bubuss

wiem ze tak mozna ale wal zostal wyjety z silnika ktory chiodzil pomierzyc pomierzy sie wał jest z motocykla z angli

panowie szlak trafil wal obrocilo jednak panewke zamowilem juz wal uzywane pewnie powiecie ze to glupota ale ze wzgledow finansowych i racji wartosci motocykla niezbyt jest oplacalna zamiana silnika gdyz uzywany tez nie wiadomo jaki sie trafi a wy co sadzicie na ten temat

tu na bak tarczki do wymiany czas ich nadszedl a co do ceny to sa zroznicowane od 100 zł za komplet do 1000zł zalezy jakie chcesz sprzegło

Panowie to napewno nie problem z pradem poprostu po kreceniu rozrusznikiem z naladowanym akumulatorem i zmianie akumulatora i rozrusznika od kumpla motoru dzieje sie to samo. i wczoraj po obrocie okolo 8 razy walem silnik staje i trzeba ciezko ruszyc kluczem co jest nie do przyjecia Nie wiem na jakiej zasadzie dziala sprzeglo rozrusznika chodzi mi o tak zwane wolne koło czy ono moze powodowac zablokowanie az tak silnika. w serwisach i u roznych mechanikow jak rozmawialem nie wierza zeby poszedl wal Dzis prawdopodobnie zostana zrzucone cylindry i zobaczy sie jak sie krecui bez nich a chcem zrzucic kolo jeszcze magnesowe z tym kolem wolnym od rozrusznika i zobaczyc jak sie w tedy bedzie zachowywał silnik

panowie po zmianie rozrusznika i akumulatora po przekreceniu przez rozrusznik silnik kreci kreci az w pewnym momencie staje mozecie mi powiedziec co moze byc tego przyczyna juz sam nie wiem, moze to sprzeglo rozrusznika tak blokowac watpie bo po zablokowaniu zebatka rozruchu w jedna strone sie kreci a w droga nie i nie wiem co robic. Mechanik jutro wyjmuje silnik mowi ze musi go cos w srodku blokowac tylko co moze go blokowac. Teraz przypuszczam ze to nie wal gdyz wydaje mi sie ze jak by on sie zatarl to by wogole silnik nie ruszyl. a wy co sadzicie na ten temat??

panowie dzis stanalem nad nimi i przy mnie rozkrecili wiec sytuacja jest tak fakt jak sie wyjmie rorusznik i sie podlaczy pod akumulator napiecie na nim spada i jak drogi sie podlaczy jest to samo ale po wyjeciu wraz tak lekko nie chodzil wal. ale jak sie zdjelo dekiel od strony alternatora wyjeciu go. i tam sa takie trzy zebatki w jedna wchodzi rozrusznik droga przekazuje obrot rozrusznika na trzecie ktore jest na wale. i po wyjeciu tych zebatek i poruzeniu tej najwiekszej na wale wszystko odpuscilo i wal sie kreci duzo lzej normalnie ja tak twierdze i oni tez. wiec pewnie siadlo to sprzeglo jednokierunkowe. ale jutro jade i zobaczymy czy to poprostu chwilowa sytuacja ze przez przypadek sie zblokowalo czy sie poprostu wysypało

to sprzeglo jednokierunkowe to bendyks??

hehe dzieki ja nie umiem opisywac ale dzis bylem przed chwila podlaczaja akumulator na krotko i sie dzieje podobnie jutro maja sprawdzic rozrzad ale przy tym tez bede jak bedzie to robil

ok tak zaczne i zobaczymy co sie bedzie dzialo

wczesniejsze moto naprawil mi dobrze i bylem zadowolony ale to byla rzedowa a nie v2 w sumie masz racje jak sie daje krecic kluczem to rozrusznik powinien tym bardziej gdyz jest wieksza sila krecenia ma on niz czlowiek w reku. jutro moze mi sie uda do niego zajechac i stoczyc walke. tylko sam nie wiem z jaka sila powinien mniej wiecej obracac sie silnik v2 bez swiec nie mam z czym porownac bo w rzedzie kreci sie lekko

nie jestem w stanie opisac bo pisze tylko to co mowi mi ten mechanior jestem w delegacji i nie mam jak podjechac i samemu zbadac co sie tam dzieje. dlatego zastanawiam sie nad zabraniem motoru i zawiezieniem gdzies indziej. A ten mechanior wiecznie jakies nowe teorie wysnowa i mnie wk.... tylko.

Panowie po wykreceniu swiec wclae tak leciutko sie nie kreci tymi tlokami ale sie kreca. A czy jak by aku bylo walniete to podczas odpalania by tak spadalo napiecie a po puszczeniu przycisku wracalo by do normy ?? bo mowia ze wal po tych obrotach staje i tego jest przyczyna sam nie wiem juz w co wierzyc powiem tak juz zaczolem rozgladac sie czy ewentualnie robic szlif walu:-(( ponoc gdzies na mińskiej w warszawie robia. i tez patrzylem za silnikiem i ewentualnie z angli cos przyciagnoac tylko czy to jest sens a co do mechanika to juz im nie wierze

napiecie na swiatlach nie spada tam jakies 0,3-0,5V nie mam pod reka teraz aku samochodowego ale strasza mnie ze sie przytarl a i jeszcze jak krece potrafia sie nagrzac. Obiaw jest taki: przekrecam stacyjke pompka pompuje paliwo naciskam start 2-3 obroty i staje chwila naciskam znowu i to samo podczas krecenia napiecie spada na aku do 3v przestaje krecic wraca do 12,2V mowia mi ze mogla zlapac jakas panewka i tak sie dzieje jeszcze zastanawiam sie nad cylindrem przednim czy tak sie nie moglo stac ze on przylapal

wykrecilem swiece i jak krece to napiecie spada do 3v przestaje krecic wraca do 12v z hakiem a jak krece walem bez swiec w cale lekko sie nie kreci nie to ze musze jakas bog wie jaka sile przykladacac ale nie ma tak ze paluszkiem zakrece mowia mi ze mogl wal na panewce zlapac co sadzicie o tym ??

Panowie jeszcze jest jeden obiaw strasznie ucieka prad jak sie zalacza rozrusznik rozladowywuje akumulator a kluczem sie kreci za silnik bez problemu ja sam juz nie wiem co o tym sadzic

Witam panowie bardziej pechowej maszyny to ja nie mialem. Problem pojawil sie nastepujacy suzuki tl 1000s nie chodzilo na jednym cylindrze okazala sie prosta sprawa swieca motor zaczal chodzic normalnie. Jeszcze u mechanika odpalal i gasl przez jakis czas ale odpalal. Pozniej jak zgasl tak niechcial zapalic powiedzial ze rozrusznik zblokował silnik .Teraz rozrusznik ciezko kreci jak by nie mial sily zakrecic silnikiem. Natomiast jak bierze kluczem za srube od walu silnikiem sie obraca Mam powazne pytanie czy to jest obiaw zatartego silnika ??

w kumpla FZR jest tak ze pomka sie nie wylacza i wpompowuje paliwo leje przez gazniki jak szalon

moze brzeczy lacuszek przeniesienia napedu lub sprzegło

czujnik napewno jak bys mial gazniki to by ci paliwo wypompowala przez nie

Witam swieca okazala sie zepsuta jak to zostalo zrobione motor wkreca sie na obroty jak szalony jezdzil dobrze pare razy zgasl i podczas odpalania krecenia rozrusznikiem stana w pewnym momencie i nie mozna bylo juz zakrecic wczoraj mechanik go odblokowal i powiedzial ze rozrusznik zle trafil i zblokowal silnik i dzis bedzie juz prubowal go odpalic co sadzicie o tym czy to jest mozliwe zeby tak rozrusznik zblokowal

cholera zawory wyregulowane komprewsja jest ale okazalo sie jeszcze ze w serwisie sprzedali mi walnieta swiece i musze kupic jeszcze jedna bo nie chodzil na jednym garze nawet serwisowi nie mozna zaufac a jeszcze dali mi swiece ktora nie jest dedykowana mojemu motocyklowi i nie wieim komu ufac serwisowi czy larsonowi i innym firma sprzedajacym swiece

jutro ma wyregolowac dzis zamowil plytki bo nie mial akoprat takich na skladzie u siuebie zobaczymy co bedzie sie jutro z nim dzialo ale mam stracha ze cos jeszcze moze sie okazac

miałem wymieniana uszczelke na tym garze a co teraz mechanik zadzwonil i powiedzial ze mam podparte dwa zawory czy to moze byc powodem slabej kompresji na tym garze ??

panowie po wymianie swiec zaczal chodzic rowno tylko dziwny dzwiek jest z jednego cylinra po rozgrzaniu jakby cos w nim stukalo trudno okreslic ale treaci moc na tym cylindrze mozecie poowiedziec co to jest ?? a powiem jeszcze ze na tym cylindrze byla robiona uszczelka pod glowica ostatnio

dzis rano odpalilem motor i na zimnym chiodzi ok a wczoraj na cieplym szalal. czy to moga byc faktycznie swiece czy cos innego sie dzieje dzis ide kupic swiece i przewody zobacze po poludniu jaki bedzie efekt. Dlamnie to troche dziwny obiaw ale cos podobnego mialem kiedys w kawie niby na wolnych chodzila bujajac ja a na wyzsze nie chciala wejsc tylko ze tam byly 4 gary nie dwa wiec moze to zupelnie cos innego. Juz sam nie wiem co o tym myslec