Inka

Arni ale tylko na motorze :D dziękuję wszystkim za gratulacje ;) najważniejsze czego chcę w tym "nowym życiu" jest już w drodze ;)

... Zakochani i świadomi, że ich miłość to nie wiatr, mają zaszczyt zawiadomić, że chcą razem iść przez świat... Karina "Inka" Mendera i Tomasz "Kołtun" Klaś mają zaszczyt zaprosić na Uroczystość Zaślubin która odbędzie się w dniu 9 stycznia 2010 o godz. 14:00 w Kościele św. Mikołaja w Mikołowie-Borowej Wsi przy ul. Gliwickiej 354 Będzie nam niezmiernie miło jeśli zaszczycicie nas swoją obecnością niekoniecznie na swoich maszynach ;) W końcu to styczeń i nie wiadomo jak z warunkami będzie ;) Chociaż po cichutku liczymy na kolumnę motocyklową ;)

no właśnie ja się tak zastanawiam czy te fotki będą czy nie :( miesiąc po zlocie a o nich ani widu ani słychu :(

bert coś się nie odzywa od czasu zlotu. Mam nadzieję, że w końcu nas uraczy swoją wizytą i zdjęciami ;)

:) tak jak obiecałam: potwierdzam informacje przekazane przez Mirasa :) dzisiaj odebrałam wyniki badania krwi i z niego wynika, że jestem w 6 tygodniu ciąży a to znaczy, że u Radka byliśmy we trójkę (a może w czwórkę ? :) ) Dziękuję wszystkim ,którzy okazali wielką cierpliwość z wchodzeniem ze mną na skały koło Radka domu, że nie opuszczali mnie na krok i dbali o to by mi/nam się nic nie stało :) Dziękuję Bertowi, Jeszule, Mirasowi z córką i Tomkowi ;) (kolejność alfabetyczna) :) A najbardziej to dziękuję Radkowi i jego rodzinie za ciepłe przyjęcie, możliwość zlotu i udostępnienie nam wszystkim łóżek do spania :)

shuy zapewniam, że wszystko na niego pasowało :) W niedzielę to na zmianę we wszystkim biegał :D

jeszua z tego co pamiętam to on już ją kapał jak ja z Tomkiem przyjechałam :) ale jak później wieczorem na xboxie grał :)

choroba oczywiście usprawiedliwia ;) mam pretensje do tych, którzy chorzy nie byli a i tak nie przyjechali bo wybrali zloty na zakończenie sezonu i inne przejażdżki...

ja dojechałam w ostatnim momencie, już grubo po zbiórce ale dojechałam razem z Tomkiem ;) (moim narzeczonym). Kto nie był niech żałuje, a dla tych co byli wielkie podziękowania :) Miras i bert odwalili kawał dobrej roboty. Zawiedziona jestem tak małą ilością osób-motocyklistów. Założę się, że większość wolała pojechać na zakończenie sezonu (mimo, że się jeszcze nie kończy i pewnie prędko nie skończy), napić się ogromnych ilości piwa niż jechać do chłopaka, który moim zdaniem był ważniejszy. Takie zloty na zakończenie sezonu są co roku i co roku można na nie pojechać!! Gdzie jest ta brać motocyklowa ?? Dlaczego robicie wielkie afery jak motocyklista przekroczy prędkość, kogoś potrąci/zabije/nałapie ogromna ilość punktów. Dlaczego wtedy potraficie się zjednoczyć i wykrzyczeć jaki to on głupi jest i w ogóle??Brak mi słów normalnie :|

no to zgłaszam się pierwsza ;) na 90% w dwupaku. Nawet jak będę musiała jechać sama to pojadę ;) i na pewno na dwóch kółkach, chyba, że deszcz będzie padać ;)

z Warszawy do Wałbrzycha nie ma 100km :icon_eek: Tak czy siak mam nadzieję, że zbierze się większa ekipa i będę mogła do niej dołączyć w okolicach Gliwic ;) Sama to się jeszcze boję jeździć ;) 100km to pikuś ale prawie 300km to będzie ciężka trasa ;) Ale dam radę. Tak myślę ;) Więc chłopaki i dziewczyny zbierać się, szykować sprzęty i w sobotę odwiedzimy Radka !! :buttrock: :buttrock: Lewa w górę!

ja się zgłaszam na dwóch kółkach ;) Tylko Miras mam nadzieję, że po mnie podjedziesz :P masz o drodze :)

mi właśnie też bardziej pasuje 12/19 września. Wybieram się na 100% jeśli termin się zmieni na jakiś troszkę oddalony :)

no i kurcze mam problem... rozdwoić się nie rozdwoję a chciałaby być w dwóch miejscach na raz... 29 w sobotę jest organizowany protest motocyklistów prawdopodobnie na wszystkich płatnych wyrobach autostradopodobnych. Jednocześnie bardzo, ale to bardzo chciałabym pojechać na zlocik i zobaczyć minę Radka jak dostaje prezenty ;) I chyba raczej Radek zwycięży ;)

http://www.zabrze.slaska.policja.gov.pl/wi...tocyklisty.html

po sobotniej trasie sam na sam z moto i 220km przejechanych czuję się na siłach i zapisuję się na zlocik :)

Miras jak coś to zapisuję się na ochotnika by z Tobą tam pojechać ;) Mam ochotę na wycieczkę na moto a takie jeżdżenie bez celu mi się nie podoba... ;) oczywiście wszystko po uzgodnieniu z Ojcem Radka. Ja dzisiaj dorzucę swoje 50 a może nawet 100zł :)

też mi to przez myśl przeszło... dzieciaki się dowiedzą, że motocykliści tacy hojni są i będą się rzucać pod koła motorków i aut z nadzieją, że oni też dostaną takie full wypaśne prezenty. Oby tak nie było. Oby dzieciaki najlepiej przechodziły na pasach ze światłami, ale niestety nie wszędzie takie są :( jak jutro będę miała chwilkę wolną to podjadę pooglądać do jakiegoś sklepu fifę na xboxa 360 :) i markowe ciuszki piłkarskie. Jak to Miras pisze... lewa w górę :)

ja proponuję zakupić jakiś normalny markowy strój, niekoniecznie klubowy i dać do jakiejś firmy reklamowej na wyszycie/nadruk/prasowankę z numerem Radka w drużynie i z jego nazwiskiem :) chociaż jakby miał np strój z Menchester United ze swoim własnym nazwiskiem i numerem 1 to by miał chyba największego banana na twarzy jakiego można u dziecka zobaczyć :)

Miras chylę czoła :) na prawdę dobra robota :) spróbuję też to jakoś "nagłośnić". Mam kontakt z gościem z TVN Turbo to może uda mi się kogoś zwerbować ;) Jeśli będzie możliwość to ja dokonam wpłaty w okolicach 4 sierpnia (w tym momencie mam braki na koncie :( ). Macie ode mnie 50zł a jak trzeba będzie więcej to na pewno coś dorzucę :) EDIT: a może by tak zrobić jakąś małą stronkę na której będzie umieszczony artykuł o samym wypadku, list do rodziców, jakieś urywki z rozmów, będzie podany numer konta i lista wpłat ? jak coś to mogę takie coś zrobić

heh nie sprzedam tak łatwo ;) bardziej się sparzyłam na BMW kupionym w marcu :) miała być igła a wyszło wielkie G****. Co do GPZtki. W piątek po południu po sprawdzeniu wszystkiego, wymianie fajek i odejściu od moto na parę godzin problem zniknął. Samo się naprawiło :P Co to było nie wiem, ale czuję, że problem się powtórzy. Dzisiaj w EPC mój sprawdzi czy mam moduł zapłonowy z tego moto, bo podobno nie wygląda na seryjny. Co będzie dalej będę informować :)

poszukuję kogoś kto mieszka na śląsku, ma taką GPZ jak ja i będzie w stanie pożyczyć albo wziąć mój moduł zapłonowy do sprawdzenia. Dzisiaj po paru dniach postoju i chwili normalnej jazdy gpz zaczeło przerywać, dławić się, strzelać z wydechu i obrotomierz szalał od 7 do 12tys mimo, że gaz był w jednym położeniu ;( kurde nie dość że trafiam ciągle na felerne auta to jeszcze do dupy motor mi się trafił ;(

zależy jak kto używa tego moto. Są ludzie, którzy cały rok na moto jeżdżą i mi nie wmówicie, że po 2 latach takiego użytkowania hamulce nie będą nadawały się do czyszczenia ;) Nie zaszkodzi ich przeczyścić bo może akurat jest tam jakiś syfek, który powoduje te blokadę

dlatego mówię, że muszę naprawić bądź w ostateczności wymienić fajki i sprawdzić czy to dalej występuje ;)

niestety problem do końca nie zniknął :( pomogło to dosłownie na hmm jeden dzień. Po podniesieniu poziomu paliwa w gaźnikach wydaje się nawet większa. Przy wymianie świec zauważyłam, że w fajce z kabli brakuje kawałka części odpowiedzialnej za przesył impulsu do świecy. Więc jest prawdopodobne, że przy tych obrotach po prostu świeca nie dostaje prądu i nie daje iskry. Jak to zrobię to sprawdzę, czy dalej jest ta dziura i napiszę ;)