
dakmen
Forumowicze-
Postów
152 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez dakmen
-
Chyba się zanosi na gorącą dyskusję jak, bodajże, w temacie wału do Junaka. :clap: Prawde mowiac wkurza mnie temat Junaka. Jak mozna bylo spierdzielic w taki sposob jednocylindrowa 350 pozostaje dla mnie wielka niewiadoma. W latach 50 tych byla to zadna nowosc - temat od lat 20tych rozpracowywany przez Brytyjczykow i Niemcow zeby daleko nie szukac. Adam, chodzisz już parę lat po tym świecie i nie widzisz??? W naszym śmiesznym kraju wszystko da się spieprzyć lub zrobic byle jak. Tak było, jest i jakoś wcale nie zmienia się na lepsze. Może być nawet gorzej bo do wrodzonej niechlujności dołączył się wszechobecny pośpiech. Taka jest nasza narodowa cecha - BYLEJAKOŚĆ. Takie były motocykle, samochody, maszyny (maszyny z małymi wyjątkami), rządy. To Polska właśnie. Wiem z własnego doświadczenia że kontrast jest bardzo wyraźny gdy się patrzy na to zza granicy a zwłaszcza zza oceanu :? . Tak a propos to ruskie sprzęty niewiele się różnią jakościowo od polskiej myśli technicznej. :ehz: Co nie przeszkadza nam w ich kochaniu i podziwianiu :(
-
Aha zapomniałem jeszcze o jednej wadzie junaka – wibracje Wibracje???? :eek2: :eek2: Jakie wibracje????? Czuć po prostu że silnik pracuje :smile2: :smile2: Samo najlepsze gdy na postoju czujesz na udach wibracje pracującej maszyny :( W trasie przy 80km/h wibracji prawie nie ma. Co do zalet to zapomniałeś o tym iż jest on trwale wpisany w historię naszego państewka i u większości budzi bardzo pozytywne emocje. Ale to taki szczegół. W samym silniku jest 7 kół zębatych w tym 4 łożyskowane na panewkach, skrzynia posiada nietypowe uszczelnienia które leją, a prądnica daje tyle prądu że zamiast świateł mamy świeczki To jest Pipcyk wynikiem tego co napisałeś: Żeby wykonać porządnie remont trzeba posiadać specjalistyczne narzędzia. Do tego potrzebna jest jeszcze wiedza, wyobraźnia i smykałka. Przy ruskim sprzecie (zestaw napędowy) skomplikowanie mechanizmu jest znikome i nawet jak kowal się postara to naprawi (z całym szacunkiem dla tego ciekawego zawodu). Ale ma to oczywiście zalety :clap:
-
Taniej jest wyremontować Junaka.Ale zdecydowanie trudniej gdyż posiada dużą ilośc tulejek,tulejeczek,wałków itp.Chcąc zrobić go dobrze trzeba się naprawdę przyłożyć Zdecydowanie droższy jest remont rusa (mówię np o M72 do której części są raczej drogie) ale moim zdaniem o wiele mniej pracochłonny (b.prosta konstrukcja). Posiadam oba i jazda nimi to "zupełnie inne pary kaloszy". Ema jedzie jak czołg (mimo że nie jeżdzę z wózkiem),hamulce,sprzęgło,biegi chodzą ciężej,to kawał motocykla i przy mojej wadze muszę uważać aby nie robić jakiś głupot bo wtedy nie ja prowadzę motocykl tylko on mnie :( .do tego dochodzi zajebista sylwetka (zwłaszcza bez tylnego siodła) - na ulicy 95% osób sie ogląda :lol: Junak jest lżejszy,biegi wchodzą tak lekko że po przesiadce z emy nie wiem czy już jest np 2-ka czy jeszcze nie.do tego dochodzi piękny dżwięk (pusty wydech) którym można się po prostu rozkoszować. Tak naprawdę to one się doskonale uzupełniają :clap:
-
Pilnie potrzebuję podkładek hartowanych do zdystansowania skrzyni do emy. Zbrakło mi i nie mam pomysłu od czego mogą pasować (fso,pf126,żuk inne???). Może ktoś z forumowiczów ma pomysł gdzie takie cacka można dostać?? Mówimy o podkładkach od fi 16 w górę. Dzięki za pomoc. :buttrock:
-
Najlepsze pitt to jest NIESZUKANIE DZIURY W CAŁYM. Dziaba, nie kombinuj, Junak ,jeśli jest dobrze zrobiony, się nie przegrzewa. Robiłem kiedyś dłuższe trasy po górach i nawet na długich,wolnych podjazdach nic sie nie działo. Kasę i czas który masz przeznaczyć na patenty zużyj lepiej na jazdę motocyklem. Jak silnikowi "jest pisane" zdechnąć w trasie to i tak zdechnie i rzadna chłodnica mu nie pomoże.
-
Koła bym rozebrał i : - felgi oddałbym do piaskowania jeśli mają być malowane np. na srebrno, jeżeli mają być chromowane to tylko czyszczenie ręczne, -szprychy wstawiłbym pionowo w ponawiercaną płyte wiórową i tak ustawione oddałbym do piaskowania a następnie do ocynkowania na biało, -bębnów absolutnie bym nie piaskował-co prawda ładnie potem wyglądają ale piaskowane aluminium łatwo łapie brud który potem ciężko jest usunąć-więc czyściłbym je ręcznie przez szczotkowanie Co do ręcznego czyszczenia felg-popytaj w sklepach zaopatrujący zakłady blacharsko-lakiernicze w środki ścierne. Jest coś takiego, co wygląda jak zwykła szczotka okrągła mocowana w wiertarce, ale zamiast "włosia" drucianego ma hmmmm... krótkie sznurki oklejone materiałem ściernym (korundem). Widziałem to ostatnio w akcji i każda szczotka druciana przy tym wysiada. Kosztuje coś takiego ok 30-40 zł ale warto. A i piaskować musisz drobnym piachem - dopilnuj tego. Nie oddawaj do zakładu któru piaskuje np. wagony lub duże konstrukcje stalowe-czyszczą grubym piachem i odbierzesz sito.
-
Wypiaskuj. Inaczej lakiernik będzie rzucał bluzgami że np. gotuje mu się lakier (co przy olejnej jest 100% pewne) Także zainwestuj i wypiaskuj.
-
Ja rozwierciłem otwór w głowicy i przegwintowałem na fi 10. Potem wykonałem na tokarce szpilkę o gwintach 8/10mm. Wkręciłem ją we wcześniej przygotowany otwór w głowicy z wykorzystaniem specyfiku marki Loctite (zabezpieczenie przed wykręceniem). Pamietaj że na szpilce musi być 2mm bez gwintu (na środku szpilki)-to właśnie to zabezpiecza przed wykręcaniem. Jak coś niejasne to pisz na priva.
-
Poszukaj kogoś kto ci je namaluje. To nadaje motocyklowi idywidualności. Naklejane to połowiczny sukces.
-
Hmmmm.... Sprawdź ile jest wykręcona pozioma śruba ze sprężyną (odpowiedzialna za skład mieszanki). Z reguły, po regulacjach, jest to ok 1,5 obrotu. I spróbuj odpalić. Jak znowu będzie to samo spróbuj wkręcić ją o 0,5 obrotu. Jak znowu to samo to wkręć o kolejne 0,5 obrotu, Jak i to nie pomoże to spróbuj w drugą stronę czyli 1,5 obrotu +0,5,+0,5 itd. Hmmmm. trudno wyczuć na odległość :? . Ewentualnie spróbuj zdobyć (pożyczyć) inny , mniej zużyty gaźnik. U mego brata była wytarta przepustnica -motocykl z trudem odpalał i były kłopoty z wolnymi obrotami. Na razie wymieniliśmy przepustnicę i jest trochę lepiej- już nie terkocze na wolnych obrotach ale moto nadal dużo pali. Trzeba będzie się rozejrzeć za innym gaźnikiem.
-
Ustaw iglicę w przepustnicy w środkowym położeniu. W gaźniku są 2 śruby zabezpieczone sprężynami przed odkręceniem:skośna i pozioma- właśnie nimi dokonujemy regulacji. Śruba pozioma bez sprężyny to dysza wolnych obrotów-powinna być wkręcona do końca. Poziomą śrubę ze sprężyną wkręcasz do końca a następnie wykręcasz o 1/2 obrotu. Śrubę skośną ze sprężyną wkręcasz mniej więcej do połowy. Próbujesz odpalić. Jak załapie kontroluj obroty manetką-daj mu się trochę nagrzać. Jak będzie już ciepły reguluj skośną śrubą ze sprężyną do momentu aż motocykl nie będzie gasł po puszczeniu manetki. Jeżeli trzyma już obroty, ale są dosyć wysokie wykręć trochę skośną śrubę, ale nie za dużo-motocykl musi pewnie pracować. Teraz wykręć poziomą śrubę ze sprężyną o 1/4 obrotu i słuchaj uważnie czy po chwili silnik nie zwiększy obrotów. Jeśli tak się stało - zmniejsz obroty silnika do poprzedniego poziomu wykręcając skośną śrubę. Ponownie wykręć poziomą śrubę ze sprężyną o 1/4 obrotu i słuchaj uważnie czy po chwili silnik nie zwiększy obrotów. Jeśli tak się stało- zmniejsz obroty silnika do poprzedniego poziomu wykręcając skośną śrubę. Postępujesz tak aż do momentu w którym stwierdzisz że mimo wykręcania poziomej śruby silnik nie zwiększa obrotów. Co przeszkadza w regulacji: -padnięte świece zapłonowe -rozregulowany zapłon -zużyty gaźnik (np.przepustnica wytarta) -przytkany kranik paliwa -gadająca nad uchem dziewczyna, matka, żona, teściowa itp. :buttrock: -awanturujący się sąsiedzi "że głośno" :crossy:
-
"zaoszczedzilem"... : - ku przestrodze
dakmen odpowiedział(a) na Pierun temat w Mechanika Motocykli 2T
Odświeżam, bo mam kolejne sygnały o tym że olej ORLEN-u do dwusuwu jest do d.py. Znajomi w wypożyczalni elektronarzędzi chcieli przyoszczędzić i zrezygnowali z dotychczasowego TEXACO Motex na rzecz wzmiankowanego Orlenu.I co? W ciągu 1 tygodnia klienci zatarli 4 podkaszarki spalinowe (w tym jedną nówkę OleoMac-a) i 1 piłę spalinową :buttrock: . Po rozebraniu widoczny zacier po stronie okna wydechowego, tłumiki dziwnie białe (jakby przegrzane). Ten olej nie trzyma parametrów i nie nadaje się z pewnością do bardziej wysilonych dwusuwów. Natomiast bardzo dobrze sprawował im się do tej pory Texaco. -
Raczej staraj się kupić motocykl kompletny - żmudne poszukiwania brakujących detali mogą sprawić że się trochę zniechęcisz. Jeżeli już będziesz myślał w kierunku Jawa/CZ to szukaj dwieściepięćdziesiątki - szybsza,mocniejsza, silnik wygląda poważniej :buttrock: i to właśnie modelu 353 z konsolą w baku. I pamiętaj! Jeśli chodzi o motocykle starsze to zaczynają się liczyć praktycznie tylko oryginały. Także zanim coś zaczniesz przerabiać pomyśl 5 razy.
-
Lepiej poszukaj firmy która dorobi ci ramę akurat pod ten silnik. I prędzej połączysz to ze skrzynią od ruska. Widziałem taką samoróbę kiedyś na zlocie w Ełku i wyglądała naprawdę nieźle. I nie rżnij Jana :evil2: :evil2: bo znajdę i...... :eek2: Właśnie wczoraj na giełdzie kupiłem bak do Junaka-niebieski z napisem BLUE DREAM, leżały też 2 błotniki: przedni miał obciętą dolną część, tylny był urżnięty na wysokości lampy :evil2: . reszta skończyła niechybnie na złomie jak wiele kretyńsko pociętych czopero-junaków. Kur.a! :evil2: :buttrock:
-
Zastanów się nad Jawą z lat 50, 60-tych np 175cm3 lub lepiej 250cm3. Bardzo ciekawy sprzęt (konsola w baku) i do tego niezłej jakości.
-
Zwróć uwagę na powierzchnię przylegania "blaszki-zaworka" (dociskanej sprężyną) do tłoczka amortyzatora. Czasami trzeba tłoczysko wyrównać na tafli szklanej używajac papieru 400 i 800, czasami sprężyna jest odkształcona i ma tendencję do zacinania. Jak nic z powyższych, to kup "motodoktora", zmieszaj np. z Hipolem i taką gęstą mieszankę wlej do amortyzatorów. Ale uwaga: jak zrobisz za gęstą to tył może zrobić się "dębowy"
-
-są wałki napędowe nierozbieralne-tzw. belki (wałka) nie da się oddzielić od zabieraka współpracującego ze sprzęgłem gumowym i od widełek współpracujących z krzyżakiem (starszy typ) -są wałki rozbieralne (od póżniejszych rusów) na które składa się: belka (czyli wałek z frezami po obu stronach), zabierak sprzęgła gumowego, widełki współpracujące z krzyżakiem , 2 zapinki stalowe. kapiszi ?
-
"zaoszczedzilem"... : - ku przestrodze
dakmen odpowiedział(a) na Pierun temat w Mechanika Motocykli 2T
no to uwierz mi na słowo że jak wlałem do motorynki benzyne z mixolem' date=' a potem dolałem mieszanke z castrolem TT to od razu gaźnik mi się zatkał na paradzie na rozpoczęciu sezonu 2002, może ktoś mnie widział jak pchałem motoryne :P[/quote'] Wierze na słowo ;) ale tylko jeśli chodzi o Castrol TT. :P W przypadku Stihla nic się nie dzieje-byłem,spuściłem,zobaczyłem tzn nic nie zobaczyłem :P . Ale o co my tu kopię kruszymy. Może ten cały Stihl jest mineralny? -
"zaoszczedzilem"... : - ku przestrodze
dakmen odpowiedział(a) na Pierun temat w Mechanika Motocykli 2T
Jeżeli nawet to myślę że nie mają wpływu na jego pracę (w przypadku gażników do motocykli demoludowych). Zaraz zaraz jakie fusy??? Dzisiaj zleję trochę wachy z CZety i obejrzę pod światło. -
"zaoszczedzilem"... : - ku przestrodze
dakmen odpowiedział(a) na Pierun temat w Mechanika Motocykli 2T
nie słyszał że oleji sie nie miesza? przeciez mixol to mineralny olej a stihl to syntetyk. lepiej powiedz to koledze zanim cz przestanie jezdzic No właśnie się zacząłem zastanawiać jak to jest. Rozumiem że nie powinno się mieszać minerału z syntetykiem w przypadku czterosuwu, gdyż pracowałyby razem przez długi czas co mogłoby prowadzić do ich np. rozwarstwienia, pienienia, przyspieszonego stażenia. Ale co to ma do rzeczy w przypadku dwusuwu bez dozownika? Bo ja nie widzę przeciwskazań. Chyba żem śłepy ;) -
Idź dziś lepiej na piwo :P Nie psuj już nic więcej ;) A w poniedziałek kup nowy akumulator. Akmet to firma produkująca akumulatory.
-
"zaoszczedzilem"... : - ku przestrodze
dakmen odpowiedział(a) na Pierun temat w Mechanika Motocykli 2T
Czy ktoś z was miał do czynienia z olejami typu Stihl lub Husquvarna stosowanymi do pił spalinowych?? Może takie stosować zamiast nieśmiertelnego Mixolu?? Mój brat CZetą jeżdzi właśnie na Stihl'u lub ewentualnie (w zależności od płynności finansowej :crossy: ) na mieszance pół Stihl'a i pół Mixol. -
nie no hayabusa to juz przesada jak na pierwszy motor chociarz gdyby srodki pozwolily - heeheh jakis czas temu wszyscy mnie rowno zjechali ze kupilem 600cc w wieku 16 i POŁ !!! lat ehehe i jezdze bez prawka. Kazdy gadal ze sie rozpierdziele na pierwszym lepszym zakrecie. Jakos jezdze juz drugi miesiac i nic mi nie jest czuje sie swietnie na mojej 118 konnej maszynie i ucze sie jazdy na gumie. Na forum wszyscy myslą ze jak ktos kupi na pierwszy moto 600cc i wiecej to musi sie rozpierdzielic a ludzie na slabszych moto sa zazdrosni i mowią sobie ze napewno by tego na 600cc wyprzedzili na jakiejs dluzszej trasie z zakretami.itd itp............. No to jest dopiero post-kupa. Z ciekawego do niedawna (i konstruktywnego) forum zrobił się spęd nowobogackich siusiumajtków przesiadających się z trójkołowca Balbina na wyścigowe motocykle. :crossy: I do tego jeszcze rynsztokowe zagrywki i odzywki jako kontrast. Do Sz.Administratora. Dobrze by było zablokować temat. A i kilka ostrzeżeń by nie zaszkodziło (quote "Powrót do korzeni")
-
Słuchaj Magiku! Podziel sobie tę wymyśloną pojemność przez 10 i otrzymasz coś akurat dla ciebie !!!! Jazda na rowerze ma tyle współnego z motocyklem co turlanie samochodzików w piaskownicy z jazdą samochodem . Jak masz jakieś wątpliwości to zajrzyj do działu Przy piwie i poczytaj wątki nt. wypadków. Potem odpal Galerię i poszukaj fotek z wypadków. Masz 9 szans na 10 że będziesz tak wyglądał jak kupisz 600-kę jako pierwszy motocykl.
-
No to patrzę Boronet że niezły cymes szykujesz :crossy: Uważaj żeby nie przeinwestować na początku :crossy: bo znam kilku takich co pokupowali full części na zapas a motocykl jak był w rozsypce tak i jest nadal.