Skocz do zawartości

easy nomad

VROC
  • Postów

    56
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez easy nomad

  1. pozdrawiam wszystkich serdecznie. nabyłem drogą kupna road star. wczesniej jak widać na załączonym obrazku jezdziłem vnem. problem mam nastepujący, jak długo postoję w korku jedynka ,dwójka zaczynam miec kłopoty z wrzuceniem biegu, o znalezieniu luzu nie mówiąc. czy macie podobne doswiadczenia. nadmieniam iż jest dosyć nowa bo 2008 więc może coś nie tak ze skrzynią. dzieki za odpowiedż.
  2. mam moi drodzy pytanie nastepujacej tresci. jaka moc ma yamaha wild star silverado 1700 rocznik 2008 produkcji usa? z gory z dolu dziekuje za odpowiedz. nigdzie nie moge znalezc specyfikacji technicznej w temacie mocy.
  3. dzięki za odpowiedź, reszty poszukam na forum. jak nabędę napewno dam znać i opiszę wrażenia. pozdrawiam
  4. moi drodzy być może wybrałem złą rubrykę forum, ale mam pytanie natury następującej. mam zamiar nabyć drogą kupna FAT BOY 2004 z silnikiem TC 88B. czy ktoś zWas mógłby napisać jakie są właściwości jezdne tegoż sprzętu, jakie ma spalanie w trasie, jak to jest z przegrzewaniem tylnego cylindra w jeździe miejskiej. interesują mnie wszystkie informacje na temat softaili z tego rocznika. ze względów oczywistych nie mogę nabyć nowej maszyny, a ze względu na to ,że i tak jest to niemały wydatek chciałbym mieć wcześniej pełną wiedzę. do tej pory od 12 lat jeździłem na japońcach, więc jeśli chodzi o HD jestem pełnym dyletantem, ale czas nadszedł. dzięki za odpowiedz. pozdrawiam.
  5. dzieki za info. czekamy az sie pojawi w Polsce. pozdrawiam
  6. naturalmente. kawasaki vulcan tourer czasami zwany po europejsku nomad. model na 2009, bardzo awantazowna maszyna, ale u importera na stronie nie ma cen. jak ktos wysledzi prosze o sygnal na forum. dzieki
  7. orientujecie sie moze jaka bedzie cena nowego tourera 1700?
  8. drodzy wulkaniarze-nie mylic z wulkanizatorami, potrzebuje informacji na temat spalania w vn 2000 jak sie prowadzi itd. mam zamiar nabyc drogą kupna dużego vn ale musze miec pełne dsier. dzieki.
  9. witam po długiej przerwie. chciałbym się skontaktować z właścicielem vn 2000. mam zamiar nabyć mastodonta w przyszłym roku. główny nacisk kładę na spalanie i własnosci jezdne. dzięki całej braci vrockowej za pomoc
  10. sorry ale te dwa nowe tematy to znalazły się przypadkowo, miały być w normalnym drzewku.
  11. dzieki, bo już nie chciałem się napraszać, ale tęsknie wyglądałem za listonoszem z grubszą kopertą. pozdrawiam. co to za jakaś grupa 3xo przy moim zdjątku. czy Szanowny Big Brother Moderator Operator coś o tym wie bo ja nie. proszę o przywrócenie mi moich skrzydełek. dzięki pozdrawiam
  12. słuchajcie, nie przejmujcie się tak, że nie ma jeszcze blaszek czy naszywek. teraz gdy aura szara, maszyna stoi w garazu, albo o zgrozo w serwisie bo się pogieła, albo "spsuła" nawet nie ma gdzie dumnie prezentować grupowej przynależności, ale gdy wiosna zawita słońce zaświeci i pierwsze promienie omiotą nasze kurtki, a tam będzie się znajdowała blacha VROC i zaświeci pełnym blaskiem-o grubo prawie jak poezja. można poczekać. chyba,że są tacy amatorzy białego szaleństwa, którzy blaszki przyczepią sobie na kombinezony i w alpy,albo inne pagórki, to w takim razie nerwy o kłopoty z aprowizacją w pełni uzasadnione. to tyle takie tam śmichy hichy ( nie wiem czy ch czy h). pozdrawiam wszystkich vrockowców na warczących rowerach i aby do wiosny.
  13. jak chcesz to na vroc z nr 22969 remo z wawy ma vn z zupełnie prostą kierownicą. trafiłem na zdjęcie przeglądając zasoby polskie vroc. zajżyj i skontaktuj się z właścicielem. pozdrawiam
  14. no ja oczywicie potwierdzam-daj mi tylko znać czy te same dane co w przypadku naszywki i jedziemy z koksem. pozdrawiam
  15. ja juz takową pomoc zaproponowałem naszemu jednemu koledze, ale niestety jego obowiązki w stolicy były obliczone na jeden szybki dzień więc nie zdążyliśmy się spotkać, ale inicjatywa zacna. pozdrawiam
  16. już pisałem, ale powtórzę raz jeszcze ja tez. pozdrawiam
  17. ok czyli jak rozumiem cały kit. dzięki.pozdrawiam
  18. chodziło mi bardziej na zwrócenie uwagi na te kosmetyczne uszkodzenia-czy to nie jest przypadkiem jakas mina, wraz z niską ceną. rozumiem że cena 1$ jest niska a co za tym idzie ceny tych maszyn są niskie, ale żeby az tak, dlatego zwróciłem sie do Sz. forumowiczów o opinie.pozdrawiam
  19. [ no właśnie, a motocykle są tylko po kosmetycznych uszkodzeniach-wiesz wgniotka na baku, jakiś przekoszony kuferek, reflektorek stłuczony, lekka ryska- coś śmierdzi.pozdrawiam
  20. przeglšdajšc allegro oraz prase branżowš spotykam coraz więcej firm "specjalizujacych "się w sprzedaży motocykli doć młodych roczniki 2002-2006 głównie zza oceanu po bardzo niskich cenach. specjalnie nie podaje nazw firm ponieważ pytanie moje nie ma charakteru ofensywnego tylko informacyjne i jest skierowane do Was szanowni koledzy z forum. motocykle te przeważnie majš tylko nieznaczne uszkodzenia "kosmetyczne" a ich ceny sš -używajšc najnowszego słowotwórstwa egzekutywy-porażajšco niskie. jako człowiek sceptyczny mam duże wštpliwoci czy ta kosmetyka nie została dołożona w Polsce, a reszta zmontowana z przysłowiowego przystanku autobusowego. może kto z Was miał przyjemnoć kupić sprzęta z takiej f-my. naprawdę sš to ceny o 30% niższe od cen rynkowych i uwzględniajšc różnicę za takie motocykle w stanach nie wiem jak to się może opłacać, a podkrelam iż majš małe przebiegi i uszkodzenia kosmetyczne. napewno każdy z Was trafił w swoich peregrynacjach na oferty tego typu, a może się czepiam i faktycznie maszyny sš jak przysłowiowe żyletki, a moja" polska małoć "każe mi we wszystkim widzieć podstep. pozdrawiam
  21. jak myslicie?! przeglądając allegro oraz prase branżową spotykam coraz więcej firm "specjalizujacych "się w sprzedaży motocykli dość młodych roczniki 2002-2006 głównie zza oceanu po bardzo niskich cenach. specjalnie nie podaje nazw firm ponieważ pytanie moje nie ma charakteru ofensywnego tylko informacyjne i jest skierowane do Was szanowni koledzy z vrockowego forum. motocykle te przeważnie mają tylko nieznaczne uszkodzenia "kosmetyczne" a ich ceny są -używając najnowszego słowotwórstwa egzekutywy-porażająco niskie. jako człowiek sceptyczny mam duże wątpliwości czy ta kosmetyka nie została dołożona w Polsce, a reszta zmontowana z przysłowiowego przystanku autobusowego. może ktoś z Was miał przyjemność kupić sprzęta z takiej f-my. naprawdę są to ceny o 30% niższe od cen rynkowych i uwzględniając różnicę za takie motocykle w stanach nie wiem jak to się może opłacać, a podkreślam iż mają małe przebiegi i uszkodzenia kosmetyczne. napewno każdy z Was trafił w swoich peregrynacjach na oferty tego typu, a może się czepiam i faktycznie maszyny są jak przysłowiowe żyletki, a moja" polska małość "każe mi we wszystkim widzieć podstep. pozdrawiam
  22. e tam, a ja z centralnego żoliborza. pozdrawiam
  23. szczerze powiedziawszy nie słyszałem o przyrostach rzędu 15% o czym piszecie powyżej, 3 do 5 koni to tak za pomocš kitu do gażnika, może co przeoczyłem, ale rozmawiamy o zestawie dysz, wydechu i filtrze, a nie o ingerencjach w tłoki, korbowody itp. ostatnio rozmawiałem z mechanikami w serwisie, którzy powinni być zainteresowani-to dla nich kaska za robote i o dziwo odradzajš. dużo regulacji, mało przyjemnoci, przy różnych temperaturach różne zachowania krzywej mocy, generalnie przy silnikach z fabrycznym dużym dołem inwestycja nieopłacalna, a dla właciciela może być udrękš. więc porzuciłem już wizję rewolucyjnych zmian w motocyklu. pozdrawiam
  24. jak już pisałem, również jestem łasy na gadżety, którymi można się obwiesic i obszyć, także proszę o uwzględnienie mojej skromnej osoby przy rozdfziale dóbr. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...