herflik

czeeeeee kiedys gdzies w jakiejs madrej ksiazce wyczytalem ze najlepszym ujsciem dla spalin pod wzgledem osiagow jest PUSTA i w miare mozliwosci pozbawiona malych krzywizn rura o odpowiedniej srednicy i dlugosci (co juz dobiera sie do konkretnego silnika) zatem wszystkie tlumiki to swego rodzaju kompromis pomiedzy halasem a osiagami :buttrock: no oczywiscie stosuje sie rowniez tzw megafony ale to juz jest bardzo trudne do dostrojenia no i moto pali troche wiecej a karzdy atestowany sportowy tlumik musi spelniac normy halasu wiec nigdy nie bedzie on w 100% nieszkodliwy dla silnika, jedynie moza tak go skonstuowac zeby te straty minimalizowac :) pozdro herflik

czeeee moge tylko sie wypowiedziec w sprawie zebatki napedu pradnicy bo bylem zmuszony do takiego zakupu, no i juz w sklepie chcialem zrezygnowac bo w sumie to po pobierznym oglodnieciu widac niedokladnosc wykonania :buttrock: ale najlepsze dopioero mialo nastapic, po przymierzeniu jej do reszty kol zebatych widac bylo ze ma inny zarys zebow :( no i storzek montazowy mial troszeczka inna zbierznosc niz walek pradnicy :) slowem do dupy z takimi podrobkami ps . ja jej nie zalozylem a moj kumpel tak i okazalo sie ze trwalosc tez jest niewielka no nie wiem moze ja trafilem akurat na taki kiepski egzemplaz (czesc zakupiona byla w sklepie w rzeszowie - producen niewiedomy) ale ogolnie staram sie robic wszystko na orginalnych czesciach bo jakos nie mam zaufania slyszalem pozytywne opinie na temat tlokow i cylindrow z Almotu- tylko jest dwa problemy sworznie i pierscienie sa do dupy :D natomiast reszty nie dane mi bylo jeszcze testowac :mrgreen: pozdro herflik

czeeee jak sprzeglowy to zaloz IVISA i bedziesz mial problem z glowy na lata :) a po tych polskich to nie spodziewaj sie zbyt wiele :? bo sa one naprawde nienajlepszej jakosci :buttrock: jak juz to czeski od jawy 634 no tylko ze to muszis kupic dwa i skuc ze soba , a co do tych IVISOW to z dwoch orginalnych wychodzi 3 do janka :D no i jeszcze sprawa z zebatka- wiec najlepsza jest 21 zebow no i tu wyboru chyba nie ma za wielkiego musisz kupic dorobiana chyba ze w Mikoronku dorobia Ci na zamowienie pozdro herflik

witam Czy to cos powaznego ? ano i tak i nie- to zalerzy jak duze jest skrzywienie...jezeli male to nawet nie poczujesz tego w trakcie jazdy no jezeli duze to juz problem bo beda problemy z prowadzeniem no i moze ci zabkowac opone sa dwie przyczyny takich awarii 1. albo przy*eb...... w kraweznik czy cos innego (wtedy skrzywiona jest felga) 2. albo szprychy sie poluzowaly no i kolo sie zcentrowalo(tzn felga i beben nie sa w jednaj plaszczyznie) Co mozna z tym zrobic ? wycentrowac albo wyprostowac felge i zaplesc szprychy od nowa(zalerzy co sie stalo) slyszalem ze niektorzy centruja kola w warsztatach gdzie naprawia sie rowery :?: zawsze mozesz zapytac w takim miejscu a jak nie to pokombinuj sam albo popros kogos kto sie zna :) pozdro herflik upsss taka sama sytacja jak u Busha :mrgreen:

zadzam sie ze obrotomierz jest odwracalny ale: 1. po co wogole go montowac?? 2. gdzie to zamontowac ,(mowie o takim miejscu ktore spelnia chociazby podstawowe zalozenia ergonomi przy zalozeniu ze caly przod jest orginalny tzn oslona lampy itd.)?? bo jakos nie widze takiego sensownego miejsca w obrebie junaczego "panelu sterowania" 3.jezeli tak jak piszesz wskazania tego obrotomierza zalerza od pojemnosci zastepczej ukladu kondensatorow to nalerzy wziac pod uwage ze takie elementy nie sa w 100% dokladnie wykonane(maja chyba cos kolo 10% dopuszczalnego bledu) a dodajac kolejne kondensatorki bledy sie sumują ,wiec moze sie myle ,ale czy taki sprzet nie bedzie delikatnie Cie oklamywal??? 4. no i jeszcze raz pytam o sens takiego patentu?????? pozdro herflik

moim zdaniem nie ma sensu skladac motocykla juz rozmontowanego tylko po to zeby rozgrzac olej w skrzyni, piszesz ze masz zamiar rozbierac skrzynie wiec w sumie nie zalerzy ci na tym aby olej sciekl " do sucha", wiec jezeli masz czas to podstaw cos pod moto na cala noc i po klopocie, olej na pewno scieknie a jezeli niedokladnie to chyba zadna tragedia w koncu i tak rozbierasz skrzynie wiec bedziesz musial wszystko myc :mrgreen: herflik

witam Alez ja wcale nie powiedzialem ze jazda motocyklem w takim stanie moze mu zaszkodzic,(zreszta nawet gdyby zaszkodzila to nie jest moja sprawa :mrgreen: ) twiedze jedynie ze przynajmniej w moim przypadku jazda z jakims felerem nie daje juz tyle przyjemnosci ;) nie chcialem nikogo urazic :) herflik

witam przepraszam moze jestem malo rozgarniety ale czy naprawde hamowanie dwusuwem jest zabronione???, wiec Dominiku jak wyobrazasz sobie jazde takim pojazdem???swego czasu czytalem instrukcje do trabanta i w niej znalazlem takiez to ciekawe zdanie"nie polecane jest dlugotrwale hamowanie przy pomocy silnika,chodzi o dlugie zjazdy ze wzniesien, gdyz silnik nie jest prawidlowo smarowany w tym czasie , zaleca sie wiec okresowe nacisniecie sprzegla i "dodanie gazu" w celu poprawienia smarowania" skoro wiec pedantyczni niemcy dopuszczaja hamowanie silnikiem(choc sa pewne obostrzenia jak widac) na jakiej podstawie Ty tego zabraniasz??? nie zgadzam sie z twoja teoria i smiem twierdzic ze jest nieprawdziwa, i hamowanie dwusuwem nie prowadzi wcale do zatarcia silnika :mrgreen: choc na dluzsza mete na pewno mu nie sluzy :cry: pozdrawiam herflik

mielismy kiedys z kumplami pomysl aby zaczepic maluszka na linie za BMW 750, oczywiscie spotkalo sie to z zywiolowym odzewem ...ale nie moglismy znalezc kierowcy do tego maluszka.........a rekord predkosci ustanowiony maluchem byl tak blisko (cos kolo 250 km/h) ;) .... ale to musiala by byc dopiero jazda, prawie jak w odzutowcu(miejsca tyle samo) :lol: herflik

witam moim skromnym zdaniem to nie tyle sam szlif co po prostu remont dal taka wzwyrzke mocy ,a raczej powrot do poziomu fabrycznego :lol: , ale zawsze moge sie mylic :) a co do tej skrzyni i braku drugiego biegu to wedlug mnie jazda moto w takim stanie to nie powod do dumy, ale karzdy robi jak chce ;) wiec sie nie czepiam :mrgreen: herflik

witam jasna sprawa ze czterosów hamuje intensywniej, inna sprawa jest ustawienie cylindrow- slyszalem opinie ze najskuteczniej hamuja V-Twiny, ja na ten temat z wlasnych doswiadczen moge powiedziec tylko tyle ze Junak w porownaniu z dwucylindrowa rzedowka kawasaki Z250 ma zdecydowanie bardziej odczuwalne hamowanie silnikiem, natomiast do tych sprzetów nijak nie pasuje MZ250 gdzie zjawisko to jest zdecydowanie slabsze ale taka juz natura dwusówu ;) to tyle moich skromnych doswiadczen na ten temat :) herflik

witam jesli ta maszyna jest naprawde tak dobra to prosilbym o jakies fotki lub jesli to niemozliwe to o dokladniejszy opis (jak sprawa rozruchu, niezawodnosc,jaka skrzynia wspolpracuje z tym silnikiem,itd.)no i najwarzniejsze- jakie to ma osiagi?? :?: ja osobiscie zastanawialem sie nad silnikiem od zaporożca i nawet mam kilka fotek takiego sprzetu ale to juz wymaga praktycznie robienia ramy od zera ;) ale trzeba przyznac ze na zapku wychodza ciekawsze i ladniejsze konstrukcje...... a i jeszcze jedno w tym temacie kiedys czytalem o zastosowaniu silnika od syreny (tyle ze pzrerobiony byl na tloki od wartburgai gazniki od MZ) power podobno za*eb...., predkosc max tez niczego sobie, tyle ze to 2T :) wykorzystano w tej przerobce rame i skrzynie biegow (lancuchowa!!!) zundappa wiec doszly problemy ze sztywnym tylem ,ale moto prezentowalo sie na zdjeciach calkiem ciekawie :lol: jak juz skoncze studia to moze wezme sie za cos takiego (narazie mam miliony pomyslow :lol: )kto wie?? herflik

jesli ktos ma wiecej takich fotek to bardzo prosze o zamieszczenie albo o przeslanie mi , w sumie to srednio wyszedl ten sprzet wlascicielowi ale moze tak mialo byc (slyszalem cos kiedys o RAT-bikes mniej wiecej ten sam styl :lol: ) ogolne zalozenia w tym sprzecie dobre (gorzej z wykonaniem)ciekawe jak z praktyka??? herflik

w zasadzie to takim czyms mozna by jezdzic tylko ze po pierwsze to cholernie brzydko wyglada silnik nalerzalo by ustawic wzdluznie i nie wiem czy tylny cylinder by sie nie przegrzewal( w koncu maluch ma wymuszone chlodzenie) i wreszcie te wibracje a raczej trzesienie ziemi :lol: sam kiedys widzialem taki sprzet i niezbyt mi sie podobal(pomijajac nikla znajomosc mechaniki przez konstruktora tej hybrydy) wedlug mnie lepszym niz silnik malucha jest zapek, mocniejszy , nie trzesie, no i ma jakis wyglad ale to tylko dla czlowieka ktory ma duuuuuuzo czasu , wiedzy i pieniedzy pozdrawiam herflik

Dzieki za szybką i wyczerpujaca odpowiedz :) co do tego patentu to uwarza podobnie jak kolega ze jest to najlepsze rozwiazanie ,jednak jako w zasadzie dosc mlody "junakowiec" i jeszcze nie tak doswiadczony w tym zakresie przerobek chcialbym pozostac przy orginalnym przerywaczu, w zasadzie nie ma tak wielkich luzow na przeniesieniu napedu na os iskrownika w moim moto ( a zamierzam jeszcze je zmniejszyc)wiec nie powinno byc duzych problemow z wolnymi obrotami (choc juz nawet teraz nie narzekam na to), ale skoro mowicie ze po zalozeniu modulu bedzie jeszcze lepiej to jednak sie skusze :lol: ;) jeszcze raz dziekuje za szybką odpowiedz :) herflik

w zasadzie to nie zupelnie o to mi chodzilo, raczej o modul podlaczany do orginalnego przerywacza i cewki zaplonowej, ale i za ta opinie dzieki herflik

witam , mam takie małe pytanko mianowicie czy wie ktos cos na temat elektronicznych modulow zaplonowych do Junaka???? czy to rzeczywiscie sie oplaca, czy jest trwale itd.??gadalem z tym gosciem (producentem) i przyznam ze gadal dosc sensownie,---dłurzszy czas wyladowania ,mniejszy prad na przerywaczu niby same plusy ale przed kupnem chcialem zasiegnac jeszcze rady forumowiczow ;) a wiec czekam na ewentualne opinie :mrgreen: :mrgreen: herflik a to link http://republika.pl/digitech2/

w zasadzie wystarczy jedynie wyjac tą dzwigienke tak jak powiedzial Darek , ale uwarzam ze zdjecie równiez tej krzywki daje w rezultacie rozwiazanie bardziej leganckie, ale to jest jedynie moja prywatna opinia a kazdy nich robi jak chce ;) co do skracania dzwigni to szczerze nie polecam, bo zwiekszona sila jaka bedzie potrzebna do uruchomienia sprzetu zaprocentuje szybszym zużyciem tulejki w lewej kapie i wyciekami oleju :cry: herflik

Szczerze to nie pamietam szczegółów bo dosc dawno czytalem o tym w "Swiecie motocykli"( sprawdzil bym jak i co ale aktualnie jestem poza domem i nie mam dostepu do mojego archiwum) pamietam jedynie ze jest tam warunek ze moto musi byc starsze niz(no wlasnie ile? :ehz: ) i od zakonczenia produkcji tego modelu musialo uplynac 25 lat (chyba tyle ??)no i ten rzeczoznawca musi orzec ze sprzet ma "duze znaczenie dla udokumentowania historii motocyklizmu" niestety tyle tylko pamietam :ehz: , a w najblizszym czasie nie bede w domu wiec jesli ktos ma mozliwosc sprawdzic to bardzo prosze :mrgreen:,chodzi chyba o numer z 2002 roku ale moge sie mylic ;) P.S TAK NA MARGINESIE to gdybym mial troche kasy to Victoria byla by juz moja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: pozdro herflik

moge sie tylko wypowiedziec w sprawie dokumentow- mianowicie tak stary i unikatowy motocykl mozna zarejestrowac legalnie jako zabytek (dostaje sie żółte tablice)tyle ze to rzeczoznawca musi orzec czy dane moto jest unikatowe (ale to sprawa do zalatwienia :lol: ) bedzie to troche kosztowac(wiadomo administracja ) ale powinno sie udac ;) co do brakujacych czesci to w zasadzie wyzwanie i punkt honoru tak kombinowac zeby je znalezc (z wydechami nie powinno byc problemu - wiele warsztatow dorabia calkiem porzadnie) co do reszty to sie nie orientuje ale moze cos wygrzebiesz na bazarze kto wie? :smile2: pozdro herflik

witam pozbyc sie na pewno mozna choc nie wiem czy ma to jakis sens przeciez skoku dzwigni nie zmniejszy, a przerobki trzeba wprowadzic , jedynym pozytkiem bedzie prawidlowa zmiana biegow tzn z tzw. kontrolnym naciskiem przy puszczaniu sprzegla co jest niemozliwe z tym ustrojstwem ;) ale ma to tez swoje plusy np. zerwana linka to nie problem:) jak to wylączyc ? ano wylączyc sie nie da, trzeba delikatnie przerobic tzn zdjac z walka rozrusznika tą powiedzmy "krzywke" na jej miejsce wstawic tulejke i emocowac tak jak byla umocowana "krzywka"(chyba kolkiem przelotowym - nie pamietam)dalej juz pozostaje tylko demontaz dwigienki wysprzeglania ktora opierala sie na tej "krzywce" i po wszystkiemu :lol: w sumie to ja tez chcialem tak zrobic w swojej CZ ale dalem sobie spokój, moze z wrodzonego lenistwa :) (po ruszeniu czlowiek zapomina o sprzegle - tyle ze skraca ta żywot skrzyni ale cos za cos) udanych kombinacji(nie odpowiadam za efekt modyfikacji :ehz: ) :lol: pozdro herflik

co do drucianej szczotki na wiertarce to nie radze, moze sie to zle skonczyc -poniewarz aluminium jest podatne na takie uszkodzenia a o wpadke nie trudno:( ja uzywalem szczotki recznej i skrobaka, bo w koncu co reczna robota........... ,a co do denka tloka to probuj odmoczyc a potem oczyscic , u mnie poskutkowalo,a jak nie chcesz bawic sie w odmaczanie to sprobuj zeskrobac kawalkiem twardego drewna (akacja, dab) tez powinno isc to tyle moich bezcennych rad ;) pozdro :) nara

do Ryśka- wszystkie wymienione przez Ciebie "tanie" motocykle maja sprzegla napedzane łańcuchem,co oznacza ze sprzeglo mocowane jest na walku skrzyni biegow a nie na wale,z kolei zebatka umieszczona na wale mocowana moze byc bardzo róznie(np. w Junaku M10 jest amortyzator zrywu, w M07 jeszczenie bylo,w Jawie chyba jest wielowypust,a w SHL nie wiem)takie rozwiazanie niewatpliwie zwieksza "miekkosc" pracy calego ukladu napedowego, ale jest mniej trwale niz naped pierwotny realizowany za pomoca kol zebatych, ale jak to mowia cos za cos ;) pozdro :)

tak montowany byl amortyzator cierny(ze wzgledu zapewne na mozliwosc jazdy z wozkiem :mrgreen: )

przewalilem juz troche kilogramów zelastwa w poszukiwaniu czesci, ale aluminiowego pokretla to jeszcze nie widzialem,wszystkie ktore widzialem byly z tworzywa sztucznego(bakelit chyba) pozdro