Greedo

nie znasz moze adresu gdzie moglbym namagnesowac to kolo? ew "domowego" sposobu?

A co do przewodu wysokiego jest nowy, a ta usterka o ktorej jest temat powstała właściwie tak bez zadnej przyczyny (widocznej). po prostu zatrzymalem sie i juz nie odpalił

ja bym chciał jakiegos fajnego choppera 8) bo moje enduro i tak bardziej przypomina choppera niz klasyczne enduro :D

ja jednak mysle ze to nie koło, mojego kolegi ma w romecie 29 lat i działa, jego simson tez miał stare magneto i tez działało. pozatym przyciaga metalowe rzeczy i to dosc mocno...

Po prostu nie ma to jak simson :D wyglada fajnie i nie przypomina motoroweru (przynajmniej moj) tez nie chcialbym skutera chyba ze ktos by mi za darmo dał :D

ale ono by sie rozmagnesowalo tak po prostu?? od zatrzymania?? kolo ma pewnie ze 20 lat

no ale jak magneto mogloby sie rozmagnesowac?? zaplon na 100% dobrze jest ustawiony...

wlasnie dzisiaj odkryłem ze na przewodzie wysokiego jest słabiutka ledwo wyczuwalna iskra, co to moze byc?

Dzisiaj juz w pełni happy ze sobie normalnie pojezdze wyruszyłem spod garazu, przejechalem sie troche. zatrzymałem motor, odpalam znowu, nic. w garazu okazało sie ze nie ma iskry na przerywaczu nawet, nie mowiac o swiecy. czy mogło mi cos sie spieprzyc po prostu podczas jazdy? tzn czy np jak nie działa kondensator to na przerywaczu tez iskry nie ma? czy to wina ktorejs z cewek od zapłonu?? pomozcie ludzie bo juz nie moge z tym simsonem!!! :D

Czy miał ktos z was taką frustrująca sytuacje jak moja?!?!?! Zrobiłem sobie sliczna instalacje elektryczna w simsonie, wszsytko od zera, kierunki, stacyjka, akumulator, kable itp. dwa razy zapalił z kopa (a i jeszcze kopke dorobiłem) a dzisiaj taki sliczny dzien a sie chyba cewka spierd*** !!!!!!!! oczywiscie nie kupie jej teraz bo nie mam kasy na to, a pojezdzic by sie chciało!!!!!!!!!!! znacie to??

no przyznaje mozna sie zawiesc :D ale to sa po prostu frajerzy na motorach a nie motocyklisci. je**ac ich i nie przejmowac sie

Człowieku, na allegro niedawno była za 1000 zł w dobrym stanie wiatka!! chyba przegapiłeś troche okazje... zobacz moze bedzie jeszcze raz www.allegro.pl

Czlowieku to nierealne jak ci juz tu pisali nie warto kombinowac z zapłonem bo to zmniejsza moc i szybkosc. nie radzie ci tez kombinowac w ten sposob przy motorze bo jak jestes niedoswiadczony to dlugo nie pojezdzisz... :?

mi ostatnio sam zamachał koles na niezłym scigaczu, tym bradziej ze ja bylem na simsonie 8O to zalezy od ludzi, ja nie macham zazwyczaj skuterowcom bo rzeczywiscie nie odmachuja, za to wyjadacze na chopperach prawie zawsze

to nie przemycaj bo nam jakiegos SARSA przywiozą :D

A co wywozisz odpady atomowe :D

1,2 to dosc duzo, jak ta jawa ma moze ze 3,5 konia. wez mniejsza zebatke na przód, u mnie w simsonie to zwiekszylo predkosc o 20 km/h (!) :D

na allegro koles pisze co nieco o wrazeniach http://allegro.pl/show_item.php?item=13015928

Słuchaj tuning motoroweru to ja Ci szczerze odradzam, mozesz najwyzej cos uszkodzic w sprzecie i wydac wiecej na remont niz tunig. Takich rzeczy jak motorowery sie po prostu nie tuninguje, to sie nie opłaca

hehe zamknąłem teraz garaż na drugi zamek od ktorego on nie ma klucza wiec moze mnie w dupke teraz cmoknąć :twisted: :D

A te ramy sie nie roznily przypadkiem od siebie? chodzi mi o wytrzymalosc i o miejsce mocowan silnika do ramy, sprawdz zanim kupisz. PS Hehe tez nie mam numeru w dowodzie i mam juz trzeci silnik w moim simsonie :D

ja sie na prawde boje tylko o to co mam w garazu, o nic wiecej. A jak mu mowilem ze to mnie gów**o obchodzi ze mu kask ukradli to on ze ja mialem klucze i ze powinienem zamykac. Przeciez to k...a moj garaz tak samo mogli mi cos zaje*ac jak i jemu. Padło na niego to nie moja wina. Jak mi cos zginie wartosciowego to wynajme kolegów i sie zaraz z powrotem znajdzie. Pozatym był pod moja nieobecnosc w tym garażu to mogl ten cholerny kask 2 razy zabrac to nie wiem czemu go zostawił

Ja to bym go już dawno olał ale on am ten cholerny klucz a w garażu pełno narzędzi, kanister benzyny i mój simson... zobaczymy jak to bedzie najwyzej go troche nastukam... i zabiore klucz :twisted:

Słuchajcie to ejst dobre :wink: Mam garaz wynajety (i to za darmo w dodatku) od administratora budynku, i pozwolił mi tam trzymać motor. Poznałem kolesia z bloku ktory tez ma simsona i on mnie poprosił czy na noc by go tam nie mógł zostawiac. ja narazajac sie administratorowi na wywalenie mnie, pozwolilem mu i dalem mu 2 klucz. Koles tam trzymal simsona i raz zostawil w garazu kask. Oczywiscie teraz simsona nie trzyma przez pewien czas u mnie ale kask lezał. i pewnego dnia zniknął, ja nie raz nie zamykalem drzwi, bo odpalałem motor i za chwile wracałem do garazu. Mógł oczywiscie ktos tam wleźć i mu go zaj*** a koles sie pulta ze jestem odpowiedzialny za jego pier.. kask. Przyznaje ze nie byl to jakis kiepski kask, wiec ktos sobie mogl go zaj**ać. A on do mnie z mordą ze ma sie kask znalezc, jakbym to ja go ukradł. Jak myslicie pie**olić go? bo jest sprawa ze on tez ma klucz od garazu i boje sie zeby tam czegos nie zaj**ał w niby odwecie... :) tak to ku*wa jest jak sie komus robi przysluge a pozniej cos ginie :wink: Ja mu moge oczywiscie powiedziec ze ryzyko bylo jego (u siebie nie moglby trzymac bo jego starzy nie wiedzieli ze jezdzi) ale ja wiem czy on mi czegos nie podprowadzi...?

Daj sobie siana z tym ogniem albo nalej do wydechu benzyny i przyklej u wylotu zapalniczke :) A pozatym nawet jak minimalnie przestawisz zapłon to stracisz sporo mocy...