Wez nie marudz w domu byłam ok 22.30... co TY śpisz już o tej godzinie? Domiiniika jak na pierwszy raz było spoko. Następnym razem będzie coraz lepiej. Co do nagłośnienia fakt słabiutko było Cię słychac na początku hehe Ja miałm super miejsce przed samym "ekranem" :biggrin: Myślę, ze jak czas pozwoli to przyjdę też na kolejne spotkanie.
Byłam film się obejrzało (Guy Martin :rolleyes: ), piwko wypiło, relacji wysłuchało... bardzo sympatycznie spędziłam czas. Jednego czego mi zabrakło to pożegnania... film się skończył i wszyscy "uciekli".
hehe czytając o pasożytach to mnie się odechciało... Do spotkania z niedźwiedziami dochodzi rzadko. Misie przeważnie wiedzą o naszej obecności i schodzą nam z drogi. :biggrin: Tak to my nie mamy szans... hehehe
Ostatnio na ul. Głębockiej w Wawie przy supermarkecie carrefour buszowały dwa dziki (Lefciu niedaleko Ciebie). Straz miejska była wezwana i sami nie wiedzieli co mają zrobić. Widok był niezły jak się czaili na nie ;)
Z reguły dziki boją się ludzi. Zdrowy dzik będzie szybciej uciekać od Ciebie hehehe Zagrożeniem jest np ranny osobnik lub locha z młodymi. Wtedy należy powoli się usunąć z drogi i pójść w innym kierunku. Najlepiej nie zapuszczaj się tam. ;) Jak będzie atak to szybko uciekaj na pobliskie drzewo. Dzik ma sztywny kark i uniemożliwia mu to gwałtowne skręty. Na moto wiadomo odjedz i nie bedzie kłopotu.
W tym roku byłysmy z koleżankami w Trogirze w sierpniu. Jedno z ładniejeszych urokliwych miejsc. Śmiało można jechac w ciemno bez noclegu. Kwater szukałyśmy juz na miejscu bo kempingi były oblegane. Pojechałysmy autem, klima na maksa okropne upały...