Satriael

Jak już zjedziesz nad Adriatyk to zajedź pod Wenecję,tanie noclegi znajdziesz na Campingach w Cavallino. W Cavallino jest spora piaszczysta plaża więc tyłek troche odpocznie po Alpejskich winklach. Warto!

Czekamy na jakieś fotki. To zdjęcie to z Transfogaraskiej?

No i pięknie. Widzę, że pogoda dopisała a nie tak jak we wcześniejszej podróży na Grossglockner. Ja też w tym roku miałem pogodę jak na zamówienie gdy montowałem się na tą przełęcz. Fajne fotki. Muszę jeszcze kopnąć się do tego zameczku. Ale to za rok. P.S. Dzięki za wpis :) właśnie zauważyłem, przyznam się że przed wyjazdem na Grossglockner czytałem Twoją relację i modliłem się aby tak nie lało.

W tym roku też przeleciałem się do Wenecji i zaraz za mostem łączącym Wenecję ze stałym lądem jest bezpłatny parking dla motongów. Zawalony kompletnie skuterami i motocyklami ale zawsze można się tam jakoś wcisnąć i co najważniejsze jest za free

Witaj, proponuje Ci wybrać kierunek Rumunia Bułgaria. Bardziej ekonomiczny wyjazd i jednak w trochę dzikszy rejon Europy. Chociaż Chorwacja jest przepiękna.

Liczby robią wrażenie, w ogóle sam pomysł bardzo oryginalny. Wrzuć jakiś materiał bo ciekawy jestem

Super wypad. Fajne zdjęcia. Alpy to potęga.

siema przejazd przez park hohe tauern płatny przed tunelem 10 euro, grossglockner 18 euro, stelvio free -to co do opłat jakbyś miał jaieś konkretne pytania pisz na gg 6220430. Wróciłem z Alp tydzień temu i jestem w miarę na bieżąco. P.S. Noclegi w Zell Am See są tańsze w thumersbach po drugiej stronie jeziora

Wow, świetny pomysł. niestety, stety :) ja w tym roku cisnę w Alpy i do Wenecji. Tak z ciekawości po ile bileciki na Pearl Jam?

Dobra już wszystko wiem. Okazało się, że mój akumulator jest bezobsługowy a dwa tygodnie temu był ładowany normalnym prostownikiem zamiast specjalną ładowarką do tego rodzaju aku. Po prostu go zniszczyłem. Podłączyłem moto kablami do samochodu i wszystko działa. Temat do zamknięcia Dziekuję za informacje i chęć pomocy.

wyczyściłem

Cześć. Dzisiaj rano podjechałem pod dom z parkingu zgasiłem motocykl i... już nie odpaliłem. Kiedy kluczyk w stacyjne znajduje się w każdej innej pozycji niż "On" motocykl ma napięcie. Poznaję to po tym, że świeci zegarek na cyferblacie. Gdy przekręcam kluczyk na "on" motocykl traci prąd. "Łaziłem" po kablach i gdy dwa razy nerwowo poruszałem akumulatorem prąd wrócił ale po przekręceniu stacyjki znowu znikał. Macie jakieś sugestie? Dzięki za ewentualną pomoc.

Dokładnie tak jak napisałeś, aby do celu a jak wynajdą teleporter to włóż kask wciśnij guzik i jesteś na route 66. Jakiś czas temu gość proponował komercyjny wyjazd na lawecie doTurcji aby cyknąć fotki, że niby się było motocyklem. Ale każdy orze jak może. Jest taki dobry dowcip. O co kłócą się dwie blondynki stojąc przy motocyklu? O to, która będzie siedziała przy oknie. Więc otwórzcie okno i LWG

Dobra, nie rozumiem ludzi, którzy tak robią. Ale każdy orze jak może, ja wysiadam z tej lawety.

Jadę w Alpy i Dolomity 30.06 wcześniej nie dam rady. Ale po kiego Ci ta laweta?

Dzięki za wszystkie informacje. Namiot odpada. Tzn zawsze go mam ze sobą więc awaryjnie można go rozbić. Jadę ostatniego czerwca czyli na początku sezonu urlopowego więc ceny napewno zostaną już wywindowane. Jest jeszcze trochę czasu na poszukiwania.Ale widzę że napewno coś się znajdzie. Pozdrawiam,

Cześć Szukam informacji na temat noclegów w przystępnych cenach na trasie mojego motocyklowego przejazdu. Bardzo proszę kolegów o pomoc. Planowane miejsca zatrzymań na noc. 1. Zell Am See (Austria) 2. Okolice Przełęczy Stelvio (Włochy) 3. Wenecja i okolice 4. Pula (Chorwacja) 5. Wiedeń Nie muszą to być miejscówki dokładnie w tych miejscowościach. Planuję wydać maksymalnie do 20 euro za jedną noc na osobę. Dziękuję za ewentualne sugestie Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie.

Wiecie co. Turystyka motocyklowa nie powinna być komercyjna. Niech wyślą motocykle owinięte w strecz statkiem a sami dolecą samolotem skoro chodzi o czas po co tłuc się autokarem? Wiem, że na wszystkim robi się pieniądze tylko niech nie robią tego na turystyce motocyklowej. 6 tyś zł za dwie osoby. Podobną trasę zrobiłem na jednym motocyklu z dziewczyną w 16 dni a w tym pełen wywczas nad Morzem Czarnym za niecałe 2 tyś zł od osoby. Szkoda gadać

Przejechać pół Europy na lawecie to raczej styl typowy dla emerytowanych rencistów z NRD. Pozdrawiam Temat dobry na forum kamperowców

Super wyprawa, wiem że to nie ładnie zazdrościć ale pozazdrościłem Wam najbardzie Istambułu. Mi zabrakło tylko 300 km do tego miasta. Część trasy pokrywała się z moją i naprawdę miło było zobaczyć znajome miejsca na fotografiach. Do Czarnogóry nie wjechałem a widze, że naprawdę warto. Generalnie dla takich chwil się żyję. Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie. P.S. też jechałem z Wrocławia tylko że w jeden motocykl. jakim cudem się nie zgadaliśmy? Nie wiem W tym roku chce zaliczyć Alpy, Dolomity i Wenecje więc może będzie okazja wybrać sie razem

W Ravdzie koło Nessebaru mogę Wam załatwić noclegi w przeliczeniu na pln 16 zł/os

ja korków nie też nie widziałem lecz nawiedzonych TIRowców pchających się w górę 20 km/h powodując zator za sobą.

Wow. A temperatura na Trnasfogaraskiej podczas tego przejazdu?

Zdaje sobie z tego sprawę i wiem o tym. Biję brawo i chylę czoła za spostrzegawczość. Postaram się na przyszłość nie pojechać w Chimalaje.

Góry Fogaraskie (531.15; także Fagarasz; rum. Munţii Făgăraş, Munţii Făgăraşului, węg. Fogarasi-havasok, niem. Fogaraschen Alpen) – najwyższe pasmo Karpat Południowych oraz całej Rumunii. Najbardziej znane i zarazem najwyższe szczyty Gór Fogaraskich to Moldoveanu (2544 m n.p.m.), Negoiu (2535 m n.p.m.) i Viştea Mare (2527 m n.p.m.). W okolicach drugiego z wymienionych oraz w centralnej części pasma góry przyjmują skalisty charakter, a na idącym głównym grzbietem szlaku turystycznym pojawiają się trudności techniczne oraz ekspozycja (niebezpieczeństwa i trudności porównywalne z Orlą Percią w Tatrach). Nieco trudny jest fragment szlaku "Trzy kroki od śmierci" biegnący główną granią przez grań Custura Arpaşului w stronę jeziora (po rumuńsku Lacul) Capra (2230 m n.p.m.). Także nieco trudna jest jedna z dróg na Negoiu - Strunga Dracului (Żleb Draculi). Najtrudniejszy odcinek to grań Custura Sărăţii między Serbotą (2331 m n.p.m.) a przełęczą Şaua Cleopatrei (2355 m n.p.m.). Na grani tej w kominku pod Serbotą znajduje się kilkanaście metrów stalowych linek poręczowych, na pozostałej jej części nie ma już żadnych sztucznych ułatwień. Ze względu na surowe warunki klimatyczne Góry Fogaraskie stanowią poważne wyzwanie w sezonie zimowym. Pierwszego zimowego przejścia głównej grani tych gór, obejmującej 6 szczytów o wysokości powyżej 2500 m n.p.m. i 30 szczytów powyżej 2300 m n.p.m. dokonali w dniach 7–18 lutego 1972 r. alpiniści niemieccy i czechosłowaccy: Fritz Bender, Ivan Dieška, Gustav Ginzel, Dieter List, Zdeněk Lukeš, František Pulpan, Jan Šváb i Václav Širl. Spis treści [ukryj] 1 Położenie 2 Topografia 3 Turystyka 4 Bibliografia 5 Linki zewnętrzne Położenie[edytuj] Pasmo położone jest w środkowej Rumunii, pomiędzy Niziną Wołoską na południu i Wyżyną Transylwańską na północy. Jego powierzchnia wynosi ok. 2000 km². Od zachodu Góry Fogaraskie graniczą poprzez Przełom Czerwonej Wieży i dolinę Aluty z pasmem Lotru, północne zbocza obniżają się do Kotliny Fogaraskiej. Od północnego wschodu pasmo graniczy z masywem Ţaga, a od wschodu z pasmami Piatra Craiului i Iezer-Papuşa. Na południu obniżenie tektoniczne Culoarul Loviştei oddziela Góry Fogaraskie od pasma Cozia. Topografia[edytuj] Główny grzbiet Gór Fogaraskich rozciąga się na odległość około 70 km, natomiast na odcinku ponad 45 km tylko jeden raz obniża się poniżej 2000 m n.p.m. W paśmie leży 7 z 13 rumuńskich szczytów o wysokości co najmniej 2500 m n.p.m., w tym 6 z 10 samodzielnych: Moldoveanu (2544 m), Negoiu (2535 m), Viştea Mare (2527 m), Călţun-Lespezi (2522 m), Vânătoarea lui Buteanu (2507 m) i Dara (2501 m). Turystyka[edytuj] W górach znajduje się kilkanaście schronisk, jednak większość z nich położona jest dosyć nisko, na wysokości ok. 1500 m n.p.m., a więc ok. 1000 m poniżej głównej grani. Wyjątkami są schronisko (rum. cabana) "Podragu" (2136 m n.p.m.) oraz hotele i schroniska przy jeziorze Bâlea (2034 m n.p.m.), położone przy poprowadzonej w latach 70. przez góry Szosie Transfogaraskiej. Na szlaku idącym główną granią Gór Fogaraskich co kilka godzin znajdują się niewielkie schrony dla turystów (refugi), które jednak w sezonie mogą być przepełnione (miejsca na dwóch pryczach z sklejki starczy dla maksymalnie 12 osób). Najbardziej popularnym sposobem zwiedzania gór jest wielodniowa wycieczka z własnym sprzętem biwakowym. Na polskim rynku dostępne są dwie różne mapy Gór Fogaraskich: węgierska wydawnictwa DIMAP w skali 1:60 000 oraz rumuńska wydawnictwa Bel Alpin Tour w skali 1:75 000.