Skocz do zawartości

Jeżdżący Inaczej

Forumowicze
  • Postów

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jeżdżący Inaczej

  1. Witam. Planuję zakup nowego Bandita. Ujeżdżałem go już parę razy w karawanie Suzuki i jestem nim oczarowany. Jedno tylko mi się nie podoba, mianowicie dźwięk. Jest zbyt cichy, wręcz brzmi niepoważnie. Brakuje mu basowego pomruku, bulgotu. w końcu chcę slyszeć, że dosiadam prawie 1300cm. Nie chodzi mi o robienie wielkiego hałasu, wiem że to nie V Max, ale tu z kolei Suzuki przesadziło w drugą mańkę. Może ktoś ma jakieś doświadczenia - czy wymiana tłumika pomoże i jeśli tak to na jaki ewentualnie jaki warsztat może dobrze doradzić w tej kwestii (Warszawa).
  2. chyba nie zauważasz tego, że dealer motocyklowy nie jest instytucją pożytku publicznego tylko istnieje po to żeby zarabiać. Przeznaczając motocykl na jazdy testowe chciałby mieć z tego jakąś sprzedaż, a nie bezinteresownie informować brać motocyklową o swoich produktach. Jakaś kaucja jest dobrym pomysłem, może nie 5000, ale 1000-2000 napewno leży w możliwościach kogoś, kto jest poważnie zaintersowany sprzętem za 30-40 tys. A jeśli nie pojeżdżą osoby podchodzące do zagadnienia czysto teoretycznie, to może i lepiej żeby sprzęt sobie postał spokojnie i był dostepny dla poważnie zainteresowanych
  3. Przymierzam się do zakupu tego sprzętu. Raz się nim przejechałem w karawanie Suzuki i muszę powiedzieć że bardzo mi pasował. Chyba jedyne, co mi brakowało to bardziej basowego pomruku. Silnik chodzi chichutko, wręcz na niskich obrotach miałem wrażenie że jadę tramwajem - sam świst. Cicha praca to niby zaleta, ale przesiadając się z 600 na 1250 spodziewałbym się jakiegoś męskiego bulgotu. A moze można jakiś inny tłumik mu dopasować?
  4. Też jestem bardzo zadowolony z kasku. Jedyne co mnie denerwuje, to niekiedy pojawia się potęzny gwizd przy większych prędkościach. Nieraz się przestraszyłem, że coś na mnie wali. Efekt wystepuje przy pewnej pozycji głowy względem strumienia powietrza - powoli się przyzwyczajam. Ale nie jeżdziłem w innych kaskach - może jest jeszcze gorzej?
  5. Dzieki za uwagi. Ja jeżdżę tylko w tekstylnym, też mam membranę, ale jak porządnie lało, to i membrana nie pomogła. O dziwo, buty bez żadnych ochraniaczy były totalnie wodoodporne. Wlaściwie pierwsze miejsce, które zaczęło przemakać to, za przeproszeniem, krocze - woda zbierała się przede mną na siedzeniu i przesiąkała przez wszystko. Myślę że na to spodnie wodoodporne by już wystarczyły. Chyba po prostu będę musiał sam wypróbować.
  6. Może ktoś doradzi, czy kupić jednoczęściowy kombinezon przeciwdeszczowy czy oddzielną kurtkę i spodnie? Syszałem że kurtkę podwiewa i deszcz dostaje się podspód. Ale z drugiej strony cieżko się jednoczęściowy naciąga i zdejmuje. A tak na logikę, podczas ulewy i tak będę wolno jechał, więc co tu ma podwiewać? Może ktoś doświadczył obu opcji i mógłby coś doradzić?
  7. No dobrze. Nie jestem zwolennikiem ścigaczy ani też chopperów. Lubię wygodną pozycję ale również dużą prędkość i niezłego kopa. Stąd zainteresowanie nakedami, ale koniecznie z ochroną od wiatru. Chcę się przesiąść z CBF600 na coś wiekszego. Testowałem CBF 1000 - prowadzi się cudownie, wydaje sie mniejszy i lżejszy od 600 mimo że tak nie jest. Natomiast wygląd nie zachwyca. Nowy Bandit znacznie bardziej mi się podoba a i parametry ma słuszne. Jedynie nie wiem jak na nim się siedzi, jak chodzi skrzynia itp. A może coś innego, np. Tiger 1050? Tylko że już kasa inna, podobnie jest z resztą europejczyków.
  8. Szybciej się chyba nie da. No zależy od wiatru. Na CBF600SA doszedłem do 210 ale to sie chyba mieści w błędzie licznika. A Łomianki - Zakroczym to max. 50 - tak rzuca.
  9. Może ktoś jest doświadczony w tych pojazdach? Drugi sezon jeżdżę CBF600. Doświadczenie mam znacznie dłuższe ale z dalszej przeszłości. Teraz czuję że brakuje mi mocy i chcę przesiąść sie na coś z większym kopem. Pojechałem na jazdę próbną CBF1000 i było super. Niezły moment obrotowy a jednocześnie zadziwiająca lekkość prowadzenia. mimo że cięższy od 600 to łatwiej nim jeździć. Yamaha niestety nie ułatwia jazd próbnych, robia z tego wielką filozofię, co trochę zniechęca. Natomiast z opisów wynika że FZ1 ma jeszcze większy moment i ekstra moc przy wyższych obrotach. No ale i cena wyższa. Z ciekawości przejechałem się również na CBR600RR tak dla porównania. Przy wysokich obrotach rzeczywiście totalny odlot, ale to się nadaje albo na tor albo na bardzo pustą drogę, w mieście to dla mnie męczarnia. Byłbym wdzięczny za wszelkie komentarze ludzi doświadczonych w tej materii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...