Fabio

Witka. Rozmawiałem dziś( a może już wczoraj :-)) z Papą i powiedział iż zlocik jest,ładować się na motocykle i przybywać :P Taka karma,ciut się namieszało ale będzie dobrze. W koszarach tam gdzie miał być,może z mniejszą "pompą" zakomunikował co do atrakcji ale klimat ma być ;) Pozdrawiam i do spotkania z tymi co będą i nie wystraszą się ruskiego rolnika :biggrin: . Pozdrawiam.

Jesli wszystko zgodnie z planem pojdzie to o 13 ruszy parada i konkursy na rynku Węgrowa ;) Dawac Szopena pijaka jednego jesli wam znany jest ten zacny Szlachcic i smakosz trunkow wszelakich :bigrazz:

Generalnie moje odczucia jak u Pompki wariata jednego co nie znaczy ze i ja sie kiepsko bawilem.Z czesci artystycznej to Mech i "Żaklina" uratowały zabawe jak dla mnie hehe, poprzednie zloty duzo bardziej klimatyczne.Ogolnie fajnie bo sporo znajomych.

Powiem szczerze ze kuszaca propozycja z ta imprezka.Tak sledze temat i jak dobrze pojdzie moze w sobote zajade do Panstwa jesli nie macie nic przeciwko.W sumie milo by bylo poznac nowe osoby i w realu( nie mylic z marketem :bigrazz: ) a nie tylko z klepania w klawiaturke.Kto wie moze jak by bylo jeszcze miejsce w chlewie to bym przycupnal na noc obok korytka ;)

Poprzednie imprezy a owszem sympatyczne.Ja sie jeszcze zastanawiam bo cos szanowne Panie zaszalalyscie w tym roku z cena za wjazd :biggrin: albo szukacie "dzianego" materialu na meza :crossy: :notworthy: i juz na bramie nastepuje selekcja "finansowa" :icon_biggrin:

...i tylko pewnie tyle :) bo guma stwardniała pewnie a jeszcze jak to orginalne bridgestone to kaplica na maxa czy na suchym czy na mokrym chyba że spokojnie bardzo jezdzisz.Ja mam takie odczucia i seria opon tej firmy do crusierow i chopperow jest jakas lewa.Polecam Metzelera lub Pirelli ktore ostatnio uzytkuje i sprawuja sie wysmienicie a sporo tansze od konkurencji.Jedynie bierznik smiesznie pijany heheh :buttrock: .

To dorazu przewody w oplocie stalowym i bedzie jeszcze lepiej.Na oponki bym jednak bardzo uważał gdyż co z tego iż są "nówki" jak juz swoje lata maja.

Witka. Który rocznik Waść posiadasz? Ja pierwyj produkcyjny :icon_mrgreen:.Jak Twój po 2001 to chociaż hamuje :bigrazz:

No i dokładnie ,Pompka ma racje.To motocykle dla Ciebie i Tobie ma się podobac.Zrób jak Ci serducho dyktuje :wink: . Co do wrednej prowokacji Pomki crusiery maja takie byc ,duze i klocowate tak jak choppery smukle z dlugimi widlami :icon_razz: ale o gustach...

Nie no ,oczywiście.Dokładam tylko ultra podswietlenie LED by byc UFO w nocy :wink: :flesje: i zero przerobek ehehehe. Nie no wiadomo co za duzo to i swinka-malwinka nie przetrawi :)

Ja tam konserwatywny jestem i orginalna linia podoba mi się dlatego nic nie zmieniam :) Ewentualnie detale dla smaczku ale tak jest dobrze.Róbta co chceta :flesje:

No miejsca na nim jak na kiblu dla Goliata :buttrock: fakt.Ja tyż dużawy jestem w sensie szerokości hehe a luz mam z przodu i z tyłu siedzenia hehe.Nie wiem jak u Ciebie ale umnie zamiast zbiornika jest Air Box hahaha a pod dupą zbiornik.Kocham swoją atrapę :icon_mrgreen:

Dokładnie, LC jest ładny,jest crusierkiem i taki ma zostac.Nie odchudzajcie grubaska :buttrock: Ja mialem tez pomysl przez chwile by go "odchudzic" i bardziej dragowatego zrobic ale na szczescie przeszlo mi i pokochalem styl panow po 40 z miesniem piwnym ;) :icon_mrgreen:.

Ja bylem swojego czasu w Skarżysku i zlego slowa nie powiem.Nie dlatego ze jestem "barwny" jeno bylo bezpiecznie i zabawnie.Zle Psy,KSU dali czadu jak zwykle i inne kapelki rowniez spoko. Ile ludzi tyle punktow widzenia.Najlepiej pojechac i wyrobic sobie zdanie samemu a nie na zasadzie ...slyszalem od znajomego :icon_evil:

Ja zassałem przez emula hehe i żeby było śmieszniej miała dopisek w nazwie pliku Mosue hehehe.Udostepniałeś ją tam?

Ja pakupil w sklepie z łozyskami na ulicy Jaktorowskiej w Wawie,byli nie wiem czy sa tez firmowym sklepem Iskry.Posiadali jeszcze trojelektrodowe po 7,5 zl hihi ale ja zostalem przy klasycznych.Z pudelka po swiecy wynikalo zeby bylo smiesznie iz Iskra to z nazwy tylko bo wszystko jest w rekach Japonskiej NSK he he.

odp. 1 Pewnie jakies sa ;) odp. 2 Sa a ja polecam kolesi co na gieldzie(bywaja w Łodzi i Wawie) maja z metra przewody i rozne koncowki do nich. Przewod Goodridge ,koncowki rozne i cena duzo nizsza niz gotowych.Zarabiaja na miejscu w cenie jak chcemy.Najlepiej wez orginaly i dotna na miare oraz zarobia. odp.3 glownie to cena,gdyz taniej wychodzi za dwa przewody i dwie koncowki niż trzy z szescioma koncowkami :-),latwiej odpowietrzyc bo nie ma trojnika w ktorym czasem sobie bombelek utknie. U mnie w VL1500 czuć różnicę i jest malina zwlaszcza ze to model `98 bez hamulcow hehe :icon_biggrin:

Dokladnie,zgadzam sie w 100%.Ja w swojej z 93 roku brykalem tylko na Iskrach.Zero problemow,piekna iskra,duza zywotnosc elektrod.Dobralem wg ich strony internetowej.Typ FE85PRS cena dwa lata temu 5,5 zl :-) Ło tu masz stronkę i w prawy górnym rogu katalogi,zamienniki itp. :-) http://www.iskra-kielce.pl

O to najlepsze wyjscie.Czuje ze i ja zapodam jakiegos uzywanego ,starszego endursingla co by na korkowe akcje brykac.No duze moto jest poprostu za duze :cool:

Witam.No tak jak Pompka pisal brykam takim cudakiem LC hehe.Problemow z nim nie mam.W tygodniu dojazd do pracy po zakorkowanej wawie a w weekend trasa.Jest duży,cieżki ale jakos specjalnie nie czuć tego.Jedyne co w korkach przeszkadza to gabaryty glównie szerokośc no i jednak przy małych prędkościach trudniej go utrzymac ze wzgledu na mase ale to kwestia wprawy.VZ latwiej bedzie manewrowac i przeciskac sie.Ja mam gabaryty ruskiego rolnika 178 cm i 95 kg :biggrin: jeno peciny mam silne to utrzymac bez problemu moge.W jezdzie solo malina jak dla mnie ale gdy dojdzie pasazer to czuc wyrazne zaburzenia rozlozenia srodka ciezkosci.Wali sie przy malych predkosciach i potrafi poglebic zakret ale jest to do opanowania jak juz wiesz i jestes przygotowany na takie zachowanie.Tragedii nie ma :biggrin: Hamulce w modelach 98-00 makabra hehe,ja mam zalożone stalowe przewody wiec ciut lepiej ale generalnie polecam modele po 01 roku ze wzgledu na dwie tatrcze i lepsze zaciski.Sa znosne jesli jedziemy do 120 km/h solo :icon_evil: hehe.Hamowanie przy wyzszej przelotowej konczylo sie przelotem na czerwonym swietle hehe :biggrin: .Pali przy normalnej jezdzie od 5-6L przynajmniej moj.Problemow z rozrusznikiem nie ma ,jedynie sa odprezniki uruchamiane ciegnami ktore to wjekszosc super naszych serwisow i wlascicieli moto zapomina regulowac przez co rozrusznik robi klik ,klik.Regulacja prosta jak sprawdzanie luzu w lince gazu czy sprzęgła.Sprawdzać co 12 tys.km.Zazwyczaj zwieksza sie luz na lince w "tylnym garku".Normalna czynność obsługowa. Pewnie są lepsze i gorsze motocykle tej klasy.Ogolnie stawiam mu 4 z plusem za niedopracowane niektore detale stylistyczne jak dla mnie.Technicznie jak japonia lac benzinen i brykac.No dobra co jakiś czas wyregulowac,zmienic olej i filtry :biggrin: Czesci dostepne w wiekszosci od reki,duzo zamiennikow i wiekszosc silnikowych pasuje od VS1400.Jak to mowia o LC to jezdzaca atrapa ;-) ,zbiornik w siedzeniu,w zbiorniku air box.Panie co za czasy :-)

ja brykalem na MIW-ie tylko spokojnie wymienialem co 12 tysi gdyz po 6 tysiach filtr nie byl nawet lekko zabrudzony,dopiero przy 12 tysiach robil sie miejscami lekko szary wiec spokojnie mozesz darowac sobie wymiane co 6 tysi chyba ze jezdzisz caly czas po polach ;-)

dokładnie ale w moim przypadku to na cale zycie motocykiela choc staram sie nie zchodzic z motura :) to nie dam rady chyab ze by znalazl jakiegos rumaka co by przypasowal do konca zycia to moze moze kto wie ;)

Jesli chodzi o jakosc to zdecydowanie odradzam hiflo filtro przynajmniej jesli chodzi o model do Vl1500.Orginal jest zrobiony z wlokniny jakiejs a hiflo z papieru.Zaczyna padac zdecydowanie wczesniej niz "orginalny" suzuki bo mniej wiecej okolo 10 tys km ,podczas gdy genuine spokojnie wytrzymuje 18 tys km do zalecanej wymiany przez producenta moto.Przy XV750 uzywalem MIW i jakosciowo byly identyczne.Chodza ploty ze MIW dostarcza genuine dla Yamachy a EMGO dla Suzuki ale ile w tym prawdy nie wiem.W moim przypadku filtr kosztuje 147 zł orginał więc kupno K&N jest opłacalne jeśli dłużej będziemy śmigać moto co uczynię prawdopodobnie niebawem ale nie stozki tylko wkład wyglądający jak orginał gdzie nawet producent podaje iż nie potrzebna jest regulacja co potwierdzone jest w praktyce przez znajomych a moze silnik V sa mniej wrazliwe na te zmiany.Dla swietego spokoju mozna regulacje zrobic.Zakup K&N jednorazowy na cale zycie moto jedynie raz na jakis czas trzeba kupic olejek i detergent do prania filtra jak się wyczerpie który i tak wystarcza na kilka czyszczeń.

Naprawiałem w tej firmie wysyłkowo moduł do LC1500,zrobili tanio,dobrze,solidnie...długo(około miesiąc) :icon_mrgreen: ale opłacało sie gdyz kasy zaoszczędziłem dużo.Moduł wyglądał chyba wg japończyków na nierozbieralny gdyż zalany jakimś gumo kauczukiem ale i tak naprawili hehe.Polak potrafi.Przyszedł po około miesiącu zalany białą masą podobną do tamtej poprzedniej.Działa świetnie i naprawa kosztowała 206 zł z wysyłką a nie 900 zł za nowy element gdyż używek prawie wcale nie było.Polecam Elserwis z doświadczenia.

O! Widzisz już łatwiej Ci będzie dzięki znajomości "sztuczek" internetowych przez Mosue :-) To i ja sobie ściągnę dla potomnych a co niech leży na cd bo wersja papierowa jakas taka zalana browcem i umazana smarem ;-)