Skocz do zawartości

wojanek

Forumowicze
  • Postów

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wojanek

  1. Synu mój jestem z Ciebie dumny :notworthy: Mam nadzieję, że dasz się staremu ojcu jorgnąć tym cudeńkiem. Naprawdę fajnie wyszło. :lalag:
  2. Moja kawucha w tym roku kończy 20 lat, czyli "mogiem" jechać? :lapad:
  3. Lukass potwierdzam Twoje słowa: Mobil 10W40. Jest ok. :bigrazz:
  4. Nie wiem czy to wyrób firmowy czy produkcja własna http://i19.tinypic.com/829rhix.jpg http://i6.tinypic.com/7279s06.jpg
  5. Od trzech lat dosiadam LTD 450 z 1988 roku, czyli zabytek. Lubię moją Kawę i zadowolony jestem z tej marki. Olej od wymiany do wymiany , systematyczne serwisowanie i musi działać. Ostatnio stwierdziłem pocenie lewej lagi i trzeba będzie coś zrobić, a że będzie zima to będzie czas. Spalanie przyzwoite w granicach 4 l/100 km, fajne moto do spokojnej jazdy dla starszego pana takiego jak ja. Zgodzę się ze stwierdzeniem, że jest trochę małe i jazda z małżonką na dłuższe trasy raczej odpada.
  6. Od trzech lat dosiadam LTD 450 z 1988 roku, czyli zabytek. Lubię moją Kawę i zadowolony jestem z tej marki. Tak jak u większości olej od wymiany do wymiany i systematyczne serwisowanie, czyli jak słusznie stwierdził Nullek: "jak dbasz tak masz". Nawet wsród najlepszych marek trafiają się "babole" i jak ktoś trafi na taki to się uprzedzi i idą w świat różne opinie. Ale nie należy generalizować. Sprzęt obecnie produkowany jest technologicznie bardziej zaawansowany czyli to musi dobrze działać, tym bardziej, że kupujesz sprzęt fabryczny. Nie nabijaj sobie kasku pierdołami, podoba się moto - kupuj.
  7. ja też ruszę stare gnaty :icon_eek:
  8. Przejechał tyle bo taki jego urok osobisty :D Ciesz się kolego urokami jazdy i nie myśl o przykrych sprawach. Ja mam Kawę 450 z 1988 i też żadnych problemów z silnikiem i niech tak zostanie. Przebieg ok 36 000 (tylko czy to prawda). Robię systematycznie serwisy i fruwam, o ile starszy pan może tak mówić. A moto jest ok. Powodzenia
  9. Czy wam też się zdarza oberwać płynem ze spryskiwacza jadącego przed wami samochodu po facjacie? W ostatnich dwóch dniach spotkało mnie to trzy razy. Chyba mnie nie lubią. Nie to żebym był zły, w jednym wypadku płyn był całkiem, całkiem, tylko co na to alkomat? No i te ustawienia spryskiwacza, wali jak ruskie katiusze zamiast na szybę 10 metrów za samochód. Póki co wracam na trasę :wink:
  10. Witajcie, wprawdzie mam jutro do załatwienia parę spraw ale tak się poukładało, że jadę do Środy Śl. więc chociaż kawałek trasy przejadę w doborowym i miłym towarzystwie.
  11. Ciekawe, to chyba rodzinne w Kawasaki. Moja tez pięknie pali, w chłodne dni lub "o poranku" albo w trasie przy wiekszej predkości idzie idealnie. A jak się zrobi upalnie a do tego jeszcze w mieście to dostaje małpiego rozumu. Może faktycznie chłodzenie nie wyrabia i cos tam się robi niedobrego.
  12. Kurcze a ja jutro uziemiony jestem. A tu taka ekipa, taka trasa i taka pogoda. Ejjjjj życie, życie.......
  13. Dzięki za sympatyczne przyjęcie, to był mój pierwszy zlot. Fajnie było i potwierdza się stare przysłowie "cudze chwalicie, swego nie znacie", tyle fajnych miejsc a tak blisko Wrocławia. Mają być zdjęcia więc czekamy.
  14. Będę wspomagał kolegów a szczególnie tego który przywraca życie Jawie 250 i obiecał być. No to do 9.00
  15. Zdjęcia fajne. Może i ja się z wami zabiorę "następną razą". W sobotę udzielam się w pracy do 14.00 ale jak będzie ładny "ekend" podjadę do Mirosławic powąchać ślady opon i spaliny po szanownym gronie. No chyba, że w niedzielę........
  16. Niestety nie mam, sam chętnie bym zamontował dla wygody mojej lepszej połowy.
  17. Wybaczcie nowicjuszowi, wiedziałem że zmoczę. Ale cóż frycowe płacić trzeba. A może to juz demencja?
  18. Witam, podrzućcie jakieś rozwiązanie piszczącego paska napędowego (Kawasaki LTD 450). Mechanik stwierdził, że te typy tak mają i już. A wiem, że temat wróci jak bumerang jak tylko rozpocznę sezon. Co ciekawe nie zawsze popiskuje ale jak zacznie to jest to bardzo wkurzające.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...