bart322

Ja narazie puscilem z dymem dopiero 3 baki paliwa i spalanie wychodzi 7,5-9,6. We wtorek gazniory beda przeczyszczone i wyregulowane, zapodam tez nowe swieczki irydowe. Spalanie pewnie spadnie do 5ciu, hehehe :D P.S. Juz sie przyzwyczailem do dzwigni hamulca tylnego :cool:

21L? A nie tylko 19? :P Zawsze myslalem, ze do 2000r maja baki o pojemnosci 16L, a od 2001r 19L.

No to ja tez sie dopisze, jako swiezy uzytkownik VTR :biggrin: Zrobilem "juz" 70 km :clap: z czego 20km juz po wymianie napinacza nierzadu :P Narazie zauwazylem jedna wade - mala dzwignia hamulca noznego - raz wogole nie trafilem, a raz koncem buta ledwo co, ale to mysle, ze sie przyzwyczaje ;) Poza tym ten dzwiek.... :icon_twisted:

Nowe ogloszenie na allegro :)

Yamaha jest w moim posiadaniu od 2 sezonów, jestem 3-cim właścicielem w Polsce (sprowadzona w 2000 r). Moto posiada czarną szybę MRA, przelotowy tłumik o fajnym brzmieniu (zwłaszcza powyżej 7 tys. obrotów :icon_razz: ). W maju zeszlego roku wymienilem akumulator, wiec prawdopodobnie jest jeszcze na gwarancji - musze sprawdzic w papierach, bo nie pamietam ile jest gwarancji (12 albo 24 m-ce). Na początku tamtego sezonu wymieniłem tez uszczelniacze przedniego zawieszenia i olej w lagach. Na początku tego sezonu wymieniłem przednie klocki hamulcowe (EBC HH). W sierpniu tego roku wymieniłem tarcze sprzęgła, oraz sprężyny sprzęgła (obie rzeczy firmy Lucas). Oprócz tego oczywiście robione były rzeczy wynikające z normalnej eksploatacji - olej, filtry, synchro. Opony mają jeszcze dużo bieżnika i sporo pojeżdzą, a łańcuch nie jest nawet w połowie regulacji naciągu. Kolor to zieleń Kawasaki, malowany był przez któregoś z poprzednich właścicieli. Również przez poprzedniego właściciela został zmieniony zadupek - jak wiadomo oryginalny wygląda tragicznie :/ Moto ma peknieta lewa owiewke przy jednej ze srub, oraz popekany zadupek - fotki, jak juz wspomnialem, mailem. Ogloszenie znajduje sie rowniez na otomoto Więcej informacji, oraz fotki mogę przesłać mailem. Kontakt do mnie: tel. 602612913 mail: [email protected] gg: 4657962 (często niewidoczny)

A to na moto jest obowiazek wozenia apteczki? :icon_rolleyes:

Dzisiaj taka pogoda, ze grzechem byloby sie nie przejechac :icon_twisted:

Powinienes miec dowod zakupu silnika. Czy to bedzie faktura, czy umowa kupna-sprzedazy obojetne. Silnik moze pochodzic z wyrejestrowanego pojazdu, moze byc ze szrotu - obojetne - bylebys potrafil udowodnic, ze go kupiles, a nie ukradles :) Niektore wydzialy komunikacji/stacje diagnostyczne nie wymagaja takiego dokumentu, a niektore tak. Z tego, co slyszalem od znajomych w roznych czesciach PL, to w kazdym wydziale / stacji diagnostycznej inaczej interpretuja przepisy. Tu tez to wyglada roznie. Jezeli stacja jest stacja okregowa, to nie wymagaja rzeczoznawcy, ale jak pisalem wczesniej, co miasto, to inny obyczaj :flesje:

W przypadku samochodu wyglada to tak: Po wymianie silnika jedziesz na stacje diagnostyczna. Tam wystawia Ci dokument potwierdzajacy zmiane pojemnosci. Z tym jedziesz do WK, gdzie wprowadza Ci ta zmiane w dowod. Potem do ubezpieczyciela, zeby naliczyli prawidlowa skladke po zmianie pojemnosci (w przypadku moto chyba niekonieczne?).

Chyba pora rozebrac zaciski i je przeczyscic. Moze ktorys tloczek sie zapiekl?.

Ok, ale te nie wiadomo, czy sa popsute. 200 zl krzykneli ci za wymiane oleju i uszczelniaczy. Jak kupisz uzywane, to i tak bedziesz musial wymienic przynajmniej olej, bo nie wiadomo, kiedy byl wymieniany.

Nie no, bez jaj. Jak olej w silniku bedziesz mial do wymiany, to kupisz uzywany silnik? Olej zmienia sie co jakis czas, uszczelniacze rowniez. Jak poszukasz, to uszczelniacze znajdziesz w cenie ~20 zeta, olej ~35 zeta. Wymiana powinna kosztowac 130-150 zl. Przynajmniej takie ceny sa w Krk. P.S.Jak juz ktos wczesniej napisal - skoro uszczelniacze masz dobre, to wymien sam olej. To powinno kosztowac grosze, chyba, ze poradzisz sobie z tym sam. I wlej taki olej, jak masz w serwisowce, chyba, ze masz za miekko/twardo, to dopiero wtedy kombinuj ze zmiana lepkosci(gestosci?) oleju.

Wpisz w google "elektroszpera" i poszukaj. Generalnie w 125p i poldolotach spawanie mechanizmu roznicowego to chyba najprostrza metoda na szpere :wink:

Jak kreciles bez paliwa, to mogles pompe spalic. Sprobuj odkrecic wezyk paliwa od korpusu przepustnicy i przekrec kilka(nascie) razy stacyjke, zeby pompa miala latwiej przepchac paliwo. Oczywiscie wczesniej zatankuj :rolleyes:

Prawda, chociazby dlatego, ze to juz wiekowe sprzety sa i troche maja przelatane. Krecac pod czerwone pole mozesz spokojnie przyjac 1L / 1000 km :clap:

Moja fzr z '91 miala niecale 35tys. jak ja kupowalem :flesje: :crossy: Niestety, ale nie ma co patrzec na przebieg przy zakupie. Zreszta to dotyczy nie tylko moto :P

To juz wiem, czemu sie tak dziwnie patrzyli :P

Ja dzis na kazdych swiatlach grzalem lapy na silniku :P

Ja wczoraj zrobilem pierwsze kilometry w tym roku, nie moglem juz wytrzymac :icon_mrgreen: Dzisiaj pewnie tez cos polatam, bo widze sloneczko za oknem :crossy:

Wow, goscie sa niesamowici :biggrin: