karlo

Mała zmiana tematu, ma ktoś na zbyciu gaźnik "pegaz" :) Chętnie kupię ;)

a jak coś kupię, przygarnie mnie ktoś na podłogę :) :icon_twisted: obiecuje że daleko nie będę żygać ;) :smile:

Jak z UK to napisał Ci prawdę, powinien tylko miec fakturkę i na tym kończą się papierki Ach ten Radom :wink:

Dzięki za cenne rady :lalag: Jutro prawdopodobnie jadę oglądać tą sztukę: http://www.allegro.pl/item426584623_bmw_1100.html

Miałem takie Oxfordy i nie mogłem narzekać, naprawdę mocno grzały, nigdy nie wykorzystywałem ich możliwości na maxa bo zwyczajnie było mi za gorąco w ręce-polecam.

Prawie,szukam jeszcze tylko iglicy :)

OK,BęDę :biggrin:

Ja jeździłem CB 500 58KM i przesiadłem się na CB 750 i stwierdziłem że to dla mnie to jeden h*j(ważę 78kg i mam 1,80m wzrostu), co z tego że cb750 ma kilkanąscie KM wiecej jak jest cięższa :biggrin: W zakrętach to samo,jedynie ciągnie lepiej od dołu, a później "powtórka z rozrywki".

Podczepię pod temat, czy koledzy mogli by mi powiedzieć co sądzą o tej R1100R :D http://www.allegro.pl/item431443237_bmw_r_1100_r.html Wiem że ze zdjęć trudno ocenić moto, ale może coś zauważycie i podpowiecie czy warto się nim interesować ;) Szukam motocykla do lekkiej turystyki, przeczytałem mnóstwo artykułów i wydaje mi się że ten motocykl jest w sam raz dla mnie, pytanie tylko gdzie znaleśc dobry egzemplarz ;) :D

Mam pytanie do właścicieli Elki, jest zlot w tym roku w wrześniu SHL w Kielcach :smile:

Witam użytkowników seven fifty, mam pytanko, podobno wg nr silnika można sprawdzić z którego roku jest cebula 750, może ktoś z Was zna stronkę na której móglbym to sprawdzić :P :P

Jak w temacie, Bandit N jest z 2004 roku , jeśli ktos ma proszę o wiadomość :)

To może dla mnie też ładną sztukę znajdziesz...szukam CB 750 z 1997-2000r....najlepiej czarna :)

żartujesz :icon_mrgreen: On ma ludzi od tego, nie będzie się przecież brudził przy kostce"prukowej" :biggrin:

Nic nie słyszałem, ale to chyba Walca okolice-powinien chyba coś wiedzieć

Jak w temacie - szukam Cb 750 , do 9 tysięcy maxymalnie, zależy mi żeby motocykl był pewny, dodatki mile widziane :bigrazz: Najlepiej z mazowieckiego lub okolic :)

Wczoraj Jupik przez Ciebie się przewrócił, to prawie to samo :buttrock: Pewnie że sie rozwinie, ja kiedyś przewrócilem się na kamieniu :icon_eek: Ale wiesz że Titi ma kawasaki :icon_rolleyes: :biggrin:

Siema :bigrazz: Ciebie mijalismy w niedzielę gdzięs przy wiadukcie za Hubalem :biggrin:

Witam kolegę od Absynta :bigrazz: :clap:

Co do wieku to 26 rok był dla mnie najlepszy :biggrin: a poza tym ma się te znajomości u Penego :icon_eek: :bigrazz:

Ty nie ufaj tak tv bo źle na tym wyjdziesz-naprawdę-TELEWIZJA KłAMIE :icon_twisted: Ja zacząłem oddawać krew gdy miałem 20 lat czyli jakieś osiem lat temu, oddawałem systematycznie co 2 miesiące(kobiety co 3 ze względu na...dolegliwości), pamiętam że właśnie miało mi "pyknąć" 5litrów, gdy pielęgniarka mówi że mam anemię i nie chcą już mojej krwi :bigrazz: Okazało się że rzeczywiście brakowało mi żelaza i jeszcze jakiejś witaminy i to dlatego że zaczynająć oddawać krew nie zmieniłem także swojego planu żywnościowego czyli trzeba się liczyć z tym że trzeba jeść O WIELE więcej warzyw i owoców...a z warzyw najbardziej lubię kurczaka ;) Ja tylko ostrzegam. p.s Wiecie że krwiodastwa odsprzedają pobieraną krew szpitalom i nie za 7 czekolad tylko za dużo więcej :D

Widać dla chcącego nic trudnego :biggrin:

Wczoraj musiałem pojeździć kilka godzin po stolicy w kilku sprawach. Nasłuchałem się że jazda po Wawie to walka o przetrwanie więc jechałem niezbyt szczęśliwy. Co mnie spotkało-korki ale to normalka są wszędzie, ale jazda w korkach spokojna beż żadnych problemów, samochodziki pięknie zjeźdzały na bok żebym mógł sobie przejechać,nikt nie trąbił, nikt nie wciskał mi się przed koła na chama, także jestem mile zaskoczony :icon_mrgreen: Nie wiem czy miałem akurat niesamowitego farta czy inaczej rozumiem słowa"przetrwanie na ulicy" albo był "dzień dobroci dla motocyklistów" ale było naprawdę spoko-pozdrawiam Warszawiaków :wink: :icon_twisted:

zmienili stałą trasę egzaminu, czy mi albo komus cos sie poje**ało :icon_question: szczeniak jeszcze raz gratuluję :clap: a wydechów nie ruszaj, tylko one tak pieknie straszą dziadków :wink:

:notworthy: