prezesartur

Ja nie mówię co sugeruje ja mówię co wnioskuję z obserwacji.

Jak nie ma znaczenia to ustaw 500 :P

Widzę, że obroty ustawiane są odwrotnie proporcjonalnie do wieku.

Szokuje mnie, że tego nie wiesz: Pod bakiem masz pokrętło przymocowane od spodu ramy. Do ramy dospawane jest mocowanie w nim guma w której idzie metalowa rurka od sprzęgła + czarne pokrętło. Standardowe obroty 1100 ale ja ustawiam 1200-1300

Nie kumam: Pomyliłeś się i chodziło Ci o to, że masz wolne obroty w granicach 700. Czy silnik wykręca Ci do 7000 i więcej nie chce?

Były kiedyś na allegro ale potem znikły. Sam myślałem czy nie kupić białych...

Hehe nie mazutem :wink: Olej olej. Nasącza się sportowe filtry.

A ja Częstochowę za przeproszeniem pie...lę. Nigdy nie byłem tam na rozpoczęciu i raczej nie będę. Jeśli już mam się wybierać w tamtą stronę to do Żółtych na zlot do Koszęcina bo impreza kozacka. To jedna z fajniejszych imprez.

Nie jestem kumaty to tylko pozory zresztą jak może być kumaty ktoś kogo znaleziono w kapuście. Generalnie zygzaka wypuścili ze 170 w 93 wrzucili 180. Jeśli chodzi o szerszą oponę to im szersza tym gorsza trakcja w zakrętach, znam przypadki gdzie wrzucano do zygzaka 160 na feldze 18" (trzeci, który poćwiartowałem na części tak miał i wykorzystałem ten patent do drugiego chociaż jeszcze nim nie jeździłem na tej oponie. Na wiosnę w końcu zobaczę bo moto już 3 lata stoi nie jeżdżone). Generalnie ja 190 nie zakładałem do zygzaka i nie dam gwarancji czy będzie ok. gdyż jeśli osobiście czegoś nie przetestuje to nie podpisuje się pod tym. Zwykle jest zasada odchyłki po 1cm w każdą stronę, a skoro wypuścili pierwotnie ze 170 to +1 daje 180.

Hehe nie o takie szaleństwa mi chodziło :wink:

Oj to marnie masz z tą Twoją babą... Skoro masz 35 lat to baba pewnie młodsza więc powinna szaleć, a szaleć :icon_razz:

Na pewno będzie różnica bo kufer niekorzystnie wpływa na aerodynamikę. Z kompletem kufrów to już w ogóle zalecają jeździć max 120-130 km/h.

Ludzie litości ten temat ma ze 35 stron i wystarczy tylko ten przejrzeć, a co do oleju znajdzie się nie jedną ani dwie odpowiedzi. Zresztą po co się wysilać... Serwisówki też, są. Można się sprzedającego zapytać skoro maszyna chodzi to chyba wiedział ile oleju miał lać i ile lał. Na karterze też nierzadko wytłoczona jest zalecana ilość oleju. Prawie każda strona z danymi technicznym też tą informację zawiera. Na rany Dżizesa niech się wam chce cokolwiek samamu zrobić! Raz dwa dziesięć ale w kółko ile oleju i ile oleju niedługo dojdzie do tego, że ktoś moto kupi i na forum będzie pytał jak się go odpala, gdzie leje paliwo i gdzie jest prędkościomierz. To ja nie wiem co ludzie robili jak nie było for internetowych chyba wcale oleju nie lali... Mi np. odechciewa się na forach komu kolwiek pomagać bo już doszło do tego, że pytania padają gdzie lać płyn chłodniczy jak żarówkę zmienić gdzie jest kranik paliwa paranoja. Jakbym miał się dopytywać wszystkich jak się takie banały robi to teraz bym był na etapie samodzielnego napompowania sobie kół. Do garażu śrubokręt klucze oglądać rozkręcać czytać co gdzie producent napisał i się uczyć czegokolwiek bo jak się moto na środku drogi rozkraczy to nie będzie forum, żeby się pytać!

Bez obrazy ale zadajesz bzdurne pytanie. Jeśli są zużyte to wiadomo, że wymiana zawsze coś tam da, a jeśli są ok to jakich zmian spodziewasz się po wymianie czegoś na to samo?

Już był w tym temacie wałowany wątek oleju.

Źle zrobiłeś. Trzeba było wrzucić na przód 15 a na tył 54

Tu się nie zgodzę. Zębatki to nie pierścienie czy panewki. Co do zębatek to można śmiało kombinować i nie jest tak, że ktoś to wyliczył i tak musi być. Ktoś to i owszem ale wypośrodkował. Ktoś lubi większe rwanie z jedynki zakłada inne zębatki ktoś woli mniejsze v-max a wyższą prędkość zakłada co innego. Do normalnej jazdy można zostawię fabrykę. Na gumę można zygzaka postawić jak się chce, a mułowaty nie jest. Fabryczne przełożenie jest w porządku. V-max nie ma sensu zwiększać bo i tak się nie wykorzystuje tego co już jest, a do stuntu zygzak się nie nadaje. Jedyne co to jak ktoś ma ćwiartkę mózgu i ma problemy to sobie może przełożeniami moto zwolnić ale po co kupować litra żeby go zamulać? Wtedy się kupuje 250'ke.

Świrowałem... Jeżeli jest napisane, że coś zrobiłem to raczej nie próbujcie tego powtarzać... Już odstawiłem trochę takich numerów, że dziwie się sam sobie bycia w jednym kawałku. Jeśli nawet w kręgach motocyklistów jestem uważany za kamikadze to chyba jest już ostro. Ale nie ma sensu pisać bo zacznie się moralizowanie jak to na forach...

Kiedyś potrzebowałem szybko zahamować, pomyślałem zbiorę ciałem wiatr zawsze większy opór. Byłem całkowicie schowany za owiewką i nagle się wyprostowałem przy 200 km/h - polecam. Widzę, że masz masę pomysłów. Ciekawi mnie ile z tego wcielisz w życie a ile umrze śmiercią zapomnienia.

Ma bo przy turystycznej szybie możesz się bardziej wyprostować i nie chce tak jak na fabrycznej powyżej 160 km/h łeb upierdolić. Co do km to nie patrze na takie pierdoły. Nawet nie wiem ile mi o moto pali na setkę.

Zakładam to co mam. Generalnie bardziej skupiam się na przyspieszaniu niż hamowaniu :buttrock:

Bo każdy dres albo debil jak już coś kupuje to zwykle CBR'ke , GSXR'a ew. R'ke i zawyżają statystyki A co do 929 i 954 to słyszałem, że to straszna padaka słaba i awaryjna, a honda leci z jakością na ryj z każdym następnym modelem. Widziałem jak chłopaczek kupował GSXR'a dzień po sprzedaniu CBR'ki. Miał ją zadbaną jak cholera koleś w typie pedancika i dbał o nią, a powiedział: w życiu już nie chce mieć CBR bo to złom. Znajomka mam też na CBR jeździ w ciągu jednego sezonu regulator 3 razy wymieniał

Jak świece palą ok to nie baw się z nimi szkoda kasy. Płyny zdaje się hamulcowy co 2 lata, chłodniczy możesz co 5. Filtr da przyrost mocy pod warunkiem przeregulowania gaźnika i dostosowanie do tego układu wydechowego. Bez tych czynności jest wysoce prawdopodobne, że się pogorszy praca silnika nie mówiąc już o osiągach.

Kawasaki tak ma. Tzn nie ma ale kultury pracy :) Tym się nie przejmuj motocykl nie ma brzmieć tylko zapie**alać.

Misie kolorowe a odpowiedzcie mi na jedno: wytrzaskanych wałków unikniecie bo oznaki się pojawią a wypalonych gniazd zaworowych jak unikniecie bez zaglądania? Nie wiem co masz z tym wizjerem u mnie jest czysty i wiem, że rzadko komu się takie coś zdarza by nie było można nic zobaczyć...