Skocz do zawartości

czupryna

Forumowicze
  • Postów

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czupryna

  1. W całej zachodniej Europie sytuacja wygląda bardzo podobnie. Do tego zniżki dla stałych klientów, talony etc. Dla ludzi, którzy nie mają kasy udogodnienia w postaci leasingu, rat 1,5%, dofinansowań od Państwa (sic!). Ogólnie Polska jest sto lat za murzynami i należy zdawać sobie z tego sprawę. Chociaż i tak nie zamieniłbym jej na żaden inny kraj (dziewczyny, dziewczyny, dziewczyny :wink:). Dobra, koniec OT. Dzisiaj wieczorkiem będę testował suzi i zobaczymy co z tego wyjdzie. Na chwile obecną jestem zakochany w mlecznobiałym kolorku :buttrock:
  2. Ale ja nie mówię, że mam niewiadomo jakiego skilla. Po prostu zmieniam motocykl, biorę te dwa pod uwagę i chciałem usłyszeć Wasze opinie (część z nich była bardzo przychylna, za co kudosy :icon_mrgreen: ) A skoro już jesteśmy przy temacie kasy: w Polsce bardzo ciężko kupić motocykl. Są one drogie, salony są nieprzychylne, sposób kupna również wygląda zupełnie inaczej. Wolałbym uniknąć mówienia, gdzie jestem i skąd go chce mieć, ale nie wszędzie tak jest :buttrock: Swoją drogą, byłem dzisiaj w dwóch salonach i udało mi się umówić na jutro na sesje z gixxerem. Zobaczymy co to maleństwo potrafi. A jeżeli chodzi o wygląd: oba są urocze, naprawdę ciężko wybrać (i oba można równie łatwo rozwalić:P).
  3. Oszczędź sobie takich tekstów, bo ani to mądre, ani śmieszne, a chamstwo działa na mnie jak płachta na byka. Zrobiłem niecałe 70. Na gsxr na razie nie da rady, bo końcówka sezonu i testowe się wysprzedały. Na szczęście tutaj mają inne podejście do klienta, przez taką mentalność rzygać mi się chce polskimi salonami. Owszem, inaczej nie mógłbym odbyć nawet kilometra jazdy testowej. A tak w ogóle, irytuje mnie takie gadanie. Proszę o opinie na temat motocykli, a zamiast tego dostaje pouczenia od dziadka, który mnie na oczy nie widział. Stary, to czy stać mnie na taki motocykl czy nie oraz to, czy moje umiejętności sa wystarczające to sprawa moja oraz najbliższych mi osób. Tobie nic do tego, i całe szczęście. Dwa domy dalej mieszka 21 letni chłopak, który pomyka porshe carrera z 2006 roku i, do cholery, NIKOGO TO NIE DZIWI. Więc co jest niezwykłego w tym, ze po roku jazdy chce sobie kupić 600? Szkoda gadać.
  4. Jeszua, to było w numerze majowym. Tylko, że nie bardzo mam teraz jak do Ciebie podskoczyć, bo nie jestem w Krakowie. A jak już wrócę to będzie za późno. Whatever, czytałem podobne porównanie w sportriderze, i nic z niego nie wynikło. Wszystkie 5 motocykli róźni się tak nieznacznie, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, który jest naj, naj. Zazzu, u mnie w rodzinie wszyscy zieloni i wszyscy sobie chwalą :D
  5. Na razie wyłącznie street. A wybór taki, ponieważ lubię sporty :D Jasne, że niewygodne etc, ale siedząc na sporcie czuje to coś, czego nie czuje na innych motocyklach (myślałem jeszcze nad triumphem street triple, ale właśnie ze względu na to zrezygnowałem). Klapek, wiem. I dlatego od początku bałem się, że ludzie potraktują mnie tak jak Ty :banghead: A to ma niewiele wspólnego z prawdą.
  6. Nie do końca, bo o akcesoria do nowej suzy naprawdę ciężko. A jak coś już jest to zazwyczaj drożej niż do kawki. A jeżeli chodzi o eksploatacje: wychodzę z założenia, że nowe się nie psuje. A jak już się zepsuje, to niech się tym martwią panowie z serwisu :) Powtarzam, imo nowe się nie psuje. Honda jest słaba jeżeli chodzi o osiągi i zupełnie nie leży mi wizualnie. Yamahe, owszem, brałem pod uwagę, ale odpadła w rywalizacji ze względu na nieporęczność (przynajmniej ja się z nią nie umiałem poręcznie obchodzić).
  7. Wiesz, jak miałbyś w moto hamulce, które nie hamują, to zdziwiłbyś się, gdyby Ci moto przy pierwszym hamowaniu prawie dęba stawało ;D Oczywiście to przerażenie było metaforą. Jeżeli chodzi o tuning, źle to ująłem. Szukałem sobie po necie badziewia pokroju wydechów, quickshifterów etc i po prostu do kawki jest tego więcej i łatwiej dostępne. Może dlatego, że mimo wszystko 2008 to delikatnie zmieniony 2007. Amor skrętu: w suzi masz standardowo elektroniczny, nic nie trzeba kupować. Kawka nie posiada takich rozwiązań, za to (podobno) bardzo łatwo wchodzi w shimmy. A wcześniej dosiadałem kawy zxr 400 i było to moje pierwsze moto. Nastukałem trochę km i stwierdziłem, że czas kupić coś normalnego:) Jeżeli chodzi o dziwne podejście do sprawy: te motocykle są (przynajmniej w moich oczach) tak bardzo rozwinięte technologicznie, że różnią się wyłącznie takimi pierdołami, o których wspominam. No ale podobno diabeł tkwi w szczegółach. PS: Gdyby to było takie proste, to nie zakładałbym tego tematu. Wiesz, osiołkowi w żłobie dano... :)
  8. Jeździłem na tym rok i powiem tak: fajny moto na pierwsze pół sezonu. Obędziesz się z ruchem, motocyklem sportowym etc. Jeżeli chodzi o kręcenie, na początku przy 6tys wydawało mi się, że zaraz wystartuje, jednak z czasem nie schodziłem poniżej 12 tys, bo stał w miejscu. Spokojnie można na nim przejechać z 300 km, ale ani km dłużej, bo czeka Cie amputacja rąk. Ogólnie, jeżeli czujesz się na siłach to bierz 600 (nie słuchaj pieprzenia, że się zabijesz, bzdura. Grunt, żeby czuć respekt przed motocyklem, ale nie bać się go). Jeżeli jednak wolisz dać sobie trochę czasu, a Twoim targetem docelowym są sporty, to bierz i nie żałuj :) PS: Części to temat tabu w przypadku zxr 400. Raz są, raz nie ma. I nie ma co zakładać, że się nic nie będzie psuć, bo będzie. Silnik kręci się bardzo wysoko, podzespoły zazwyczaj są już zużyte, coś tam zawsze nawali :buttrock:
  9. Witam bractwo motocyklowe:) Z racji tego, że właśnie przechodzę przez etap zmiany motocykla, chciałbym poznać Wasze subiektywne opinie na temat tych dwóch modeli. Z góry zaznaczam, że nie interesują mnie żadne inne. Nie chce też słyszeć odpowiedzi pokroju "powinieneś sam wybrać, jak nie umiesz tzn, że jesteś żółtodziobem". Jak już wyżej wspomniałem interesują mnie wyłącznie Wasze subiektywne opinie i doświadczenia na temat dwóch powyższych egzemplarzy :icon_mrgreen: Od siebie napisze, że od jakiegoś czasu chodzę po salonach i za cholerę nie mogę wybrać. Za Kawasaki przemawia sportowa pozycja za kierą, świetne zawieszenie, wyważony silnik, łatwość tuningu i, co tu dużo gadać, sentyment do marki. Na jazdach testowych spisał się wyśmienicie, jedyne co mnie przeraziło, to bardzo mocne hamulce. Suzua kusi mniej sportową, ale bardziej komfortową pozycją jeźdzcca, lepszymi osiągami, wbudowanym amorkiem skrętu i mlecznobiałym kolorkiem. Niestety, nie miałem przyjemności na niej jeździć, jedynie podziwiać w salonie. Gdybym tylko mógł, to wziąłbym obie, ale niestety na razie nie ma takiej możliwości. A czasu na wybór zostało mi niewiele, bo niespełna tydzień. No cóż, help!
  10. Sądzę, że ustalenie do kogo poszła ta strona może zająć chwilkę, ale nie jest niewykonalne :clap: Innej opcji chyba nie ma.
  11. Wysłałem maila do kolesia, bez problemu wyśle do Polski i napisze gift ;] Aukcje wystawi nowe, więc z tym nie ma problemu. Mogą mnie czekać jeszcze jakieś nieprzyjemności, oprócz cła?
  12. Dzięki za propozycję, w środę dam odpowiedź. Swoją drogą, koleś wysyła paczki uspc express, może dałoby się go nakłonić, żeby nadał zwykłą pocztą lotniczą, wychodzi to jakieś 40$ taniej :clap:. I jeszcze jedno, tego cła nie da się jakoś ominąć or sth? :icon_biggrin:
  13. Witam:) Szukam kogoś, kto sprowadziłby mi puszeczkę do mojego moto ze Stanów. Osobiście nie mam w tym najmniejszego doświadczenia, dlatego każde wsparcie mile widziane. Dokładnie chodzi mi o ta Yoshimurke: http://cgi.ebay.com/ebaymotors/ws/eBayISAP...0016091385&rd=1 Ew jakiś tri gdyby starczyło kaski :crossy: Przepraszam, jeżeli dubluje temat, ale zależy mi na dość szybkim załatwieniu sprawy :banghead:
  14. A mi gościa żal, taki fajny zestawik sobie kupił :) :rolleyes: :wink: Swoją drogą, tak to jest jak ktoś ma kasę i mu się wydaje, że może wszędzie i na wszystkim ;d
  15. Swoją drogą, news niby do fanek, a komentarze w zasadzie czysto męskie :icon_mrgreen: Zazdrość, Panowie, zazdrość :)
  16. Problem w tym, że nie wszystko da się podporządkować pod logikę. Weź pod uwagę, że zachodnie uczelnie z otwartymi ramionami witają w swoich progach polskich studentów. To o czymś świadczy. A to, że uczeń Harvardu ma przed sobą znacznie bardziej świetlistą przyszłość niż jego kolega z UJ uwarunkowane jest wyłącznie gospodarką i, co tu dużo mówić, barierą, która wciąż dzieli kraje kapitalistyczne i postkomunistyczne. Swoją drogą, paradoksalnie w Twojej wypowiedzi jest sporo prawdy :icon_mrgreen: Znajomi chwalą sobie studia zagranicą, bo są przyjaźniejsze i pozwalają szybciej osiągnąć karierę. PS: Zosia, nie burz się tak, dyskusja jest po to, żeby w cywilizowany sposób wyjaśnić budzące sprzeczności rzeczy. Kombinowanie, jak by tu dopiec rozmówcy, można śmiało zostawić tym mniej rozgarniętym :)
  17. Pozwolę sobie na małą konkluzje z mojej strony. Sytuacja miała miejsce dawno, dawno temu. Mój pierwszy, ukochany, wymarzony, CZERWONY, firmowy rower. Oczko w głowie, przerzutki shimano, terenowe koła, te sprawy. I moja koleżanka, nie ukrywam, że równie piękna, poprosiła, bym dał się przejechać, bo taki śliczny, błyszczący i w ogóle. Oczywiście uległem, co skończyło się glebą (nie przewidziałem, że siodełko może być za wysoko), otartym, firmowym napisem i lekko zakrzywioną osłonką zębatki. Co gorsze, lico ślicznej koleżanki pokryło się gorzkimi łzami. Od tego czasu, jeżeli jakaś chce się przejechać, to zapraszam do domu. Nie wymaga to specjalnych umiejętności, a i radość jest większa.
  18. Nic nadzwyczajnego, 125 w rękach dresa - gówniarza. Swoją drogą, nie tylko nam się zdarza przycisnąć (nie to, że dresem jestem, ale wiekiem nie grzeszę) :) :)
  19. Skoro już jesteśmy przy uniwersytetach, warto też zauważyć, że wyróżniająca się grupa polskich studentów bardzo często kontynuuje swoją naukę za granicą. Bywa tak, że już w 3 roku przenoszą się na uczelnie w Stanach czy Wielkiej Brytanii. I nie sądzę, żeby to było spowodowane wyższym poziomem nauczania. Po prostu papier z renomowanych szkół otwiera drogę do lepszej pracy, a ta z kolei do znacznie wyższych zarobków. Swoją drogą, ujmowanie osiągów profesorów i studentów z wydziałów Uniwersytetu Jagielońskiego, Warszawskiego czy Wrocławskiego jest naprawdę wielce krzywdzące. Niestety (albo stety) werdykty na podanych przez Was rankingach są wyciągane ze składni kilku ocen dotyczących wielu aspektów uniwersyteckiego światka. A wszyscy wiemy, jakie są polskie realia... Tak postscriptum, Janusz, fajna inicjatywa, która daje sporo do myślenia. Nie wiem tylko, skąd w Tobie tyle wrogości do rodzimych uniwerków i zagubionych kobiet. Bo opinia o Mazurach chyba nie była podszyta ironią :D
  20. No właśnie chciałem to zrobić teraz, gdyż przed sezonem i tak robie synchro. A szkoda by było 2x grzebać przy gaźnikach. Ale dzięki za info, wygląda na to, że się skusze :lalag:
  21. Ale muszę dobrać specyficzny rodzaj tłumika, czy każdy po większych bądź mniejszych przeróbkach się do mojej Kasi nada? Pytam przede wszystkim o Lasera Duo Tech Carbon (obecnie tego mam na oku).
  22. Sęk w tym, że ja już to robiłem :icon_mrgreen: Chodzi mi o rady bezpośrednio dotyczące mojego modelu motocykla i wspomnianych wydechów.
  23. Witam wszystkich :) Śmigam na Kawasaki ZXR 400L r 94 i (może po części z nudów i zimy) postanowiłem wymienić sobie wydech (sam tłumik) w mojej Kasi. Czytałem już troszkę na ten temat, ale z racji tego, że w temacie mechaniki motocyklowej jestem żółtodziobem, to mam kilka pytań. Przede wszystkim- czy warto? Obecnie jeżdżę na fabrycznym wydechu, który niejedno już przeszedł. Jednak spisuje się w miarę bez zarzutów. Mimo wszystko chciałbym (chyba jak każdy) poprawić troszkę dźwięk i wygląd swojej niuni. Gdyby osiągi wzrosły chociaż minimalnie, to byłbym już wniebowzięty :) Zastanawiałem się nad wydechami firmy Micron albo Laser (w tym wypadku mam możliwość kupna Lasera Duo, który był zamontowany w cbr600rr). I teraz pytanie- jak to wszystko poskładać do kupy? O wydechy dedykowane do zxr 400 bardzo ciężko i praktycznie niemożliwe jest ich nabycie. Wiem, że chłopaki jakoś przerabiają wyloty od 600, ale w jaki sposób- nie mam pojęcia (nic nowego :biggrin: ). Jeżeli ktoś poświeciłby chwilkę i wypowiedział się na temat tych tłumików oraz wytłumaczył co i jak, to ma piwko. Albo cole, wedle gustu :spam: Acha, z tego co wiem do wydechy dedykowane do zxr'y mają wloty o średnicy 63 mm. Może to info będzie przydatne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...