Skocz do zawartości

ks-rider

Forumowicze
  • Postów

    23147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    140

Odpowiedzi opublikowane przez ks-rider

  1. Podaje aktualny test opon do motocykli sportowo-turystycznych przeprowadzonych przez niemieckie czasopismo Motorrad z 12.05.2006 Nr.11

     

    AVON Azaro

    Zachowanie na suchej nawierzchni , na zakretach 80 punktow , zajete miejsce 7

    Na mokrej nawierzchni, 56 punktow , zajete miejsce 7

     

    Miejsce ogolnie 7

    Uwagi wyczytane w pozniejszych lub pod testem czasopismach; dosc Tania

     

    Bridgestone BT 020

    Zachowanie na suchej nawierzchni , na zakretach 81 punktow , zajete miejsce 6

    Na mokrej nawierzchni, 58 punktow , zajete miejsce 6

     

    Miejsce ogolnie 6

    Uwagi wyczytane w pozniejszych lub pod testem czasopismach , model nastepny jest przygotowany do produkcji ze wzgledu na stara technologie I mierniejsze wyniki, mimo tego dobre

     

    Continental Road Attack

    Zachowanie na suchej nawierzchni , na zakretach 115 punktow , zajete miejsce 1

    Na mokrej nawierzchni, 72 punktow , zajete miejsce 4

     

    Miejsce ogolnie 3

    Uwagi wyczytane w pozniejszych czasopismach Dobre gumy, dobrze sie trzymaja nawierzchni jednak zuzycie za b. duze, b. szybko sie zuzywaja 2500 – 3000 km

     

     

    Dunlop Sportmax 220 ST

    Zachowanie na suchej nawierzchni , na zakretach 101 punktow , zajete miejsce 4

    Na mokrej nawierzchni, 67 punktow , zajete miejsce 5

     

    Miejsce ogolnie 4

    Uwagi wyczytane w pozniejszych lub pod testem czasopismach ; dobra opona

     

     

    Metzeler Roadtec Z6

    Zachowanie na suchej nawierzchni , na zakretach 115 punktow , zajete miejsce 1

    Na mokrej nawierzchni, 78 punktow , zajete miejsce 2

     

    Miejsce ogolnie 1

    Uwagi wyczytane w pozniejszych lub pod testem czasopismach,

    Zwyciesca testu ( Moje osobiste wrazenia; Po przejechaniu 1000 km wysokosc bieznika zredukowala sie o zaledwie 0,5 mm co daje rachunkowe wyliczenie wytrzymalosci do

    9400 km przy spokojnej I przepisowej jezdzie )

     

     

    Michelin Pilot Road

    Zachowanie na suchej nawierzchni , na zakretach 94 punktow , zajete miejsce 5

    Na mokrej nawierzchni, 74 punktow , zajete miejsce 4

     

    Miejsce ogolnie 4

    Uwagi wyczytane w pozniejszych lub pod testem czasopismach ; b. bezpieczna ale tez relatywnie szybko zuzywajaca sie opona

     

     

    A

    Zachowanie na suchej nawierzchni , na zakretach 103 punktow , zajete miejsce 3

    Na mokrej nawierzchni, 85 punktow , zajete miejsce 1

     

    Miejsce ogolnie 2

    Uwagi wyczytane w pozniejszych lub pod testem czasopismach; wysoka jakosc

     

    pozdrawiam

     

    :)

  2. ks-rider:

    Ok, nie wszyscy palą gumy.

    Ok, trudniejsze jest szybko ruszyć bez palenia.

     

    Uważam że ludzie nie dzielą się na złych i dobrych według tego czy palą czy nie.

     

    Myśląc w ten sposób ze motocykl jest tylko do przemieszczania sie z punktu A do B, można pójść dalej i powiedzieć że motocykle crossowe są nieporozumieniem(z czym sie absolutnie nie zgadzam), bo przecież jeździ się na nich głównie dla frajdy. Mam kaprys zrobić dym z opony przy kolegach to robie.

     

    Na szczęście nie ma jeszcze przepisów zabraniających takiej zabawy.

     

    ps. dlaczego nikt nie pochwalił "wiesnika" za zabawe w bezpiecznym miejscu?

     

     

    osobiscie nie uwazam zeby endurak czy cross byl pomylka. amn jezdze endurakiem ( DR 350 ) bylam nawet na paru torach 8 z miernym skutkiem ) ale frajde i poty mam za kazdam razem. Jak przeczytasz wszystkie posty, zauwazysz dwa obozy. Nie chcialbys i chyba nie oczekujesz, zeby wszyscy bili brawo i kazdy chwalil glupote. masz racje kazdy robi co chce nawet, kezeli nie jest to madre.

     

    pozdrawiam

     

    :icon_mrgreen:

  3. Nie cen innych wedle siebie ! ! !

     

    Widzisz nie kazsy zaczal jezdzic w mlodym wieku ( jak np. Ty ). Sa ludzie ( tez mimo mlodego wieku ) ktorzy tego tez nie robia.

     

    Wierz mi, ze nie robilem, nie robie i nie bede robic. majac 167 komi pod dupa to raczej rzadna sztuka. Sztuka ale jest ruszyc szywko i nie postawic maszyny na kolo !!

     

    pozdrowienia

     

    :crossy:

  4. pare lat temu pracowalem w takiej lakierni. proszek pryska sie pistoleten prawie podobnym do tego jakim sie lakieruje. Dzieki elektrostatyce proszek ( jego cienka powloka ) przylega do przedmiotu. nastepnie wypala sie go w piecu o temp okolo 200 st. C. przez okres 10 - 20 min i po wszystkim

     

    na to pytanie nie jestem w stanie Ci odpowiedziec gdzie. jak pisalem szukaj. wylacznosci nie ma na to nikt. Proszek zez nozna dostac. Pistolet ( z kablem dlatego aby proszek naladowal sie elektrostatychnie )

     

    Pozdrawiam.

     

    :)

  5. Tzn. że Rossiego też można porównać do tych idiotów z BMW??

     

    Palenie paleniu gumy nie równe... oczywiście koleś na filmie nie popisał się niczym nadzwyczajnym, taka zwykla błazenada.

     

    Osobiście do takich zabaw szkoda mi sprzęta i tego nie praktykuje ale nie popadajmy w skrajność...

     

    Rozumiem też, że pewnie według Ciebie najlepiej jest jeździć zgodnie z instrukcją, tam wszystko jest napisane przy jakich obrotach bieg zmieniać itd. ;)

    pzdr.

     

    O ile mi wiadomo to Moto GP jest ciut z innej bajki. Kolega Rossi szczerze mowiac pewnie o to nie dba.

     

    Z tego co slyszalem , ale moge sie mylic, to silnik Yamaha'y Rossi#ego po kazdym wyscigu jest rozebrany na czynnili pierwsze, kardy element jest wymierzony ( nie linijka tylko troche dokladniejszymi marzedziami pomiarowymi ). W zaleznosci co i na ile jest zuzyte jest albo zamontowane albo wymienione na nowe. Mowie ze nie wiem. podejrzewam jednak ze caly silnik po kazdym wyscigu jest nowy.

     

    Nie dziw sie wiec ze onpali gume. Robi to dla fanow, ktorzy tego od niego oczekuja i za to go uwielbiaja.

     

    pozdrawiam

     

    :)

  6. Olsen wyluzuj !

     

    rachunek jest prosty, Malucha to nawet za darmo dostaniest, pytanie tylko, czy Ci te 100 czy 200 pln na czesci wystarczy.

     

    O tym, ze w akim aucie ( o ile w ogole to mozna nazwac autem ) cos sypie sie non stop. Dlatego, jest skarbonka bez dna. jak ktos lubi w taka czy inna pogode ( w garazu to juz ten zamozniejszy ) na podworku pod zlomem lezec to go od tego najpiekniejszego hobby nie odciagniesz.

     

    Daj sie mlodemu nauczyc..................................................... wyciagnac lekcje z zycia.

     

    :rolleyes:

  7. A do 17 to chyba rodzice odpowiadają...

     

    Kierowca ktory pozytywnie zdal egzanin w ( teoretyczny 3 miec. przed skonczeniem 17 lat a praktyczny miesiac przed sk 17 lat ) nie dostaje prawa jazdy tylko zaswiadczenie o zdanym ezaminie ktore upowaznia go do jazdy w momencie otrzymania go do reki czyli zaraz po zdanym egzaminie. Ma on prawo jezdzic po calej republice ( za granice nie wolno ) ale z wpisanym do zaswiadczenia opiekunem-mi. W zaleznosci ilu ich jest ( pierwszych trzech jest gratisowo reszta kosztuje pare groszy ).

     

    Za wszystko odpowiada mlody kierowca. Opiekun siedzacy obok nie ma prawa do ingetowania w sztuke praktycznej jazdy. Jezeli to zrobi i jest wypadek odpowiada za niego ( nawet przed sadem)

     

    Wczesniej nalezy tylko zglosic fakt jazdy 17-to latka w swojej firmie ubezpieczajacej i jest po problemie.

     

    Mam nadzieje ze odp Cie satysfakcjonuje

     

    pozdrawiam

     

    :icon_question:

  8. Panie Niemiec-ile masz prowizji od sprzedazy opon? Bo to juz trzeci temat w ktorym piszesz o tych oponach.

     

    Gdybys zadal sobie trud dokladnego czyzania moich postow to nie zadalbys tego pytania.

     

    Nie jestam handlarzem i nic z tego nie mam, nie moja branza.

     

    Tu prawdzie ostatnio podalem SV 650 namiary bezposrednie do firmy, jak chce niech sobie zalatwia jak nie , to tez dobrze. Mozna mi wierzyc lub nie.

     

    A to o czym poruszam temat to tylko z checi ustrzezania co poniektorych od wydawania wiekszych pieniedzy na naprawy powypadkowe niz zainwestowania w naprawde dobre opony.

     

    :icon_mrgreen:

  9. Co do mnie to na stare lata zrobilem sie wygodny. Wyimprezowac sie juz zdazylem, lubie siasc teraz z boku po prawej stronie kierowcy. Zona ma prawko, jezdzi dobrze.

     

    jak jedziemy na impreze ustalamy wczesniej kto nie pije. ( jezeli jedziemy do znajomych zony to jade z powrotem ja i odwrotnie ).

     

    Powiem wam, ze gdyby nie to, ze jezdze do Polski i zmuszony jestem przez to miec samochod. Wlasnie gdyby nie ten fakt to bardzo powaznie zastanowilbym sie czy w ogole warto trzymac fure.

     

    Do U-Bahnu i S-Bahnu (metro ) mam 5 min. gdy wracem moge nawet skorzystac z autiobusu ktory staje 40 m od mojej klatki.

     

    przyznam ze bez auta trudno jest zyc, ale mozna sie do tego przyzwyczaic. ak naprawde to bardziej zalezy na niej mojej zonie niz mi, no coz czlowiek jest wygodny

     

    :icon_mrgreen:

  10. A 10 lat temu nikt nie zakładał "zimówek" i wszyscy jakoś jeździli :icon_mrgreen: . Ja wolę zimą zdjąć nogę z gazu a nie ufać bezgranicznie w "zimówki" . Znajomy opowiadał mi jak spotkał na stacji benzynowej (zimą , mróz, i snieg) swojego kumpla. Ów kumpel jechał gdzieś z przyczepką i mówi do tego mojego znjaomego "założyłem zimówki jeździ się jak latem". Pogadali chwilkę i Passat z przyczepką pojechał dalej. Znajomy zatankowął i jedzie. Kilka km dalej Pasat w rowie a przyczepka gdzieś na polu do góry kołami.

     

    Twoj przyklad troche kuleje.

     

    Kolega popelnil blad w sztuce prowadzeniu pojazdu. Bezgranicznie zaufal zimowym oponom. Zlamal prawa fizyki i poprostu poleczal w botanike.

     

    Rownie dobrze moglbys twierdzic jadac po torze na slick'ach i z niego wyfruwajac;

     

    E am slicki sa do dupy bo wypadlem z toru

     

    Praw fizyki nikt nie zlamie.

     

    nie chce sam spuszczac sie do poziomu zastrzegania sie przed zrodlami testow, rzecz tylko w tym kto je robil ( kompetencja ) i jak zostaly one przetlumaczone.

     

    Wiecie co dam wam wszystkim gratisowa rade.

     

    radze wym jezdzijcie w zimie na slickach, dedziecie mogli lepiej hamowac na suchej nawierzchni.

     

    Dla mnie temat jest zamkniety. Jubie podyskutowac a nawet powalczyc ( nawet z wiatrakami )

     

    Dziekuje wszystkim uczestnikom ktorzy wypowiedzieli sie na ten temat.

     

    zycze powodzenia

     

    :icon_mrgreen:

     

    :icon_mrgreen:

  11. Prosze mi powiedzieć jeszcze jedno - czy opona zimowa, która jest zaprojektowana do tego, aby dobrze trzymała się na śniegu czyli ma unikatową konstrukcję - specjalne lamelki oraz miekkość gumy, która pozwoli im pracować wgryzając się w śnieg i go "wypluwać" będzie równie skutecznie hamować z danej prędkości np. 90 km/h na nawierzchni suchej, asfaltowej, jak opona letnia, która jest skonstruowana do tego aby trzymała się jak najlepiej na asfalcie i posiada taką konstrukcję aby to jak najlepiej zapewnić bo takie były zamierzenia i żadne inne czyli nie chodziło producentowi o to aby na śniegu również ona działała.

     

    A gdzie kolega wyczytal ze ona w ogole zostala wykonana i zaprojektowana do snieg ???

     

    Z tego co mi wiadomo producent bierze przy projektowaniu i wykonamiu wszystkie mozliwe aspekty i zalozenia jakie podczas zimy wystepuja na drodze. Mowienie tylko o sniegu jest jednostronne. Dla przypomnienia jest sucho, mokro i oczywiscie snieg. kazdy producent stara sie aby wlasnie jego opona jak najlepiej wypadla w tescie ktory nie jest wykonywany tylko i wylacznie na suchym, mokrym i sniegu. chodzi tu o szpagat aby zachowywala sie jak najlepiej ogolnie.

     

    Biorac pod uwage kolegi rozumowanie, nie ma sniegu,wobec tego lamelki nie beda potrzebne, bo nie beda mialy w co sie wgryzac, czyli znowu sa niepotrzebne.

     

    co do wypluwania sniegu to;

     

    W wypadku ABS'u hamulce beda odblokowywane i zaciskane wiec zen proces odbywal sie bedzie 15 razy w ciagu sekundy ( kolo wiec bedzie sie obracac a zatym wyrzucac snieg czy cokolwiek, co prawda w mniejszych ilosciach ale bedzie ).

     

    W aucie bez ABS'u nastapi jego zablokowanie i o zadnym wyzucaliu nie ma juz mowy.nastapi jednak zjawisko podobne ( niezupelnie ) do Aquaplaningu. Stworzy sie "maly" klin a reszta tego co bedzie lezec na nawierzchni usowane bedzie na boki. Co nie znaczy, ze auto nie bedzie hamowalo.

     

    Zgadzam sie oczywiscie jezeli chodzi o ksztalt i forme bieznika bo to co racja to racja.

     

    Nie ma opony letniej, która posiada podobny bierznik do opony zimowej czyli jest to opona kierunkowa i musi posiadać dużo bierznika. (jak panowie myślą?, po co ten bierznik ma być większy niż w oponie letniej?, czy to ma wpływ na hamowanie na nawierzchni suchej w zimie?

     

    Oczywiscie , ze hamowanie w zimie ma ( Glownie jesien i wiosna ze wzgledu na duze opady deszczu a mniej ze wzgledu na snieg ) opona ta posiada grubszy - wieksze odstepy, ale to znowu szpagat producenta.

     

    Typowa opona na snieg musiala by miec bieznik w poprzek a latnia ma wzdloz. dlatego jest kompromis z z regoly produkuje sie pomiedzy czyli 45 stopni.

     

    bo ja wiem po co to jest - aby dobrze trzymała na śniegu, a nie na asfalcie). Więc: odpowiedni bierznik + miękkość pony = dobre właściwości na śniegu ale gorsze na suchym. Twarda guma w oponach letnich nie twardnieje jeszcze bardziej, hamując bierznik jest bardziej stabilny i stawia większe opory sile, która powstaje podczas hamowania/ruszania.

     

    Pozatym z tego co mi wiadomo podczsa jazdy ( im szybciej tym wieksze tarcie ) tym wyzsza temp. opony a co za tym idzie wieksza jej miekosc. bieznik dokladniej i lepiej wgryza sie i dopasowuje do nawierzchni.

     

    Blod w rozumowaniu kolegi powyzej jest, ze bieznik nie jest bardziej stabilny wrecz odwrotnie, on dopasowuje sie do nawierzchni , Sprzyja temu temperatura.

     

    Bieznik jast stateczniejszy przy duzych predkosciach ze wzgledu na cily centryfugalne jakie na ten bieznik oddzialywuja. Im mniejsza predkosc tym mniejsza sila odsrodkowa.

     

    Przykladem jest zalozenie kawalka papieru na szlifierke kontowa ( flex ). Kartke mozemy dotykac, wyginac. Gdy jednak wlaczymy flex to radze z raczka uwazac, bo mozna zrobic sobie aua.

     

     

    EDIT: ps. dlaczego nie są produkowane opony o kształcie bierznika taki jak występuje w oponach letnich ale z takiej mieszanki jaka jest wyk. do robienia opon zimowych?, ja takich opon nie spotkałem, a jedynie zimowe kierunkowe na śnieg + asfalt. Jak to?, śnieg + asfalt i rzekomo mają być lepsze niż opony tylko asfaltowe i na suche?, a naprawdę chciałbym mieć takie opony bo boję się jeździć po śniegu ale cholerka chciałbym pewnie jeździć po asfalcie. hehe producenci nie mówią, że opony są śniegowe, ale że na zime/zimowe, a wiadomo, że zima nie równa się śniegowi więc może go nie być. Ale jakby opony były na śnieg to mało kto by je kupił bo myslał by "nie będzie śniegu, szkoda hajsu". Więc wymyślono 7 stopni...

    Jeśli jakiś producent zrobiłby opone o takim kształcie bierznika i miękkiej gumie - na bank na śniegu będzie taka sama jak letnia, a co za tym idzie zostałaby okrzyknięta "dętką", a nie oponą zimową bo opona zimowa to opona przeznaczona na śnieg!.

    To juz wyjasnilem powyzej

     

    to tez wyjasnilem

     

    Opony uniwersalne nie są już tak produkowane ponieważ bierznik musiałby się zmieniać od warunków na drodze. Typowe opony to: asfalt czyli dużo gumy, deszczowe czyli odpowiedni bierznik odpr. wodę, i sniegowe (lamelki i miękkość pozwalająca im pracować) (ja to tak rozdzielam).

    Po prostu lepiej sprzedać 8 niż 4 = 100% więcej dochodu.

     

     

    Jedno co mnie ciekawi w ktorym Nr. tego Niesiecznika ADAC moj kolega to wyczytal.

     

    W kazdym tescie opon zimowych da auta bowiem podawane sa wyniki testow w trzech warunkach, jezeki nie ma w trzech to w dwoch, bo kto testowalby zimowe opony zima na suchej nawierzchni ???

     

    Osmiele sie wiec stwierdzic, ze kolega wylozyl w swojej tezie tylko polowe wyniku, ta ktora akurat mu pasowala. Takim twierdzeniem osmiele sie wiec wywrozyc jak " wspaniale " musialy obciac te opony albo na lodzie albo na mokrym.

     

    Niedlugo przedloze testa opon motocyklowych ( na lato do motocykli sportowo-turystycznych z tego sezonu

    ( nowychtestow jeszcze nie ma )

     

    pozdrawiam wszystkich wraz z kolega.

     

    :banghead:

  12. Zimówki to był temat na topie ale 10 lat temu.............

     

    OJJJJ ! z tego co zauwazylem w innej rubryce na prawie ten sam temat jest dalej bardzo aktualny a nawet i burzliwy

     

    Zwroc uwage ze chodzi tu o przepisy niemiecki akurat te sa bardziej niz swieze bo wejda w zycie od 01.01.07

     

    :biggrin:

  13. Chwila, chwila, a o czym rozmawialiśmy od samego początku???? O tym, że stwierdzone było naukowo, że opony letnie sprawują się lepiej NA SUCHEJ NAWIERCHNI od zimowych bez wzglęu na porę roku.

     

    Chyba cos Ci sie pomerdalo mowimy o oponach zimowych i o ich urzywaniu teraz a nie w srodku lata, bo w lecie panuja temperatury troche wyzsze niz + 7 stopni Celcjusza, Wydawalo mi sie, ze to jest jasne jak slonce.

     

    pozdrawiam

     

    :P

  14. W czasie jazdy we mgle używam świateł mijania.

    Lewego kierunkowskazu gdy jadę drogą poza miastem szczególnie w miejscach o poboczach zaleśionych, zbiorniki wodne zawsze to o jeden błysk więcej, praktycznie tam gdzie występuje największe naśilenie mgły.

    Co do zmiany żarówek o których wspomina Hikor nikomu nie polecam :( , chociaż są tacy co stosują takie rozwiązania ???

     

    Ja kolego na Twoim miejscu dorzucilbym jeszcze amerykanskie koguty - conajmniej dwu kolorowe. napewno wtedy lepiej bedzie Cie widac

     

    co pozwoli wylaczyc Ci ten lewy kierunkowskaz.

     

    Ja poza Przeciwmgielnych reflektorow urzylbym ( ale tylko gdy widocznosc jest mniejsza niz 50 m ) tylnego swiatla przeciwmgielnego.

     

    W mgle motocyklem jechalem tylko raz . Autem zdarzalo sie to czesciej.

     

    Co doprowadza mnie do szewskiej pasji to kierowcy ktorzy juz przy lekkiej mgielce wlaczaja tylna lampe przeciwmgielna.

     

    pozdrawiam

     

    :P

  15. Dochodze do wniosku, ze chyba sam zle to tlumacze i moze dlatego te problemy.

     

    Przede wszystkim opon zimowych nie zaklada sie we Wrzesniu czy Pazdzierniku. (chociarz moze sie to zdarzyc)

     

    kiedy zakladamy opony zimowe, jak zaczyna sie robic zimno. Jesienia pojawiaja sie w nocy pierwsze mrozy i temperatura spada ponizej zera. Jak ktos wstaje rano o 5 czy 6 tej to asfalt moze byc jeszcze po zimnej nocy oblodzony lub oszroniony. I dlatego wlasnie ma sie zalozone zimowki aby byc na to przygotowanym.

     

    Tylko jesienia mamy ( z regoly ) skoki temperator miedzy plusem a minusem, w zimie tego raczej nie ma bo sa ( z regoly temperatury minusowe ).

     

    te + 7 stopni jest zakladka roznic temperatur. i dlatego tez zaklada sie opony zimowe jesienia a nie jak spadnie pierwszy snieg, a napewno nie jak drogi wtedy wlasnie lezy sie w rowie kolami do gory. zaden z wys nie kopal by studni jak sie chalupa pali. A moze sa tacy tacy w srod nas ???

     

    stwierdzam, ze tak

     

    Pozdrawiam

     

    :)

     

    P.S. celowo radze zrobic taki test nawet roznymi samochodami, moze to co zobaczycie Was przekona, bo widze , ze ja nie jestem w stanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...