy temat :buttrock: Nie jemu, to innym sie przyda. Swoja droga niezle musza byc wstrzasy, gdy tlok o srednicy 1,8m skacze sobie na wysokosc 2m z predkoscia ok. 1 skoku na sekunde :mrgreen: Dzwiek tez pewnie fajny :D

Ja chcialem tylko potwierdzic wszystko, co napisal Endi. :D Kurtka jest super, cena bardzo niska i w razie zlego rozmiaru mozna wymienic. Gosciu nawet mi wyslal rekawice na swoj koszt. :buttrock: Pozdro.

Czesc. Znajomy przywiozl z niemiec ostatnio kilka motocykli i miedzy nimi jest sobie taki Simson Enduro z 1997r. Probowalem szukac, ale za cholere nie moge nigdzie w necie znalezc nic podobnego. Istnieje w ogole jakas strona Simsona? Jedyne co znalazlem, to na E-bay jakiegos simsona S83 z 1996r. Jezeli ma ktos jakies info o tym motorowerze, to prosze o kontakt. Pod wieczor porobie fotki, to wrzuce. Z gory dzieki. Pozdrawiam.

Gratulacje Lady Shadow. Ja swoj drugi egzamin na A mam jutro. Troche sie stresuje, bo Suzuki GN 250 to jechalem tylko raz w zyciu, na poprzednim egzaminie. Moto bylo jakos wyjatkowo wyczulone na gaz, rwalo do przodu przy malym dodaniu... Ogolnie sie bardzo zle jechalo. No, ale oblalem, bo podobno najechalem na linie. Nie wydaje mi sie, ale co tam. Mam nadzieje ze jutro mi sie bedzie lepiej jezdzic. Szkoda tylko ze wszedzie w okolicy w OSK maja same MZ. Mam nadzieje ze dam rade! Trzymajcie kciuki i klamki jutro po 8 :) :)

Wymien kondensator. Prawie na pewno to :) Koszt to jakies 10zl :)

NSR to dobry wybor. Maja dobre osiagi a i silniki sa wytrzymale jak na wyzylowane 125ccm. Ja widzialem CBR 125 nowa za 11000 bodajze. Widzialem na zywo CBR-e i jakas mala mi sie wydawala. Jedyne, co mi sie w niej podobalo to dzwiek jak na 125 :buttrock:. No i spalanie. Ogolnie w Polsce jest najwiecej NSR-ek jezeli chodzi o 125ccm, wiec latwo z czesciami, sa tansze... Jak zdalem na A1 to tez mialem NSR-ke i milo wspominam 8). BTW, Kollector: NSR tez sie po tygodniu nie znudzi :buttrock: Osiagi ma calkiem podobne do GS500. Dopisane: Co do kurtki, to ja niedawno kupilem na http://www.amx.republika.pl/home.html . Fajna skorzana kurtka, ochraniacze ma, wyglad tez super! W razie potrzeby mozna wymienic gdy nie pasuje. Gosciu nawet wysyla na swoj koszt :banghead: Jezeli chodzi o kask to mam Caberga z Allegro i jestem zadowolony. Za ok 300zl mozna kupic nowy, porzadny kask.

Czesc. Chcialem sie pochwalic patentem jaki wlasnie zastosowalem :mrgreen: Nudzilem sie cholernie, wiec przypomnialo mi sie ze mialem zobaczyc czy nie pojdzie cos wykombinowac z airboxem w moto, w ktorym brakowalo takiej rurki nadajacej lepszy dzwiek i ograniczajacej nieco doplyw powietrza (ostatnie zdjecie). Jakis czas temu juz kupilem gumy na lagi od simsona za 5zl :). Pocialem je troche, wsadzilem, uszczelnilem pianka do uszczelniania okien i teraz mam piekny basowy pomruk, a nie takie wycie jak przy tjuningowych filtrach ktore mi sie zupelnie nie podoba :buttrock:. Dodatkowo przy odkreceniu manety do konca motocykl nie dlawi sie zbyt duza iloscia powietrza na malych obrotach. W sumie mala rzecz a cieszy :buttrock: Do obejrzenia na zdjeciach.

Aha, uuuups :oops:. Nie mialem pojecia. Tak czy inaczej, czysci wszystko swietnie :buttrock: U mnie WD40 kosztuje 14zl :buttrock: Ale dobrze wiedziec, co sie oszczedzi, to sie wyjezdzi :mrgreen:

Dozownik jest ok. Na poczatku byl troche zapowietrzony, bylo widac jak babelki powietrza przesuwaly sie w wezyku. W okolicy nie ma mechanikow wcale :buttrock: W Lesznie juz mi sprowadzaja akumulator pol roku, maja zadzwonic. Ja juz sobie dawno kupilem na allegro... Podobno ogolnie kiepscy sa. Gostyn jest w Wielkopolsce. Jakies 100km na poludnie od Poznania i 90km na polnoc od Wroclawia. Moze pogadam z Dominikiem, do Poznania nie tak daleko, a i troche znam to miasto. Dzieki za odpowiedzi Pipcyk.

Ja do czyszczenia lancucha uzywam WD40. Czysci bardzo dobrze takze wahacz brudny od smaru, itp.

Tylko tlok i cylinder. Wyciagnalem silnik i wlalem benzyny tam gdzie jest wal, przeplukalem kilka razy no i skrecilem wszystko.

Zmierzylem wlasnie z opona :buttrock: Nie pamietam jakiej firmy, a nie chce mi sie teraz leciec do garazu :buttrock: Kumpel ma tej firmy przy rowerze i jezdzi juz 2 lata bez problemow, wiec chyba kiepski nie jest. Kosztowal 44zl. Byl jeszcze sigmy, ale kosztowal 80pln. Wolalem miec te 36zl na wahe :mrgreen: A ten co mam, pokazuje dodatkowo srednia oraz maksymalna predkosc.

Sprawdzilem, wszystko ok... Mam przejechane jakies 2000km od zalozenia tloka. Nie mam juz pojecia co to moze byc :buttrock: Jakies pomysly? Cholerne dwusuwy... :buttrock:

Ja kupilem ostatnio predkosciomierz rowerowy, po tym jak roczny slimak znowu sie rozwalil (przeskakuje na zebatkach). Dokladnie zmierzylem obwod kola, wynosil 1812mm :mrgreen: Tyle ustawilem w liczniku. No i pokazywal zle. Ustawialem go, zwiekszajac stopniowo ustawienia obwodu kola i sprawdzajac predkosc z motocyklem jadacym obok. Poza tym, pamietalem na jakich obrotach na 6 biegu jaka mialem predkosc mniej wiecej. Teraz mam w liczniku ustawione 1940mm i predkosc jest w miare ok.

A czym sie rozni dzialanie silnika w Twoim motocyklu od dzialania silnika w kosie?

Hm, no to moj sasiad cos podobnego robil. Zatarla sie kosa spalinowa. Wyszlifowal papierem cylinder, tlok byl w miare ok. Do tego dopasowal pierscienie od simsona bodajze i kosa chodzi :buttrock: Troche checi oraz umiejetnosci i wszystko sie da. :mrgreen:

Wiem, chcialem sprawdzic czy ma kompresje dobra. Mogla byc np. tuleja zle zrobiona, albo cos... Tez wlasnie podejrzewam to, ze bierze olej ze skrzyni. Kolor na elektrodach taki, jak byc powinien. Bylo na niej troche nagaru. Raczej nie byl on od polsyntetycznego shella po takiej malej ilosci kilometrow? Poza tym, jak juz pisalem, cos mocno dymi.

Ja po kupieniu moto wyjezdzilem po prostu tamten olej prawie do zera kontrolujac czesto jego stan i nie dopuszczajac do zapowietrzenia sie. Gdy bylo juz go na prawde bardzo malo, wlalem swoj olej i wszystko jest ok.

Ja wlasciwie nie liczylem na zwrot jakichkolwiek kosztow... Zglosilem ta reklamacje w sumie z ciekawosci. Oczywiscie troche nadziei tez mialem ;) Dozownik jak dzialal caly czas, tak nadal dziala. Wg mnie dolewanie oleju do paliwa to takze bezpieczniejsze wyjscie, ale jestem wygodny i wole wlac olej do zbiorniczka raz na kilkaset km niz co chwile dolewac po troche do baku na stacji.

Dzisiaj troche tam pogrzebalem, pojezdzilem po wsi bez tlumika (ach, ten dzwiek :mrgreen: ), to samo. Probowalem wyregulowac gaznik, tez ciagle to samo. Przejade sie do znajomego zeby sprawdzic cisnienie w cylindrze, ale watpie ze to to. Tak mnie naszlo w sumie... Moze simmering poszedl? Mocno dymi, moze bierze olej ze skrzyni? Dam znac o postepach, moze komus sie kiedys przyda... ;)

Juz mam 1200km zrobione i jest TROCHE lepiej. Powyzej 8000rpm to sobie pojade na 4 biegu, ale i tak jest slaba na tych obrotach. Oleju nie dolewam wcale do paliwa, ale cos mocno (bardzo) dymi. Zawor wydechowy jest ok. Musze w najblizszym czasie sprawdzic wydech...