Skocz do zawartości

MichałKaczmar.

Forumowicze
  • Postów

    802
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MichałKaczmar.

  1. Krotkie spodenki to nie tylko zagrozenie poobcierania.

    Ja jezdzilem kiedys w krotkich podczas upalow przez korki - najwyzej 30-40 i po krotkim czasie odczulem pierwsze oznaki reumatyzmu w kolanach. Teraz mlodzi i bardziej odporni tego nie czuja, ale wierzcie ped powietrza robi swoje.

    Pierwszy post jest bardzo ciekawy. Wprawdzie motocykle nas locza ale stanowimy olbrzymia grupe osob i nie wszyscy sa chetni do integracji, jednak przynaleznosc do grupy motocyklistow ma + i -. Moim zdaniem najlepsze wyjscie to asertywne wyrazenie swojej opinii.

  2. Spoko Michał, Darek ostatnio tą weselną limuzyną jak ją nazwałeś z Bydzi do Chełmży jechał 15 minut więc myślę że raczej nie zdążysz swoja żabą nas dogonić ale przynajmniej chłodnica Ci nie wybuchnie hehe.

     

     

    Nie wierze w te 15 min, bo ja dluzej jezdze do Torunia - conajmniej 30, ale wyzwanie jak najbardziej przyjmuje.

    Z chlodnica jest tragedia - wystarczy w upale postac chwile na swiatlach i juz zagotowana. Jesli okaze sie ze za bardzo przeceniles weselna limuzyne, to bede jechal w paradzie do wlaczenia wentylatora a pozniej albo postoj albo normalne tempo.

     

    hej

    gdzie sie zbieracie w bydzi przed slubem Tomka?

    moze tez podjedziemy, zawsze wiecej moto to lepiej :P

     

    Zbieramy sie o 15:50 przed kosciolem na Sikorskiego w Fordonie. Sprobuje pogadac z Januszem, moze udostepni nam salke abysmy mogli zostawic rzeczy na czas mszy slubnej, bo tak to w kosciele bedzie wygladalo jak w szatni...

     

    a ja mam pytanie kto sie wybiera jutro na kartodrom??

    ja jade jak nie bedzie padac

     

     

    Jak nie bedzie padac to zajade ale po 19. Mam w miare dobry stoper w zegarku wiec moge zmierzyc Tobie czas okrazenia.

  3. Stosowna nagana ustna Panie Tomku, tak ostatnio myslalem choc krotko lecz tresciwie nad moja jazda,i poza rykiem silnika i szybkiej jazdy nie niesie ona nic przyjemnego a na pewno bezpiecznego...

    Nie wszyscy wiedza ale jazda na scigaczu, zwlaszcza takim sportowym jak ZX7R z predkoscia grupowa jest meczaca - szybko wysiadaja nadgarstki, ramiona, plecy itd. Łączac przyjemne z bezpiecznym innym rozwiazaniem jest jechac szybciej na miejsce i tam zaczekac na reszte bez ciaglego zwalniania i przyspieszania. W sobote na paradzie to bedzie jednak nierealne i musimy trzymac sie grupy dbajac o bezpieczenstwo. Mam nadzieje ze slubna limuzyna wycisnie przynajmniej te 120 aby nie przegrzewac silnikow na tak dlugiej trasie - pogoda ma nas nieoszczedzac...

  4. Spotkanie motocyklistow z forum jak najbardziej mozna zorganizowac, ci ktorzy beda na zlocie polacza sily a tych ktorych nie stac na taka impreze moga dojechac na sama sobote i spotkac sie gdzies w poblizu zlotu - co Wy na to ? Jak zbierze sie grupa chetnych to piszcie tutaj albo dajcie mi znac na komorke 504 345 509.

    Z doswiadczenia jednak wiem ze 99% spotkan forumowiczow konczy sie na umawianiu na forum, jedynie starzy znajomi sie spotykaja w realu.

    PS czy zlot jest juiz w najblizszy weekend ?

  5. Juz po Lednicy.

    W tym roku wszystko poszlo super sprawnie, nie to co rok temu. Warunki drogowe na drodze do oltarza sie pogorszyly - strasznie duzo lusnego piachu - szczescie ze nikt sie nie wywalil na oczach tlumow i kamer.

    Co do sensu jazdy na Lednice - masz racje to nie miejsce aby sie prezentowac lecz - nie wszyscy jada tam na ubogacenie duchowe - jak kiedys bedziesz to zobaczysz.

    Caly obszar jest zamkniety dla ruchu - tylko pieszych wpuszczaja. Nas na motocyklach wpuscili poniewaz bylo zaproszenie, kazali sie zaprazentowac w paradzie to jechcalismy a pozniej wszyscy pojechali - mozna bylo jedynie zostac samotnie i uczestniczyc we mszy, ale sluzba porzadkowa byla zadowolona ze juz wyjezdzamy z pilnowanego terenu i wiecej nas nie wpuszcza wiec...

  6. Moim zdaniem na pierwsze moto mozna kupic kazdy motocykl - jesli nie szkoda kasy na gleby parkingowe - te na poczatku sa czesciej niz w dalszej karierze.

    Takie dodawanie co sezon po 100 cm i kilkanascie koni potrzebne jest tylko tym, ktorzy nie panuja nad wlasna adrenalina i nie potrafia odkrecac manetki stopniowo, lecz musza koniecznie jezdzic ile fabryka dala.

    Znam motocyklistke w bardzo mlodym wieku ktora ma GSXR 1000 K3. Na poczatku wydawalo mi sie ze to szalenstwo ale po kilku sezonach nic sie nie stalo oprocz gleb parkingowych. Po prostu potrafi ocenic mozliwosci i sytuacje i dostosowac do nich predkosc.

  7. Nie masz racji Wojtek, ar2r ma racje.

    Mam nadzieje ze stawisz sie na Lednicy. Przyjezdzamy na miejsce krecimy sie po okolicy a na samym poczatku nabozenstwa jest procesja i w niej parada motocykli. Po procesji wszyscy jada do domu wiec nikt sie nie modli i nie uczestniczy we mszy ani nabozenstwach. Przed procesja stoi sie w kolejce na widoku i ludzie przychodza ogladac motocykle a dziewczyny pytaja czy moga pojechac aby byc w centrum procesji.

    Z reszta wszystko zobaczysz sam a jak nie to wyciagniemy Ciebie motocyklami z Dworu Artusa.

  8. Witak motocyklistow z Wielkopolski.

    Chcialem zaprosic tych ktorzy maja czas i chec w najblizsza sobote na Lednice. To jest 15 km za Bednarami.

    Od zeszlego roku w procesji uczestnicza motocyklisci - cos w rodzaju padady.

    Bedzie okazja do spotkania.

    Pozdrawiam

  9. Gdybym mial glany i rekawice to bysmy wygrali ale co tam - najwazniejsze ze dalismy rade Gryzli !

    Proponuje zawiesic w tym tygodni spamowanie i skupic sie na Lednicy bo trzeba zebrac ekipe.

    Co do lancucha ja nie mam stojaka ani centralki i zawsze prawie sam smaruje. Albo przesuwam po kilka dm do przodu i smaruje - na 4 raty albo przechylam motocykl na stopce bocznej i krece kolem - to dosc trudne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...