
jeremi
Forumowicze-
Postów
127 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez jeremi
-
poza głośnością - żaden mozesz jedynie zajrzec pod kanape czy masz zwezke na airboksie. jesli tak to ja wywalic (tzw 3X3mod) i wtedy zmiana dysz - troche mocy doda.
-
gazior ok, jeszcze pamietaj o komplecie dysz w zaleznosci od wydechu...
-
gaznik fcr41jest za duzy do seryjnej pojemnosci drz 398ccm. stosuje sie go dopiero po zwiekszeniu pojemnosci do 440ccm lub 470ccm. w orginalnej pojemnosci gaznik bedzie nie do ustawienia. proponuje gaznik fcr39 ktory doskonale zda egzamin i da odczuwalny wzrost mocy,a w polaczeniu z porzadnym wydechem to juz napewno bedziesz zadowolony ze skoku mocy. porzadny wydech tzn caly wraz z kolankiem, ewentualnie kolanko od wersji E. zmiania b.niewielkim stopniu obciazy silnik
-
zeby sprawdzic luz musisz poluzowac napinacz lancuszka rozrzadu zeby on nie podciagal walu. potem zobacz ręką albo sprubuj delikatnie czyms go podwazac-wtedy latwiej wyczyc luzy lozyska. zeby zobaczyc czy nie ma bicia osiowego przekrec kilka razy obrotow rozrusznikiemn ze zdjeta fajka swiecy i na przechylonym moto zeby olej nie chlapal. najlepiej wez kogos do pomocy i przyloz cos do koncowki walu zeby lepiej zaobserwowac ewentualne bicie (tylko jak bedziesz krecil to pamietaj zeby zalozyc naciagacz rozrzadu!) . przyjrzyj sie tez dokladnie elementowi walu ktory wchodzi w uszczelniacz czy nie ma jakis rys, zadarc ktore moga uszkadzac simering.
-
sprawdz czy nie masz luzow na lozyskach wału, albo czy sam wał nie ma bicia. przyczyna uszkadzania usczelniacza moze tkwic wlasnie w wale
-
manualne naciagacze lancuszka rozrzadu (MCCT) znow dostepne: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=649339693
-
z gs500 kola wzioles? ja wlasnie od gsxr przerabiam, ale z tylem troche zabawy jest... zapodaj zdjecia
-
kolejna partia napinaczy bedzie za 3 tygodnie
-
sa trzy typy chlodnic: wersja E i kopana do 2002 miala chlodnice z cinkimi wezami i wieksza iloscia otworow, od 2002 miala grubsze weze i mniej otworow. trzeci typ chlodnic maja wersje S i SM
-
tloki i cylindry sa takie same we wszystkich wersjach: E,S i SM. jedynie w wersji E jest ciensza uszczelka pod cylindrem co zwieksza kompresje.
-
moge tylko powiedziec ze przy rozbieraniu i smarowaniu swojego zawiasu, ktory okazal sie bdb kondycji, tez byl wyczówalny luz wlasnie w tym miejscu(i tylko tam). wiec moze tak powinno byc...
-
Koledzy - odnośnie moich(i nie tylko) manualnych napinaczy łańcuszka rozrządu, bo już kilka osób zadawało mi to pytanie Jak sama nazwa wskazuje jest to manualny, czytaj ręczny napinacz. Wymaga on okresowej regulacji, tzn naciągnięcia poprzez dokręcenie śruby. Jak często zależy to od jakości i obecnego stanu łańcuszka rozrządu. po zainstalowaniu u siebie nowego łańcuszka DID przez pól sezonu musiałem dociągać tylko raz, natomiast na starym mocno już rozciągniętym co kilka wypadów. Ustawia sie go "na ucho" czyli słuchając odgłosów pracującego silnika. po właściwym zainstalowaniu i ustawieniu napinacza spokojnie śmigamy swoim moto az usłyszymy odgłosy łańcuszka - grzechotanie(znane juz nam z momentu pierwszego ustawiania napinacza), wtedy należy dokręcić nieco naciągacz az odgłosy ucichną, jest to około 0,5-1 obrotu śrubą. oczywiście nie jest to tak ze jak tylko usłyszymy odgłosy łańcuszka i nie ustawimy, to nam padnie silnik. Spokojnie jeszcze byśmy długo jeździli, z tym ze odgłosy będą coraz wyraźniejsze. dlatego należy stosunkowo szybko go wyregulować np przed następną jazdą. jak często trzeba to robić to już wcześniej pisałem. Jednak mimo tych pewnych niedogodności napinacza ręcznego główna jego zaletą jest to ze zabezpiecza on nam silnik przed katastrofa jaka może być spowodowana przez fabryczny naciągacz tj. jego cofniecie się i kolizje tłoka z zaworami (skutki wiadome). ponadto przedłuża żywotność łańcuszka i daje nam możliwość oceny jego stanu poprzez pomiar długości wystającej śruby, a znając wartość minimalną wiemy ile nam jeszcze "zostało łańcuszka". to ode mnie tyle - pozdrawiam i zachecam: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=575289810 :biggrin:
-
To juz nie to co kiedys....
jeremi odpowiedział(a) na bartasjbl temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
a moze zrobic tak: zachowac podzial na marki ale na dole dodac liste ostatnich 20-30 aktywnych tematow??? podobnie jak jest na forum "Suzuki DR". mi wydaje sie to niezlym rozwiazaniem... -
http://www.allegro.pl/item551812112_mcct_n...drz_drz400.html Panowie, ponownie zachęcam do skorzystania z proponowanych przeze mnie naciągaczy. Zabezpieczają one przed poważną awarią silnika, która może być spowodowana przez fabryczny (wadliwy) naciągacz łańcuszka rozrządu. Sprawa ta była niejednokrotnie omawiana na forum. Stosując manualny naciągacz przedłuża się tez znacznie żywotność łańcuszka co zaoszczędzi Wam kosztownej i dość skomplikowanej jego wymiany. Częstym objawem niesprawności fabrycznego naciągacza jest tez głośna praca silnika- manualny naciągacz pozwoli to wyeliminować.
-
przy niskiej temp otoczenia wskazania stanu oleju moga sie znacznie roznic od rzeczywistych. w trzy min moto nie rozgrzeje sie to wlasciwej temp. mysle ze wlasciwy odczyt bedziesz mial dopiero po krotkiej przejazdzce + 3min bezruchu jak juz sie za uszczelniacze wezmiesz i sciagniesz glowice to pierscionki tez by nalezalo wymienic.uszczelniacze bodajze po 7zl a komplet pierscieni ok 160zl tak wiec koszty nie tak duze...
-
http://www.allegro.pl/item547086037_mcct_n...drz_drz400.html dla forumowiczów 10% znizki :wink: poczekaj jeszcze troche... czerwony tzn loctite 271 - mocniejszy od niebieskigo
-
juz dawno pisalem ze nakretke trzeba kleic na locita. inaczej mimo pozaginania nawet do okola i tak sie odkreci. drzety tak maja. ja kleje na czewonego locita. przy odkrecaniu hebel i odpowiednio dlugie przelozenie i nie ma klopotu. moze ktos w lorzyska tylniego wahacza napchal oleju zamiast smaru. wyczysc dobrze i zobacz czy to spod dekla czy z lozyska wahacza
-
albo luznych szprych.
-
hmm, jak jestes pewnien ze nie ma wycieku(upewnij sie z ta zebatka zdawcza, najlepiej ja calkowicie zdejmij i wymyj pod nia silnik - u mnie tez wycieku nie bylo widac bo wszystki olej szedl na lancuch a ten i tak zawsze byl naoliwiony) to wyglada na to ze rzeczywiscie bedziesz musial zdjac cylinder. przy okazji trzeba bedzie odswierzyc glowice: wymienic uszczelniacze bo to maly koszt (chyba 7zl szt) i przelizac gniazda zaworowe. Po zdjeciu cylindra zobaczysz jak wyglada sprawa pierscienie-tlok-cylinder (jednym slowem wszysko trzeba przejrzec pod katem jakis uszkodzen i pomierzyc), wtedy bedziesz wiedzial co do wymiany, czy tylko pierscienie czy caly tlok co do biegow to to osobna sprawa. zajrzyj pod prawy dekiel silnika, moze jakis el mechanizmu zmiany biegow sie poluzowal...
-
a mocno kopci jak jej dasz w palnik? moze masz gdzies wyciek oleju, np pod zebatka zdawcza i olej idzie na lancuch wiec tego nie zauwazasz. a jesli wszystko szczelne to sa dwie mozliwosc: uszczelniacze zaworowe lub pierscienie na tloku(ewentualnie tlok + pierscienie)
-
fabryczna S ma 33Nm
-
rzeczywisty moment farbycznej E mierzony na kole na hamowni to 36,7Nm (zrodlo ThumperTalk)
-
pewnie wszystko znowu pierdyklo...
-
zasadniczo powinienes zmienic tylnia sprezyne pod swoja wage bo te fabryczne sa chyba pod ok 70-80kg. zasada jest taka ze powinno sie ustawic sprezyne tak zeby motocykl wolno stojacy pod swoim ciezarem ugiol sie ok 2cm od max "wyprostu"(mierzone od wachacza do blotnika), a potem mierzy sie ugiecie pod ciezarem jezdzca ktore powinno wyniesc 10cm. jesli ugina sie wiecej to sprezyne wymienia sie na twardsza. w twoim przypadku jesli nie wymieniasz sprezyny to napewno mozesz ja mocniej skrecic co nieco podniesie motocykl (ale moze tez ujemnie wplynac na wlasciwosci jezdne) mysle ze mozesz maksymalnie scisnac ja tak zeby motocykl wolnostojacy stal na wpelni wyprostowanym wahaczu-czyli bez tych 2cm
-
gaznik FCR, czyli ten lepszy z dyszami to w sumie rzeczywiscie jak sam nie zajrzysz to nie bedziesz wiedzial co tam siedzi koszt samej glownej dyszy okolo 30zl