Mam Fredka i też mam wyciek oleju. Czeka mnie przez to za jakiś czas rozbiórka silnika. To ponoć wadliwa fabryczna uszczelka pod cylindrem. Początkowo się delikatnie pocił, a w miarę nawijania kilometrów jest coraz gorzej. Trzeba dbać o wydech bo rdzewieje. Mi zardzewiała też ta mała osłonka układu wydechowego, ta na wysokości silnika. Mam zamiar siknąć cały układ spray'em żaroodpornym. Lakier płowieje od słońca i temperatury przy wydechu. Kupiłem go z nalepkami na plastikach i jak je pościągałem to ukazał się oryginalny, śliczny kolor lakieru. Uważaj przy ściąganiu owiewki (czachy), bo mi mocowanie na wysokości licznika pękło. Sprawdź, czy reflektor nie jest mlecznobiały. Jeśli tak- wypoleruj go w środku, to powinno trochę pomóc. Chociaż muszę przyznać, że i po polerce odbłyśnika prezentowane przezeń światło jest mało zadowalające. Wciąż muszę poprawiać mocowanie odbłyśnika, bo wpada do środka i kostka doprowadzająca prąd do żarówki się przez to wypina. Przeszkadza brak centralnej stopki, ale można ją sobie dokupić, jak również wyższą, turystyczną szybę. Ogólnie Fredek to zajebista maszynka na szosę i w lekki teren, daje wiele radochy. Polecam na pierwsze moto - nie przeraża mocą. Dobrze trzyma się w zakrętach, wybiera zgrabnie nawet te większe dziury. Wprost stworzony na polskie drogi.