A no ja to się zapatrzylam na kolesi grających w piłkę.Jade sobie jade po żużlu..nie tak szybko...no ale nie patrzylam wcale na droge tylko na boisko,no i tu łubudu o krawężnik,w pore spojrzalam,ale sie jakos tak gaz zwiekszyl =P i moto pedzi mi spod pupy..a ja biegiem za nim,wskoczylam,ogladam sie za siebie na to boisko,a oni przestali grac i sie patrzą..szybko zawróciłam i do domu! a teraz coś innego : http://wiadomosci.onet.pl/1457093,11,item.html ktoś się sam prosi o wyśmianie,a co gdy wkoncu ktoś sie wywali?ze skory malo co zostanie =/