Skocz do zawartości

MichałKaczmar.

Forumowicze
  • Postów

    802
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MichałKaczmar.

  1. Nie ma planu wiec zaraz zrobimy.

    9-18:30 witanie nowych przyjezdnych, wstepna integracja.

    18:30 - rozpalanie ogniska, bo juz sie ciemno zaczyna robic.

    19- przygotowywanie terenu pod impreze

    20 - przywitanie mistera forum

    20:15 prezentacja dzialalnosci EKG, przedstawienie czlonkow i giermkow

    20:30 sprawdzanie listy obecnosci

    20:45 zwiedzanie parku maszyn, kazdy opowie o swoim sprzecie albo dlaczego nie przyjechal na 2oo

    dalej napiszcie swoje pomysly aby niczego nie pominac

  2. Jeszcze jest jedna opcja jakbys chciał Tomku to sam zrobić, to mozesz zakupic żywice dwuskładnikową, kawałek maty szklanej , cienką tarczą szlifierską możesz porobić płytkie bruzdki poprzeczne do pęknięcia , w to miejsce przychodzą wszywki, kładziesz mate, zalewasz żywicą , i trwałe łącze otrzymujesz. niedrogo taka akcja wychodzi no ale trzeba poświęcic troche czasu ... pozdrawiam..współczuje

    Zywica z mata czesto zawodza w klejeniu plastikow. Ja sklejalem i po pewnym czasie zywica popekala w miejscach klejenia. Jesli z mata to takze peka i robi sie ruchoma szczelina. Spawanie to metoda z wyboru, tyle ze pozostaja czarne slady spawow.

    Mnie sie wydaje ze nie ma sensu po jazdej glebie czy stluczce malowac calego motocykla - nigdy nie wiadomo na jak dlugo bedzie jak nowy a kasa na lakierowanie idzie dosc duza.

  3. Serdeczne wspolczucia z powodu uszkodzonego motocykla. Napisz jak doszlo do gleby. Tak jak radzil Jarek Fazer - najlepiej odkrecic boczek i zaniesc go do plastikarza, zrobia solidnie i taniej niz w warsztatach motocyklowych. Ja wszystko spawalem w warsztacie na Chodkiewicza i jestem zadowolony - teraz przed sezonem nie ma kolejek wiec wszystko zdazysz naprawic. Co do malowania - jak chcesz moge pomalowac bo mam doswiadczenie :biggrin: albo u Tomka w Jaksicach.

  4. Witajcie. Naspamowaliscie tyle przez kilka dni mojej nieobecnosci ze nie jestem w stanie cofnac sie do mojego ostatniego postu.

    Gratuluje wszystkim ktorzy w weekend sie wybrali na przejazdzke.

    Poniewaz w najblizszy weekend bedzie Pikpok w kujawsko-pomorskim proponuje zrobic male spotkanie w weekend wieczorem w Toruniu. Podobno ma byc deszczowo wiec mozna przyjechac dowolnym transportem - co Wy na to ?

    Dodatkowo zapraszam wszystkich na czwartkowe spotkanie do Fordonu,

  5. Ogladajac film czulem nie tylko przerazenie ale takze podziw. Nie moge powiedziec ze kazdy glupi potrafi tak jezdzic bo ja na 100% nie potrafie. Lek przed prekoscia i wypadkime mam tak silny ze nawet jesli bym chcial nie wcisne sie pomiedzy samochody z taka predkoscia !

    Co do 291 - jak zauwazyliscie to nie byl max tego motocykla. Max predkosc osiaga sie pilujac dlugo i licznik zmienia co kilka sek + 1 km/h a tutaj skakal co kilka.

  6. Prawda - motocykla nie odpuszcze, bo nawet w klasie ludzie juz pytaja czy przyjechalem motocyklem. Chodzi tylko o te zbiorowe imprezy, na ktore sie umawiacie jak na zlosc... w tych samych terminach. Im wiecej imprez weekendowych tym wieksza szansa ze cos sie dopasuje, wiec jak tylko sie ociepli i przestanie padac apeluje o mniej czasu przed kompem a wiecej na 2 oo

     

    Łatwo Tobie mówić- jak już masz po ;)

     

    W dzisiejszych czasach nie ma opcji po - mozesz byc albo przed albo w trakcie albo pomiedzy !

  7. Gratuluje wszystkim ktorzy dotarli na targi do Warszawy a Andrzejowi weekendu z nartami pomimo ze nie znalazl chetnych.

    Ja motocykl musze sobie odpuscic bo wybralem studia - podczas zlotu w Toruniu takze mam zjazd wiec zycze Wam uanej zabawy, a przewidujac przyszlosc to w terminie wypadu na Mazury na pewno tez zjazd wypadnie.

    Pozdrawiam

  8. Tylko jeszcze musisz troche bak mlotkiem potraktowac abys sie nie zeslizgnal jezdzac na stojaco.

    Nie wiem jednak czy u Motodawcow przyjmuja sprzety o tak malej liczbie koni...

    Zycze udanego wyjazdu do Warszawy !

    Jak widzicie za oknem wszystkie prognozy o ktorych pisalem sprawdzily sie.

    Jak wroce z Wrocka zywy to chetnie przeczytam Wasze relacje z wypadu na narty i kulig.

  9. A co Ty taki cwaniak z miodem w uszach?? Nie pijesz i cwaniakujesz, to może kto ostatni znajdzie się pod stołem??

     

    To by bylo bez sensu - po pierwsze nigdy wszyscy nie leza pod stolem a po drugie jesli nawet tak sie zdarzy nie pojde sie z wlasnej woli samotnie utopic. Ja nie myslalem o podpalaniu kogokolwiek czy wrzucaniu do Wisly. W Rezerwacie na pn od Torunia jest maly plytki strumyczek, wiec conajwyzej tam. Propozycja Wojtka aby spalic chochola na ognisku jest bardziej praktyczna.

  10. To opowiedz gdzie byliscie ? Ilu Was było ? Kto był ? :offtopic: :biggrin: :clap: :clap: :icon_eek:

     

    Spotkanie odbylo sie przy Mc Donald na Grudziadzkiej. Tam po zbiorce zapoznaniu sie i wstepnych rozmowach wybralismy sie na Wrzosy gdzie mielismy zaplanowane spotkanie z Tomkiem. Po krotkim - 2 godzinnym postoju i imprezie integracyjnej w Mc Donaldzie na Lubickiej pojechalismy w trase Grebocin - Koniczynka - Papowo Toruńskie - Łysomice. Tam nastapił podzial na 2 grupy - jedna ruszyla na polnoc a druga na poludnie - kazdy w strone domu.

    Skład:

    Bartek z Chełmna

    Marek z Grzywny

    Ja z Szymonem z Torunia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...