PaQ

Z cięzkim sercem, ale muszę przyznać rację :buttrock:

Witam, Po miesiącach obserwowania moja luba stwierdziła, że może dała by się usadowić na motorku, tylko nie bardzo wiem jaka będzie jej reakcja po pierwszej próbie. Chciał bym jej kupić raczej dobre ubranko, ale z drugiej strony nie warto w nie inwestować jeśli ma się skończyć na pierwszym razie. Stąd serdeczna prośba, czy ktoś z Warszawy pożyczył by ubranko na jedną wycieczkę. Niewiasta ma ok 160 cm wzrostu i normalną budowę. Będę wdzięczny przynajmniej za jakiś kask, ale wolał bym by była to też kurtka i buty. Ponieważ ciężko powierzyć coś obcemu człowiekowi oczywiście zostawił jakiś zastaw i obficie obsypał browarami po powrocie (lub inną wybraną nagrodą :banghead: ). P.S. Wiem, że głupio z taką rzeczą startować na forum zamiast do znajomych, ale tak się jakoś złożyło, że nie mam w Warszawie bliższych motocyklowych przyjaciół.

Dziękuję za porady, dziś zdjąłem plastiki z przodu i przeczyściłem wszystkie kostki - pomogło. Problemem był najwyrażniej tylko zaśniedziały styk.

Witam, Problem jest zapewne błachy (mam nadzieję), ale nie jestem za pan brat z mechaniką i jakoś nie potrafię go rozwiązać. Dziś chciałem trochę pojeżdzic na motorku, niestety przy uruchamianiu napotkałem małą przeszkodę: zaczeły wariować mi światła, a mianowicie: - na postojowych jest wszystko ok jak zawsze, po przełączeniu na światła mijania, nie zapala się zupełnie przedni reflektor, natomiast gaśnie zupełnie tablica (podswietlenie i zegary) oprócz kontrolki oleju, do tego włączają się kierunkowskazy. Przełączenie na drogowe nic nie zmienia, nadal nie działa. - kierunkowskazy, przy wyłączonych światłach migają bardzo słabo z przodu (z tyłu ok), na postojowym zamiast kierunkowskazów przygasa podświetlenie tablicy, przy świetle pozycyjnym ponieważ świecą się ciągle, to po włączeniu zaczynają lekko przygasać. - sygnał dzwiękowy jest bardzo cichy i przygasza zegary kontrolne. Oprócz tego wszystko (w sumie niewiele tego zostało :) ) działa poprawnie, swiatło stopu, pozycyjne z tyłu i kierunkowskazy z tyłu (gdy nie jest włączone mijania przednie), no i oczywiście rozrusznik. Od ostatniego razu gdy używałem moto minął tydzień, w tym czasie ja nic z nim nie robiłem. Co mogło się jednak stać: - moto stoi na osiedlu strzeżonym pod zadaszeniem, ale w takiej półotwartej przestrzeni, a wczoraj w nocy wiał silny wiatr i padał deszcz, trochę go tam obmoczyło... ale dziś cały dzień było sucho więc wszystko powinno ew. wyschnąć... a może nie? - ktoś mi wywalił moto w tym czasie, myślałem, że efektem jest tylko parę rys na nim... ale może jednak nie tylko, chociaż instalacja chyba nie jest taka delikatna. Odłączałem kostki z przodu od kontrolerów świateł i kierunkowskazów, i przy odłączonych kierunkowskazach światła nadal nie działały, a przy odłączonych światłach kierunkowskazy nie zachowywały się poprawnie. Sprawdzałem też wszysktie inne złącza elektryczne (łatwo dostępne) i bezpieczniki. Nie sadze by był to problem z akumulatorem albo klemami bo rozrusznik działa bez zarzutu. Był bym wdzięczny za naprowadzenie gdzie dokładnie powinienem szukać problemu, lub ew. gdzie w Warszawie mógł bym zasięgnąć porady. Pozdrawiam i dziękuję z góry.

Pogoda była fajna do czasu :icon_mrgreen: W windzie aż się uśmiechnąłem do siebie w lustrze, takiego pieknego bałwanka dawno nie widziałem.

Wg. icm jutro ~3 stopnie, bez opadów, raczej bez słonca i bezwietrznie. Chętnie bym się przejechał, ale mam mieszane uczucia co do takiej pogody :flesje:

Byłem na BP o 12:30, niestety nikogo nie wypatrzyłem - moze miejsce pomylilem albo powinienem poczekac dluzej, ale po 10 minutach czekania pot mnie juz oblewal

Niestety ze sporym opóźnieniem, ale zamieszczam swoją porcję fotek. Pewnie nikt już nie zajży, ale gdyby to zapraszam: Zdjecia z domu dziecka Uprzedzaąc pytania, domena należy do mnie, to moje nazwisko i nie, nie jestem krewnym TEGO polityka.

Ja chetnie sie przejade w weekend, dzis niestety odstawiam motorek do serwisu.

To moja pierwsza impreza z innymi forumowiczami i bardzo pozytywna! Możliwość zobaczenia forumowiczów, zrobienie czegoś pozytywnego bezcenna, za trochę paliwa zapłaciłem Master Card :) Jutro obrobię fotki i dam linka do tego co mi się udało nacykać. Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na kolejne imprezy

Ja trzymam póki co we wnęce pod blokiem na białołęce, jest tam masę wolnego (nie wiedzieć czemu) miejsca. Osiedle strzeżone i raczej nikt się na to nie połakomi. Na moto nie pada, ale trochę podwiewa - stąd też lekki oftop, czy takie zimowanie przy dużych mrozach moze mu jakoś zaszkodzić?

yyy... tego... to kto jest ostatni w kolejce?

Złośliwie mam nadzieję, że ajdnak paru niechętnych się znajdzie i ja będę mógł zagospodarować to miejsce ^^ .

Witam, niestety dopiero przed chwilą uświadomiono mnie o zlocie w Borkach (tak tak wiem: "gdzieś ty chłopie był, że o Borkach nie słyszałeś"). W każdym bądź razie jakby komuś zwolniło się miejsce, albo stwierdził, że ma nadający się do spania kąt domku to chętnie się wybiorę.

Mój wyjazd skończył sie gdy szykując ubranko spojżałem przez okno a tam własnie był prysznic. Postanowiłem powylegiwać się jeszcze w łóżku, sądząc po waszych postach zrobiłem źle (bo było fajnie) ale i dobrze (bo niektórzy tak zmokli, że nawet nie dojechali). I bądź tu człowieku mądry ;)

Ja chyba też dam się przekonać do imrezy. Jeśli ustalicie godzine spotkania w tym McDonaldzie to chętnie się tam pojawię. Na swojej suzie tez mam miejsce na plecaczek... niestety za mało doświadczenia by wozić takowy :)

Coprawda zdałem już 2 miesiące temu, ale dopiero teraz trafiłem na forum. Zdawałem w Lublinie, na placu dziwne prośby egzaminatora o stawianie na podnóżku centralnym i pokazanie jak się sprawdza stan łańcucha (nie naciąg). Ale udało się wybrnąć. Na miescie oberwanie chmury i jazda wpław przez większośc ulic. Nie zrobiłem żadnego grubszego błędu a egzaminator się nie czepiał :clap:. Uczyłem się w pro-motorze w Warszawie i polecam ją każdemu.

Ubranka mam, kask przyjdzie w poniedziałek, prawko własnie zdane odbiorę za 2 tygodnie - tylko potrzebuję maszyny. Po przeczytaniu wielu mądrych artykułów wybór padł na cb500. I w tym własnie potrzebuję czyjeś pomocy, jako zupełny zieloniak nie jestem w mocy ocenić stanu motorka. Dzis oglądałem: http://moto.allegro.pl/item212688605_honda...znik_2000_.html Motorek ładny, żółty, odpala, ładnie brzmi. Tyle jestem sam w stanie stwierdzić. Bardzo bym prosił jakiegoś dobrego człowieka, najlepiej (teraz albo kiedyś) posiadacza cb500 o pomoc w ocenie tego lub innego motorku na terenie Warszawy lub okolic. Również wskazanie sensownych aukcji, ogłoszeń. Oczywiście za usługę płace sowicie piwem :icon_razz: - więc jest to też umawianie się na browarek (zgodnie z regulaminem tego forum). Na motorek moge wydać do 9k, ale okolice 6-7 by mi bardziej odpowiadały.