simson 56cm

Sama membrana bez odpowiednich przeróbek może dać bardzo niewiele albo nawet nic. Jak się zabierać za przeróbki to po całej linii, gaźnik, cylinder, wydech i do tego wypełnienia skrzyni korbowej. Tylko wtedy to ma sens. Jak dla mnie to kazdy ma możliwość jak to ująłes "wyrąbania" dziury, wystarczy wiertarka, wiertło, pilnik i trochę samozaparcia. A co do wymiarow to maksymalny przelot powinien wypadać w momencie otwierania boost porta. Wiele tu się zepsuc nie da bo tłok traci funkcję sterowania czasem otwarcia, przejmuje ją membrana. Jeśli nie robisz boost porta, to kąt otwarcia dolotu trzeba zrobić w granicach 180-200 stopni owk w zależności od obrotowości silnika. A tak poza tym to dopasuj twardość listków do obrotów pracy silnika. Miękkie do niskoobrotowego, twarde do wysokoobrotowego. To jest podstawowe kryterium zebyś nie był zawiedziony przeróbką.

Mari wg mnie to masz problem z poziomem paliwa lub dopływem paliwa do gaźnika (przytkany kranik, pływak sie zacina, etc)

Można zostawić zwykły tłok ale po co skoro z otworem będzie się lepiej sprawował? Przerabiałem to u siebie w simsonie i okienko w tłoku daje zauważalną poprawę pracy silnika.

Znając życie chodzi o normy spalin - ta rurka transportuje część spalin do airboxa gdzie mieszają sie one z powietrzem i ponownie dopalają. Jak dla mnie to jest tylko zamulanie i brudzenie skrzyni korbowej silnika niepotrzebnym syfem. Śmiało można to wyciąć tylko sprzęt może potem wymagać regulacji gaźnika.

Jeszcze taka jedna uwaga, te zabezpieczenia zasadniczo są jednorazowego użytku. Używanie ich kilka razy często skutkuje kupnem nowego tłoka

Ja prawko zrobiłem w Turbo w Pabianicach, w Łodzi też mają szkołe a nauczyciel jest ten sam. Na placu zrobiłem okolo 7h (6 na poczatku i 1 przed egzaminem) więc porównując do tych wspominanych przez Was 18 godzin na placu to niebo a ziemia. Przez resztę godzin nauczyciel latał za mną w Yarisce komunikując się ze mną przez radio. Może rewelacji nie było jesli chodzi o nauke techniki jazdy ale uczą jak zdać egzamin i po ich kursie nie miałem niespodzianek. Zdałem za pierwszym Jedyne co mnie irytowało to ta CBF 250, strasznie się zraziłem do tego motocykla po jazdach, wysiedzieć na tym dwie godziny to trzeba mieć pancerną dupe. Ale muszą na tym uczyc bo na tym samym jest egzamin. Apropo motocykla egzaminacyjnego, widać ze word sie stara utrudnić życie kursantom. Regulacja sprzęgła pozostawia wieeele do życzenia, no ale przecież nie bede im regulowal sprzęgła przed egzaminem bo na 100% egzaminator będzie się krzywo na to patrzył. No i jeszcze ma ustawione za niskie wolne obroty

http://allegro.pl/item565956434_smar_do_mo...be_panolin.html Jak smary/oleje to tylko panolin. Większość ich produktów bije na głowe castrola czy mobila. Mowie większość bo wszystkich nie testowałem ale w tych co testowałem różnica była bardzo wyraźna.

Jak niektórzy widzą napis Honda albo Suzuki to od razu wydaje im się, że to jakaś nieziemska technika rodem z torów F1. A tu zwykła szpilka z zerwanym gwintem. Typowa usterka w mniejszych sprzętach, motorowerkach, np simsonach. Chlopaki w wieku 13 lat potrafią to naprawić, no ale to przecież jest Honda a nie żaden motorower, więc to jest zaawansowana technologia i to trzeba od razu do serwisu odstawić. A rzeczywiście wstawienie śruby m8 zamiast m6 da mniejszą wytrzymałość i na pewno po 1km się odkręci. Bo przecież poprzednia szpilka to była specjalna szpilka Hondy stworzona specjalnie na potrzeby mocowania tego akurat wydechu. Robienie problemu z niczego. Poprzedni wlaściciel przekręcił gwint i tyle. A nie wspomniałem o tym w swoim poście? Co za probiem sprawdzić głębokość otworu przed wierceniem i oznaczyć sobie na wiertle glębokość wiercenia? Nie wiesz komu to mówisz, ja wydechy z gołej blachy robilem i to takie które nawet sporo mocy dodawały. Pierwsze tulejowanie cylindra wykonalem mając 15 lat. Ale co taki świeżak może wiedzieć Najłatwiej powiedzieć oddaj do serwisu, tak najprościej, tylko czy o to pytał autor?

Na oko widać ze to gwint m6. Wiec nastepny w kolejnosci masz m8. Kupujesz sobie wiertełko 6,4mm (albo 6,5 jak nie będą mieli) + gwintownik m8 + wiertło 8mm. Rozwiercasz otwór mocowania w wydechu wiertłem 8, rozwiercasz w głowicy stary gwint wiertłem 6,4 (tylko z czuciem głębokości zeby gdzies w niepożadanym miejscu nie wylecieć) potem gwintujesz, dobierasz kawałek pręta gwintowanego o odpowiedniej długosci i zakręcasz nakrętką m8 pamiętając o podkładce spręzynującej pod nakrętkę żeby sie nie odkręcalo od drgań. (dziecinnie proste, w zasadzie na poziomie kogos w wieku 13 lat) Druga opcja jest taka zeby rozwiercić i wstawić redukcję gwintu z m10 na m6 (z m8 raczej na pewno nie wyjdzie) i zostawić tą szpilkę co jest. Nie sądzę żeby to poszedł gwint na szpilce bo glowica jest z aluminium. I po co tu od razu do serwisu oddawać czy szukać czegoś na allegro...

W NSR są 3 podstawowe rodzaje blokad: -katalizator w wydechu (cięcie i spawanie) -moduł zapłonowy -sterowanie zaworem wydechowym (niepełne otwarcie) A co do tego stanu blokowanego silnika, bardzo bym sie nad tym zastanawiał. Takie 2t potrzebuje czasem przegazowania - wtedy czyści się cały uklad wydechowy i denko tłoka. Poza tym, kupujesz moto ktore ma 10 lat na drogach, licząc standardowy lekki sezon (mój) w granicach 7kkm to Ci daje 70kkm realnego przebiegu. Katalogowo sprzęt ma remont co 16kkm a lekko traktowany moze przekroczyć 20kkm. Licząc lekkie traktowanie (w koncu blokowana) i zakladając, ze silnik nie miał przytarć ani żadnych wypadkow przy pracy cylindra sprzęt jest mniej wiecej 10kkm po trzecim remoncie czyli może już latać na ostatniej selekcji tłoka. Czyli zasadniczo masz na oku sprzęt który po sezonie latania będzie do tulejowania/wymiany cylindra/nałożenia nowego nicasilu. Radzę dobrze przemyśleć zakup

http://iv.pl/images/ke294mnq5sh23s3u7gt9.jpg http://iv.pl/images/wn0a8lnrjxoti322g4rv.jpg Dziś byłem oglądać tą oto piękną CB 500 jako moj pierwszy poważny motor. 15 minut rozmowy telefonicznej z kolesiem, sprzet ładny piękny, cena wystawiona na otomoto byla 6500, powiedział ze za 6000 odda. Motor mial być bezwypadkowy, idealny wyglądowo z lekko porysowanym bakiem przez kota. Na zdjęciach wyglądał całkiem przystępnie poza brakiem ciężarków kierownicy. Moto rocznik 98 więc wersja PC 32. Pojechałem i oto lista usterek na pierwszy rzut oka -wgniotka baku z lewej strony od kolana, -rozwalony przelącznik zespolony (koles nie wiedział co to jest, musiałem mu pokazać) -obustronne szlify, ten na prawą strone taki ze poł kulki zdarte z klamki -dzwoniący kosz sprzęgła -otarta przednia lampa (dość konkretnie) -otarte wszystkie kierunkowsazy -silnik pc 26 rocznik blizej nieznany -spawany podnózek kierowcy -lekko krzywa kierownica -rozrząd do regulacji -po puszczeniu kierownicy trzebabyło balansowac cialem w lewo zeby jechala prosto Rzuciłbym linke do otomoto ale wygasła aukcja. Więcej komentarza chyba nie potrzeba. Lokalizacja - Środa wielkopolska ul Toruńska

Taki mądry jesteś Malys? To zaproponuj sam coś lepszego. Bo narazie z twoich postów nie wynika nic!!!!! Co do tłoka to węgierski

A może nie wytrzyma?! ja mam simka '89 i wszystkie części poza platynami, zębatką i tłokiem mam oryginalne i nie wciskaj mi tu kitu że nówka 10 lat nie wytrzyma. A co do s70 to widziałeś różnicę na własne oczy??Ja widziałem --> jak bym nie wiedział co piszę to bym nie pisał A to na temat tłoka to powiedział mi mechanik, który ma sima o Vmax=95km/h przy pojemności 60cm. Siedemdziesiątka dymku nie powącha!!!!

2000 za NOWIUTKI silniczek 60cm (złożony na niemieckich częściach) to jest całkiem rozsądna cena Lepsze coś takiego niż ma kupić sima za 1500zł i wrąbać osiem stów w tuning ---> to tylko dwie stówki różnicy a skrzyni V-cio biegowej i tak nie będzie miał Nówka jest pewna A co do silniczka kartingowego to se go można wsadzić w d... bo ani części do niego ani nie będzie dobrze do sima pasował

A próbowałeś go odpalać tak: 1. Dwa kopniaki na ssaniu BEZ zapłonu 2. Włączasz zapłon i kopiesz trzeci raz Jeśli nie odpali to coś jest na pewno zkopane Powodzenia

Lepszy będzie oryginalny szlifowany na 60cm, bo w S70 jest zbyt ciężki tłok a poza tym więcej pali Kolega ma s70 i ja go wyprzedzam moją sześcdziesiątką :bigrazz: Na temat Leo vince'a nie wiem nic poza tym że jest cholernie drogi :biggrin: Na allegro nie masz pewności co do jakości części a na http://www.simson.strona.pl/cennik.html masz napisane, jakie części kupujesz Na osiemnastce będzie się za wolno zbierał (Przy koszu s70) a na czwórce nie wejdzie na największe obroty polecał bym ci jeszcze binga 17 A tak poza tym to nowy tuningowy silnik (skrzynia V biegów, 60cm, koszyczek s70, wypełniany wał) KOSZTUJE 2000 złotych (http://www.simson.strona.pl/cennik.html pytałem gościa mailem) do tego kupujesz ramę z papierami (za 500zł powinieneś dostać) i masz motor na 10 lat!!!!!!!! Twój wybór, ja tylko sugeruję. POZDRAWIAM :buttrock: