Witajcie.
Przedstawie problem tak:
Pojeździłem troche,położyłem moto na boku na trawie ale odpalił normalnie.Pojeździłem jeszcze troche,chce odstawić do garazu i wrzucam na luz puszczam gaz i motocykl gaśnie.Wcześniej trzymał wolne obroty bardzo dobrze i palił na kopa,teraz nie trzymie wolnych,poniżej 2tyś gaśnie i nie idzie go odpalić z kopa,jedynie z popychu.Prosze o odpowiedzi ;)