sil

No właśnie' date=' jest wogule coś tam na tej giełdzie oprócz części do komarków, jawek, MZ itp. ?? Można tam dostać jakieś opony, części zamienne do enduro ?? A teraz z innej beczki: Jakie najszersze opony enduro wsadzaja do seryjnych motorkow :?:[/quote'] wiem,ze są tam na pewno oponki,kumpel zaopatrzył się tam ostatnio w kostki do swojej Y DT

Ja nie bede miał mitasa C6 :[ Nie mają :/ Zamówiłem C10,ale tez nie wiadomo jak to będzie :/ jak do konca przyszlego tygodnia nic znów nie zrobią to jade w następna niedziele na giełde do Gliwic i kupuje na tył jaką koche,bo tak byc nie moze :buttrock:

Hm.. nie pamiętam czy to pytyanie zadawałem na tym forum,czy może inaczej pytałem,ale pytałem kiedyś co zrobić jak sie wjezdza pod stromą górkę i zabraknie mocy zeby wjechac pod całą w połowie górki (u mnie 50ccm wiec moze sie zdażyć ;]). Ja z mojego skromnego doswiadczenia zalecam coś takiego,zeby położyć moto na ktoryms z boków odrazu,zacisnąć hamulce i potem sie powoli bawić w zejscie stamtąd.

Ja mam Sende,ale podobnie jak Słabek enduro i jestem jak najbardziej zadowolony. Na sm niestety nie jeździłem,ale gdybyś zobaczył co jeden koleś na niej wyczyniał na coczwartkowym zlocie w Bumerangu w zabrzu :twisted: , w koncu supermoto są to miejsce motocykle ewolucyjne.

Dobry temat,jako ,ze ja więkoszość zeszłego sezonu przejeździłem na asfalcie,gdyż Derbik był moim pierwszym zarejstrowanym motocyklem którym mogłem się poruszać po drogach,dopiero w tym sezonie jak dostane zamowiona tylna oponke to zaczne jazde w terenie,wiec dorzuce swoje pytania. na początek: 1:czy wjechanie w błoto >40 km/h nie kończy się glebą? (do tej pory zawsze jak wjezdzalem w blotko przy tej predkosci to musialem se nogami pomagac,zeby nie glebnać)moze da sie tego uniknac? 2:Co zrobić jak sie chciało wjechać pod dosc stromą górkę a sie okazalo,ze niestety moto nie da rady i nie wjedzie ( u mnie pare razy udalo sie hamulcami zadzialac,ale raz moto na bok wywalilem) 3:Czy powinno się jak się skacze londować zawsze na ziemi najpierw tylnim kołem ?

matek części Katowice-Szopienice,ul. Morawa 47 tel(032)20497 77 gsm: 601 142 678 za ile to jeszcze nie wiem koło 160 przypuszczalnie.

poszedłem vabank ;] stwierdzilem,ze jak cos jest uniwersalne to jest do wszystkiego,a co za tym idzie do NICZEGO ;] takze tą uszkodzoną oponke która aktualnie mam zostawiam jakbym musial gdzies w asfalt wjechac na dluzsza trase,a na zadek juz zamowilem sobie mitasa C06 :

hmm..musze sie pozadnie zastanowic,a co o E 05 ? chodzi o to ,ze w sumie to dopiero zaczynam jazde w ternie ,zeszly sezon praktycznie tylko na asfalcie jeździłem

popieram,tu jest ten formularz http://www.google.pl/search?q=cache:LjjLuy...ang_pl&ie=UTF-8,ale to jest kopia google,tej stronki juz nie ma na michelin.pl wiec jesli ktos wysylala maila nie z formularza to niech pogrzebie w kliencie pocztowym i podzieli sie z nami,bo zadnego kontaktu tam nie ma juz :)

a co sadzicie o E-09 ?? chyba takie wezme,mam podobne micheliny aktualnie,duzo w sumie po asfalcie sune...

Dzisiaj w Jednośladzie na TVN turbo oglądałem test Hyosunga 650 Comet...Myśle,że dla twojej kobity nadawałby się właśnie on,lub jeśli jednak sądzisz,ze 650 na początek dla tej niewiasty to za duży mógłbyś wziąć tego samego Cometa w pojemności 250...Zwłaszcze,że są bardzo atrakcyjne cenowo: Comet 650 - NOWY 25.500 PLN Comet 250 - NOWY 18.900 PLN Także jak w przyszlym roku trafisz np. rocznego to juz w ogole bylby wypas... Nie jeździłem na nim,ale ogladajac dzisiaj jego test na tvn trubo usłyszałem opinię,ze niczym nie ustępuje konkurentom z tej półki,a jest o wiele tańszy.

Ja ,jak juz wczesniej pisalem posiadam Airoha se 500 tiberium z otwierana przylbica.Co o nim sadze przeczytasz u gory,polecam go,a co do hałasu to mój tłumił porządnie...ale na szczescie nie az tak zeby nci nie słychać,bo to by mi sprawiało troche problemu,gdyż nie mam obrotomierza,a zwykle patrze sie na droge a biegi zmieniam "na słuch"

hmm...ale musisz pamiętać też,ze senda to 50ccm ,a Ty jeździsz na większej pojemności...i przeniesienie napędu jakby nie było jest inne (dla mojego szczęścia w tym przypadku gdyż kostka zużywa się wolniej)

hehe...czyli z Hiszpanii dobre są pomarańcze,seaty,derbiki i kaski ; )

ja to przynajmniej odbieram jako krytyke jego rodziców...których jak przypuszczam nie znasz... Ja jednak skończyłbym już tą dyskusje bo prowadzi do nikąd,a jak gdzieś już prowadzi to do kłótni w obozie wspólnoty motocyklowej ;) Autor tematu pewnie teraz żałuje,ze wpisał wiek w profilu ; )

Człowieku naucz sie dobrych manier bo to nieładnie wyzywać starszych kolegów i koleżanki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Widze, że nikt nie nauczył dobrych manier no tak,ale ten do kogo skierowane są te pełne agresji słowa też nie krytykuje w dobry sposób ;) Trzeba starać się zrozumieć choć troszkę innych...mi się np (bez wazeliny) podobały jako nieliczne w tym temacie słowa Dominika Szymańskiego...dał chłopakowi do zrozumienia jakie czychają go niebezpieczeństwa tak,zeby chlopak uwazal...a takim ostrym traktowaniem spowodować można tylko to,że autor tego tematu 'na złość' będzie jeździł bez pomyślunku,aby pokazać,ze wcale nie jest syneczkiem bogatego tatki który nic nie umie ,a motocykl to zachcianka....Emocje na bok jak piszecie moi drodzy !

Jutro bede wybierać oponke...zauwazylem jak ogladalem oponki,ze jest podzial na corssowe i enduro...o ile sie nie myle to crossowe to ta kostka,a enduro to takie bardziej paski,ale też dużo gumy ? ? jeśli to prawda to mam teraz enduro.... różnica między nimi polega na tym ,że owe ogumienie enduro nadaje sie bardziej na asfalt do jazdy? A jaka jest różnica cenowa między oponkami cross a enduro...? bo w takim razie bede musial albo przód i tył ogumienie wymieniać dając kostke ,albo z tyłu enduro,bo z przodu mam enduro...(jak i tą uszkodzoną teraz z tylu.) czekam na odp

Hm... zwróć uwagę czy pasuje do motocykla twojego :] A tak poza tym jak pasują gogle jeśli je bedziesz ubierał do kasku...no i czy daszek u góry kasku jest wystarczający żeby syf na oczka nie leciał... Myśle,ze o formalnościach związanych z wyborem w ogóle KASKU (żeby nie latał itp) nie trzeba wspominać... a tak offtopic to ja powiem,że ja pomimo,ze mam endurasa woże się w integralu z otwieraną przyłbicą..po prostu mam okulary,zawsze podobał mi się taki kask,jest wygodny...zwłaszcza,ze jezdze też w dużej mierze po asflacie...nie rozumiem gadki osób które mówią,że nie pasuje on do motocykla...(co innego gdybym się woził w 'orzeszku' ;) )

Ja pragne tylko z mojej strony powiedzieć,że jazde bez uprawnien na moto jak i autem traktuje rownorzędnie,w obu przypadkach rzecz niedopuszczalna (nie mowie tu o przejazdzce po uliczce osiedlowej moto qmpla,ale swiadome jezdzenie przez jakis np czas)...a tymbardziej nie rozumiem jak mozecie chlopaka krytykowac a potem mówić,ze motorem to nie ..ale autem można :( PS: Wydaje mi sie,ze prawo jazdy moze nie daje super umiejetnosci,ale swiadczy chociaz o znajomosci przepisów. [koniec offtopicu ;) ]

wyrazy współczucia... kumpel miał podobny przypadek....dojezdzalismy do skrzyzowania,śmignęliśmy przed samochody żeby być pierwsi na światłach..poczekalismy i jak było zielone to qmpel z racji tego,ze mial nsr śmignal pierwszy....i prawie walnal w audi stare jadące,ale dał bremsen i wychamował...kierwocy przyświecała kretyńska i cholernie modna ,a tak samo niebezpieczna idea "jak sie przejedzie na dopiero co zapalonym czerwonym to zdąże zanim tam się zapali zielone i zanim ruszą"...BŁĄD ! ;) Powinno wiecej patroli byc na skrzyzowaniach i mandaty za takie cos sie powinny sypac.

jaka racja? :/ raczej egoistyczna wizja... Autem to może się tobie mniej stać,ale jeśli już komuś coś zrobisz to autem wyrządzisz komuś większą szkodę niż motocyklem.

Panowie,Panowie...ta rozmowa zaczyna schodzić na dziwny tor....z tym kupowaniem czegoś przez rodziców to są wszystko kwestie bardzo względne...ja uzbierałem część sumy przez 3 lata na mój moto,a część rodzice mi sie dołozyli...Jednak i tak większość z nas wieku 16-17 lat nie może sobie sama zarobić na motor..więc tak czy tak idzie na to kasa protoplastów (w tym przeważnie też dziadków..mi dużo akcesoriów kupili ;) ) , tutaj jest tylko kwestia czy odkładana czy dana od razu.... Nie straszcie już autora postu,ma swój rozum,ja mam nadzieje,ze moge wierzyc w jego zdrowy rozsądek i o to,ze nie będzie utwierdzał stereotypu ludzi w średnim wieku o motocyklistach jako o dawcach narządów :twisted:

w sumie to dzwoniiłem przed chwilą do mojego dealera pytać się o oponke,przedstawiłem mu styuacje i powiedział,że moge jexdzić na 100% w terenie,ale jeśli poruszam się po drogach to może się coś z nią zdażyć,chociaż wątpi :? nie wiem co myslec

Zazdrośnik :twisted: hmm nie w sensie braku skillsów ,ale chyba w wieku 16 lat nie można mieć uprawnień zeby poruszac sie 600 ? ( no chyba,ze na tor wziales ;))