wodar

Również przyłączam się do gratulacji. A co do frędzli to rzeczywiście trochę długie. Pozdrawiam.

W tej chwili kolor jest nie istotny. Możesz sobie malować jak chcesz i nigdzie nie musisz tego zgłaszać.

A poza tym wszystko u Ciebie w porządku?

Jestem za wycięciem drzew przy drogach. Nikt mnie nie przekona, że nie. Jak "ekolodzy" chcą więcej drzew to niech sobie kupią trochę nieużytków i sobie nasadzą.

1300 to już zupełnie inny motocykl. Chłodzony cieczą. Z wyglądu taki sobie.

Jesli w grupie to gora 3 - 4 motocykle i to z podobnymi umiejetnosciami i maszynami. Wtedy jest przyjemnosc z jazdy. W Grupie wiekszej niz te 4 motocykle przyjemnosc i z jazdy zupelnie nie mam, za to sa inne plusy takiej opcji, ktore powoduja, ze czasem i w takich grupach jezdze. I tu Się z Tobą w pełni zgadzam. Znam nawet takich motocyklistów (jeżdżacych od wielu, wielu lat) co to w większej grupie nie chcą jechać.

Super Ci to wyszło stary. No i trochę kasy w kieszeni zostało. Ale najważniejsze jest to, że jak coś samemu się zrobi to bardziej cieszy.

Ja przejechałem w tym roku około 15 000 z czego w grupie może 2000 (z reguły są to moi koledzy ale bywa, że poznam kogoś na trasie i jeździmy cały dzień i jest OK). Zwykle jeżdżę sam lub z moim plecaczkiem. Czasami z dziećmi ale to po mało ruchliwych drogach i najwyżej kilkanaście km.

Takie filmy powinni puszczać na kursach prawa jazdy, może ostudziły by tamperament niektórych kierowców motocykli i samochodów też.

Szkoda gościa. A koniec sezonu był tak blisko. Takie życie.

Przez prawie 2 lata miałem dr 650. Moto nie do zarżnięcia. Teraz żałuję, że ją sprzedałem. Ale kiedyś sobie może kupię i polatam po lasach w wolnych chwilach.

Gratuluję. Znam i lubię te chwile jak się kupuje nowego sprzęta.

Tak się zastanawiam czy to odwaga czy przejaw debilizmu. Swoją drogą to policjant też chyba najmądrzejszy nie był.

Jak jeżdżę jeszcze mnie nie zatrzymali. Parę razy przejeżdżałem jak łapali wszystkie samochody po kolei a na mnie tylko popatrzyli i nic. Mam nadzieję, że tak bęzie dalej.

Co do ciężarówek to spotkałem się ostatnio z wywrotką na zakręcie. Gość (a właściwie debil) wiózł jakieś kamienie ze żwirem. Zakręt brał lewym pasem, ledwo się zmieściłem i jeszcze sypnęło we mnie kamieniami bo nie zabezpieczył ładunku plandeką. Czasami ręce opadają co się dzieje na drogach. a najgorsze, że zawsze winny motocyklista.

Ja wybieram Orlen a jak go nie ma po drodze to inne firmowe stacje. Unikam Małych,dziwnych stacji z pordzewiałymi dystrybutorami gdzie sprzedaje zarośnięty i jeszcze wczorajszy gość.

I to jest Polska właśnie. Dobre jest jeszcze sypanie drogi grysem lub czymś takim. Ostatnio mało się na tym nie przejechałem.

Nie pozostaje nic innego jak tylko pogratulować nowej maszynki.

Wild Star to bardzo dobry wybór. Mój ma już około 70 tys. i jeździ jakby był nowy. Spokojnie drugie tyle przejadę. Co do pasa napędowego to też nie ma żadnych problemów a płynniej przenosi moc na koło niż wał kardana. Zresztą za te pieniądze to nie kupisz fajnego HD.

Nazwał bym go odpowiednio ale na forum trochę nie wypada.

Masz rację. W dupie z motocyklem, zdrowie i życie najważniejsze. Co do ubrań to również twierdzę, że nie warto na nich oszczędzać i ciarki mnie przechodzą jak widzę gości jadących w krótkich spodenkach i koszulce na motocyklu. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Może i sprzęt budzi większe zaufanie ale sprzedający już nie.

Miałem wątpliwą przyjemność kilka razy jechać tzw."autostradą" Kraków-Katowice. No ale jaki kraj takie drogi. A opłaty to chyba z kosmosu.

Z tego wszystkiego najlepsza jest nazwa - pierdopęd. Dobre.

No i tak to jest z kupowaniem motocykli od handlarzy i jeszcze po okazyjnych cenach. A swoją drogą to rzeczywiście stan wydechów nie najlepiej świadczy o jego właścicielu.